• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie tylko robaki i owady. Jak nauka przekształca naszą dietę i ratuje planetę?

Michał Malinowski
19 grudnia 2023, godz. 08:00 
Opinie (236)
Miseczka prażonych larw? W Tajlandii taka przekąska uchodzi za przysmak.
Miseczka prażonych larw? W Tajlandii taka przekąska uchodzi za przysmak.

W świecie, który nie przestaje nas zadziwiać swoimi innowacjami - od elektrycznych samochodów do kosmicznych podróży - nasze drogie, stare metody produkcji żywności zwykle zostawały w tyle. Przez dekady nasz system żywieniowy rozwijał się w naprawdę żółwim tempie, podczas gdy inne sektory ścigały się jak szalone. Wzrost zainteresowania zrównoważoną produkcją, nowe technologie wytwarzania żywności wskazują na to, że jesteśmy na progu rewolucji w sposobie, w jaki produkujemy i konsumujemy żywność. Ta nadchodząca zmiana w sektorze spożywczym, mimo że może nie wydawać się tak błyskotliwa, jak marsjańska przygoda czy AI, ma naprawdę duży potencjał, by totalnie odmienić nasze talerze i wpływ, jaki mają na naszą planetę.




Koncepcja diety planetarnej



Jesteś gotowy(a) zmienić nawyki żywieniowe dla dobra planety?

Do 2050 r. prognozuje się, że ludność świata wzrośnie do prawie 10 mld, czyli o 25 proc. To nie tylko wyzwanie logistyczne, ale też środowiskowe na niespotykaną dotąd skalę. Musimy nakarmić więcej ludzi, ale jednocześnie dbać o naszą planetę. I tutaj właśnie pojawia się coś, co mnie osobiście fascynuje - koncepcja diety planetarnej.

Dieta planetarna, stworzona przez naukowców i mądrych ludzi z EAT-Lancet Commission, to taki model żywienia, który równoważy nasze potrzeby z możliwościami planety. To połączenie dbałości o nasze zdrowie i ekologię. Polega na prostym pomyśle: więcej roślin, w tym strączkowych i orzechów, oraz mniej mięsa, szczególnie tego czerwonego i przetworzonego, w przypadku Europejczyków aż o 75 proc.

Globalne zmiany nawyków żywienia są możliwe?



Wszyscy, którzy próbowali odżywiać się inaczej niż zazwyczaj, wiedzą, że to prawdziwe wyzwanie. A w tym wypadku wymaga zmiany nawyków żywieniowych na globalną skalę, co spotyka się z barierami kulturowymi, ekonomicznymi i społecznymi. Na przykład w wielu krajach jedzenie mięsa jest jak tradycja przekazywana z pokolenia na pokolenie - skoro babcia smażyła kotlety, mama robiła schabowego, to czy można inaczej? Ograniczenie jego spożycia może być prawdziwym wyzwaniem. A co z dostępnością i cenami planetarnych produktów? W niektórych miejscach warzywa i owoce mogą być droższe niż mięso, co stawia przed nami kolejną przeszkodę.

Człowiek jest istotą nawykową; zmiany w tak fundamentalnych sprawach, jak nawyki żywieniowe, często spotykają się z naszym wewnętrznym oporem. Bardzo ciekawe, nowe badania amerykańskie pokazują, jak ważny jest nasz stosunek i wewnętrzne przekonanie do zmiany. Gdy uczestnikom zaproponowano na śniadanie wybór między koszykiem z produktami zwierzęcymi a wegańskimi, tylko 20 proc. wybrało opcję wegańską. Wystarczyło zmienić etykietę roślinnego koszyka na "zdrowy" lub "zrównoważony", i nagle prawie połowa osób sięgała po produkty roślinne i była zadowolona ze swojego wyboru.


Robaki i owady w codziennej diecie?



W Polsce niedawno rozgorzała gwałtowna debata medialna na temat włączenia robaków i owadów do codziennej diety. Ta dyskusja stała się symbolem głęboko zakorzenionych kulturowych i emocjonalnych barier wobec nietradycyjnych źródeł białka. W krajach, gdzie spożywanie owadów jest normą, takie propozycje nie budzą większych emocji. Jednak w Polsce sama idea konsumpcji robaków wywołała ogólnopolską burzę, składanie politycznych deklaracji, robienie zdjęć z polską golonką, co tylko ilustruje nam, jak trudno jest przełamywać ustalone schematy żywieniowe.

W Polsce niedawno rozgorzała gwałtowna debata medialna na temat włączenia robaków i owadów do codziennej diety. W Polsce niedawno rozgorzała gwałtowna debata medialna na temat włączenia robaków i owadów do codziennej diety.

Rolnictwo komórkowe - czyli mięso z laboratorium



Na szczęście współczesny świat ma nam do zaoferowania w dziedzinie produkcji żywności znacznie więcej niż tylko propozycje dotyczące owadów i robaków. Jedną z ciekawszych, którą warto przybliżyć, jest rolnictwo komórkowe, co brzmi jak coś z filmu sci-fi, ale to naprawdę może być przyszłość naszego jedzenia. Ta technologia pozwala na hodowlę komórek zwierzęcych w kontrolowanym środowisku, co oznacza dostęp do mięsa bez tradycyjnej formy hodowli i uboju zwierząt. To nie tylko oszczędność zasobów, ale też krok ku bardziej etycznemu podejściu.

Chociaż rolnictwo komórkowe jest obecnie w fazie eksperymentalnej i nie jest jeszcze szeroko dostępne komercyjnie, postępy zaangażowanych firm wskazują na znaczący potencjał tej technologii.

Pierwsze burgery wyprodukowane w laboratoriach zostały już zjedzone i wysoko ocenione przez smakoszy czerwonego mięsa. Początkowo nie udawało się wyprodukować hemowego (czyli krwistego, z posmakiem żelaza znajdującego się we krwi) smaku wołowiny, jednak z pomocą przyszła zupełnie nowa gałąź produkcji spożywczej zwana precyzyjną fermentacją, która ten problem całkowicie rozwiązała.

Dlaczego nie gotujemy w domach? Warto to robić! Dlaczego nie gotujemy w domach? Warto to robić!
Pierwsze burgery wyprodukowane w laboratoriach zostały już zjedzone i wysoko ocenione przez smakoszy czerwonego mięsa. Pierwsze burgery wyprodukowane w laboratoriach zostały już zjedzone i wysoko ocenione przez smakoszy czerwonego mięsa.

Produkty bez konieczności wykorzystania zwierząt



Precyzyjna fermentacja to kolejny przełom w dziedzinie żywności, który zmienia sposób, w jaki myślimy o produktach mlecznych i nie tylko. To fascynująca koncepcja, która wykorzystuje inżynierię genetyczną i mikrobiologię do tworzenia żywności w nowy sposób. Ta technika wykorzystuje mikroorganizmy, takie jak drożdże lub bakterie, które są genetycznie modyfikowane w celu produkcji białek, tłuszczów czy innych składników. To innowacyjne podejście umożliwia tworzenie produktów, które są jak prawdziwe mleko, ser, a nawet jajka, bez konieczności wykorzystania zwierząt.

Jak to działa? Na początku naukowcy identyfikują i izolują gen odpowiedzialny za produkcję pożądanego składnika w zwierzęciu. Następnie ten gen jest wprowadzany do mikroorganizmu, który staje się swoistą "minifabryką", produkującą ten składnik. W najprostszym ujęciu wygląda to tak jak w tradycyjnym browarze: piwo powstaje, gdy drożdże spożywają cukry roślinne i wydzielają alkohol w procesie fermentacji. Dzięki precyzyjnej fermentacji naukowcy odkryli, jak genetycznie zmodyfikować drożdże i inne mikroby, aby efektem ich pracy były inne cząsteczki niż alkohol, np. kazeina, czyli białko mleka.


"Bezkrowie" mleko



Istnieje już spora liczba prężnie działających firm w USA, Izraelu i Singapurze, które pokazują, jak precyzyjna fermentacja może rewolucjonizować rynek produktów mlecznych. Białko serwatkowe tych firm jest obecnie wykorzystywane jako kluczowy składnik lodów, odżywek dla sportowców, a nawet pierwszego "bezkrowiego" batonika czekoladowego firmy Mars. W sprzedaży są również dostępne "bezkrowie" mleka, zapewniające takie same funkcje gotowania, ubijania, spieniania i pieczenia jak konwencjonalne mleko. Ślepe próby konsumenckie, kiedy smakujesz coś z zawiązanymi oczami, udowadniają, że właściwie nie da się rozróżnić smaku tradycyjnych i rewolucyjnych produktów.

Dlaczego zasada Dlaczego zasada "jedz mniej, ruszaj się więcej" nie działa?
Czy możemy ograniczyć spożycie mięsa? Czy możemy ograniczyć spożycie mięsa?

Ogromne oszczędności w emisji CO2 i zużycia wody



Kluczowym aspektem precyzyjnej fermentacji jest jej potencjał do znacznego zmniejszenia wpływu produkcji żywności na środowisko. Szacuje się, że produkcja białka w ten sposób pozwoliłaby zaoszczędzić 75 proc. terenów przeznaczonych pod hodowlę zwierząt oraz ogromne oszczędności w emisji CO2 i zużycia wody, nawet do ponad 90 proc.! Co więcej, ta metoda produkcji ma również potencjał do zmniejszenia problemów etycznych związanych z hodowlą zwierząt.

W niedalekiej przyszłości precyzyjna fermentacja może odegrać znaczącą rolę w przekształceniu globalnego systemu żywnościowego. Emma Smart, koordynatorka RePlanet w Wielkiej Brytanii, uważa wręcz, że rewolucja precyzyjnej fermentacji jest tak samo znacząca i przełomowa dla świata, jak początek rolnictwa 10 tys. lat temu, z tą różnicą, że dzisiaj rewolucja ta zapowiada nowy wiek odrodzenia, a nie dewastacji dla życia innego niż ludzkie i naszej planety.


Jesteśmy gotowi na tę rewolucję w kuchni?



Nasza przyszłość żywieniowa wygląda naprawdę ekscytująco. To już nie tylko eksperymentowanie z owadami na talerzu, ale cała gama prawdziwych innowacji, które mogą zmienić nasz świat. Co ty na to? Czy jesteśmy gotowi na tę rewolucję w kuchni? Wierzę, że nasze postawy już się zmieniają, a technologia pomoże nam sprostać tym wyzwaniom. Przed nami nowa era w produkcji żywności - era pełna szacunku dla naszej planety i dążenia do harmonii między naszymi potrzebami a zasobami naturalnymi. Pomimo istniejących przeszkód idziemy naprzód z nadzieją na lepszą przyszłość.

O autorze

autor

Michał Malinowski

- dietetyk i psycholog, łączy te dwie specjalności w rożnych proporcjach - od 15 lat trwale zmienia nawyki żywieniowe w gabinecie i online. Autor Lekkiego Bloga i współtwórca audycji radiowej.

Miejsca

Opinie (236) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    Bardzo ciekawy artykuł! (35)

    autor napisał: "Na szczęście współczesny świat ma nam do zaoferowania w dziedzinie produkcji żywności znacznie więcej niż tylko propozycje dotyczące owadów i robaków" a większość komentuje, jakby nie przeczytała go w ogóle! To prawda, idą zmiany również na naszym talerzu!

    • 15 86

    • (16)

      Więc bądź posłuszny, drogi niewolniku.

      • 30 4

      • (14)

        Tylko schabowy zapewni nam wolność, haha

        • 6 14

        • (3)

          Jak widać niewiele rozumiesz.

          • 14 6

          • (2)

            to ty nie rozumiesz przytoczonego przez niego cytatu. Nikt cie do robaków nie będzie zmuszał. Mam taką walniętą ciotkę jak ty która nie tknie krewetek bo wg niej to robaki no i przede wszystkim to spisek i na pewno to władza wprowadziła je do sklepów :D Skorupiaki też uważa za robaki i uważnie czyta składniki bo "może zawierać śladowe ilości skorupiaków"

            • 4 10

            • Oczywiście, że będzie cię zmuszał. Poczekamy, zobaczymy! (1)

              • 0 1

              • oczywiście to sobie załóż folię aluminiową na głowę

                żeby Bill Gates nie wyłączył cię przez 5G bo na pewno siedzi przed kompem i na ciebie czeka, na jakiegoś mirka z internetów

                • 0 0

        • Tobie wolność zapewnią robaki i rower (9)

          • 12 3

          • Na razie to tylko tobie odebrały zdolność do myślenia. (7)

            Może przeczytaj uważnie artykuł bo nikt ci tego nie będzie kazał jeść.

            • 4 5

            • Biedny tępaku, to jest oswajanie z tematem (4)

              Za 15 lat nie będziesz miał nic do gadania

              • 7 2

              • (2)

                Hej, nie będzie żadnego "za 15 lat", przecież 5G nas unicestwi do tej pory, prawda?

                • 1 4

              • Niezwiązane z tematem. (1)

                • 1 0

              • związane bo tak samo napędza szurów

                • 0 0

              • głupi tępaku, to jest coś czego nie da się wprowadzić choćby z powodów przemysłowych

                za 15 lat to ty będziesz tak samo głupi jak teraz

                • 0 0

            • Gwarantujesz, że nie będę zmuszany? (1)

              • 0 0

              • sam sobie to zagwarantujesz

                nikt cię nie będzie futrował tym jak kaczkę

                • 0 0

          • No tak, a co ci do tego?

            • 1 0

      • Jak tam czipy ze szczepionki? Już was nie kręcą?

        • 3 0

    • Jak dla mnie to możesz żywić się energią słoneczną (13)

      Won od mojej wolności i diety. Paszoł won!

      • 21 2

      • Przecież nikt Cię do niczego nie zmusza. (12)

        No, chyba że chcesz zjeść coś, co jest nie na rękę korporacjom, jak nieszprycowane mięso, wtedy masz się cieszyć że nie jesz robaków xD

        • 3 14

        • Czym szprycują ci mięso szurze? (6)

          A myślisz że robaki którymi się będziesz że smakiem zajadać będą hodowane w sterylnych warunkach, bez antybiotyków i przyspieszaczy wzrostu i reprodukcji? xD

          • 9 3

          • przecież nie będziesz musiał ich jeść, nikt ci tego nie nakaże (2)

            bo się nie da. Mogą co najwyżej ograniczyć podaż mięsa z czym się też nie zgadzam ale do jedzenia robaków nie da się zmusić.

            • 4 6

            • Oczywiście będę miał alternatywę w postaci prosa (1)

              Jak w średniowieczu. Bo hodowla innych warzyw okaże się nie eko

              • 5 1

              • ale mówimy o robakach

                a jak nie jesteś totalną niemotą to sobie na balkonie króliki zahodujesz. Nie da się zmienić społeczeństwa tak by odwróciło się od produkcji mięsa. To jest podstawa naszego bytowania. To tak jak komunizm. Wprowadziło to paru de*ili, zabili miliony ludzi a i tak całe to badziewie upadło. Jak zabronisz rolnikom produkcji mięsa to będziesz miał to co się działo 25 lat temu. Wysypią zboże na tory, zablokują ulice i będą nap***dalać kamieniami w sejm.

                • 0 0

          • Żadnych robaków nie ma i nie będzie szurze. (2)

            To tylko zasłona dymna, żebyś nie myślał za mocno o tym co jesz.

            Cały czas słyszysz jak to będziesz zmuszony jeść robale, a nawet jakbyś chciał, to nie ma takiej opcji.
            Nie wydaje Ci się to dziwne?

            • 2 6

            • Biedny tępaku, chciałbym zobaczyć w przyszłości twoja zdziwioną gębę (1)

              • 3 1

              • Głupi tępaku, ja już jestem w stanie wyobrazić sobie twoją

                • 0 0

        • i tu sie mylisz tak jesteśmy zmuszani i sa juz lewackie rpojety które maja zmusic ludzi w UE do jedzenia trawy i zakazu (4)

          • 16 3

          • Tak ci mówi przedstawiciel korporacji, serwując mięsne odpadki myte płynem do naczyń? (3)

            Jedz, nie marudź, to właśnie Twoja wolność.

            • 6 9

            • Nie pusty dzbanku tak mówią EuroPOlitycy i lewaki w parlamencie w UE gdybys miał mózh zamiast kapuścianego głaba bys to wiedział (2)

              • 6 0

              • (1)

                A skąd się tego dowiedziałeś, co? Gdzie taką wiedzę tajemną podają? Że tylko wybrańcy mogą poznać ostateczną prawdę o zniewoleniu i lewackim spisku? Czyżby tą krynicą mądrości były filmiki na hehe tik-toku?

                • 1 3

              • Poczekasz, zobaczysz, przeprosisz!

                • 0 0

    • ciekawe

      • 0 0

    • To rób zmiany na swoim talerzu (1)

      Od mojego lewaku się odpierd. ..

      • 5 1

      • Dokładnie!

        Jedz na złość lewakom, co Ci korporacje podkładają na ten talerzyk :)

        • 1 6

    • POkemonto sa same brednie propagandowe a z nauka i badaniami niemajace nic wspólnego !Gdybys miał mózg wiedzial bys

      ze obecnie nazwa Mleko została zastrzeżona przez dyrektywę europejska!!I nikt niema prawa jej używać do żadnych płynów soczków i czy jakiś sztucznych sików!!

      • 8 1

  • Opinia wyróżniona

    (20)

    Wielu wegan po kilku latach jest zmuszona wprowadzić do diety produkty zwierzęce, a eskimosi jedzący praktycznie wyłącznie mięso są jednymi z najzdrowszych ludzi na świecie. Ale o tym się nie mówi. Ja mięsa ograniczać nie zamierzam, a wręcz mam nadzieję jeść go więcej, nie tylko na przekór tym którzy chcą mi je z góry ograniczyć, ale również ze względów zdrowotnych

    • 97 23

    • Omg (11)

      Co za bzdura. Sprawdź jaka jest średnia długość życia Eskimosa, a potem się wypowiadaj. W podstawówce o tym uczą na biologii.

      • 17 25

      • (7)

        Średnia wieku Eskimosów jest zaniżana przez... uwaga uwaga... miejsca, w których żyją. To chyba zrozumiałe prawda? To chyba jasne, że średnia długość życia będzie niższa przez życie w miejscu, które non-stop próbuje zabić człowieka prawda?
        Wystarczy popatrzeć na historię. Ludy wędrujące stepów Azji Centralnej, spożywające mięso oraz mleko, przez tysiąclecia najeżdżały I podbijały ludy jedzące głównie zboża.
        Obecnie najwyższymi osobami w Europie (i na świecie) są Holendrzy spożywający... mięso i mleko. Najniższe są zaś narody spożywające głównie ryż, czyli zboże.

        • 12 11

        • (4)

          Dokładnie, to tak jak ta słynna średnia życia w średniowieczu. Jeśli wyłączymy ze statystyk umieralność dzieci, dorośli dożywali normalnej starości a nie umierali "ze starości" chwilę po 40-tce.

          • 11 2

          • (2)

            A jeśli wyłączyć wszystkich, którzy umierali, to wyjdzie ci ogólna nieśmiertelność, prawda?

            • 6 2

            • ale jeśli próbujemy zrozumieć statystykę to musimy się odnieść do faktów ze zdrowym rozsądkiem a nie rozstrzygać dyskusję durną retoryką

              • 0 0

            • Ippon!

              • 0 1

          • Jeżeli 50 lat to dla ciebie normalna starość to luz

            • 3 8

        • warunki środowiskowe życie Eskimosów wydłużają bo ... uwaga uwaga ... żyją w czystym środowisku które wcale ich nie zamierza zabić bo mają nadal dostęp do cywilizacji i ciepłe kurtki :)

          • 0 0

        • Ale wiesz, że oni się żywią głownie tłuszczem, a nie mięsem? Tak, tłuszcz jest pochodzenia zwierzęcego. Jedz sobie smalec przez rok i pogadamy.

          • 3 9

      • sugerujesz, że na średnią długość życia Eskimosa, czy poprawnościowo mówiąc Inuity (2)

        nie wpływają skrajne warunki klimatyczne a jedynie dieta?

        • 7 3

        • warunki klimatyczne to mu to życie akurat powinny wydłużać

          bo żyje w najczystszym środowisku na świecie więc owszem sugeruję że mu one go nie skracają

          • 0 0

        • wszytko obecnie ma wpływ - warunki klimatyczne, coraz powszechniejsza dieta zachodniej cywilizacji wprowadzająca

          coraz więcej cukru oraz powszechne nałogi jak alkoholizm i narkomania.

          • 6 0

    • artykuł który musi się pojawic (2)

      By portal dostał kasę z funduszy zwiazanych z fitfor55 . Taka moja subiektywna opinia. Czy mam rację?

      • 13 1

      • Racji nie masz, masz robaki w głowie.

        • 0 0

      • Nie masz. I co z tym zrobisz?

        • 0 7

    • (2)

      Nieprawda, najdłuższy wegetariański staż wśród mojego otoczenia to 50 lat. Człek ma wyniki podręcznikowe. Sama od kilku dobrych lat nie jem mięsa i czuję się znacznie lepiej.

      • 3 8

      • A ja głównie jadam (1)

        Czekoladę, owoce, jogurty i lubię kawę z (wyłącznie rozpuszczalną) typu latte (z mlekiem krowim 3,2 %) i zieloną herbatę. I jakoś żyje już 50 lat.

        • 0 0

        • Z naciskiem na słowo "jakoś".

          • 0 0

    • Zastanow sie komu robisz na przekór, chyba tylko sobie. (1)

      A nie, jeszcze naukowcom alarmującym od lat o szkodach dla środowiska jakie powoduje obecny model żywienia i jeszcze może swoim bliskim, którzy będą martwić się o twoje zdrowie. I swoim dzieciom którym zostawisz śmietnik na Zemi, bo jesteś zbyt krótkowzroczny żeby zobaczyć coś ponad swoją doraźną przyjemnością.

      • 1 14

      • Bardzo chętnie zostawię śmietnik na Ziemi :)

        • 0 1

  • Chyba niewielu wie, że na w Polsce do kiełbas dodawano komponenty roślinne już w latach 70-tych XX wieku, czyli 60 lat temu.

    • 0 0

  • To, że ktoś nauczył się wytwarzać i sprzedaje tkanki zwierzęce hodowane w laboratoriach,

    jeszcze nie oznacza że są one zdrowsze od tkanek zarżniętych zwierząt.
    W wielu aspektach dostęp do rzetelnej wiedzy i dobrych naturalnych produktów utrudnia odżywianie się wyłącznie roślinami. No ale to jest temporalny efekt naporu propagandowego przemysłu mięsno-mlecznego, konformizmu i podejrzanych powiązań władzy z przemysłem, jak też myślowej koleiny, z której na szczęście wychodzi coraz więcej lekarzy oraz zwykłych ludzi.

    • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Jakie to smutne. (15)

    Mamy artykuł który stara się obiektywnie podejść do tematu. Porusza temat koniecznych transformacji sektora spożywczego, powołuje się na badania, przedstawia możliwości bez antagonizowania żadnej ze stron. A co my w komentarzach? Będę jadł co mi się podoba, nie obchodzi mnie to, brak schabowego to zamach na wolność, ludzie pierwotni jedli mięso, a co na to Bóg, itd. itp. Straszna szkoda że w tak ważnej kwestii ludzie nie potrafią rozmawiać o faktach a nie preferencjach własnych kubków smakowych. Przyjdzie taki moment że będzie za późno na dyskusje. A wtedy będzie płacz i cierpienie, ale waszych dzieci i wnuków.

    • 15 65

    • Nic mnie nie interesują wasze dzieci i wnuki.

      • 0 0

    • Więcej kosztuje planetę zjedzenie przeze mnie kotleta ze świni wyhodowanej w Polsce, czy taki obiad jak przedstawiony na zdjęciu poglądowym- przypomne, że awokado nie rośnie na plantacjach pod Kościerzyną czy Opocznem. Wiesz, że trzeba je sprowadzić?
      Typowe wegaństwo, wam przygłoopki wszystko można wcisnąć nazywając nowoczesnością i niby poparte badaniami (ktoś te badania zleca, wiesz o tym, i sponsoruje?)

      • 0 0

    • Ideologia (2)

      I nic poza tym

      • 9 3

      • (1)

        Pod ideologię to bardziej pasuje negowanie wszystkiego, co ma związek z rozsądkiem. To już wręcz choroba.

        • 1 4

        • jedzenie robali jest zdrowym rozsadkiem??? Hmm... odwazna teoria.

          • 5 0

    • (8)

      Jedzenie robaków mogło by wydłużać życie o 100 lat, leczyć raka i inne takie i i tak nie będę ich jadł do cholery.

      • 16 2

      • A kto ci kaze jesc robaki? To jest tylko informacja. (3)

        • 3 15

        • Żabę trzeba gotować powoli (1)

          Czego się na początku spodziewasz? Na razie mamy wybór

          • 4 0

          • I to jest smutne, ze ludzie daja sie gotowac powoli, nawet sie cieszac ze sa gotowani. Zal, po prostu zal :(

            • 4 0

        • Ale kazdy o tym wie, wiec w jakim celu ciagle wszedzie o tym informowac???? W celu propagandowym!!!!

          • 2 0

      • A tym bardziej nie będę tego jadł bo jakieś sterowane przez korpo lobby szury powiedzą mi... (3)

        ...że jak nie przejdę z serów i mesa na robaki to nastąpi katastrofa klimatyczna. Oni są tak odklejeni, że ciężko pisać o tym bez jakichkolwiek emocji.

        • 19 3

        • Ale to wlasnie ty pokazujesz odklejenie i kierowanie sie emocjami. (2)

          Artykuł ma charakter informacyjny, a nie nakazowy.

          • 4 22

          • haha zaczyna sie od informacji, pozniej sa sugestie, pozniej namowy a na koncy walczy sie cena

            500pln za schabowego z miesa i 15pln za schabowego z labu, i ludzie sa zmuszeni przejsc na mieso z labu, wiec lepiej glupoty tepic w zarodku, a jak ktos chce jesc robaki to niech sobie kupuje w sklepach dla rybakow i je.

            • 5 0

          • Propaganda to nie informacja

            • 12 1

    • Male hodowle jeszcze istnieja, wystarczy ruszyc nos za gdansk i kupic mieso dobre a nie to co oferuja sklepy. Moja babcia jezdzila za pewbymi artykulami za gdansk pociagiem, teraz wiekszosc z nas ma auta. Jest kosmiczna roznica w smaku i jakosci. Wiadomo, towar drozszy ale warto.

      • 4 0

  • a kto sponsoruje ten artykuł? (8)

    • 64 1

    • karaluch donek

      • 0 0

    • władcy tego świata za pośrednictwem łańcucha fundacji, jak np. ta Batorego (3)

      wg ich planu mamy wyginąć jak dinozaury a niedobitki do rezerwatów jak Indianie w USA - oczywiście przy okazji stracić całą wolność i pieniądze.
      Ma tu być tygiel ludności napływowej zarządzany oczywiście przez Rzymian.
      I jak ktoś chce ratować planetę to czemu inwestuje miliardy w oranie naszej cywilizacji a nie np. w gospodarkę odpadami na Haiti? To, że tam śmieci zwalane są do rzek i kanałów a potem do oceanu jakoś nikomu nie przeszkadza, co?

      • 25 1

      • (1)

        Harari ktoremu ktos w Polsce zaplacil million euro za wyklad.

        • 7 0

        • Harari to kochanek Schwaba

          I nienawidzi ludzkości

          • 4 0

      • Soros niech opycha się chrupkami z chityny karaluchów

        Aż mu będą chrupać implanty zębowe

        • 4 0

    • Robaczarnia

      Mają fabryki przeniesione z pustyni

      • 2 0

    • Claus Schwab a dalej Rothschild (1)

      • 18 0

      • Blackrock, Vanguard itp...

        • 12 0

  • Bo tu nie chodzi o ratowanie planety czy zdrowie na talerzu. Wręcz odwrotnie. Im bardziej toksyczne jedzenie tym lepiej dla firm farmaceutycznych. Nie chodzi o nasze zdrowie a o kasę. A jak przy tym część społeczeństwa nie przezyje to lepiej dla naszych nadzorców.

    • 1 0

  • Lewackie dyrdymały.

    • 1 0

  • a Bill Gates przyznał, że te sztuczne mieso to ochyda !

    • 1 0

  • prognoza (1)

    "Do 2050 r. prognozuje się, że ludność świata wzrośnie do prawie 10 mld, czyli o 25 proc"
    Prognozy są różne. Są też i takie, które sugerują że czeka nas niewielki wzrost liczby mieszkańców, w stosunku do tego co mamy obecnie, a następnie systematyczny spadek.

    • 16 0

    • prognoza

      prognozowany przyrost ludnosci nie uwzglednia smiertelnosci po szczepionkach 19 ...

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Trójmiejski Dzień Zielonych Budynków

123 zł
konferencja

Festiwal Dobrego Porodu VI

15 zł
warsztaty, spotkanie, konferencja, targi

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Węgiel kamienny jest skałą pochodzenia...?

 

Najczęściej czytane