• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Protest ratowników od piątku. W Gdańsku miało wyjechać tylko 6 z 14 karetek

Piotr Kallalas
1 października 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Rozpoczął się ogólnopolski protest ratowników. Karetki nie wyjechały między innymi w Gdańsku i Sopocie. Rozpoczął się ogólnopolski protest ratowników. Karetki nie wyjechały między innymi w Gdańsku i Sopocie.

Dziś w całej Polsce rozpoczął się ogólnopolski protest ratowników medycznych. Tylko w Gdańsku nie wyjechała ponad połowa karetek, natomiast w Sopocie dostępny jest jeden pełny skład. - Protestujemy ze względu na brak porozumienia z dyrekcją. Żądamy przede wszystkim zmian systemowych, kwestie finansowe są bardzo istotne, ale chodzi nam o całościowe rozwiązanie wszystkich nagromadzonych problemów: warunków pracy, kwestii szkoleniowych, urlopów, wsparcia psychologicznego. Do tej pory wszystkie rozmowy nie przyniosły efektu - mówi ratownik medyczny z gdańskiej stacji.



Jak oceniasz protest ratowników?

O początku strajku i trudnej sytuacji w Gdańsku zostaliśmy poinformowani przez jednego z naszych czytelników.

- Dziś w Gdańsku na ulicę od godziny 7 rano nie wyjechała ponad połowa karetek pogotowia ratunkowego. Prawdopodobnie dużo karetek nie wyjechało też z innych stacji w całym województwie pomorskim - napisał nasz czytelnik.
Z naszych informacji wynika, że przez najbliższe 10 dni ratownicy medyczni nie będą w pełni obsadzać zespołów wyjazdowych. W stacji w Gdańsku miało być dostępnych 5 zespołów z 12-14, jakie są do dyspozycji.

- Pomimo wielu rozmów ze związkami zawodowymi, ratownicy nie zaakceptowali proponowanych stawek. Pogotowia ratunkowego nie stać na takie podwyżki. Obecnie czekamy na dalszy efekt rozmów i decyzje Ministerstwa Zdrowia, bowiem ratownicy nie zgadzają się na zawarte porozumienie. W tej chwili działa 6 zespołów ratunkowych, a od godz. 19 będzie ich 7. Odnotowujemy opóźnienia w realizacji zleceń od 5 do 20 min - powiedziała Mariola Kubiak, dyrektor Stacji Pogotowia Ratunkowego w Gdańsku.
- Z niepokojem monitorujemy sytuację jaka ma miejsce w Stacji Pogotowia Ratunkowego w Gdańsku, która należy do jednostek samorządowych. Rozwiązanie problemu pozostaje jednak w rękach Wojewody - mówi Tomasz Augustyniak, zastępca dyrektora Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.
W tym temacie zgłosiliśmy się również do Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku. Wszystko wskazuje, że są rozpatrywane różne warianty działania. Nie uzyskaliśmy jednak odpowiedzi czy są prowadzone rozmowy w tej sprawie.

- W województwie pomorskim funkcjonuje osiem dodatkowych zespołów ratownictwa medycznego, finansowanych ze środków pochodzących z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19, uruchomionych w trybie art. 49a ustawy z dnia 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym z uwagi na epidemię COVID-19 i związane z nią zwiększone obciążenie przedszpitalnej części systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne - odpowiedział Marcin Tymiński z biura prasowego PUW w Gdańsku. Dodatkowo na podstawie art. 30 ww. ustawy Wojewoda lub upoważniony przez niego Wojewódzki Koordynator Ratownictwa Medycznego może nałożyć, w drodze decyzji administracyjnej, na podmioty wykonujące działalność leczniczą określone w ust. 1 ww. ustawy obowiązek pozostawania w stanie podwyższonej gotowości, w zakresie m.in. zmiany miejsca stacjonowania zespołów ratownictwa medycznego.

W sopockim pogotowiu dyżurować będzie jedynie jeden pełen skład karetki ratunkowej



Według naszych informacji, w Gdyni w tym momencie pracują wszystkie zespoły. Wynika to jednak ze specyfiki zatrudnienia pracowników - protestują przede wszystkim osoby zatrudnione na kontraktach. Co ciekawe, 11 września, a więc w głównym dniu strajku, w Gdyni jeździły trzy z dziewięciu karetek. Z kolei w Sopocie nie wyjechały dwa zespoły, a to oznacza, że pozostał jeden pełny skład.

- W związku ze strajkiem ratowników medycznych od 1 do 10 października, w sopockim pogotowiu dyżurować będzie jedynie jeden pełen skład karetki ratunkowej oraz jedna zmiana drugiej karetki pracująca w trybie 12-godzinnym. W Gdańsku i Gdyni liczba karetek również będzie znacznie ograniczona. W związku ze strajkiem przewidywane są utrudnienia i opóźnienia w dotarciu jednostek medycznych do osób potrzebujących pomocy - informuje Katarzyna AlesionekUrzędu Miasta Sopotu.
Czytaj też: Ratownicy medyczni zapowiadają strajk. "Karetka bez ratowników to tylko samochód"

Protestujemy ze względu na brak porozumienia



Sytuacja może jednak ulegać dalszej eskalacji, ratownikom nie chodzi jedynie o nowe kontrakty (przypomnijmy, te są odnawiane co roku i obecnie pracownicy czekają na nowe propozycje), ale o rozwiązania systemowe.

- Protestujemy ze względu na brak porozumienia z dyrekcją. Żądamy przede wszystkim zmian systemowych, kwestie finansowe są bardzo istotne, ale chodzi nam o całościowe rozwiązanie wszystkich nagromadzonych problemów: warunków pracy, kwestii szkoleniowych, urlopów, wsparcia psychologicznego. Do tej pory wszystkie rozmowy nie przyniosły efektu - mówi ratownik medyczny z gdańskiej stacji.
Ratownicy podkreślają, że nie rezygnują z pracy, a część osób na kontraktach będą realizowały swoje obowiązki po 10 października. - Będziemy pracować w wymiarze, który powinniśmy wykonać - słyszymy od ratowników - Zespołów będzie mniej, ale będą starać się zabezpieczyć najbardziej potrzebujących pacjentów, którzy nie zostaną pozostawieni bez opieki.

- W naszych działaniach solidaryzujemy się z całą grupą zawodową, tym bardziej że nie jest to protest lokalny, a ogólnopolski. Chcemy jednak zwrócić uwagę na sytuację w ratownictwie medycznym. Obecnie coraz częściej zespoły składają się wyłącznie z samych ratowników, ponieważ nie ma lekarzy do pracy. Wykonujemy te same czynności co lekarze za o wiele niższe stawki. Jest to niesprawiedliwość. Bardzo istotne jest również, że wycena tzw. dobokaretek jest niższa niż w roku ubiegłym. Należy podkreślić wyraźnie, że bez zmian będzie coraz gorzej, a niestety karetka bez pracowników to tylko samochód - tłumaczył Łukasz Wrycz-Rekowski, ratownik medyczny z Gdyni.

Porozumienie z rządem? "Dogadała się wąska grupa"



W ostatnim czasie Ministerstwo Zdrowia informowało o porozumieniu ze stroną ratowników medycznych. Okazuje się jednak, że środowisko ratowników nie uznało tych rozmów za wiążące.

- Dogadała się wąska grupa, która zrobiła to bez żadnych konsultacji z resztą środowiska. Nie wiemy, dlaczego tak się stało, nasza sytuacja nie uległa zmianie - słyszymy w gdyńskim pogotowiu.

Miejsca

Opinie (452) ponad 10 zablokowanych

  • kto odpowie za potencjalne zgodny, gdzie karetka nie dojedzie do zawału czy duszności jakie mozna

    by uratować dzieki karetce?
    kto bedzie odpowiedzialny?
    niedizelski?

    • 3 1

  • Pamiętam jak za czasów Tusska do górników strzelano, (2)

    • 9 7

    • Szkoda że nie z ostrej. (1)

      Te pasożyty są gotowe kraj podpalić żeby brać szesnaście pensji w roku, za wydobycie węgla który na hałdach ląduje. Tyle dokładamy do kopalni, że te darmozjady mogłyby spokojnie w domu na "pracy zdalnej" siedzieć i mieć dalej to co mają, z deputatem węglowym włącznie.

      • 4 2

      • Największe nieszczęście Polski to Chyży Rój i PO

        Za donosy powinno się ich zamknąć

        • 1 3

  • Odchodzę z Państwowego Ratownictwa Medycznego (2)

    Szkoda że musiało do tego dojść no ale w końcu trzeba sobie powiedzieć dość! Po 10 latach pracy w PRM dorobiłem się od dźwigania pacjentów przepukliny pachwinowej oraz mam zrujnowany kręgosłup... Mam dużo szczęścia bo znalazłem inną pracę. Ci którzy zostają w zawodzie serdecznie pozdrawiam i współczuję pracy po ponad 300 godzin w miesiącu...

    • 9 6

    • hahaha od dźwigania pacjentów ?? haha dobre sobie

      chyba rękoma straży pożarnej.. Za każdym razem gdy macie znieść pacjenta na noszach to wołacie straż by przyjechała czarną robotę odwalić... takie są realia. Mam ci wysłać statystykę takich zdarzeń w miesiącu jaką zaobserwowałem na swoim osiedlu?? nie ośmieszaj się bo jakoś nigdy nie widziałem by straż po was dzwoniła jako pomoc do dźwigania węży więc nie wiem po co wy wydzwaniacie by wam pacjentów znosili. Osobiście byłem świadkiem w Gdyni gdy na podjeździe szpitala od strony starowiejskiej stało na fajce 6 ratowników a zespół działający na przeciwko bramy wjazdowej dzwonił po strażaków ze śródmieścia by przyjechali i pomogli im pacjenta znieść. i faktycznie przyjechali.. bo przecież zawołać kolegów z fajki nie łaska było....

      • 2 0

    • Bardzo mądra decyzja

      Ja do niej doszedłem po 5 latach pracy. Polska służba zdrowia to niewdzięczny trup, nie warto dla niej umierać

      • 4 0

  • Abc (2)

    Proponuje żeby każdy ratownik pokazał swój pit zarobki powyżej 200 tys. Każdy chcial by zarabiać 100 zł na godzinę. Może odrobinę pokory. Ludzie po studiach nie mają możliwości zarobienia takich pieniędzy

    • 6 3

    • (1)

      Ratownicy też są po studiach. Gdzie płacą 200 tys.? Przyjmują jeszcze?

      • 2 0

      • Płacili z dodatkami. Po 30.000 pln miesiecznie brutto na kontrakcie, za spanie w karetce gdyż nie ma możliwości pracować wydajnie 300-400 godzin miesięcznie. Ale co kredyty teraz uwierają dodatków nie ma i chcecie cieniasy po 2 letnim studium 100 pln + dodatki

        • 4 2

  • (44)

    Jestem ratownikiem medycznym i pielęgniarzem. Od 13 lat w pogotowiu i SOR. Aktualnie pracuje minimum 288 godzin w miesiącu. W zeszłym miesiącu złożyłem wypowiedzenia i całkowicie zmieniam branżę. Na moje miejsce nie zgłosił się nikt. Pozdrawiam i zdrowia życzę.

    • 232 44

    • ale łaski nie robisz zasuwaj do biedronki tam ci bedzie lepiej poznasz coto praca! (2)

      • 2 6

      • Wolę Lidla, płacą trochę lepiej niż w biedzie i dużo lepiej niż w szpitalu. Do zobaczenia na kasie.

        • 2 1

      • Do roboty Grażyna, bo kolejka na pół biedry!

        • 5 0

    • Ojojoj (1)

      Zmuszał Cie ktoś? Czy po prostu kaska na koncie przestała się zgadzać po "epidemii "

      • 8 15

      • Tak, zmuszał. Najpierw dyrekcja placówki medycznej, a później wojewoda.

        • 1 2

    • Dodam anegdotkę (13)

      Tez juz nie pracuje w służbie zdrowia, zmieniłem branżę ale jak szukałem pracy to złożyłem papiery do dużej państwowej placówki żeby pracować naukowo. Zaproponowali mi 3000 brutto, powiedzieli ze nie mogą mi dać więcej bo adiunkt z doktoratem zarabia 3500 a nie może być tak że magister zarobi więcej hahaha.

      • 22 2

      • Obywatelu prawdziwie godziwe pieniądze (6)

        zarobisz obecnie na eksponowanych etatach państwowych po zgłoszeniu się do dyspozycji w najbliższej placówce delegatury PiS lub w siedzibie naszej partii na Nowogrodzkiej. uwaga nabór ograniczony czasowo - Wymagana pełna dyspozycyjność wobec prezesa - oraz odręczne napisany list polecający od zasłużonej córki leśniczego - tego nieoPiSanie zasłużonego!!!

        • 23 4

        • Oj,aż tęsknie za tymi praworządnymi czasami Tuska,Lewandowskiego (1)

          Rycha,Mira,Zbycha,Gronkiewiczowej,Adama Owicza,Merkla,Bieleckiego,Krauzego,Kulczyka i setek innych.To byly czasy cale wodociągi miejskie,cale cieplownictwo ,calą telekomunikację sprzedawano cudzoziemcom z użytkownikami w bonusie jak z baranami do strzyżenia.Co to dzisiaj są za niby przewały,że jakiś pociotek dostanie synekurę za 20 tys. złotych?? Nie rozśmieszajcie mnie

          • 3 6

          • Twoja narracja straciła sens, od kiedy PiSiate zaczęły zatrudniać ludzi bez kwalifikacji na państwowych stołkach.

            • 4 4

        • A ja widziałem, że minister miał tak wygłodzoną żonę że zaczęła dorabiać w Tap Madyl (1)

          • 12 0

          • Morawiecki jej nie dał miski ryżu?

            • 6 0

        • Zapomniałeś o kwicie od proboszcza o chrzcie i bierzmowaniu. (1)

          • 15 2

          • Kwit od proboszcza najważniejszy.

            • 10 0

      • aż mi się wierzyć nie chce (5)

        student kończący polibudę i posiadający tylko wiedzę akademicką, bez doświadczenia dostaje jakieś 7-8k na rękę jako młodszy programista na UoP. Państwowe spółki to taki skansen?

        • 10 19

        • Bez przesady. Po studiach w IT bez doswiadczenia

          Mozesz liczyc na ogol na 6-8k brutto. To jest jakies 4-6k na reke. Oczywiscie sa wyjatki gora dol
          Co nie zmienia faktu, ze sa to kokosy jak na prace w gaciach, bez wymagan, bez doswiadczenia, latwa, bez odpowiedzialnosci.

          • 5 0

        • tak, tak

          junior na UoP i 7-8k na rękę xD odleciałeś całkowicie

          • 10 4

        • Programiści tak na prawdę pracują za granicą, więc nic dziwnego.

          Niestety nie każdy zawód da się wykonywać z odległości paru tysięcy kilometrów.

          • 11 1

        • Programista, i wszystko jasne

          Pamiętaj, że branża IT jest tak oderwana od rzeczywistości przeciętnego Kowalskiego że aż strach.
          Sam mam 3 dyplomy multidyscyplinarne i zarabiam mniej niż programista po studiach.

          Znam też osoby ze świata lekarskiego. Jedna zarabia, z dodatkami covidowymi 13 000 na rękę przy pracy ok 400h, druga ok 9000 przy 240h miesięcznie. To ja już wolę swoje 7k za 160h i prawie zerową odpowiedzialność w porównaniu do lekarzy...

          • 21 2

        • Dlatego nie warto iść w Polsce na medycynę

          Nie ma możliwości zarobienia takich pieniędzy na etacie, chyba że masz układy

          • 11 7

    • Ojoj (2)

      A kto ci kazał człowieku tyle nadgodzin robić? Chciałeś mieć więcej to i więcej pracowałeś i o co lament.

      • 7 21

      • Kto mi kazał? (1)

        Dyrekcja. Dostajesz grafik w którym jesteś rozpisany na 400h, jak się nie zgodzisz to masz wtedy pod górę i szefostwo beddie się nad Tobą psychicznie znęcać i dostaniesz najgorsze godziny, weekendy, nastawia przeciwko Tobie innych pracowników. Nje bądź oderwany od rzeczywistości

        • 26 6

        • Nie dyskutuj z trollem

          Tu nie chodzi o odpowiedź przecież. Jemu za trolling płacą, on ma w d... czy i co mu odpowiesz.

          • 4 0

    • Zrobiłem to samo (7)

      Pracowałem po 270 -300 godzin miesięcznie przez 4 lata, wystawiałem faktury miesieczne ma ok 8000 brutto, z czego na rękę zostawało jakieś 6000. Dzieląc to godzinowo na etat, wychodzi ze zarabiałem 3500 zł, za pracę z ekstremalną odpowiedzialnością, brak czasu dla rodziny i przyjaciół, brak czasu na hobby ciągły stres i mobbing.
      Mój brat tyle samo zarabia w magazynie. Zakończyłem karierę w służbie zdrowia i tam już nie wrócę. Z tego co widzę to branża tylko dla młodziaków po studiach i ludzi w wieku przedemerytalnym.

      • 50 4

      • Ok ale nie wiedziałeś o tym wcześniej (3)

        Rzecz numer 1 popieram sam strajk..

        Prawda jest taka, że nie jesteś pracownikiem :) Jesteś kontraktorem sam postawiłeś taką stawkę w wyniku obopólnej zgody. Sam wystawiasz rachunek jak rozumiem pogotowie płaci terminowo. Stąd teraz oburzanie się na za niską stawkę jest dość kuriozalne skoro sam ją proponowałeś, przecież mogłeś powiedzieć nie jeżdżę za mniej niż X. I co najwyżej nie wygrałbyś konkursu ofertowego, czy jakkolwiek były negocjacje.

        Jednak pełna zgoda, że ratownicy nie powinni być kontraktorami tylko pracownikami z pełną idącą za tym ochroną prawną :)

        • 20 21

        • Tak ci się tylko wydaje (1)

          Prawda jest taka że kończysz studia i chcesz się załapać gdziekolwiek, bo na uczelni straszą że nie ma pracy, dostajesz pracę na pogotowiu ale jedyne co mogą ci zaoferować to kontrakt na ich warunkach bez możliwości negocjacji, inaczej spadaj na drzewo. Podpisujesz bo nie masz wyjścia, myślisz że może jakoś to później będzie. Np i jest ale coraz gorzej, coraz więcej godzin, podwyżka rzędu 1 zł /h rocznie, musisz obstawiać wszystkie weekendy, święta, pracujesz w nocy w dzień, dni tygodnia tracą jakiekolwiek znaczenie. Zejść z godzin nie można bo nie ma komu robić, wpada zw chory kocioł. Do tego masz w kontrakcie zapisane kary kontraktowe jak np zerwiesz kontrakt z dnia na dzień. Jedyne co pozostaje to zwolnić się i zmienić branże. W służbie zdrowia w Polsce nigdy nie beddie dobrze, nie wierzę w to

          • 25 1

          • To smutne co piszesz

            Najgorsze to,że wg analityków stan ochrony zdrowia w danym kraju jest najlepszym probierzem stanu państwa i społeczeństwa.Żadne tam elektryczne auta czy wskażniki PKB,infalcji itd, ale właśnie obiektywny stan placówek ochrony zdrowia zawiera w sobie najwięcej wskażników informujących o kondycji i perspektywach państwa.Jeśli w ochronie zdrowia jest syf,bieda i dezorganizacja ,to znaczy że perspektywy kraju są złe.Wskazuje to bowiem na totalny brak solidarności społecznej-rządzący maja w d... najsłabszych i potrzebujących członków społeczeństwa.NIe ma najważniejszego kapitału ,jakim jest kapitał zaufania i solidaryzmu społecznego.Oznacza to,ze rządzący mają tym bardziej wylane na cokolwiek innego (szkoła ,obronność,energetyka itd) -liczy się tylko ich osobisty interes. Takie narody skazane są na upadek.Trzeba spojrzec tej brutalnej prawdzie w oczy-jestesmy skazani na kolejny,tym razem juz ostateczny rozbiór a tym samym wymazanie polskiego bytu panstwowego z mapy na zawsze.Naród ,który nie stawia dobra swoich chorych na pierwszym miejscu, nie ma racji istnienia.

            • 3 0

        • Ty ak

          Stawke zaproponować? Samemu? Urwałeś się z choinki? Czy spadłeś z księżyca?

          • 14 6

      • No i dobrze, mamy pięciu pisiewiczów na twoje miejsce! (2)

        A nie, jednak nie.. pisiewicze nie pracują za takie drobne, zważywszy że to ciężka praca i odpowiedzialność. Dla nich mamy pierdzenie w stołek w Spółce Skarbu Państwa, zero odpowiedzialności i nie wymagamy żadnych kwalifikacji.

        • 49 6

        • Wypowiedź nie na temat (1)

          • 2 21

          • No właśnie jak najbardziej na temat.

            • 8 0

    • To wszystko jest dziwne

      Ratownicy mało zarabiają, w szpitalach tynk odpada ze ściany, ale lekarze mieszkają w pałacach. Może to nie problem władz, które rządzą od wielu lat (sld, po, piS) tylko źle zarządzane są szpitale. Dyrektorzy i lekarze to przeważnie kolesiostwo, utrudniające start młodym lekarzom. To tak jak w kościele, biskupi mieszkają w pałacach, a zwykli księża w kościołach z sypiącym się dachem. Niestety chory człowiek zapłaci wiele żeby wyzdrowieć, a wielu lekarzy to wykorzystuje. Jednym słowem trzeba zabrać lekarzom i dać ratownikom oraz pielęgniarkom.

      • 7 4

    • czekam na zwolnienia pozostałych

      • 2 4

    • mam kilku znajomych którzy pracują jako ratownicy medyczni (4)

      pokończyli szkoły, mają rodziny i nie maja kiedy cieszyć się życiem
      ciągle w pracy, na kilku etatach, te 8000 tysi na fakturze powinno być za 166 h w miesiącu

      • 19 5

      • To chyba mamy innych znajomych (2)

        Też mam znajomych w ratownictwie. Zarabiają kokosy i widują się z rodzinami a nawet jeżdżą za granicę

        • 5 13

        • Jeżdżą Maybachami zapomniałeś doPiSać.

          • 5 0

        • Raz w roku wypad na dwa tygodnie to nie jest jeżdżenie za granicę

          W kontrakcie masz zapis ile możesz wziąć wolnego, chociaż to b2b. Z rodziną się owszem widujesz jak się prześpisz po dyżurze i jesteś do końca dnia worem a kolejnego dnia do roboty na kolejną dobę. Sprecyzuj kokosy. Ile brutto za ile godzin miesięcznie

          • 7 2

      • W ramach rekompensaty powinni dostać po maseczce bez atestu od kolegi narciarza

        i respirator widmo od handlarza bronią.

        • 13 2

    • Szanuje

      Praca okazała się niezadowalająca to się ją zmienia a nie pajacuje z protestami.

      • 6 6

    • Sorry (1)

      Niestety nie jesteś jedyną osobą w tym kraju który robi 300h i jest w pewnym sensie za życie innych

      • 5 15

      • Już nie robię

        Teraz robię 168 i zarabiam 3x tyle co na pogotowiu. Odpowiedzialność żadna. Ratownicy nie strajkujcie tylko rzućcie ten syf, pracy jest dużo, poradzicie sobie bez problemu

        • 12 1

    • (1)

      Tego nie wiesz czy nikt się nie zgłosił

      • 3 11

      • Zgłosił się i właśnie się uczy na placu manewrowym, dlatego jeszcze nie wyjechał.

        • 12 2

    • Dziękuje za wszystko! I wielki szacun!

      • 53 8

    • Pozdrawiamy również

      I dziękujemy za pracę dotychczasową

      • 88 6

  • No i się trolle zleciały na sam koniec :) (1)

    • 3 6

    • Bo normalni ludzie czyli wyborcy PiS nie siedzą tutaj 24 godziny czekajac na artykuł zeby trolowac na wladze :) To, ze pod kazdym tematem pierwsze strony są zawalone oplacanymi trolami platformy tylko to potwierdza. Normalni ludzie przelotem sobie czytają i moze cos dopiszą...jestescie nawiedzoną totalną opozycją :)

      • 1 1

  • nowy ład

    Dzieki temu programowi bogaci Polacy placac sprawidliwe podatki na służbę zdrowia poprawia jeszcze bardziej jej obecny stan. 90% Polakow bedzie placic mniejsze podatki, czego tu nie rozumiecie? Brawo PiS! Wydaje mi sie, ze narzekają tylko zdrajcy ktorzy chca zalatwic tanią sile roboczą dla zagranicznych krajow....lub ktos kto nie jest Polakiem i jego to nie dotyczy....(moskwa, berlin)

    • 3 4

  • tylko 14 karetek w gd pożyczcie z białorusi

    • 3 2

  • (1)

    Skończyły się dodatki za covida zaczęły się protesty bo faktura nie jest dwa razy taka wystawiana za te same godziny pracy. Jesteście na kontraktach , nikt wam nie każe po tyle godzin pracować to jest tylko i wyłącznie wasz wybór bo to są tylko i wyłącznie wasze pieniądze. Jak tu ktoś już pisał obsady kartek to buce bez empatii. Ratowanie życia ludzkiego powinno być powołaniem a nie w głównej mierze checia zarobku. Już będę wolał podjechac pod koszary strażackie gdy będę potrzebował pomocy, chłopaki mają R1, przeszkolenie nie rzadko lepsze niż wy państwo ratownicy i mnóstwo empatii i chęci pomocy ludziom a wcale nie mają kontraktów i pensji po 8 tys miesięcznie. Znów wymysla wam kolejna fale covida by hajs się zgadzal.

    • 8 7

    • Foliarzem wali na odległość...

      • 2 3

  • (1)

    W ... się im poprzewracało. Za mało zarabiają. Pokazać kwitki z wypłat. Przez dwa lata prawie wciskają ludziom jakiś covid dostawali za to mega dodatki teraz się dodatki kończą i zaczyna się lament. Połowa z tych ratowników to buce i nadęte bufony bez wychowania. Arogancja z nich wyłazi na kilometr. Takich to sam bym zwolnił bo się nie nadają do tej roboty, ale są też ratownicy z powołania grzeczni i pomocni tych trzeba docenić. Wiem co piszę bo niestety w ostatnim czasie dużo musiałem korzystać z usług pogotowia. Różni przyjeżdżali jedni spokojni mili i chętni pomóc a inni już od progu domu byli niegrzeczni i wrogo nastawieni. Jedna ekipę pogotowia to kiedyś nawet po prostu wyprosilem z domu. Szczeniak ratownik zamiast mi pomóc zaczął mędrkować o polityce i religii. Chciałem na chama złożyć skargę ale darowałem sobie może go akurat gumka w majtkach cisnęła. Uważajcie też co podpisujecie gdy odmowicie transportu do szpitala. Nie miałem wtedy okularów i podpisałem szczeniakom z pogotowia papier. Wydrukowali na nim że w domu zrobili mi EKG a nie zrobili, ze badali mój brzuch a nie badali. Zrobić im jakieś testy którzy się nie nadają niech spadają na szczaw a tych którzy są z powołania docenić finansowo. Lepiej niech po Gdańsku jeździ 20 karetek ale z profesjonalistami na pokładzie niż 50 ale z obsługą z nadętym ego.

    • 9 5

    • Bo patrz pan!

      A jak Grodzki zaproponował że lepsze 130 porządnych szpitali niż 1000 fatalnych, to takie mózgi jak ty go zaszczuly.

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Festiwal Dobrego Porodu VI

15 zł
warsztaty, spotkanie, konferencja, targi

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Trójmiejski Dzień Zielonych Budynków

123 zł
konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Jakie drzewa i krzewy rosnące w lasach mają największe znaczenie dla zwierząt?

 

Najczęściej czytane