• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Najbardziej oblegane licea w Trójmieście

Rafał Borowski
30 sierpnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Na wybór liceum ogólnokształcącego decydują się przede wszystkim ci uczniowie, którzy zamierzają kontynuować naukę na studiach. Na wybór liceum ogólnokształcącego decydują się przede wszystkim ci uczniowie, którzy zamierzają kontynuować naukę na studiach.

Wybór liceum ogólnokształcącego wcale nie jest prosty. Sprawdziliśmy, które licea trójmiejskie cieszyły się największym zainteresowaniem podczas tegorocznej rekrutacji. W swoim zestawieniu pod uwagę wzięliśmy dwa czynniki: aplikacje złożone do danej szkoły ogółem oraz aplikacje do liceów tzw. pierwszego wyboru.



Czym kierowałeś się przy wyborze szkoły średniej?

W przyszły poniedziałek rozpoczyna się kolejny rok szkolny. Dla niektórych uczniów będzie on dniem wkroczenia w całkowicie nowe środowisko. Mowa tu oczywiście o pierwszoklasistach szkół podstawowych oraz szkół średnich. Przypomnijmy, że zgodnie z wprowadzoną w ubiegłym roku reformą edukacji, gimnazja zostały zlikwidowane.

Tu znajdziesz listę szkół średnich z Trójmiasta

O ile przytłaczająca większość "pierwszaków" z podstawówek będzie uczęszczać do szkoły położonej w pobliżu swojego miejsca zamieszkania, czyli tzw. szkoły rejonowej, o tyle ich starsi koledzy rozpoczną naukę w szkole średniej wybranej według bardziej skomplikowanych kryteriów, związanych przede wszystkim z własnymi zainteresowaniami czy planami ścieżki zawodowej.

Czytaj również: Najlepsze licea i technika w Trójmieście według rankingu Perspektyw

Postanowiliśmy sprawdzić, które licea ogólnokształcące w Trójmieście - traktowane przez ich uczniów jako przedsionek do podjęcia studiów - cieszyły się największym zainteresowaniem podczas tegorocznej rekrutacji. Innymi słowy, wybraliśmy po trzy LO w Gdańsku, Sopocie i Gdyni, do których aplikowało najwięcej kandydatów.

Liczba aplikacji nie jest równa liczbie kandydatów



Zanim przedstawimy wyniki naszego rankingu, warto wspomnieć o pewnych zasadach związanych z naborem do tychże szkół. Kandydaci mieli prawo aplikować maksymalnie do aż trzech szkół jednocześnie, ustalając przy tym kolejność swoich preferencji.

Dla przykładu - w przypadku dostania się do liceum tzw. pierwszego wyboru, aplikacje drugiego i trzeciego wyboru wygasały i tym samym zwalniały miejsce kolejnym chętnym. Warto więc pamiętać, że liczba aplikacji do liceów w Trójmieście nie pokrywa się z liczbą absolwentów podstawówek i wygaszanych właśnie gimnazjów.

Gdańsk



W Gdańsku największym zainteresowaniem pod względem wszystkich złożonych aplikacji cieszyły się kolejno (w nawiasie podana liczba aplikacji ogółem/liczba miejsc w szkole):

  • IX LO (954/174)
  • XIX LO (931/146)
  • VIII LO (766/145)



A tak przedstawia się to zestawienie, jeśli sklasyfikujemy gdańskie licea ogólnokształcące pod względem największej liczby aplikacji tzw. pierwszego wyboru (w nawiasie liczba aplikacji pierwszego wyboru/liczba miejsc w szkole):

  • II LO (378/203)
  • I LO (320/174)
  • IX LO (287/174)



Sopot



W Sopocie ten ranking ma charakter raczej czysto informacyjny, gdyż w całym mieście znajdują jedynie trzy licea ogólnokształcące. Zarówno pod względem liczby złożonych aplikacji ogółem, jak i aplikacji pierwszego wyboru, ich zestawienie wygląda następująco (w nawiasach podano kolejno liczbę aplikacji ogółem/liczbę aplikacji pierwszego wyboru/liczbę miejsc w szkole):

  • II LO (399/170/88)
  • III LO (277/67/84)
  • I LO (224/61/119)


Gdynia



W Gdyni najwięcej aplikacji ogółem złożono do następujących szkół (w nawiasach liczba aplikacji ogółem/liczba miejsc w szkole):

  • IX LO (1032/237)
  • X LO (939/128)
  • II LO (887/211)


Natomiast pod względem aplikacji pierwszego wyboru najwięcej uczniów wybrało (w nawiasach liczba aplikacji pierwszego wyboru/liczba miejsc w szkole):

  • X LO (364/128)
  • VI LO (324/159)
  • III LO (320/198)


Oblegane nie musi oznaczać, że trudno było się tam dostać



Na koniec warto wyraźnie zaznaczyć, że powyższe rankingi powstały wyłącznie w oparciu o liczby złożonych aplikacji i nie muszą mieć nic wspólnego z pytaniem, do których liceów najtrudniej było się dostać. Udzielenie na nie odpowiedzi byłoby o wiele bardziej skomplikowane, a wręcz bezcelowe, z kilku powodów.

Po pierwsze, należałoby określić, ile osób kandydowało w danym liceum na jedno miejsce, a przecież do każdej z klas obowiązuje inny próg punktowy. Po drugie, inaczej wygląda rywalizacja w przypadku klasy, do której złożono niemal wyłączne aplikacje pierwszego wyboru, a zupełnie inaczej tam, gdzie dominują aplikacje drugiego i trzeciego stopnia, czyli aplikacje zapasowe.

Opinie (125) 5 zablokowanych

  • Ludzie to nie ma znaczenia do której szkoły się pójdzie (25)

    tylko ile wysiłku włożycie w naukę, nikt za was się nie nauczy

    Przestańcie co roku rozkręcać karuzelę, która to szkołą lepsza, potem tacy ludzie wychodzą z tych "lepszych" szkół i myślą, że za dyplom mogą od razu 3k zarabiać.

    • 140 63

    • szkoła

      zależy tak samo na budowie mozesz zarobić 3k a mozesz nawet zdać na 2 w liceum/technikum

      • 0 0

    • Bulls**t (11)

      Koleżko, dostanie się do dobrej szkoły to swojego rodzaju nagroda za dobrą naukę w poprzedniej. Jak się dobrze będziesz uczyć w tej dobrej to utrzymasz poziom przy wyborze następnej i tak aż do momentu w którym zaczyna się pracę w zawodzie. I nikogo, kto z determinacją uczył się przez te 12 + 5 lat nie interesują jakieś śmieszne 3k. Ale co ja mogę wytłumaczyć gościowi, który gada, że nie ma żadnej różnicy między szkołami? Powiem krótko - jest kolosalna. W słabych szkołach trzeba mieć jaja ze stali żeby przebić się przez niekompetencje nauczycieli i nie ulec presji wątpliwej jakości rówieśników, którzy ciągną w dół. Z drugiej strony w lepszych masz nauczycieli którzy podchodzą z większym zaangażowaniem do swojej pracy a uczniowie rzadziej są z trudnych środowisk przez co jest dużo przyjaźniejsza atmosfera. Oczywiście, w każdej znajdą się jednostki wybitne i osły, ale korelacja jest wyraźna - w dobrych szkołach jest więcej tych pierwszych a w słabych na odwrót.

      • 69 7

      • (5)

        Jest tylko jeden problem: jeśli się w szkole nie nauczysz przebojowości i jak mieć te jaja ze stali, to potem z każdej roboty Cię wygryzą jakieś słoiki, którym determinacji nie brakuje. Szkoła życia to to, co jest najbardziej człowiekowi potrzebne. Wiedzę można zdobyć przy okazji, bo może okazać się potrzebna, ale najlepsi będą potrafić się w życiu ustawić i bez niej.

        • 11 24

        • (4)

          Jestem zwolennikiem teorii że największa wartość dyplomu to potwierdzenie, że jest się w stanie przyswoić dużą ilość trudnej wiedzy. Skoro ktoś sobie poradził z takim zadaniem to nie będzie problemem przyswoić trochę więcej wiedzy tuż po zatrudnieniu. Na drugim miejscu stawiam właśnie kształtowanie charakteru i umiejętności interpersonalnych, a dopiero na trzecim wiedzę samą w sobie. Zgadzam się że ogólne rozgarnięcie w życiu daje nam najwięcej, ale nie można też zaniedbywać podstaw takich jak języki (w tym ojczysty), matma czy ogólna wiedza o świecie. Tak czy inaczej statystycznie słaba szkoła nauczy nas gorzej w każdej kategorii od dobrej. I zawsze muszę to podkreślić - statystycznie, czyli i tak w obu zdarzają się ekstrema, ale gdyby wysłać nieskończoną liczbę uczniów do szkół o różnym poziomie i na koniec ocenić "jakość" każdego z nich liczbą, dla lepszych szkół średnia jakość absolwenta byłaby wyższa.

          • 25 1

          • Przyswajanie dużej ilości wiedzy bez zastanowienia zabija kreatywność totalnie. (2)

            Ludzie "kujoni" nie osiągają żadnych spektakularnych sukcesów, są rzemieślnikami w swojej dziedzinie, raczej nigdy nic więcej. Osoby, które dostają szkołę życia już za młodu (np. więcej wysiłku wkładają jak być przebojowym w towarzystwie), plus rozwijają swoje logiczne myślenie podczas nauki, ale bez kucia na piątki, tylko jak interesuje mnie to zagłębiam temat i dostaje piątkę, jak nie to lecę po niskiej linii oporu i dostaje trójkę. Tacy w dorosłym życiu zawodowym radzą sobie zdecydowanie lepiej.

            • 17 12

            • Linii niskiego oporu :)

              • 0 0

            • A co złego jest w byciu rzemieślnikiem , czyżby rzemieślnik był kimś gorszym. Myślę że to nie jest trafne porównanie .

              • 12 1

          • Niestety istnieją szkoły dające dyplomy za samo opłacanie czesnego. Na zajęcia chodzić nie trzeba a pracę dyplomową napisze ktoś na zlecenie i nikt tego nie sprawdza. Ale nawet na publicznych uczelniach są gagatki ślizgające się przez całe studia na ściągach i innych "pomocach", sam takich w grupie miałem. Trudno zatem oceniać wartość samego dyplomu nie znając człowieka. Ale jedno jest pewne: skoro go ma to w jakiś sposób się wykazał. Nie wiadomo tylko czy błysnął wiedzą, sprytem czy kasą a to może być bardzo istotne przy przyjmowaniu do pracy.

            Według mnie tak długo jak nie wrócą egzaminy wstępne na studia, tak długo wybór szkoły podstawowej czy średniej będzie miał małe znaczenie. Ogarnięci pracodawcy teraz nie patrzą z jakiej uczelni jest dyplom tylko sadzają aplikanta do testów i jak pokaże, że coś potrafi, to można z nim rozmawiać dalej.

            • 6 7

      • W lepszych szkołach lepiej się uczy. (3)

        Trudno jest uczyć dzieciaki niezainteresowane nauką, a takie bywają w słabych szkołach. One chcą tylko zdać egzamin, maturę czy jakiś inny. Nie chcą się niczego nauczyć, idą po najmniejszej linii oporu. Zakuć i zapomnieć. Coś takiego mi się przytrafiło w jednej z tych podanych w rankingu popularności szkół. I nic nie dały moje starania, dzieciaczki chciały tylko zdać maturę, każda rzecz poza była nie do przejścia. Tłumaczenie, że pewne rzeczy mogą się im potem przydać nic nie dawały. Tymczasem w renomowanym liceum obok dzieciaki brały udział w konkursach, uczyły się same a nauczyciela traktowały jak doradcę i wsparcie. Ja moich ciągnąłem za uszy, a tam ktoś był asystentem ludzi zainteresowanych przedmiotem.
        Te rankingi popularności może odzwierciedlają najmniejszą linię oporu i limity przyjęć większe w pewnych szkołach. Może te szkoły są blisko przystanków, kolejowych i autobusowych.

        • 10 6

        • (2)

          Linia najmniejszego oporu, nie najmniejsza linia oporu, panie nauczycielu... :)

          • 8 1

          • "nie najmniejsza linia oporu" ?

            Najwieksza? Panie miszczu czepialstwa!

            • 0 0

          • troche sie czepiasz

            • 0 1

      • Segregacja i wyścig szczurów od najmłodszych lat.

        • 10 9

    • Niestety wybór liceum determinuje przyszłość w dużym stopniu (2)

      Dziecko może się skupić na rzeczach ważnych a nie na omijaniu pijanych kolegów, czy męce z nieudanym prawnikiem (AKA naucz. historii), czy też "niewstrzelonej korpo-lasce" (AKA naucz. języka)... Niestety przy obecnym systemie edukacji dobrych nauczycieli jest jak na lekarstwo i gromadzą się raczej w dobrych szkołach, bo "Doktorzy Judymy" są jeszcze rzadsi.

      • 11 1

      • co do gogów

        To dobre ma zastosowanie korpo-reguła:
        "Niekoniecznie wrogiem jest ten, kto na ciebie nasr*. Niekoniecznie jest przyjacielem ten, kto cię z g*wna wyciągnie."
        Po latach jestem szczerze wdzięczny mojemu fizykowi i polonistce za krwawą łaźnię, jaką mi sprawili. Po prostu, nie spełniałem wymagań i wymagałem obróbki. A że wióry lecą, o to nie nalezy się obrażać ani kontestować.
        Byle mieć świadomość celu a z tym również jest źle.

        • 6 0

      • bolesna prawda

        niestety, tzw. opinie i renoma placówki edukacyjnej nie pomagają w tym wyborze.
        Nie ma takiej reguły, że dobry gog jest w "dobrej" szkole.
        Większa szansa, że w "dobrej" trafisz na tresera ukierunkowanego na "zdawalność". Bo to proste, łatwe i pożądane (przez niektórych) kryterium. Zwalniające goga z jakiejkolwiek kreatywności.
        Jak masz szczęście, w gorszej znajdziesz zapaleńca, który chce popracować z chętnym.

        • 6 0

    • Ma znaczenie (2)

      Bo jak idziesz do tak zwanej "dobrej" szkoły to musisz zakuwać jakieś bzdety, przez co masz mniej czasu dla siebie czy na uczenie się czegoś fajnego. Do tego duża szansa, że zostaniesz tak zwanym kujonem a prawie każdy kujon to życiowy przegryw.
      Dlatego idzie się do takiej szkoły, gdzie najłatwiej się zdaje z klasy do klasy, przez szkołę trzeba przejść jak przez sr*czkę.

      • 8 42

      • złego kościół nie naprawi, dobrego karczma nie zepsuje

        To taka statystyczna puenta staropolskim przysłowiem.
        Realnie wszystko zależy od definicji "dobra". Te "renomowane" które poznałem, stosują prostą socjotechnikę doboru "klientów", zapewniając im osiągnięcie celu jakim jest oblężony kierunek studiów. Jeśli trafi tam ktoś nastawiony na ogólny rozwój, może sie szczerze i boleśnie zawieść.
        W moim przypadku "renomowana" szkoła okazała się gniazdem sobków zdających na medycynę a osiedlowy ogólniak - zbiorem przyjaciół po obu stronach biurka, które zaprocentowały realnymi umiejętnościami, ciężką pracą, przyjaźniami i budową relacji.
        Bo coraz mniej mamy czasu na taki okres w życiu.

        • 4 0

      • >idź do szkoły ogólnokształcącej
        >narzekaj że każą ci uczyć się wiedzy ogólnej

        • 16 1

    • Niestety, ale w pracy mam ludzi z różnych szkół (2)

      i ci z lepszych zazwyczaj są bardziej kumaci, zazwyczaj są na lepszych stanowiskach i lepiej zarabiają (ze zbliżonymi studiami). Nie znaczy to, że 3 letnie liceum zrobiło z nich lepszych pracowników, tylko że selekcję po szkole średniej widać nawet lepiej niż to jakie kto gdzie skończył studia.

      • 25 0

      • Czesto jest tak ze ludzie z tzw. lepszych szkol maja zamozniejszych i z wiekszymi mozliwosciami np zalatwienia pracy rodzicow i to daje im spora przewage na starcie a nie taka czy inna szkola.

        • 8 3

      • Moje doświadczenia sa zupełnie odwrotne.

        • 1 15

    • MOtywacja

      Ale musi być też motywacja. Nikomu się nie chce, jeśli widzimy co się dzieje. Każą siedzieć od 8-16 (optymistycznie) w dusznych salach , na przerwę nie wolno wyjść, dorośli mają lepiej..... nikt ich nie trzyma w obwarowanym budynku ! I nic się nie dzieje, a potem do domu zadają , a niech siedzą dalej i się uczą, przynajmniej nie mają czasu na swoje hobby, sport i angielski.

      • 4 2

    • Jest różnica

      Zaliczyłem parę szkół z uwagi na przeprowadzki, i powiem że różnice są gigantyczne.

      • 48 7

    • Jest różnica.

      • 34 14

  • A co z technikum? (1)

    Czy jest jakieś godne uwagi w 3miescie ?

    • 1 0

    • Technikum Łaczności

      • 0 0

  • W tym roku oblegane bedzie każde liceum. Dziekujemy pani minister Annie Z. (19)

    • 165 27

    • Różne programy (11)

      ....ale będą w 1szych klasach różne programy nauczania (część wg gimnazjum- stary system; część wg 8-letniej podstawówki - nowy system);

      całe szczęście nie ma już gimnazjów i nie jest podtrzymywana ta fikcja:)

      • 25 53

      • fikcja to jest teraz (5)

        Chaos jaki wprowadziła deforma powoduje, że właśnie są różne programy, ale troll będzie pisał, że skończyła się fikcja.

        • 14 7

        • Inaczej nie da się przeprowadzić powrotu do 4-letnich liceów. (4)

          Musi być przez 3 lata współistnienie liceów 3-letnich i 4-letnich. Grunt to narzekać i bylejaczyć.

          • 7 6

          • Wszystko pięknie (3)

            ale powiedz mi jaka to niby była fikcja z gimnazjami, że trzeba było aż takie zamieszanie robić?

            • 6 6

            • Pokolenie d**ili umiejących tylko wypełnić rest

              Test ale i tak bez zrozumienia

              • 0 0

            • Co bylo nie tak z gimnajami?

              W wielkim skrocie odpowiadam.Glupota, lenistwo , nieuctwo,fatalne zachowanie,czasmi chmstwo nagradzne bardzo dobrymi ocenami i worowym zachowaniem.Poza tym wpojenie calym pokoleniom przekonania,ze liceum, matura i dalej studia to prawo obywatelskie nalezne kazdemu, niezaleznie od posiadanej wiedzy,zdolnosci,pracowitosci.Wystarczy?

              • 3 9

            • To powiedz mi PO co zlikwidowano dobrze działające 8 letnie podstawówki?

              • 3 3

      • ale szkoły z gumy nie są i klas będzie za mało (3)

        wolałabym osobiście tą twoją fikcję...

        • 35 7

        • Władze samorządowe dysponują danymi demograficznymi (1)

          i z wyprzedzeniem wiedzą ilu będzie kandydatów do pierwszych klas. Mieli 2 lata żeby się przygotować.

          • 14 25

          • To znaczy co mieli zrobić?

            Dobudówki do istniejących liceów, wypożyczyć sale konferencyjne w biurowcach czy też w 2 lata wybudować „na chwilę” kilka nowych szkół???

            • 7 1

        • Nie bedzie

          Zamykac licea,poniewaz poziom jest zalosny(sprawddzcie wyniki matur nawet w dobrych liceach).Otwierac zawodowki lub zeby nie ranic niczyjej dumy branzowki.Licea powinny byc tylko dla najlepszych.

          • 19 2

      • Mów za siebie.

        • 1 4

    • To samorząd odpowiada za liczbę miejsc w szkołach, a nie żaden minister. (3)

      • 10 28

      • tak minister narobił (2)

        a samorząd musi to g.... posprzątać. super podejście.

        • 17 6

        • brednie (1)

          Najlepiej nic nie robić, za nic nie odpowiadać i mieć święty spokój. Przywrócenie 4-letnich liceów to dobry kierunek. Samorząd miał ponad 2 lata na przygotowanie szkół. Teraz już zawsze będą 4 roczniki w liceum. Np. Gdańsk zakazał powołania nowego liceum w miejsce gimnazjum numer 20. Dlaczego? Byli nauczyciele, budynek, infrastruktura. Dlaczego powiedzieli NIE? Teraz jak miejsc zabraknie to czyja będzie wina?

          • 5 13

          • A skąd wiesz, że teraz już będą zawsze 4 roczniki?

            Przyjdzie inna władza i wzorem PiS stwierdzi, że najlepszym sposobem jest znowu namieszać i przywrócić gimnazja, a czemu nie?
            Powstanie liceum to nie taka prosta sprawa, zwłaszcza, że nadmierna ilość uczniów będzie tylko chwilowa.

            • 3 1

    • W tym? (1)

      • 6 1

      • w tym roku szkolnym czyli w czerwcu przyszlego roku kiedy trzeba bedzie wybrac liceum

        • 2 1

    • tragedia

      Niestety , przed nami rok bałaganu i na końcu wielka niewiadoma. Ciekawe kto się dostanie do LO ???? Oczywiście dobrego LO. Walka o oceny pewnie się zacznie od pierwszego dnia. Dzieciaki już wiedzą, że jest wyjście.... można na powtórzyć 8 klasę :) i może nawet rodzice będą zadowoleni :).

      • 8 3

  • (2)

    Dajcie spokój, żadne liceum nawet renomowane nie gwarantuje powodzenia w życiu
    Ukończyłem II LO w Gdyni, które jest dość dobre na wysokim poziomie obok trójki, szóstki
    Po maturze dostałem się na Ekonomię na UG ale co z tego jak po ich ukończeniu z dyplomem magistra w kieszeni miałem ogromne problemy ze znalezieniem pracy. Miałem do wyboru: albo byle jaka praca np. w gastronomii czy magazynie albo staże w firmach. Wybrałem druga opcję. Pracowałem w księgowości i po stażu dostałem pracę za 1810 zł netto a roboty pełno. Beznadziejna praca wśród plotkarskich, wrednych, wścibskich i obłudnych bab. Wytrzymałem rok. Potem przeniosłem się do działu sprzedaży w innej firmie, ale tu z kolei prowizje i wielki stres i parcie na wyniki. Mimo, ze przeciętnie 2500 zł do 3000 zł po roku zwolniłem się, zrobiłem kursy elektryczne i spawalnicze i wyjechałem za granicę. Teraz pracuję wśród normalnych, ambitnych ludzi w Norwegii. Zarabiam 9 tysięcy netto w przeliczeniu na nasze złote i już po odliczeniu kosztów życia i nie martwię się o nic. Najważniejszy fach w ręku a nie wykształcenie czy ukończona szkoła/Uczelnia.

    • 44 9

    • Bardzo to smutne

      Co piszesz....

      • 0 0

    • Czym się chwalisz? Tym, że musisz żyć na emigracji ?

      • 5 9

  • Topolówka

    Jakość sama w sobie. Absolwenci bez problemu dostają się na najlepsze uczelnie w Polsce i Europie, z mojego rocznika kilka osób dostało stypendium w USA.

    • 0 2

  • Topolowka (2)

    A co z iii lo w Gdańsku? Upadlo? Przepadlo?...chyba wraz z nowa dyrekcja stracilo renomę

    • 4 1

    • Nadal doskonałe.

      Po prostu juz ludzie się nauczyli i nie składają tam papierów na hurra, tylko bardziej rozważnie, tam się nie da dostać z kiepskimi czy przeciętnymi wynikami z egzaminów gim.

      • 1 0

    • Przereklamowane. Matura '93 pozdrawia.

      • 4 2

  • W Gdyni byle nie iii lo (15)

    szkoda czasu i wysilku

    • 23 24

    • gdyńskie licea (4)

      III i VI to profilowane hodowle brojlerów specjalizujące się w dostarczaniu materiału dla uczelni. VI to medycyna, III prawo. Zakówka pod wymagania zdawalności na oblężone kierunki.Najczęściej w celu przejęcia rodzinnych praktyk. Reszta ma nie przeszkadzać. Nieźle funkcjonują dzięki odpowiedniemu doborowi "materiału" a nie wysiłkowi kadry i jego opiece nad powierzonym "narybkiem".
      Cała tajemnica "sukcesu" i opinii tych (i innych tego typu) przybytków.

      • 15 7

      • Niewiem skąd ten wniosek- na cały mój rocznik z 8 osób na prawo poszło w tym 2 w Wlk Brytanii

        • 1 0

      • Bzdura (2)

        Nie ma przełożenia żadnego na reality

        • 3 4

        • Kazdy ma swoje doswiadczenia. (1)

          Np. z show czy z virtual.
          Ja opieram sie na tym, czesto doswiadczylem w rzeczywistosci.

          • 2 0

          • Bzdura i tyle

            Skończyłem liceum nr 6 i nie znam nikogo z mojego rocznika kto poszedłbym na medycyne

            • 6 1

    • (9)

      Byłeś i widziałeś? Zwykle najwięcej wiedzą ci, którzy trójki nawet nie powąchali. Moje dzieci kończyły i radzą sobie w życiu świetnie. Na 3 koła, o których ktoś pisał wcześniej, nawet by nie spojrzały.

      • 12 5

      • (5)

        Ja skończyłem 3 LO w Gdyni i zarabiam 13, 70 PLN brutto. To dużo czy mało?

        • 1 8

        • A zarobki to zasluga szkoly czy koneksji rodzinnych

          • 2 1

        • 13,70 - ale na godzinę?

          • 2 1

        • Mało

          To 3 k euro tyle zarabia w rzeszy sprzataczka

          • 4 0

        • Plny

          Mao

          • 1 0

        • Mało

          Kiedy kończyłes?

          • 3 1

      • bylem, widzialem, powachalem i skonczylem wiec wiem co pisze, byle nie iii lo

        • 5 4

      • ty radzisz sobie troszkę gorzej jeśli chodzi o czytanie ze zrozumieniem (1)

        bo ktoś wcześniej napisał, że "wychodzą z tych lepszych szkół i myślą, że za dyplom mogą od razu 3k zarabiać", czyli miał na myśli 3k po liceum bez studiów, a nie 3k zarobków w ogóle

        • 4 1

        • A nie wydaje ci się, że w tych dobrych liceach są zbyt ambitni ludzie, żeby na maturze kończyć edukację? Gdzie ten ktoś spotkał tylu chętnych do pracy po dobrym liceum bez studiów?

          • 10 0

  • IX LO w Gdańsku rządzi! (4)

    Tyle wspomnień, szkoda że mostu już nie ma :(

    • 15 13

    • rzadzi? (1)

      matura: matematyka 25%,fizyka 23%.Czy to sa wysokie wyniki?Powaznie sie pytam.

      • 3 1

      • wyniki różne tak jak różni są uczniowie

        wyniki są od niskich po wysokie tak jak zawsze jest zróżnicowana społeczność.. i różnica w poziomach roczników kolosalna...wystarczy sprawdzić nabór i punktacje... .obecni maturzyści to uczniowie z punktacją 120 -130, klasy pierwsze i drugie 140 w górę...

        • 0 0

    • Mostu już nie ma? :O

      • 0 0

    • Pod mostem faktycznie sie dzialo...

      Ale kiedys to i kadra nauczycielska byla ekstraklasą. Aż dziw że Jola skończyła

      • 1 0

  • I tak nic z nich nie będzie

    PiS rozwali kasty i z czego oni będą żyć?

    • 3 2

  • Opinia

    IX LO w Gdyni Orłowie po zmianach i połączeniu z 4 LO stała się dobrą szkoła, nauczyciele zaangażowani, uczniowie zgrani, "bez patoli", wysoki poziom nauki.

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

V Ogólnopolska Studencka Konferencja Neurologiczna

konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Jakie drzewa można spotkać w polskich lasach liściastych?

 

Najczęściej czytane