Ostatni tydzień upłynął pod znakiem protestów związanych ze zmianami, jakie szykują w gdańskiej oświacie urzędnicy. Protestowano przeciw zamknięciu Pałacu Młodzieży i pomysłom łączenia i przenoszenia szkół. Tym razem buntują się członkowie Gdańskiego Ośrodka Kultury Fizycznej.
przez chwilę chodziło na zajęcia, ale dość szybko minął mu zapał
8%
nie, nie interesowaliśmy się nawet ofertą GOKF
29%
nie, moje dziecko nie lubi sportu
6%
Zgodnie z planami miasta od września 2015 r. Gdański Ośrodek Kultury Fizycznej ma zostać wchłonięty przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Co jest powodem tej decyzji? Zdaniem urzędników GOKF stanowi "powielenie oferty MOSiR".
-
Włączenie Gdańskiego Ośrodka Kultury Fizycznej do struktur Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji pozwolić ma na pełniejsze przygotowanie oferty zajęć sportowych i rekreacyjnych centralnie organizowanych, ale także oferty aktywności fizycznej w dzielnicach - mówił na konferencji z dziennikarzami
Piotr Kowalczuk. -
Oferta ta musi być skoordynowana z ofertą sportową realizowaną w placówkach szkolnych.
Rada Pedagogiczna obiektu, który ma zostać zlikwidowany, nie zgadza się z argumentacją urzędników i odpiera wszelkie zarzuty. Poniżej publikujemy cały list, jaki został przesłany do naszej redakcji przez radę pedagogiczną GOKF.
Gdański Ośrodek Kultury Fizycznej to placówka oświatowo-wychowawcza, która zatrudnia 16 nauczycieli na podstawie karty nauczyciela. Są tu prowadzone zajęcia sportowe, rekreacyjne, gimnastyki korekcyjnej, pływania, turystyki i rehabilitacji. W Ośrodku działają także sekcje sportowe: smocze łodzie, cheerleaders, piłka siatkowa, lekka atletyka, badminton, pływanie synchroniczne.
To tylko cześć naszych zadań, w których tygodniowo uczestniczy 3,5 tys. dzieci. Miasto chce zlikwidować 16 etatów nauczycielskich, zlikwidować GOKF jako placówkę oświatową i połączyć ją z MOSiR-em argumentując, że powielamy zadania.
Wystarczy jednak wejść na stronę obu tych obiektów by zobaczyć, że oferta zajęć przez nie organizowana jest inna. GOKF prowadzi zajęcia dla dzieci, MOSIR dla dorosłych.
Miasto argumentuje też likwidację GOKF tym, że prowadzimy zajęcia z małymi grupkami. To nieprawda. Nauczyciele prowadzą zajęcia w 15 dzielnicach miasta, w 60 szkołach - wszystko jest na stronie GOKF!
Razem z etatami nauczycielskimi miasto likwiduje: nasze konferencje, które organizowaliśmy od wielu lat dla nauczycieli województwa pomorskiego, na ostatnią z nich: "Lekka atletyka w każdej szkole" przyjechało 200 nauczycieli z całej Polski. Likwiduje też 7 projektów GOKF, jeden z nich to "Znani i podziwiani", podczas którego jeździmy po szkołach z ludźmi sportu, olimpijczykami i krzewimy zdrowe życie, idee olimpijskie. Urzędnicy likwidują też 200 imprez, które organizujemy jako nauczyciele dla dzieci z gdańskich szkół - są wśród nich imprezy dla dzieci niepełnosprawnych, głuchych, głuchoniemych itp. Zawody cheerleaders - przegląd zespołów cheerleaders dla 1000 dzieci z całej Polski, Rodzinny Bieg Gdańszczan (ostatnio brało w nim udział 2 500 dzieci), eliminacje do Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w pływaniu synchronicznym. Likwiduje też sekcje sportowe, o których mówi się że w GOKF to "kuźnia talentów".
Nasi wychowankowi to mistrzowie Europy, świata, multimedaliści Mistrzostw Polski. Tygodniowo w sekcjach ćwiczy 500 młodych sportowców w różnych częściach miasta i w różnych dyscyplinach sportu, a wszystko pod okiem wykwalifikowanej kadry nauczycieli/pedagogów.
Miasto likwiduje też nasze programy nauczania, które ewaluowały przez 10 lat działalności i pracy z młodzieżą. My jako nauczyciele nie będziemy się mogli dokształcać, podnosić swoich kwalifikacji, wzbogacać warsztatu pracy.
Pracujemy m.in. z młodzieżą trudną, z rodzin patologicznych,"wyciągnęliśmy" setki dzieci ze złych nałogów i środowisk. Pracujemy z dziećmi otyłymi na zajęciach z gimnastyki korekcyjnych i na pływalniach. Mamy wieloletnie doświadczenie nauczycielskie, jesteśmy psychologami, pedagogami. Kto inny, jak nie my, może się lepiej zająć dziećmi?
Żadna umowa na zlecenie nie zastąpi karty nauczyciela. Jesteśmy grupą pasjonatów, dobrze wyselekcjonowanych przez naszego dyrektora, który poświecił 10 lat na zbudowanie czegoś wspaniałego. Ośrodek jest dla dzieci i służy dzieciom. A teraz władze w ramach oszczędności nam dziękują. Dlaczego? I dlaczego oszczędza się na edukacji dzieci?
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka
redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na
temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie
nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię
gryzie
opisz to
i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy