• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

NIK ma wiele zarzutów do Akademii Morskiej

Michał Sielski
5 lipca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Lista zarzutów wobec Akademii Morskiej jest długa, ale nowy rektor zapewnia, że naprawia błędy poprzedników. Lista zarzutów wobec Akademii Morskiej jest długa, ale nowy rektor zapewnia, że naprawia błędy poprzedników.

Niegospodarność, łamanie wewnętrznych regulaminów, zatrudnienie kanclerza, który nie spełniał warunków i wiele mniejszych uchybień wykryła Najwyższa Izba Kontroli, badająca finanse gdyńskiej Akademii Morskiej. - Naprawiamy błędy poprzedników - twierdzą władze uczelni.



Czy uczelnie wyższe to "państwo w państwie"?

- Najpoważniejsze z nieprawidłowości dotyczyły kwaterowania osób w Hotelu Asystenckim z naruszeniem zarządzeń rektora oraz nieprzestrzegania przepisów Prawa zamówień publicznych, a także rekrutacji, w ramach których obsadzano kluczowe w Akademii stanowiska - wylicza Michał Thomas, doradca ekonomiczny delegatury Najwyższej Izby Kontroli w Gdańsku.

Lista nieprawidłowości zaczyna się już w 2007 roku, kiedy w Hotelu Asystenckim w samodzielnym mieszkaniu o powierzchni ponad 42 metrów zakwaterowano dwie osoby, które nie były wykładowcami Akademii Morskiej. W tym samym czasie o mieszkanie ubiegali się również wykładowcy, ale odmówiono im przydziału ze względu na... brak mieszkań. Ówczesny rektor Józef Lisowski oświadczył, że był przekonany o tym, że najemcy będą płacili stawki komercyjne. W tym wypadku nie tylko pierwszeństwo powinni mieć jednak wykładowcy, ale według przepisów Akademii, osoby z zewnątrz w ogóle nie powinny tam mieszkać. Tymczasem według NIK przez cały okres wynajmowania mieszkania Akademia Morska straciła 240 tys. zł.

- Wystąpiliśmy do poprzednich najemców z żądaniem poniesienia adekwatnych kosztów. Podpisaliśmy z nimi ugodę i spłacają te środki - mówi nowy rektor uczelni, profesor Piotr Jędrzejowicz. - Podjęliśmy też szereg innych działań korygujących. Powołaliśmy dział zamówień publicznych, jest lepszy nadzór nad ich przeprowadzaniem - zapewnia.

To jednak nie koniec powodów do tłumaczeń, bo równie poważny zarzut dotyczy zatrudnienia Sławomira Polańskiego na stanowisku kanclerza. Okazuje się bowiem, że nie miał on wymaganego prawem pracy stażu, który niezbędny jest do objęcia tego stanowiska.

Zatrudniający go rektor Romuald Cwilewicz wyjaśniał, że na zatrudnienie kanclerza zdecydowano się po konsultacjach z prawnikami, którzy orzekli, że żaden przepis nie precyzuje, jaki okres pracy należy udokumentować.

Najwyraźniej jednak nie tylko prawo nie mogło stanąć na drodze zatrudnienia kanclerza. Dziewięcioro kontrkandydatów otrzymało pisemne informacje o nieskorzystaniu z ich ofert już miesiąc przed zapoznaniem się z nimi przez komisję konkursową.

Według raportu NIK władze uczelni nie przestrzegały również prawa o zamówieniach publicznych. M.in. zbyt szybko zapłaciły firmie, która miała dostarczyć szalupy ratunkowe na Dar Młodzieży oraz kupiły Volkswagena T5, sporządzając specyfikację przetargową tak, że tylko on pasował. Według kontrolerów zbyt swobodnie określono też możliwość korzystania z 41 służbowych telefonów komórkowych przez pracowników uczelni, którzy mieli pokrywać koszt rozmów prywatnych tylko w razie wystąpienia rażąco wysokich kosztów. Określenia "rażąco wysokich kosztów" jednak nigdzie nie sprecyzowano.

- Rektor już odniósł się do raportu NIK. Do czasu gdy nie otrzymamy końcowej wersji raportu, nie będziemy komentować tej sprawy - ucina Tomasz Degórski, dyrektor biura rektora Akademii Morskiej w Gdyni.

Miejsca

Opinie (153) 7 zablokowanych

  • Akademia Medyczna Gdańsk

    Tutaj to samo kolesiostwo , na jednego pracownika wypada jeden kierownik (mgr) z pensją że "nóż się w kieszeni otwiera"

    • 4 0

  • ZDJĘCIE (1)

    Artykuł o przekrętach a zdjęcie też ktoś sobie przywłaszczył! Jeśli zdjęcie byłoby podpisane zbiory Akademii Morskiej to sie zgodzę a nie na OLA, Bo to jest MOJEGO autorstwa zdjęcie. Proszę o wyjaśnienie tej sytuacji.

    • 6 0

    • dalej czekam na wyjaśnienie bo chyba zgłoszenie naruszenia prw nic nie dało

      • 0 0

  • niech nik sam siebie zbada, wtedy zobaczymy kto jest królem lasu

    zx

    • 1 4

  • a co z kontrolą u Adamowicza? chcielibyśmy poznac wyniki!

    czy juz zamieciono pod perskie dywany?

    • 6 0

  • Jak studiowałam na AM to było pełno małżeństw i członków rodzin pracujących razem!

    • 6 2

  • Przykre, ale prawdziwe...

    To niech jeszcze sprawdzą, jak odbywają się konkursy na stanowisko asystenta, gdzie wygrywa ten, kto ma wygrać, a nie ten, kto jest najlepszy. Reszty kandydatów się nie zaprasza na żadne rozmowy, prezentacje, a o wyniki muszą się sami dopytać. Ale dla Pani mgr, która od 2004 r. nie jest w stanie ukończyć doktoratu na Uczelni miejsce jest, bo ma "zacne" tutaj nazwisko. Żenada i szkoda czasu, dla tych, którym naprawdę na czymś zależy.

    • 9 1

  • Oby nie skończyło się tylko na samym raporcie... (1)

    Niesamowite, jak władze uczelni pozwoliły m.in. na straty w wysokości 240 tys. zł i to przez kogoś, kogo stać byłoby na zafundowanie córce mieszkania... Nie dobrze się robi, że takie osoby dochodzą do władzy w instytucjach państwowych...
    Ciekawe jest też, że u każdego wiadomo, jak liczy się staż pracy, a tu nagle przy zatrudnianiu osoby na stanowisko kanclerza: "żaden przepis nie precyzował, jakie okresy pracy należy zaliczyć jako dokumentujące doświadczenie niezbędne do zajęcia stanowiska"!
    Dobrze byłoby sprawdzić wszystkie zatrudnienia w Akademii, czy spełniają wymogi opisane w rozporządzeniu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
    I do tego wszystkiego dochodzi cała reszta spraw opisanych szczegółowo w raporcie NIK - mam nadzieję, że nie skończy się jedynie na raporcie i artykule w prasie, ale będzie prawidłowe zakończenie sprawy i wszystkie osoby odpowiedzialne i współodpowiedzialne za te naruszenia (żeby nie nazywać sprawy bardziej dosadnie) zostaną pociągnięte do odpowiedzialności!

    • 6 1

    • cdn..........

      Nie dodali jeszcze, że dzieci wysoko zatrudnionych osób w AM użytkują również telefony służbowe za, które płaci uczelnia. Można by jeszcze wiele pisać..............

      • 5 1

  • akademia

    to co NIK znalazła w dokumentach to nic ,prokuratura może znajdzie większe przkręty z ostatnich 10lat.może wtedy prywata się skończy na tej Uczelni

    • 8 0

  • mała Polska

    to co NIK odkrył to jest tylko kropla w morzu co dzieje się na tej uczelni, taka mała Polska.

    • 7 0

  • wybory Rektora

    Ja może nawiążę do wyborów na Rektora, które odbyły się w 2012 roku w marcu... zazwyczaj myślałam, że takie wybory są wyborami tajnymi... niestety nie. Oczywiście były tzw"parawany" do głosowania, ale myślicie, że ktokolwiek z elektorów wybrał się w to miejsce?
    Członek Komisji Wyborczej rozdał w kolejności alfabetycznej karty do głosowania z nazwiskami dwóch kandydatów na Rektora każdemu z elektorów, 3/4 głosujących nawet nie pofatygowała się, by chociaż wstać od stolika! Każdy patrzył na ręce każdego, każdy widział kto na kogo głosuje! Tak wyglądają TAJNE wybory?

    • 8 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Trójmiejski Dzień Zielonych Budynków

123 zł
konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Jakie ptaki cenione przez staropolskich kucharzy żyją w okolicy Trójmiasta?

 

Najczęściej czytane