- 1 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (65 opinii)
- 2 Zwyciężyli w Odysei Umysłów w Polsce. Czeka ich finał w USA (16 opinii)
- 3 Podwyżki w szkolnictwie nie dla wszystkich? "Jesteśmy pomijani" (188 opinii)
- 4 Rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jakie zasady? (25 opinii)
- 5 Egzamin ósmoklasisty 2024. Mamy arkusze z angielskiego (10 opinii)
Kasztany nie kwitną, ale... rusza matura
Maturzyści zdający tzw. nową maturę na egzaminie pisemnym większość odpowiedzi na pytania udzielają w oparciu o przedstawiony im fragment utworu. To pytania sprawdzające umiejętność rozumienia tekstu. W związku z tym "giełdy pytań" już w zasadzie nie funkcjonują. Wciąż jednak pozostają nadzieje na to, że teksty i poruszane zagadnienie dotyczyć będą najlepiej opracowanej przez ucznia epoki.
-Jeszcze nigdy nie było Żeromskiego, więc po cichu liczymy, że może teraz - przyznaje Joanna Detmer z sopockiego II LO. -Ze względu na sytuację w kraju obstawiamy także takie tematy, jak Bóg czy patriotyzm... Co będzie? Zobaczymy. Siedzę w domu i czytam, powtarzam lektury, przypominam sobie najważniejsze wątki i zagadnienia, a także to, jaka problematyka była dominująca w danym okresie literackim. Marzę, by mieć to wszystko już za sobą. Do końca matur większość spotkań towarzyskich odeszła na bok. Na to będzie czas, jak zdam. W końcu czekają mnie prawie cztery miesiące wakacji. Teraz przerwę w nauce robię tylko na treningi, bieganie i pływanie.
Asia, podobnie jak jej przyjaciel Tomasz Zabrocki (XXI LO w Gdańsku), wybiera się na gdańską Akademię Wychowania Fizycznego i Sportu. Oboje wiedzą, że równie ważny jak matura będzie dla nich lipcowy test sprawnościowy. Są jednak spokojni - kochają sport i dużo trenują (Asia hokej, Tomek siatkówkę), a przedmioty maturalne wybierali rozważnie i przygotowują się do nich sumiennie.
W tym roku po raz pierwszy maturzyści musieli zdecydować, czy będą zdawać maturę na poziomie podstawowym czy rozszerzonym (dotychczas wszyscy musieli zdawać podstawowy, a rozszerzony był dodatkowy).
- Każdy z nas musiał przeanalizować, co będzie mu potrzebne, by dostać się na studia - mówi Tomek. - Wybrałem więc takie przedmioty, które uczelnia weźmie pod uwagę przy rekrutacji, a mnie ich napisanie nie sprawi większych trudności. Zresztą, jak ktoś się uczył przez trzy lata, to zdać musi.
|
|
Opinie (57) 4 zablokowane
-
2007-05-04 13:21
Karl Gott kiedys spiewal jak majowy slowik -"Maj, maj, maj narodil se maj..." a potem wszyscy emocjonowali sie Wyscigiem
Pokoju-to bylo szalenstwo sportu kolarskiego, kazdy byl Szurkowskim, Szozda, Mytnikiem. I zawsze ci rosjanie albo nrdowcy zagraza Przezywacie jak kon podorywke.29 lat temu pisalem mature w II LO we Wrzeszczu!Bylem pewny ze zdam,bo uczylem sie dla siebie a nie dla ocen.Mialem rozlegla wiedze.Jasne ze troche sie denerwowalem,ale nie pamietam jakiejs paniki.
Kanapki przygotowane dla mnie zjadlem zaraz po wyjsciu z sali,w czasie pisania co godzine pilem lyk wody.W czasie picia sprawdzalem co juz napisalem i robilem korekte.
Kilka osob wyrzucili z sali za sciaganie,niestety poprzeczka byla wyzej niz dzis gdzie czesto nauczyciele podpowiadaja uczniom ze swoich klas!
Bylem dumny z mojego Swiadectwa Dojrzalosci z dwoch powodow:wczesniej wszyscy traktowali mnie jak dziecko a drugi powod to radosc ze moge isc na studia bez egzaminu,od gory do dolu byly same 5.
Chyba nie powiem nic nowego ze 1 rok studiow byl najtrudniejszy,srodek to anielskie zycie i koncowka znow harowka.Polibuda dawala w kosc i czesto zalowalem ze nie wybralem jakiegos AWF lub WSM(mialem zaciecie do spiewu!).
Zreszta potem jako samouk pracowalem troche jako spiewak w ...operze.To wszystko bylo tak dawno ze az sam czasem mam watpliwosci czy to nie byl sen.Pozostaly tylko zdjecia,sporo ludzi juz odeszlo,rozpieszchlo sie nie wiadomo gdzie,powyjezdzali za granice... urwaly sie kontakty.
Tak mysle ze dzis gdybym wrocil do Polski zylbym sam jak palec.Nie liczac jednej ciotki ktora wyszla za wojskowego i siedzi w Polsce jak kolek od zarania swoich dziejow.
Jako male dziecko taplalem sie w kaluzach na podworku ,maj byl bardzo goracy w tamtych czasach.Kasztany i bzy w kolo domu zwiastowaly lepsze zycie-pomidory i truskawki.
Malo kto to dzis rozumie-17 lat po wojnie byla straszna bieda-chleb z maslem i posypany cukrem to juz byla kanapka,albo posmarowany musztarda, a cytrusy ogladalo sie w kolo swiat.
I lody u "Eskimosa" we Wrzeszczu byly najlepsze na swiecie!- 0 0
-
2007-05-04 14:47
Matury
Kiedy to było jak człowiek stresował się i kuł do egzaminów maturalnych. Było to 2 lata temu a mi się wydaje że całe wieki.
- 0 0
-
2007-05-04 14:57
mS..
z lodami bym polemizował.Bardziej ceniłem z "Misia" w Gdańsku na końcu Podwala.Chociaż Eskimosik też niezłe kręcił..Dziś wszystko sztuczne z proszku.Nawet salci nie złapiesz ..
- 0 0
-
2007-05-04 16:18
KASZTANOWCE
a nie kasztany.
- 0 0
-
2007-05-04 21:52
sorry nie moj temat ja mature zdawalem 20 lat temu
raczej sciagalem wszystko na maxa eee to byly czasy
nie to co tu w usa tylko miotla i mop- 0 0
-
2007-05-04 23:03
K A S Z T A N O W C E
przespaliście lekcje biologii, czy jak?
- 0 0
-
2007-05-05 03:06
"najlepsze kasztany sa na placu Pigale!"
"ciotka Zuzanna lubi je tylko jesienna pora"
- 0 0
-
2007-05-05 23:11
DO MS
Od góry do dołu piątki??????? To z polskiego za tę piątkę to chyba twoi starzy dali świnię .Sądząc po twojej ortografii to zasługujesz najwyżej na 3=.ZDRUFKA RZYCZEM.
- 0 0
-
2007-05-06 08:21
w obronie WOJAKA...
i po co te glupie gadania...niech kazdy spojrzy na siebie..jeden lubi sie uczyc drugi wojowac...po co wysmiewacie sie na wzajem?jezeli wypowiada sie tu wiekszosc studentow to pomyslcie co w tej chwili przedstawiacie?ludzi madrych?wyksztalconych?...NIE...BO TACY LUDZIE WIEDZA ZE JEZELI A NIE DAJ BOG DOJDZIE DO JAKIEJS WOJNY TO KTO CIE STEDENCIE OBRONI??POZDRAWIAM
- 0 0
-
2007-05-06 16:59
A to wszystko- od woja az po klęske urodzaju- na temat matury z polskiego...:D
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.