• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowy rok akademicki. Trudny nie tylko dla studentów

Marzena Klimowicz-Sikorska
1 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najbliższy tydzień upłynie pod znakiem inauguracji na trójmiejskich uczelniach. O ile na publicznych nie ma już praktycznie wolnych miejsc, o tyle niepubliczne prowadzą rekrutację, nawet do końca października. Najbliższy tydzień upłynie pod znakiem inauguracji na trójmiejskich uczelniach. O ile na publicznych nie ma już praktycznie wolnych miejsc, o tyle niepubliczne prowadzą rekrutację, nawet do końca października.

W zaczynającym się roku akademickim uczelnie wyższe mogą boleśnie odczuć niż demograficzny. W Trójmieście doprowadził on już do zamknięcia Wyższej Szkoły Finansów i Administracji oraz do przejęcia Wyższej Szkoły Prawa i Dyplomacji przez inną prywatną uczelnię - Wyższą Szkołę Bankową.



Czy według ciebie dyplom uczelni wyższej ma dziś jeszcze znaczenie?

Jak prognozuje Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, w Polsce liczba studentów nadal będzie spadać. W ostatnim roku akademickim studiowało w Polsce ok. 1,67 mln osób, a w ciągu najbliższych 10 lat ta liczba ma zmniejszyć się do 1,25 mln. Stąd na uczelniach państwowych dodatkowe rekrutacje, a na prywatnych - wydłużone terminy składania dokumentów nawet do końca października (patrz ramka poniżej).

Sprawdź naszą bazę uczelni publicznych i niepublicznych w całym Trójmieście.

W całym kraju w tym roku wykreślono z rejestru już sześć uczelni niepublicznych, a do resortu nauki wpłynęły wnioski o likwidację kolejnych pięciu. Łącznie trwa postępowanie likwidacyjne wobec 25 uczelni niepublicznych na 328 istniejących.

Jak radzą sobie z niżem publiczne uczelnie? W Trójmieście nie najgorzej, bo nawet jeśli miały zapasy wolnych miejsc, zapełniły je podczas dodatkowej tury rekrutacji.

Sprawdź, gdzie są jeszcze wolne miejsca na publicznych uczelniach.

Tylko czy dyplom wyższej uczelni jeszcze dziś coś znaczy? Według sondażu CBOS, przeprowadzonego pod koniec roku akademickiego 2012/2013, 38 proc. Polaków uważa, że dyplom uczelni ma dużą wartość na rynku pracy, a 57 proc. jest przekonana o jego niskiej wartości. Dodatkowo 78 proc. badanych oceniło, że kształcenie na uczelniach w Polsce jest masowe i że studiować może każdy, a jedynie 18 proc. ankietowanych uważa, że na studia idą tylko najlepsi.

Mimo niżu i walki o studenta, trójmiejskie uczelnie rozpoczynają rok akademicki uroczystymi inauguracjami.

Na Politechnice Gdańskiej naukę rozpocznie ponad 5 tys. żaków. Uroczysta inauguracja odbędzie się 1 października, o godz. 11:15 w auli Gmachu Głównego (poszczególne wydziały miały inauguracje nawet od 25 września). Jednym z punktów uroczystości będzie odsłonięcie instalacji plastycznej poświęconej Danielowi Gabrielowi Fahrenheitowi na dziedzińcu jego imienia (dzieło powstało według projektu Roberta Kai, rzeźbiarza z Akademii Sztuk Pięknych). Podobizna Fahrenheita, która została wykorzystana w instalacji, powstała dzięki algorytmowi genetycznemu i specjalnej aplikacji stworzonej przez pracowników Centrum Informatycznego Trójmiejskiej Akademickiej Sieci Komputerowej. Więcej na stronie: www.pg.gda.pl.

Rok akademicki rozpocznie dziś także blisko 1,7 tys. studentów Akademii Marynarki Wojennej. Po raz pierwszy w historii uczelni indeksy otrzyma 35 doktorantów (tego roku ruszyły bowiem studia doktoranckie w dziedzinie nauk społecznych, w dyscyplinie nauki o bezpieczeństwie). Więcej na: www.amw.gdynia.pl.

Z kolei na Uniwersytecie Gdańskim inauguracja odbędzie się w środę, 2 października, o godz. 10:00 w Auli im. prof. Mariana Cieślaka na Wydziale Prawa i Administracji, przy ul. Jana Bażyńskiego 6. W programie m.in.: wręczenie tytułu Doktora Honoris Causa UG prof. Berndowi Baronowi von Maydell i koncert Akademickiego Chóru Uniwersytetu Gdańskiego pod dyrekcją prof. Marcina Tomczaka. Szczegóły na stronie uczelni: www.ug.edu.pl.

Tego samego dnia o godz. 11 odbędzie się uroczystość w Hali Widowiskowo-Sportowej AWFiS w Gdańsku, gdzie rok akademicki rozpocznie Akademia Wychowania Fizycznego i Sportu. Przeczytaj też na stronie: www.awf.gda.pl

Natomiast Akademia Sztuk Pięknych zaprasza studentów na uroczystość 3 października na godz. 12 do Auli Wielkiej Zbrojowni (www.asp.gda.pl). Gdański Uniwersytet Medyczny immatrykulację studentów ma już za sobą.

5 października na uroczystości, które odbędą się o godz. 11 na Skwerze Kościuszki (miejsce cumowania żaglowca szkolnego "Dar Młodzieży") zaprasza Akademia Morska w Gdyni (www.am.gdynia.pl). A 7 października o godz. 11 w sali koncertowej uroczystości zaplanowała Akademia Muzyczna w Gdańsku. Inaugurację poprzedzi msza św. w Kościele św. Barbary w Gdańsku (www.amuz.gda.pl).

Gdzie jeszcze trwa rekrutacja w szkołach niepublicznych?

Jeśli nie studia na uczelni publicznej, to może na niepublicznej? Rekrutacje trwają tam zwykle o kilka tygodni dłużej.

I tak w Wyższej Szkole Administracji i Biznesu im. Eugeniusza Kwiatkowskiego w Gdyni rekrutacja trwa do 15 października. Do najbardziej popularnych należą w tym roku takie kierunki jak: kryminologia (na kierunku bezpieczeństwo wewnętrzne), prawo, logistyka oraz finanse i rachunkowość.

Wyższa Szkoła Bankowa również prowadzi rekrutację do 15 października. W tym roku studenci najchętniej wybierali: bezpieczeństwo wewnętrzne (ten kierunek cieszył się również popularnością w gdyńskim oddziale) ponadto finanse i bankowość oraz logistyka.

W Wyższej Szkole Turystyki i Hotelarstwa w Gdańsku rekrutacja trwa tylko do końca września, natomiast najpopularniejsze specjalności na kierunku turystyka to: gastronomia i dietetyka oraz zarządzanie w hotelarstwie i gastronomii.

Sopocka Szkoła Wyższa przyjmuje zgłoszenia do końca października. Tu kandydaci na studia najchętniej wybierali: finanse i rachunkowość, architekturę i urbanistykę oraz architekturę wnętrz. Natomiast w Gdańskiej Wyższej Szkole Humanistycznej rekrutacja potrwa do 4 października (najpopularniejsze w tym roku są: pedagogika oraz zarządzanie). (Aktualizacja 01.10. - rektor zdecydował o przedłużeniu rekrutacji do 15 października).

Europejska Szkoła Wyższa w Sopocie z kolei przyjmuje zapisy na studia do 20 października. Tu najchętniej były wybierane takie kierunki jak turystyka i rekreacja oraz bezpieczeństwo wewnętrzne.

Natomiast tylko do 1 października można składać dokumenty do Ateneum. W tym roku na tej uczelni do najpopularniejszych kierunków należą filologie: angielska, włoska i hiszpańska oraz dziennikarstwo.

Aktualizacja 8 października. Władze Ateneum podjęły decyzję o przedłużeniu rekrutacji do końca października

Rekrutacja w Pomorskiej Wyższej Szkole Nauk Stosownych w Gdyni trwa do 15.10.2013. Największą popularnością cieszą się Grafika komputerowa, Filologia hiszpańska i angielska oraz Pedagogika.

Miejsca

Opinie (183) 4 zablokowane

  • Jedyna przyszłość jest na morzu, pozdrawiam (2)

    • 20 10

    • (1)

      Mars to przyszłość

      • 9 1

      • Właśnie!

        Żeby polecieć na Marsa potrzebny będzie Nawigator, a taki znajdzie się na AMG!

        • 3 1

  • (1)

    w tym kraju po po prostu fizycznie nie ma normalnych miejsc pracy za godziwe pieniądze więc ciekawe gdzie ci studenci i nie tylko z młodego pokolenia będą pracować?

    • 21 1

    • A w TVN mówią że jest doskonale.

      • 4 1

  • Politechnika gdańska (7)

    Tu po technikum nie ma czego szukać, a dyplomem można się dosłownie podetrzeć. Na budownictwo przyjęli wszystkich z ogólniaka bo oni uczyli się tylko do matury i nie mieli tylu przedmiotów co ludzie z technikum. A że mamy dyplom technika budownictwa to ich to nie interesuje, a szkoda! Bo żeby zdać egzamin zawodowy trzeba mieć jakiekolwiek pojęcie!

    Dziadostwo i tyle!

    • 34 4

    • muszą być dodatkowe punkty za ukończenie Technikum Budowlanego
      ale widzisz dla PG ważniejsza jest matura z matmy
      ale spoko, po technikum budowlanym też można znaleźć dobrą pracę
      pracuję jako kosztorysant i nie narzekam, 3 tysiące jest

      • 6 5

    • i co z tego, że masz dyplom technika budowlanego? (5)

      skoro na na studiach na pierwszym roku najważniejsza jest matematyka, fizyka, mechanika. Możesz być mega technikiem ale nie poradzić sobie na studiach.

      • 11 1

      • (4)

        no a skąd uczelnia wie że taki z LO sobie poradzi? co na maturze miał całki? Nie miał! I oni też mogą sobie nie poradzić, a nam nawet szansy nie dają!!!

        • 4 5

        • Dlatego jestem za przywróceniem (2)

          egzaminów na uczelnie i przyjmowanie tylko najlepszych. Przypominam również że po to wprowadzono reformę aby wszyscy w całej Polsce mieli takie same zadania z przedmiotów. To że koledze nie chciało się uczyć do rozszerzonej to już jego problem. Po za tym czasy ze uczelnia (albo Państwo) coś musi albo powinna już dawno minęły. Jak chcesz coś osiągnąć to nie płacz ze nie dajesz rady tylko zapier...j. A jeśli faktycznie nie dajesz rady to znaczy, że się nie nadajesz.

          • 10 0

          • (1)

            Nie znasz obecnych realiów, zwłaszcza w technikum. Nauczycielka powiedziała wprost, chcesz maturę z fizyki to ja cię urządze tak że w ogóle nie podejdziesz. I tu nie ma że nie chce mi się. Ja po prostu nie mogę! I co pójdziesz do kuratorium dyrektora czy gdzie indziej? I tak cię oleją.

            • 2 3

            • dyktafon+ kuratorium

              • 1 3

        • masz racje ! Studiuje na Wiliś i brak tam czesto ludzi z pomysłami, i znajomościa tematu. Czasem takie tepe laski są , ze potrafia tylko notować... nawet regulamin przedmiotu do zeszytu... az prowadzacy powiedział jednej i drugiej ze nie ma sensu jak cos jest to na necie :D

          • 8 0

  • (3)

    Studiowałem na państwowej i prywatnej Uczelni, praktycznie jest wszystko to samo, bałagan w dziekanacie, problemy z wpisami, planem zajęć
    co do poziomu: na prywatnych Uczelniach wykładają wykładowcy z UG czy PG, przynajmniej na mojej tak było, wymagali to samo, dawali te same testy i pytania na egzaminach
    a co do ludzi na państwoych i prywatnych Uczelniach ta sama bajka: są jednostki którym zależy na zdobywaniu wiedzy a są tacy którzy sobie olewają

    • 36 5

    • Nie wymagali jednak zbyt wiele...mówimy "wymagali tego samego" a nie "to samo" (2)

      • 1 1

      • (1)

        jak nie ma się do czego przyczepić to czepiąją się gramatyki, ortografii ... i to właśnie Polska

        • 2 0

        • zwłaszcza nauczycielowi, prawnikowi, managerowi gramatyka i ortografia, nie są potrzebna

          • 0 0

  • Też kiedyś chodziłem w gronostajach (2)

    Ale teraz jest niż i nie ma pracy dla rektorów, więc pracuję w fast-foodzie na zmywaku.

    • 13 2

    • he he he...

      dobre...

      • 0 0

    • szacun

      • 0 0

  • Gdyby Polska miała prawdziwy Rząd a nie taka wydmuszkę jak teraz to praca po studiach byłaby dla każdego (13)

    To jest do zrobienia ale do tego trzeba woli politycznej, naruszenia interesów różnych wpływowych grup i ludzi, mądrych ludzi u władzy i niestety pieniędzy których obecne władze szukają aby przedłużyć swoje trwanie na stołkach.

    • 11 12

    • no chyba cie pogieło (4)

      nie każdemu są potrzebne studia, zwłaszcza takie jak psychologia, politologia, zarządzanie, turystyka itd. Po co gościowi na zmywaku dyplom psychologa? Po co kasjerce w sklepie dyplom z filologii? Studia w tej chwili to przedłużenie liceum i od 3 do 5 lat zabawy, pijaństwa i darmowego seksu (pomijam medycynę i niektóre techniczne kierunki). Kończą jakąś smieszną uczelnie, której nikt nawet nie zna a potem kręcą nosami, że pracodawca ich nie zatrudnia. Dzisiaj dyplom może mieć każdy, nawet Ci mało inteligentni. Co wiec znaczy dyplom inż albo mgr skoro każdy może go mieć? Nic.

      • 5 2

      • Bo PO nie robi prawie nic w zakresie edukacji (3)

        O tym mówię: studiom należy przywrócić wartość! Przyjmować pasjonatów danego przedmiotu, wyławiać ich ale w zamian dla każdego praca. Nie może być jak teraz jest, że najlepsi (a czasem to ludzie nieprzebojowi) giną w tłumie tych którzy mają plecy, są na Ty z kim trzeba, mają tzw "siłę przebicia" a byli gorsi, mieli słabsze oceny i mają mniejszą wiedzę i zdolności. System edukacji wymaga prawdziwej reformy a nie tylko zamykania szkół, łączenia klas i zwalniania nauczycieli (szukanie kasy zamiast reformy systemu). Wiele stanowisk nie wymaga wyższego wykształcenia.

        • 7 3

        • (2)

          gdyby Winston Churchill nie miał ustosunkowanej matki, pewnie by robił "karierę" w kawalerii i może poległ gdzieś we Flandrii. Tak jest wszędzie, że kontakty pomagają.

          Zresztą co to znaczy "najlepszy"? Ktoś, kto jest w stanie wkuć na pamięć książkę telefoniczną niekoniecznie jest równie przydatny jak ten, co zapyta się "a po co?".

          • 3 1

          • (1)

            możemy tak co do szczegółów dyskutowac do północy

            Ważne, że zgadzamy się, ż epotrzebna jest prawdziwa reforma systemu ale to już nie z tym rządem bo PO niczego już nie zrobi z polską edukacją poza szukaniem oszczędności kosztem nauczycieli, dzieci, rodziców. Potrzeba najpierw zmienić władze w tym kraju i prawdziwej a nie jak obecnie fikcyjnej demokracji. Polska dla ludzi a nie dla polityków i urzędasów.

            • 1 4

            • hasełka. Bez żadnego konkretu. Byle odsunąć, obalić, rozliczyć, a potem jakoś to będzie.

              • 3 3

    • Większej bzdury dawno nie czytałem. (7)

      Że niby państwo ma tworzyć fikcyjne miejsca pracy dla setek politologów, kulturoznawców, socjologów i innych kończących niepotrzebne z punktu widzenia gospodarki kierunki?
      To nie socjalizm, drogie dziecko, gdzie się udawało pracę, a pobierało się za to wypłatę. Trzeba umieć podejmować życiowe decyzje, ważyć ryzyko i brać odpowiedzialność za ewentualne własne błędy, a nie obarczać winą wszystkich i wszystko dookoła.

      • 6 7

      • Jeżeli nie tworzeniem warunków do powstawania nowych miejsc pracy, to czym powinien zajmować się rząd? (1)

        obecny zajmuje sie trwaniem przy władzy, paleniem cygar i harataniem w gałę.

        • 6 1

        • kolekcjonowaniem zegarków

          • 4 1

      • (4)

        nie zrozumiałeś ale nie dziwie się bo czytanie ze zrozumieniem za rządów PO odchodzi w przeszłość

        • 4 2

        • Nie, to Ty nie zrozumiałeś. (3)

          Zrozum, że nigdy nie zaistnieje sytuacja, że KAŻDY będzie miał pracę po studiach. Chyba że ograniczy się liczbę kierunków z kilkuset do kilkudziesięciu, które są potrzebne do rozwoju gospodarczego kraju. W Sieci dostępne są zestawienia kierunków studiów, o absolwentów których pracodawcy biją się.

          Studia nie są obowiązkowe. Każdy je wybiera na własną odpowiedzialność. Jeżeli podejmie zły wybór - jego/jej problem, musi z tym żyć. Nikomu - ani państwu, ani poszczególnym pracodawcom - nie będzie opłacało się tworzyć etatu, który nie jest do niczego potrzebny, nie będzie przynosił zysku.

          • 4 0

          • (2)

            a ja ci mówię, że dla każdego zdolnego, pasjonata praca będzie (oczywiście jeżeli ktoś studiuje aby mieć 3 na dyplomie a w międzyczasie 5 lat hulanki to niech zapomni o pracy po studiach) ale trzeba innej władzy bo PO to pomyłka narodowa

            • 1 2

            • z znajdź mi pasjonata bez pracy? (1)

              pasjonat to specjalista z ogromną wiedzą i doświadczeniem a takich szukają firmy. No chyba ze mówimy o pasjonacie archeologu albo jakimś innym rzadkim zawodzie. Ale nawet taka osoba znajdzie sposób aby pracować i realizować pasję. Zresztą pasjonaci zazwyczaj nie liczą na wysokie zarobki bo im wystarczy samorealizacja. Niestety większość studentów w dzisiejszych czasach to nie pasjonaci (jestem wykładowcą i widzę kto przychodzi na studia) tylko leniwi nieudacznicy o wygórowanych ambicjach i roszczeniowym podejściu do świata. Nie mówię że nie są inteligentni bo są, ale nie wykorzystują swojej inteligencji do budowania własnej przyszłości. Chcą mieć wszystko podane na tacy: dyplom - "macie mi dać za samo przychodzenie na zajęcia". Praca - "poniżej kierownika nie idę, w końcu skończyłem studia"! To jest problem dzisiejszej młodzieży. A uczelnie dostosowują poziom do studentów bo "z gów..a bicza nie ukręcisz.

              • 2 3

              • Są pasjonaci bez pracy (w kraju są nawet ludzie z doktoratami szukający latami pracy albo pracujący nie w zawodzie) a jednocześnie ludzie ledwie po studiach ale w odpowiedniej partii (albo mlodzieżówce) i mający pracę bez problemów. Poczytaj o prowokacjach dziennikarskich w tym zakresie.

                • 1 0

  • fajne miejsce pracy dla nauczycieli i nic ponad to.

    • 10 2

  • ja studiuje stosunki miedzynarodowe,w sumie juz dosc dlugo,bardzo doglebnie (3)

    bezstresowo i z duza doza przyjemnosci ;)

    • 8 3

    • a ile razy w tyg. macie francuski? (2)

      a może francuski jest wykładowy ???? A egzaminy trudne? łomatko, może by się tam zapisać.....rozmarzyłem się

      • 4 0

      • (1)

        francuskiego uczymy się na praktykach ...
        i codziennie go ćwiczymy
        egzminy są wymagające, każdy się stara by dostać jak najwyzsze stypendium , egzaminy zdajemy wchodząc do sali dwójkami

        • 1 1

        • dwójkami mówisz.....ale te "dwójki" to mam nadzieje tzw. "pary mieszane"?
          Francuski znam nieźle, więc powinienem dać rade!

          • 1 0

  • Fabryka mgr (1)

    Produkują mgr i innych licencjatów.
    To teraz stało się sposobem na łatwy zarobek. Niedzielne szkółki, w których są ci sami wykładowcy co na UG, PG...-a młodzi i nie tylko słono płacą za tę naukę wierząc, że w ich życiu zawodowym coś się zmieni. Niestety jest jak było, albo gorzej !!!
    Wydane pieniądze nie przekładają się ani na awans, ani na lepszą pracę.
    A później, żeby wypełnić plan jest np, marketing przez kilka ładnych semestrów...zmienia się tylko nazwa przedmiotu a zostaje ten sam wykładowca i te same zagadnienia ( tak jest na UG) .

    • 18 2

    • Uczelnie wyższe będą zamykane to kadrze z UG, PG itd tez się skonczą dodatkowe dochody.

      • 3 0

  • W nowym roku akademickim życzę wam studentki i studenci (3)

    samych piątek w indeksach. Potraktujcie te parę lat nauki jako inwestycję w swoją karierę i zapamiętajcie jedno: czego się Jaś nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał.

    • 32 0

    • jeden normalny komentarz w tym morzu jadu

      brawo Panie g@llux

      przyłączam się do życzeń

      • 9 0

    • A czego moze sie nauczyc ktos, kto dostal sie z tzw. listy rezerwowej

      No tak - oczywiscie kombinatorstwa, wyciagania kasy od rodzicow i kilku lat imprezowania.
      Na wielu panstwowych uczelniach dostaly sie w tym roku miernoty, ktore ledwo zdaly mature, takimi samymi miernotami bada na studiach i po icvh ukonczeniu.

      Oczywiscie zycze wszystkim tym, ktorzy z piatkami zdali mature, aby ten sam sukces odniesli na uczelniach, Ci ludzie beda wiedzieli jak zadbac o swoja kariere i zycie.

      • 0 2

    • nie ma już indeksów

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Żołądź to owoc:

 

Najczęściej czytane