• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdzie studiują dyrektorzy

Maciej Goniszewski
30 marca 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Jeżeli chcesz studiować w Trójmieście, a po studiach koniecznie chcesz zostać dyrektorem to największą szansę na zrealizowanie tego marzenia masz rozpoczynając studia na Uniwersytecie Gdańskim. Jeżeli interesuje cię po prostu stanowisko kierownicze lub specjalisty to lepsza jest Politechnika Gdańska. Jak wynika z rankingu tygodnika Newsweek ze znalezieniem interesującej i odpowiedzialnej pracy problemów nie mają także absolwenci Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, Akademii Medycznej, Akademii Morskiej w Gdyni i Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku.

"Przy opracowywaniu rankingu interesowało nas tylko jedno kryterium - na ile skutecznie uczelnie przygotowują swoich studentów do sprostania wymogom rynku pracy" - piszą autorzy rankingu. Na zlecenie "Newsweeka" Pracownia Badań Społecznych w Sopocie zapytała ponad 600 czołowych firm i instytucji w Polsce o to, kogo najchętniej zatrudniają, jakie uczelnie kończyli ich pracownicy - w wieku do 33 lat.

W ogólnym rankingu na 100 uczelni Politechnika Gdańska zajęła 7 miejsce, Akademia Sztuk Pięknych 21 miejsce, Uniwersytet Gdański trzydzieste, Akademia Medyczna pięćdziesiąte ósme, Akademia Morska siedemdziesiąte szóste, a Wyższa Szkoła Bankowa osiemdziesiąte drugie.

Sukces Politechniki Gdańskiej wiąże się z bardzo ścisłą współpracą uczelni z pracodawcami.

- Pytamy pracodawców o opinie na temat programu nauczania oraz kierunków studiów - informuje Beata Orzażewska, rzecznik prasowy uczelni. - W wyniku tych konsultacji na PG wkrótce powstaną nietypowe kierunki: bezpieczeństwo i higiena pracy, zarządzanie kryzysowe, technologie bezpieczeństwa narodowego.

Niespodziewanie wysokie miejsce zajęła gdańska ASP, która nie jest kojarzona z uczelnią kształcącą menedżerów.

- Bardzo nas cieszy osiągnięty wynik, ale należy zachować odpowiednie proporcje - powiedział Portalowi Trojmiasto prof. Tomasz Bogusławski, rektor uczelni. - Naszym celem nie jest kształcenie menedżerów, ale kształcimy osoby kreatywne, które potrafią znaleźć swoje miejsce na rynku pracy i zajmują eksponowane stanowiska w firmach. Połowa naszych studentów kształci się na kierunkach z zakresu sztuki użytecznej.

Mówiąc o właściwych proporcjach rektor ASP zwrócił uwagę na różnice w wielkości poszczególnych uczelni i w związku z tym trudność porównywania ich. PG od 1995 roku miała 15 tys. 546 absolwentów. Firma badająca znalazła 391 z nich zajmujących wyższe stanowiska co dało uczelni wskaźnik na poziomie 2,52 proc. UG w tym samym czasie miał 36 tys. 984 absolwentów. Na samodzielnych stanowiskach znaleziono 572 z nich co dało wskaźnik na poziomie 1,55 proc. Tymczasem ASP, która znalazła się między tymi uczelniami, miała w tym czasie 713 absolwentów. 12 z nich odnaleziono na kierowniczych stanowiskach co dało wskaźnik na poziomie 1,68 proc.

Dlatego więcej o poziomie trójmiejskich uczelni mogą powiedzieć bardziej szczegółowe rankingi przygotowane przez tygodnik. A z nich wynika, że wśród uniwersytetów najlepszy jest warszawski a zaraz za nim gdański. Politechnika Gdańska jest najlepszą politechniką w kraju. Akademia Wychowania Fizycznego najgorszą w kraju wśród tego typu uczelni. Akademia Medyczna jest piąta na dziewięć podobnych uczelni w kraju. ASP zajmuje drugie miejsce po Akademii Teatralnej z Warszawy wśród 13 uczelni artystycznych. Akademia Muzyczna jest czwarta na pięć uczelni, a Akademia Morska jest lepsza od podobnej uczelni w Szczecinie i w tej kategorii nie ma więcej szkół.

Interesujący jest też ranking uczelni, które kształcą największą liczbę dyrektorów i kierowników. W tej kategorii UG jest na czwartym miejscu po Uniwersytecie Warszawskim, Szkole Głównej Handlowej i Akademii Ekonomicznej w Poznaniu.

- Wbrew pozorom jesteśmy w tej statystyce tak wysoko nie tylko dzięki absolwentom zarządzania i ekonomi ale także w dużej mierze dzięki absolwentom nauk społecznych - powiedział Portalowi Trójmiasto prof. Andrzej Ceynowa, rektor UG. - Wynika to z tego, że firmy coraz bardziej potrzebują nie menedżerów, a liderów. Człowiek po zarządzaniu znający modele, według których powinno się działać, jest często przez te modele ograniczony w swoich działaniach. Tymczasem dyrektor filozof, psycholog czy socjolog wykorzystując swoją wiedzę może wprowadzić rozwiązania zupełnie nowatorskie a przy tym bardzo skuteczne. Rosnące zainteresowanie naukami społecznymi daje się zauważyć nie tylko wśród pracodawców, ale także wśród maturzystów. Na jedno miejsce na psychologii przypadało w ubiegłym roku 25 chętnych. Na filozofii i socjologii przypadało po 10 chętnych na jedno miejsce. Tymczasem na zarządzanie 8 chętnych na 1 miejsce.
Maciej Goniszewski

Opinie (57) 1 zablokowana

  • no tak bacia jestem dzis mocno nie wyspana i nie przeczytalam dokladnie o co chodzi, Anti:) przyjmij prosze popoludniowe pozdrowienia ode mnie.

    • 0 0

  • Kolego Oklaski, "nie rozumie" może czasem być wynikiem "zjedzonej" litery. Też mi się to zdarza, a jak pisownie w ojczystym języku znam jako-tako :))

    Była Gdańszczanko z Przymorza, w Wałbrzychu dziś piękne słońce i +12 na termometrze. Zapraszam serdecznie w moje, dobrze znane Ci strony :)

    • 0 0

  • O co biega?

    Chcesz być dyrektorem? To załóż firmę i wyrób sobie pieczątkę DYREKTOR.
    Proste?

    • 0 0

  • A czy wiecie czyje to zdjecie zamieszczono w artykule??? Napewno nie z rozdania dyplomow na Politechnice ani na Uniwersytecie. Nawiasem mowiac nawet nie wspomniano nazwy tej szkoly.

    • 0 0

  • Nie zgadzam się

    Ze swojego stdenckiego doświadczenia na wydziale Mechanicznym Politechniki Gdańskiej mogę powiedzieć że niestety niktóre osoby kierujące wydziałem jak i poszczególnymi katedrami mają głęboko w powarzaniu dobro studenta i możliwość jego bliskiego kontaktu z pracodawcami i przemysłem. Interesuje ich propagowanie nauki dla samej nauki nie mającej żadnego wykorzystania praktycznego. Mówi się dużo o doganianiu Europy ale myślę że z podejściem tego typu nigdy im nie dorównamy.

    • 0 0

  • To tylko świadczy o poziomie tego nauczania. Wiem, ze brzmieć muszę jak pierdziel ale mnie w szkołach uczono ortografii. Tym bardziej z przykroscią wychwytuję gramatyczne błędy przyszłej elity. POWAŹAĆ, panie ładny. Jak tak dalej pójdzie to normalnością stanie się sadzenie byków i pisanie "o Boshe":-))))))))

    • 0 0

  • ??!!!

    Rozumiem,że ten artykuł to ewidentny primaarpilisowy dowcip (choć nieco zbyt wczesny)... tyle,że nie powinno się chyba żartować na takie tematy.

    • 0 0

  • Miałem wątpliwą okazję

    dawac korepetycje z matamatyki "studentowi" Wyższej Szkoły Bankowej.Nie znał ułamków, tabliczki mnożenia i niczego nie rozumiał.Był po prostu ograniczony!

    • 0 0

  • do A.N.

    A wiesz czy skonczyl ta szkole? Bo na takie uczelnie przyjmuje sie wielu studentow ale po drodze nieco sie wykruszaja. A skoro chodzil na korepetycje tzn ze mial problemy... U mojej kolezanki na roku w tej wlasnie szkole zaczynalo 250 osob a skonczylo 80 - w tym spadkowicze z poprzednich lat. Sama konczylam PG ale nie umialam kolezance pomoc, bo nie przerabialam takich rzeczy jak ona np na statystyce.

    • 0 0

  • Bzdury

    Zrobiłem licencjat w WSB na trybie dziennym, potem tak jak większość poszedłem do państwowej szkoły na mgr. ale w trybie zaocznym. Opadła mi szczęka jak przekonałem się, że poziom Uniwerka jest śmiesznie niski w stosunku do poprzedniej szkoły. To nie jest tylko moje zdanie. Utrzymuję nadal znajomości zawarte na wspomnianych wyżej studiach i takie zdanie mam nie tylko ja ale wszyscy zainteresowani moi znajmomi. Zastanówcie się co piszecie!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Nagrzane od podłoża powietrze:

 

Najczęściej czytane