- 1 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (64 opinie)
- 2 Rusza rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jak zapisać się i wybrać klasę? (18 opinii)
- 3 Zwyciężyli w Odysei Umysłów w Polsce. Czeka ich finał w USA (16 opinii)
- 4 Egzamin ósmoklasisty 2024. Mamy arkusze z angielskiego (10 opinii)
- 5 Egzamin ósmoklasisty 2024. Zobacz arkusze (42 opinie)
- 6 10-latka zrobiła wywiad z Tuskiem (194 opinie)
Dzień w spódnicy. Indoktrynacja czy zgrywa?
Mniej oficjalne święta, które figurują w kalendarzach "nietypowych dni", jak Dzień Kapcia, Dzień Przytulania czy Dzień Pocałunku mają swoich zwolenników. Bywa jednak, że świętowanie któregoś z takich dni w szkole budzi zdziwienie, a nawet sprzeciw - nie u dzieci, bo te bawią się doskonale, ale u rodziców.
W kalendarzu świąt nietypowych rzadko zdarza się niezagospodarowany dzień. Na przykład 31 października chętni mogą obchodzić Dzień Rozrzutności lub Dzień Świętowania. Co dalej? Gdy 1 listopada obchodzimy Wszystkich Świętych, miłośnicy nietypowych dni obchodzą Światowy Dzień Wegan. Z kolei trzy dni później przypada Dzień Taniego Wina - świetna okazja do sprawdzenia, czy w sprzedaży wciąż są takie napoje jak Byk, Arizona czy Leśny Dzban.
Niektóre ze świąt, oczywiście te porządniejsze, doskonale przyjęły się też na gruncie szkolnym. To m.in. Dzień Uśmiechu, Dzień Pluszowego Misia, Dzień Chłopaków w Krawatach, Dzień Kapcia.
I właśnie wokół Dnia Spódnicy, który przypadł 30 października, rozpętała się afera.
- Co to ma znaczyć, że syn przychodzi do domu po lekcjach i oficjalnie ogłasza, że jutro jest Dzień Spódnicy? To jakaś kpina? Jawne gender w szkołach! Nie wyobrażam sobie, że ktoś odgórnie pozwala na wprowadzanie do szkół takich głupot - oburza się pan Patryk, który ma syna w Zespole Szkół Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego nr 7 w Gdańsku.
Sęk w tym, że żadnego przymusu nie było, przebierał się tylko ten, kto chciał. W spódniczkach przyszły więc głównie dziewczyny, niewielu chłopców się na to zdecydowało
- Takie akcje wychodzą z inicjatywy samorządu uczniowskiego. Są tylko propozycją, nikt nie jest do niczego zmuszany. Żeby było jasne: nie każemy się chłopcom przebierać w spódnice - przekonuje Magdalena Szyłejko. - Niestety, nie sposób zaspokoić oczekiwań każdego, ale jesteśmy otwarci na uwagi, zarówno pozytywne, jak i negatywne. Oby tylko konstruktywne.
Warto zauważyć, że młodzi ludzie nie myślą takimi kategoriami jak dorośli. Dla nich zrobienie czegoś na przekór normie nie jest aktem buntu czy świadomym opowiedzeniem się za lub przeciw określonym wartościom. To zwykły wygłup, o którym zapominają równie szybko, jak przyszedł im on do głowy.
Miejsca
Opinie (111) 5 zablokowanych
-
2014-10-31 21:12
najgorzej jak do dzieciecych zabaw wcinaja sie dorosli
- 16 4
-
2014-10-31 18:31
Jaka zgrywa
Zgrywa to w Gimnazjum a to zwykła zabawa w klasach I-III
- 5 2
-
2014-10-31 15:24
Cytat:
"Badania archeologiczne wykazały, że pierwsze ubrania przypominające spódnice były znane już kilka tysięcy lat przed naszą erą. Były wykonywane głównie z trzciny lub ze słomy i nosili je również mężczyźni. " Szkoci pozostali wierni spódniczkom do dziś. W wielu egzotycznych miejscach nadal są strojem męskim
- 33 9
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.