• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Duża szkoła, a uczniów niewielu

Elżbieta Michalak
10 października 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
aktualizacja: godz. 10:15 (13 października 2014)
Morska Niepubliczna Szkoła Podstawowa funkcjonuje od września 2014 r. Budowa obiektu, w skład którego wchodzi również oddane w listopadzie 2013 r. przedszkole, jest wynikiem współpracy miasta z prywatnym inwestorem. Morska Niepubliczna Szkoła Podstawowa funkcjonuje od września 2014 r. Budowa obiektu, w skład którego wchodzi również oddane w listopadzie 2013 r. przedszkole, jest wynikiem współpracy miasta z prywatnym inwestorem.

Niepubliczna szkoła, która powstała na terenach należących do miasta, nie przyciąga wielu chętnych. Mimo ogromnych możliwości lokalowych utworzono w niej zaledwie dwie klasy, w których uczy się łącznie 29 dzieci.



Czy niepubliczna szkoła, która dostała teren od miasta, powinna obniżyć czesne?

Morska Niepubliczna Szkoła Podstawowa w Gdańsku, która mieści się przy ul. Rogalińskiej 17 zobacz na mapie Gdańska, rozpoczęła swoją działalność we wrześniu br. Jest dużą placówką, przystosowaną do przyjęcia nawet 150 uczniów (choć rok temu mówiono o liczbie 300 uczniów. Czytaj więcej) i zgodnie z tym, co mówiło się przed jej powstaniem, miała stanowić alternatywę dla zatłoczonych szkół podstawowych z południa Gdańska. Niestety, rzeczywistość jest inna.

- Co z tego, że wybudowano nową, wielką szkołę podstawową? Jakie korzyści mają z niej mieszkańcy południowych dzielnic Gdańska? - pyta pani Marta, mieszkanka ul. Rogalińskiej. - Jeszcze dwa lata temu mówiono, że czesne będzie wynosiło ok. 300 zł, a placówka odciąży przeludnione szkoły z okolicy. Tymczasem czesne szkoły, która powstała na terenie oddanym za darmo prywatnemu inwestorowi wynosi 600 zł, a ludzie z pobliskich osiedli i tak wożą dzieci do szkół na Chełmie i Ujeścisku.

Czytaj także: Nowa szkoła i przedszkole dla Ujeściska

Przypomnijmy, firma Gedbud z Pruszcza Gdańskiego, prezesem której jest Edward Ferenc, wygrała otwarty, ogłoszony przez miasto konkurs ofert na oddanie w użytkowanie działki należącej do miasta, w celu budowy i prowadzenia niepublicznej szkoły podstawowej wraz z przedszkolem. Wartość gruntu oszacowana została na ponad 2 mln zł, a opłaty roczne z tytułu użytkowania określone zostały w wysokości 0,3 proc. wartości nieruchomości, czyli ponad 6 tys. zł. Oferty analizowane były pod kątem kilku kryteriów, m.in. dydaktyczno-opiekuńczo-wychowawczego, terminu realizacji inwestycji, doświadczenia w prowadzeniu placówek oświatowych, czy wielkości placówki. Nie znalazło się wśród nich kryterium wysokości czesnego.

- Przepisy prawa oświatowego nie przewidują możliwości wpływania przez gminę na wysokość opłat ustalonych przez organ prowadzący niepubliczną placówkę - mówi Piotr Kowalczuk, dyrektor Wydziału Rozwoju Społecznego Urzędu Miasta w Gdańsku. - W tym zakresie ma on więc zupełną dowolność.

Dlaczego więc w lutym 2012 r. mówiono o dużo mniejszych opłatach i z jakiego powodu są one dwukrotnie wyższe?

- Zgodnie z prawem, szkoły niepubliczne za świadczenie usług edukacyjnych mają prawo pobierać opłatę czesnego, która jest efektem rachunku ekonomicznego i oferty danej szkoły - mówi Justyna Januszewska, dyrektor placówki. - Nasza placówka wyróżnia się specjalną ofertą świetlicy fakultatywnej i różnorodnych zajęć dodatkowych, w tym językowych i sportowych, a ponadto wyjść i wyjazdów tematycznych, które są proponowane uczniom w ramach funkcjonującej opłaty.

Szkoła cieszy się umiarkowanym zainteresowaniem, bo niewielu rodziców stać na opłacanie czesnego w wysokości 600 zł (do którego trzeba doliczyć też opłaty za wyżywienie - stawka dzienna wynosi 8 zł). Opłaty być może byłyby niższe, gdyby placówka otrzymywała dotację z miasta. Tak się jednak nie stało. Dlaczego?

- Aby dostać dotację w roku budżetowym, wniosek składa się do 30 września roku poprzedzającego - informuje Piotr Kowalczuk. - Niestety szkoła nie poradziła sobie z dokumentami na czas, dlatego aktualnie nie jest dotowana przez gminę. Dofinansowanie będzie jej przekazywane od 1.01.2015 .

Czas okazał się problemem również w przypadku wpisu do ewidencji szkół niepublicznych. Placówka nie dostarczyła w terminie kilku wymaganych dokumentów. Złożone w lipcu zgłoszenie nie zawierało m.in. decyzji pozwolenia na użytkowanie budynku szkoły podstawowej i stanowiska Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku, opinii Pomorskiego Kuratora Oświaty w Gdańsku oraz opinii Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Gdańsku. Dopiero 30 września szkoła spełniła warunki do uzyskania wpisu do ewidencji. I choć zgodnie z art. 82 ustawy o systemie oświaty bez niego nie mogła rozpocząć działalności oświatowej, to zajęcia w placówce prowadzone były od 1 września.

Zdaniem pani dyrektor wszystkie miały jedynie charakter zajęć integracyjnych.

To nie koniec zamieszania wokół Morskiej Niepublicznej Szkoły Podstawowej. Od jednej z nauczycielek, która od września zasilić miała szeregi szkolnej kadry pedagogicznej, otrzymaliśmy też informację o możliwości naruszenia praw autorskich przez dyrektora placówki.

- Pani dyrektor pracę w szkole zaproponowała mi już dawno, choć regularne spotkania zaczęły się od października 2013 r. - opowiada Maja Kuźmiar, pedagog i edukator z wieloletnim doświadczeniem. - W styczniu zostaliśmy poproszeni o napisanie programów nauczania. Stworzyłam program do języka polskiego dla kl. IV-VI i autorski program dodatkowego kształcenia literackiego dla I etapu edukacyjnego, który złożyłam w lutym. Kontakt dotyczący realizacji programu ze strony pani dyrektor nie nastąpił, za to 26 sierpnia od przyszłej wychowawczyni pierwszej klasy otrzymałam maila, w którym poinformowana zostałam o tym, że pani dyrektor przekazała jej mój program, który będzie realizowany. Nie przeze mnie. W następnym tygodniu będę składała do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w zakresie naruszania praw autorskich.

Co na to dyrektor Januszewska? - Stanowczo zaprzeczam zarzutom o łamaniu jakichkolwiek praw autorskich. Taki proceder nigdy nie miał miejsca - stwierdziła w rozmowie z nami.

W nowej szkole uczy się obecnie jedynie 29 dzieci - utworzono tylko jedną klasą pierwszą z 17 uczniami i jedną klasą drugą z 12 dziećmi. Zgodnie z założeniem, do 2016 roku na terenie obiektu powstać ma też basen, z którego korzystać będą mogli zarówno uczniowie i przedszkolaki, jak też okoliczni mieszkańcy (oczywiście w godzinach pozalekcyjnych).
Elżbieta Michalak

Miejsca

Opinie (174) 5 zablokowanych

  • szkoła (2)

    Kolejny przekręt ze strony włodarzy Gdańska. Kto oddaje grunt miejski prywatnemu deweloperowi, żeby ten wybudował sobie prywatną szkołę???

    Czy do ch.... w naszym kraju nie ma kontroli nad rządzącymi? Szarego człowieka to za byle d*perele do więzienia najlepiej wsadzić, a szkołę żeby wybudować publiczną i ją prowadzić to do tego JST już nie ma. Skandal! Takie rzeczy tylko w Gdańsku się dzieją. Najlepiej zróbcie oświatę wogóle niepubliczną.
    Będą tylko bogaci kształcić dzieci, jak to kiedyś było, reszta do krów i świń. A głupim narodem przecież łatwiej rządzić.

    Pani dyrektor mówi "atrakcyjne zajęcia"", a w szkołach publicznych to co, dzieci tylko w nosach dłubią? Pani dyrektor nawet nie orientuje się ile ciekawych ofert zajęć jest obecnie w szkołach publicznych i rodzice nie muszą płacić kosmicznych pieniędzy za to, co powinna gwarantować Konstytucja RP.

    Zastanówmy się w końcu wszyscy, czy nie czas zmienić władze miasta. Przekręt za przekrętem.

    Rodzic

    • 55 1

    • W prywatnej szkole rodzice opłacają z czesnego zajęcia dodatkowe, w publicznej - nauczyciele w ramach tzw. godzin z karty nauczyciela prowadzą te zajęcia i miasto nie dokłada do nich złotówki. Tak się oszczędza:)

      • 2 0

    • nie tylko w gdansku takie rzeczy sie dzieja. Dzieja sie ogolnie i dziwie sie, ze rodzice sie nie buntuja. Pozwalaja na naciaganie na podreczniki, ktore rok w rok sa "aktualizowane", wiec trzeba kupic nowe, bo sie przecinek na 27 stronie zmienil. Albo pozwalaja, zeby ioch dzieci uczyly sie jak w stodole, jedno na drugim i to na zmiany do 17:30. To co sie dzieje nie jest normalne. Dlaczego nie chcecie normalnosci dla waszych dzieci? Skoro pozwalacie na to wladze miasta robia dalej swoje uwazajac, ze jest ok.

      • 3 1

  • Cenowy szał (2)

    150 zł - max 200zł czesnego za dziecko wliczając w to komitety i inne dziwactwa... + jakieś 30 zł ubezpieczenie i wsio. 700 zł uczęszczanie do podstawówki - 800 zł zaoczne prawo na UG o.O
    Przy dwójce dzieci czesne powinno wynosić 250 zł - to się ludzie i dzieci znajdą.
    700 zł szkoła + 1200 kredyt + 1000 czynsz i rachunki + 800 zł jedzenie + 2x 200zł bilet miesięczny lub paliwo + 300 zł jakieś d*perele przy dziecku i coś do domu - wychodzi ok. 4400-4600zł netto. Czyli więcej niż zarabia przeciętna rodzina (k+M)
    brava brava za politykę PRO-rodzinną - chyba raczej PRO- emigracyjną

    • 22 2

    • (1)

      no to otwieraj taką szkołę... powodzenia ;)

      • 2 2

      • ile twój wódz na uchodźstwie zamknął... przez te lata? lemingu...

        • 1 0

  • (1)

    Tak to jest wlasnie , jak sie kupuje mieszkanie na zad**iu, to wszedzie potem daleko , do szkoly , do sklepow , do przychodni. Wiec ci co "na miejscu" cos otwieraja , to winduja sobie mocno ceny w górę. Dlatego też wolałem kupić mieszkanie w starym budownictwie, ale w centrum. I teraz wszedzie blisko , do wielu sklepów, do różnych przychodni i do kilku szkół, więc mam swobodny wybór, nie tracę dodatkowo czasu na dojazdy i pieniędzy.

    • 5 5

    • hmm

      panie maxie, a pomysl sobie, ze wszyscy z za...a pzreprowadzaja sie do centrum, chca kupic tam mieszkania,a wiekszy popyt wygeneruje wyzsze ceny, i co nadal kupisz sobie 25m2 w wielkiej plycie za te same pieniadze?? nie mowiac ze wszysyc w centrum po prostu mieskzac NIE MOGA! ale dal Pana Maxa wazne jest ze on moze, i cieszy sie ogromnie ze innym wiatr w oczy. typowe dla wielu polakow niestety. Wez Pan sobie pod uwage ze to glownie mlodzi ludzie z wyzu teraz kupuja swoje mieszkania, nie mowiac ze duzo ludzi tez sie przeprowadzilo do trojamista z mniejszych miast, wsi. I co mam sie cieszyc, jak Pan ze ich dzieci musze od 7-17 byc w szkole? Ci ludzie placa takie same podatki, i maja rowny dostep do edukacji, sluzby zdrowia etc. Ba mieszkania na kredyt, wiec na pewno pracuja i placa podatki, a nie kombinuja jak co niektorzy.

      • 3 0

  • Szkoła Olimpijczyk (2)

    A czemu Pani redaktor nie zajęła się drugą szkołą prywatną Olimpijczyk, która grunty dostała od miasta na tych samych zasadach czesne wynosi nie 600 a 740 zł?

    • 36 0

    • przecież to jest parodia szkoły, mają jedną salę gimnastyczną, a część ze zwykłymi salami lekcyjnymi wygląda jak duży domek jednorodzinny sorry

      • 5 0

    • tak, brakuje szkol, a miasto za darmo dzialki rozdaje, zeby ktos na czesnym zarabial. Mysle, ze gdyby nawet szkola kosztowala z jedzeniem 500 zl to byliby chetni, ale tysiac przy 2 dzieci to sabo. W centrum sytuacja nie wyglada lepiej. Szkoly tez wprowadzily po 2 zmiany. To chore.

      • 2 2

  • A poza tym

    Powinni zburzyć ten budynek. Architektoniczny koszmar! Ten kto to projektował pójdzie do architektonicznego piekła!

    • 5 3

  • Co z Gimnazjum

    A gdzie i kiedy nasz Pan Adamowicz planuje wybudować Gimnazjum na Gdańsku Południe? Jakoś cicho siedzą i pilnują swoich stołków przed Wyborami

    • 3 1

  • Pusta szkoła

    Pusta szkoła? Zaraz ja możemy zapełnić !! Proponuję przenieść tam wszystkie "O" ze Szkoły Podstawowej nr 8.

    • 3 2

  • Dofinansowanie?

    Dlaczego szkoła dostanie dofinansowanie od 01.01.15!? Przecież już je dostała w postaci działki oddanej za darmo i w postaci opłat za jej użytkowanie na poziomie niższym niż czynsze płacone przez okolicznych mieszkańców za 3-pokojowe mieszkanie.
    Wspomniany prezes zdawał sobie chyba sprawę z ryzyka jakie ponosił rozpoczynając konkurencję z kilkoma renomowanymi placówkami tego typu działającymi od lat w Gdańsku. Szkoła wcale nie ma konkurencyjnej oferty. Wręcz przeciwnie - standardem są dwa języki obce więc angielski 5x w tygodniu nie robi wrażenia.
    Zwracam też uwagę, że wystarczą 2 minuty i odrobina rzetelności aby stwierdzić, że podane w artykule informacje nie są prawdziwe. Czesne wcale nie wynosi 600 zł tylko 700 i to płatne przez okrągły rok, czyli także za miesiące wakacyjne. Biorąc to pod uwagę czesne za każdy m-c zajęć wynosi 840 zł!!!

    • 11 1

  • 6 tysi za rok opłata z wynajem pomieszczenia w gdansku to 6 tysi ale za miesiac

    masakramasakra

    • 0 1

  • czesne (1)

    Skoro dofinansowanie będzie od 1.01. 2015 to znaczy że czesne będzie niższe?

    • 3 0

    • bedzie wyzsze...

      myslenie nie boli !

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Klimat na pomorzu określa się jako:

 

Najczęściej czytane