• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ile kosztuje utrzymanie studenta?

Wioleta Stolarska
28 sierpnia 2023, godz. 08:00 
Opinie (83)
Trójmiejscy studenci co roku bawią się podczas Juwenaliów. Trójmiejscy studenci co roku bawią się podczas Juwenaliów.

Ile kosztuje utrzymanie studenta? Studia często wiążą się z przeprowadzką do innego miasta, gdzie na wykształcenie trzeba poświęcić nie tylko czas, ale i pieniądze. Ile na życie wydaje student? Ile kosztuje akademik? Ile kosztuje wynajęcie kawalerki, mieszkania czy pokoju dla studenta? I w końcu, ile kosztuje studencka codzienność i rozrywka? Postaraliśmy się przybliżyć najważniejsze wydatki młodych ludzi.



Jak wygląda portfel studenta? Rosną ceny, oszczędności młodych ludzi topnieją Jak wygląda portfel studenta? Rosną ceny, oszczędności młodych ludzi topnieją

Rozpoczynając samodzielne życie, korzystałe(a)ś z pomocy finansowej rodziców?

Nowy rok akademicki 2023/24 zaczyna się dopiero w październiku. To nowy, często najważniejszy rozdział w życiu młodych ludzi, bo rozpoczęcie studiów, szczególnie w nowym mieście, oznacza zdecydowanie większą samodzielność, a więc i dysponowanie własnymi finansami.

Październikowy powrót studentów do murów uczelni to też wzmianki o rosnących cenach i wszystko wskazuje na to, że ta tendencja utrzyma się.

- Syn nie dostał się na publiczną uczelnię na wybrany kierunek, chętnych w tym roku było rekordowo wielu, dlatego zdecydował się na płatne studia. Miesięczne czesne to ok. 800 zł, za mieszkanie czy prywatny akademik musimy zapłacić ok. 1,5 tys. Przyjmując, że dzienny budżet na życie (bez weekendów) to 70 zł, to kolejne ok. 1,5 tys. zł, dochodzą bilety i już mamy ok. 4 tys. na utrzymanie studenta. Myślę, że to bardzo duże obciążenie finansowe dla rodziców, oczywiście można oszczędzać, wiedząc, że dziecko będzie się kształciło, ale samo życie jest bardzo drogie na starcie dla młodych ludzi - mówi Magda, mama przyszłego studenta, który od października zaczyna naukę w Gdańsku.
Średni miesięczny koszt życia studenta Średni miesięczny koszt życia studenta

Ile kosztuje mieszkanie dla studenta?



Studiowanie, szczególnie poza miastem rodzinnym, to przede wszystkim konieczność opłacenia mieszkania. W Trójmieście mieszkania na wynajem można znaleźć niemal w każdej dzielnicy. Wielu studentów z łatwością znajduje lokale w pobliżu uczelni, co gwarantuje im łatwy dojazd na zajęcia.

Do wyboru są kawalerki, ale również nieco większe lokale, np. 2-pokojowe, coraz popularniejsze stają się również prywatne akademiki. Cena mieszkania zależy oczywiście również od własnych oczekiwań i możliwości.


Ile kosztuje wynajem pokoju dla studenta?



Wynajem pokoju w Gdańsku zaczyna się od ok. 600 zł (plus opłaty ok. 200 zł) do nawet 1,9 tys. zł za pokój w apartamencie (plus opłaty ok. 200-400 zł). W Gdyni ceny zaczynają się od ok. 700-800 zł (plus media ok. 150-200 zł) do 1500-1700 zł (plus opłaty). Podobnie jest w Sopocie, choć tu większość ofert zaczyna się od ok. 1 tys. zł za pokój (plus opłaty).


Ile kosztuje wynajem kawalerki dla studenta?



Cena za wynajem kawalerki w Gdańsku może być porównywana nawet do kosztu wynajmu 1-2 os. pokoju, bo stawki zaczynają się tu nawet od ok. 1,5 tys. zł, natomiast górna granica to już 3-3,5 tys. zł.

Oczywiście koszty różnią się w zależności od wyboru lokalizacji, najpopularniejsze wśród studentów to oczywiście okolice uczelni, a więc Wrzeszcz, Przymorze, Zaspa, Oliwa czy Żabianka - i tu wynajem jest już zdecydowanie droższy: ceny zaczynają się od ok. 1,8-2 tys. zł (plus opłaty 400-600 zł) do ok. 3,5-4 tys. zł (plus opłaty) za mieszkanie z wyższym standardem lub apartament. Wynajem kawalerki w Śródmieściu Gdańska to jeszcze większy koszt: od 2-2,2 tys. zł (plus opłaty 400-600 zł) do ok. 3,7-4 tys. zł (plus opłaty).

W Gdyni za wynajem kawalerki zapłacimy od ok. 1,5-1,7 tys. zł (plus opłaty ok. 300-500 zł) do nawet 3 tys. zł (plus 400-600 zł opłaty) za apartament. Najpopularniejsze lokalizacje wśród studentów to: Śródmieście, Chylonia, Cisowa, Grabówek czy Witomino.

Ceny wynajmu kawalerki w Sopocie zaczynają się od ok. 1,5-1,9 tys. zł w rejonie Dolnego Sopotu i od ok. 2-2,5 tys. zł w rejonie Górnego Sopotu (plus opłaty 500-800 zł) do ok. 3 tys. zł (plus opłaty).


Ile kosztuje wynajem mieszkania 2-pokojowego dla studenta?



Im większe mieszkanie, tym często wyższe koszty wynajmu. Jednak dość często właśnie w takich ofertach studenci szukają oszczędności. Wynajęcie mieszkania na spółkę ze znajomymi nadal jest tanim sposobem na życie w obcym mieście. Warto jednak zwracać uwagę na układ mieszkania, bo wiele ofert wśród ogłoszeń to lokum z jedną sypialnią oraz salonem z aneksem kuchennym, co nie zawsze odpowiada współlokatorom. Z kolei coraz trudniej o opcję z dwoma niezależnymi sypialniami.

Mieszkania 2-pokojowe w Gdańsku, w których znajdują się niezależne sypialnie, nie są zbyt popularne, zwykle to starsze budownictwo i niższy standard, więc i ceny zaczynają się od ok. 2 tys. zł, jednak w tym przypadku wyższe są już opłaty, bo ok. 1 tys. zł.

Zdecydowanie bardziej popularne są mieszkania 2-pokojowe z jedną sypialnią, więc to rozwiązanie bardziej dla pary - tu cena za wynajem zaczyna się od ok. 2,5 tys. zł plus opłaty. Za apartament w Śródmieściu czy Wrzeszczu zapłacimy już ok. 3,8-4 tys. (plus 600-1000 zł opłaty).

W Gdyni ceny zaczynają się od ok. 2 tys. zł (plus 400-800 zł opłaty) do ok. 3,5-4 tys. zł za apartament (plus opłaty 500-1000 zł).

W Sopocie cena za wynajem 2-pokojowego mieszkania to ok. 2,5-3 tys. zł plus opłaty.

Jak znaleźć tanie mieszkanie dla studenta w Gdańsku? - porady i strategie Jak znaleźć tanie mieszkanie dla studenta w Gdańsku? - porady i strategie

Ile kosztuje pokój w akademiku?



W Trójmieście niemal każda z większych uczelni publicznych dysponuje mieszkaniami i pokojami do wynajęcia w swoich akademikach. Od lat pod względem finansowym uczelniane domy studenckie nie mają sobie równych, choć i tu z roku na rok stawki wzrastają.

W tym roku ze względu na bardzo duży wzrost cen za energię elektryczną, cieplną i wywóz nieczystości ceny wynajmu w akademikach wzrosły nawet o ok. 25-30 proc.

W domu studenckim Uniwersytetu Gdańskiego w roku akademickim 2023/24 koszt za miejsce w pokoju dwu- lub trzyosobowym będzie wynosił od 590 zł do 730 zł (w zależności od standardu, akademika i dostępności łazienki - może być w pokoju, ogólnodostępna lub wspólna dla dwóch pokoi).

Opłaty za zamieszkanie w akademiku Politechniki Gdańskiej od 440 zł do 650 zł w pokoju 1-osobowym oraz od 390 zł do 570 zł w pokojach 2-osobowych. Stawki są różne, w zależności od standardu Domu Studenckiego: najtańsze w akademikach z łazienką ogólnodostępną na korytarzach, najdroższe - samodzielne pokoje 1 os. z prywatną łazienką. Ceny są jednakowe dla studentów z Polski, jak i z zagranicy.

W akademikach Uniwersytetu Morskiego nie ma pokoi jednoosobowych. W pokoju dwuosobowym, z samodzielną łazienką, miejsce dla studenta naszej uczelni kosztuje 870 zł/miesiąc. W pokojach dwu - i trzyosobowych ze wspólną łazienką koszt miejsca wynosi 620 zł/miesiąc. Cena zawiera wszystkie opłaty oprócz internetu.

Aktualnie miesięczna opłata dla studentów Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego za miejsce w pokoju 1-osobowym to 550-1300 zł (cena za cały pokój), pokój 2-osobowy to koszt 600-650 zł (cena za miejsce), a pokój 3-osobowy - 400-410 zł (cena za miejsce). Koszt zależy od standardu i wyposażenia. Miesięczna opłata zawiera w sobie wszystkie koszty związane z zamieszkaniem, takie jak media, woda, internet.

Za pokój 1-osobowy student Akademii Muzycznej zapłaci: 540 zł brutto: zakwaterowanie + media + części wspólne, z kolei za miejsce w pokoju 2-osobowym stawka wyjściowa to już 450 zł. Zagraniczny student zapłaci odpowiednio za jedynkę 920 zł i miejsce w pokoju 2-osobowym - 860 zł. Kaucja za pokój to 400 zł (600 zł dla studentów zagranicznych). A wynajem pokoju dla pracownika aMuz na okres 1 miesiąca to 1100 zł: zakwaterowanie + media.


Pokój dla studenta w prywatnym akademiku



Coraz większą popularnością cieszą się prywatne akademiki. Co przyciąga młodych studentów? Lokalizacja blisko uczelni, nielimitowane zużycie mediów, ochrona, strefa work&chill, siłownie, sale fitness, pralnia czy wreszcie imprezy i nawiązywanie znajomości w środowisku rówieśników. Wolne miejsca w prywatnych akademikach znikają błyskawicznie.

Ile kosztuje "pakiet mieszkaniowy" dla studenta w prywatnym akademiku?

Ceny zwykle nie odbiegają znacznie od lokalnego rynku - studio dla jednej osoby wraz z opłatą za media w ostatniej fazie sprzedaży, czyli w czasie wakacji, kosztuje ok. 2,1-2,5 tys. zł. To wzrost o ok. 7-10 proc. w stosunku do cen z początku roku.

Osoba, która jest gotowa dzielić pokój z kimś innym, musi zapłacić 1,3-1,5 tys. zł, a pokój dla pary kosztuje od 2,3 do nawet 3,5 tys. zł (apartament).


Wydatki studenta w 2022 r. Wydatki studenta w 2022 r.

Ile na jedzenie wydaje student? A ile na rozrywkę?



Studenckie życie może się kojarzyć z kanapkami z keczupem, ale od czasu do czasu trzeba zjeść coś więcej. Słoiki przywiezione od rodziców też nie zawsze sprostają potrzebom młodych ludzi.

Przy bardzo oszczędnym życiu i zakupach w supermarketach student może wydać na zakupy spożywcze między 400 a 600 zł. Jednak nie samą nauką człowiek żyje, dlatego w studenckim budżecie jednym z kosztów są jeszcze wydatki na rozrywkę, a więc wyjście ze znajomymi "na piwo".

- U mnie miesięczny wydatek na jedzenie, biorąc pod uwagę jedzenie na mieście itd., to takie 600-700 zł. Zapytałam też o to dwie koleżanki. Jedna pracuje i studiuje zaocznie, wydaje tak samo jak ja, a druga studiuje dziennie i z racji tego, że często korzysta z jedzenia od rodziców, to wydaje +/- 400 zł. Generalnie to mocno zależy od tego, czy ktoś jest "słoikiem", czy gotuje sam, od częstotliwości jedzenia na mieście oraz od tego, kto ma jaki budżet przeznaczony na to jedzenie. Ale po moim skromnym wywiadzie środowiskowym zazwyczaj zamyka się to do 700 zł na takim maksie - mówi Wiktoria, studentka z Gdańska. - Bywają oczywiście miesiące, kiedy uda się zmniejszyć czy zwiększyć te wydatki na jedzenie, ale wiadomo - różnie bywa - dodaje.
- Same zakupy do domu można zrobić oszczędnie, ale nie znam młodych ludzi, którzy nie wychodziliby jeść na miasto, na imprezę czy na kawę ze znajomymi. Oczywiście nawet studenta, który pracuje, nie stać na wyjścia kilka razy w tygodniu. Biorąc pod uwagę, że w popularnych miejscach przy jednym wyjściu trzeba przygotować się na wydatek ok. 70-100 zł, to miesięczny budżet na "przyjemności" wynosi nawet 350-400 zł. Wiosną czy latem chyba wydajemy więcej, ale to też czas, kiedy mamy więcej okazji, by dodatkowo pracować - przyznaje Marta, studentka z Gdańska.
Dodatkowy koszt to zakup kosmetyków, artykułów higienicznych i chemii - i tu, o ile studenci potrafią wydać dosłownie kilkanaście złotych na miesiąc, to studentki mają większe potrzeby, więc wydatki sięgają nawet 100-150 zł przy oszczędnych zakupach.

Ile kosztuje rozrywka i inne "przyjemności" w życiu studenta? Młodzi ludzie nie wyobrażają sobie życia bez dostępu do internetu, co na szczęście nie obciąża mocno studenckiej kieszeni - teraz w wielu miejscach można już korzystać z darmowego Wi-Fi, a abonament to wydatek nawet kilkunastu zł (20-50 zł). Kolejny wydatek to filmy, seriale i muzyka, a więc opłaty za platformy streamingowe - Netflix, Disney+, HBO MAX, Apple TV itp. Mimo że każdy abonament to kilkanaście złotych, studenci korzystają z kilku platform, płacąc miesięcznie nawet 30-50 zł max.

Studenci, którzy stawiają na aktywność sportową, mają kilka opcji do wyboru - darmowe siłownie zewnętrzne (jednak nie przez cały rok), siłownie na uczelni (nie zawsze dostępne) lub karnety na siłownię czy zajęcia fitness - to koszt ok. 100-150 zł miesięcznie.


Student w komunikacji miejskiej - ile kosztuje bilet?



Ceny w komunikacji miejskiej z roku na rok wzrastają, jednak wciąż to najtańsza opcja przemieszczania się po mieście dla studentów. Semestralny bilet ZTM dla studenta w granicach Gdańska kosztuje 222 zł, w granicach Sopotu to 152 zł (w granicach Gdańska i Sopotu 266 zł). W Gdyni to koszt 194-217 zł. Bilety okresowe SKM Trójmiasto to koszt ok. 50-70 zł.

Alternatywną formą transportu, zwłaszcza w granicach miasta, mogą być hulajnogi miejskie - opłaty za tego rodzaju przejazdy powinny się ograniczyć do 70-80 zł miesięcznie.

Bywa, że studenci do nowego miejsca zamieszkania przenoszą się z autem, jednak korzystanie z samochodu bez dodatkowego zarobku jest zdecydowanym obciążeniem budżetu studenta.

Miejsca

Opinie (83) 7 zablokowanych

  • Trochę niedoszacowane te kwoty. (11)

    Takie koszty były z 10 lat temu. 500zł na jedzenie? to 16 zł dziennie więc może wartość samego śniadania.. Wynajem pokoju z mediami to minimum 1800zł, transport 60zł? - to chyba koszty amortyzacji podeszwy.. Rozrywki aż nie chce komentować bo smutno.. Realny koszt studenta to minimum 4k zł przy i tak sporym dziadowaniu. Realna kwota to ok 5k. Trzeba sobie przestawić w głównie ze dziś takie 4-5tyś zł to jest mała kwota jako taka

    • 51 19

    • No i co? To może do pracy

      • 6 6

    • Zgadzam się (szczególnie z jedzeniem), poza fragmentem o dojazdach.
      Jak jesteś na studiach i masz mniej niż 26 lat to 60zł kosztuje bilet miejski na wszystkie autobusy i tramwaje w obrębie Gdańska. Ostatnio podrożało bo rok temu jeździłem za 50zł na miesiąc.
      Ale przyznaję że tekst o "amortyzacji podeszwy" mnie rozwalił ;D

      • 14 1

    • Dla bananowego Oskarka to i 10k będzie mało. (3)

      Koszta są jakie są ale przy dobrym samozaparciu jesteśmy w stanie sie zmieścić w 2,5k.

      • 16 5

      • (1)

        Mowimy o życiu, a nie egzystowaniu,

        • 7 9

        • życie to nie tylko wydawanie pieniędzy

          Materializm pełną parą ble

          • 17 0

      • Mieszkając u rodziców?

        • 5 3

    • My wydajemy około tysiąca na osobę na jedzenie, ubrania, chemię itp. (1)

      A i tak oszczędzamy na czym się da. Dzisiaj za 500 pln to nawet większych zakupów w markecie dla rodziny nie zrobisz.
      Np. jajka - paczka najtańszych kosztuje ponad 20 pln a mamy limit na 3 paczki tygodniowo - a więc ponad 300 pln co miesiąc na same jajka.

      • 9 4

      • Te "paczki" jajek to po 20 sztuk? Bo u nas najdroższe opakowanie to 14 zł za 10 sztuk

        • 0 0

    • Bzdury, byłem studentem 10 lat temu i utrzymywałem się za ~1000 zł miesięczne.
      "Wynajem pokoju z mediami to minimum 1800zł" - wchodzimy na ogłoszenia trójmiasto.pl, szukamy pokoju na Morenie, pierwszy z brzegu 1500 zł z mediami, szperamy trochę dalej, jest za 1300 zł.
      Student żyjący za 5k miesięcznie to banan nie potrafiący oszczędzać, nie liczący pieniędzy rodziców.

      • 13 6

    • mi 8 lat temu starczało 1200 zł

      Może ci dzisiejsi studenci to bananowe dzieci januszów biznesu? ;)

      • 5 1

    • Obecnie 900 zł miesięcznie, 30 zł dziennie na jedzenie to jeszcze z piwem (dwa na tydzień) i słodyczami, owocami

      Ale z gotowaniem sobie samemu, a nie jedzenie codziennie drugiego dania w barze za 20 zł. Bo wtedy zostaje 5 zł na śniadanie, 5 zł na kolację i zero piw czy słodyczy.

      • 0 0

  • (2)

    Dziś są inni studenci jak kiedyś. No a studentki... Te bardziej obrotnę to nie w akademiku tylko np w apartamentowcu...

    • 32 4

    • (1)

      W sensie umawiają się na czytanie książek?

      • 8 2

      • Korepetycji udzielają ;-)

        • 12 0

  • Studiowanie kosztuje o wiele, wiele więcej niż tutaj zostało to wskazane. (4)

    Obecnie, co jeden ma ukończone studia a po ukończeniu studiów posiada dyplom, długi, frustracje i poczucie straconego czasu.
    Lepiej pójść do zawodówki i przynajmniej nauczyć się fachu z którego można dziś zarobić na prawdę solidne pieniądze, niż mieć ukończonych pie*dylion fakultetów i harować na równi z tymi po zawodówkach a kasy dostawać od nich mniej bo przecież nie jesteś fachowcem i brakuje ci praktyki i doświadczenia.
    Z takimi sytuacjami spotkałem się nie raz widząc ludzi którzy ukończyli studia i topili swoje frustracje w butelce.

    • 25 14

    • (2)

      Dwadzieścia kilka lat temu, był pewien dowcip - co mówi absolwent politechniki do absolwenta po zarządzaniu? "bigmaca i cole"...
      Studiowanie dla idei studiowania nie ma żadnego sensu, a wówczas na przełomie wieków, mieliśmy wysyp ludzi po zarządzaniu, którzy chcieli by ich Janusze w swoich dwu - trzy osobowych firmach zatrudniali w charakterze dyrektorów. Specjaliści po politechnice, absolwenci akademii medycznej nie mają takich problemów. Jednak całościowo zgodzę się z hasłem, studia nie są dla wszystkich i powinno tak zostać (oczywiście, nie mam na myśli statusu społecznego - martwi mnie jedynie poziom wydawanych dyplomów i ich faktyczna wartość).

      • 17 2

      • To pokłosie bezrobocia z lat 90 i 2000. Nie było pracy to się studiowało a szkoły i nauczyciele zarabiali. Do tego tak jak piszesz wszechobecna propaganda ze każdy po studiach będzie miał lekko i dobrze płatna pracę w biurze.

        • 10 1

      • Przede wszystkim studia powinny być dla myślących o karierze naukowej

        na uczelni. Studia jako szkoła czy nauka zawodu to nieporozumienie. Oczywiście z jakimiś tam wyjątkami typu np. lekarz.

        • 11 1

    • bo studia są dla tych co chcą sie uczyć

      Poszerzać swoj horyzont :) jeśli chcesz zarabiać kokosy to wtedy inny cel a nie nauka

      • 5 0

  • Raczej ile kosztuje utrzymanie studenta przez podatników i mieszkanców miasta!!Bo my za to ich balangowanie placimy (7)

    Studia powinny byc platne natychmiast a raz e wszystko na nasz koszt to jeszce maja ulgi dotacje swiadczenia rabaty znizki i imprezy na nasz koszt.

    • 11 50

    • Wyprowadź się na wieś, tam nie ma uczelni (1)

      No tak, znacznie lepiej żeby "z naszych" finansować patologię i interesariuszy mopsów gopsów i inne 500plusy. Zabierzmy pieniądze dzieciakom, które chcą mieć coś więcej niż tylko maturę.

      • 14 4

      • Pewnie ci po wyzszej szkoły jazdy na wielbłądzie to 500+ nie biorą.

        • 3 7

    • W jaki sposôb płacisz? (1)

      Za balangowanie studentów.

      • 16 4

      • On cierpi, bo już wrósł w fotel przed komputerem i nie jest w stanie skorzystać z rozrywki takiej jak kino, teatr czy choćby kawa z znajomymi w centrum miasta.

        • 10 5

    • z wiochy do miasta to wy przyjechaliscie słoiki a zawszystko placimy my podatnicy ale wasz poziom umysłowy tego nie pojmuje (2)

      jak by studia były platne to by wast tutaj niebyło a i poziom nauczania byłby wysoki,Potym co napisaliscie swiadczy owas ze kady który tylko do kopania rowów sie nadaje teraz studia konczy .

      • 5 6

      • A po polsku można?

        • 3 0

      • Nie dość, że analfabeta

        To jeszcze z kompleksami.

        • 3 1

  • Wszystko (1)

    w życiu kosztuje bo na tym świecie nie ma nic za darmo.
    Kosztuje też utrzymanie alimenciarzy w więzieniach a wystarczy niech robią
    i pracują w przestrzeni publicznej pod nadzorem ale kto by ich pilnował.
    Musiała być armia ludzi do pilnowania i znów jazgot kto za to zapłaci. Więc płacimy za wszystko co się da za cuda rozdawane też z nieba to nie spada tam nie ma budżetu.

    • 16 4

    • problem

      Problemem nie jest kto by ich pilnował ale to że nie ma dla nich pracy. Zakłady nie chcą zatrudniać więźniów ze względu na dodatkowe obostrzenia i przepisy

      • 5 0

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • w 5 lat wzrost kosztów o 100% - i to jest prawdziwy wskaźnik inflacji, bez lokomotyw i koni z Janowa

    w 5 lat wzrost kosztów o 100% - i to jest prawdziwy wskaźnik inflacji, bez lokomotyw i koni z Janowa

    • 34 3

  • studencie czyli najwieksze nieroby w spoledzenstwie (2)

    prawdziwy facet pracuje na budowie

    • 11 33

    • A kobieta po prywatnych studiach jest mocno obrażona że nikt jej nie chce zatrudnić na dyrektorskiej posadzie przecież skończyła psychologię biznesu.

      • 16 2

    • prawdziwy facet nie myje rąk po dwójeczce

      • 11 4

  • (3)

    Ciężkie te życie. Wynajem apartamentu z 5ma pokojami, gdzie "Wrzeszcz" okazuje się Okrąglakiem na Trójkącie, Netix, Amazon, Opener, ajfon, karnet na koniecznie sieciowa siłownię, trener personalny, tatuaże, smartlocz, wydatki w modnych klubach, gdzie świeca tyłkiem Norwegom... Trójmiasto jest bardzo przeszacowane w relacji zarobki/wydatki. Do tego jeszcze grupą która opisałem(słoiki) bardzo wkurzają, a raczej smiesza, bo bardzo hajsu dużo zjada im pogoń za "wielkomiejskością" w ich rozumowaniu:)

    • 33 5

    • (2)

      Pozjeżdżało towarzystwo np. z Warmii i Mazur i chcą, żyć "modnie". Serio jak ktoś się urodził i wychował w Trójmieście to ma odrobinę inne podejście do 3M.

      • 11 6

      • to co piszesz to zwykły rasizm

        Ohyda

        • 4 7

      • Jestem słoikiem

        rodzinny dom na Mazurach nauczył mnie pokory i samodzielności. Kupiłem mieszkanie , spłaciłem kredyt mam całkiem dobrze płatną pracę. Na studiach bawiłem się i pracowałem . "Rodowici 3M" których znam w większości to roszczeniowe ofiary losu , który gdyby nie rodzice nie mieli by gdzie mieszkać.

        • 15 4

  • studentów i pseudo szkół wyższych jest za dużo (4)

    ludzie chodzą (bo przecież nie studiują) do nich po papierek, a potem frustracja, że praca za minimalną bez żadnych perspektyw na zmianę, dziś liczy się zawód, a taki realnie po studiach daje politechnika (bez wydziału zarządzania) i zawody medyczne, reszta to zawracanie głowy

    • 28 3

    • Z PG dorzucił bym jeszcze matematykę i fizykę po których bywa ciężko z pracą inną niż dydaktyk. (1)

      • 10 0

      • Matematyka solidne podstawy

        Pod programowanie i pochodne. Algorytmy podstawy algebry statystyki kombinatoryki etc otwarta droga do it.

        • 1 1

    • Studia z drobnymi wyjątkami są dla kadry dydaktycznej, a nie dla studentów

      • 13 1

    • dawne mechanizmy już nie działają

      obecnie edukacja wyższa może dać realny awans społeczny tylko w kilku szczególnie potrzebnych na rynku specjalnościach, reszta tej masówki to jest obecnie na poziomie takiej pomaturalnej szkółki sprzed 25 lat

      • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Trójmiejski Dzień Zielonych Budynków

123 zł
konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Do kości płaskich u człowieka zaliczamy:

 

Najczęściej czytane