Primus z Gdańska

on, (PAP)

29 września 2005 (artykuł sprzed 18 lat)

Opinie (46)

Adrian Kosowski student Uniwersytetu Gdańskiego i doktorant Politechniki Gdańskiej został uznany za najlepszego studenta w Polsce. Prezydent Aleksander Kwaśniewski wręczył mu nagrodę "Primus Inter Pares".

- Dobrze, że młodzi ludzie chcą studiować. Da im to szansę na karierę, bezpieczeństwo i rozwój - powiedział prezydent wręczając nagrody najlepszym studentom.

Adrian zdał maturę, kiedy miał 13 lat. Pierwszą pracę magisterską obronił w wieku 18 lat na Politechnice Gdańskiej. Teraz kontynuuje naukę na PG na studiach doktoranckich oraz studiuje na Uniwersytecie Gdańskim na dwóch kierunkach - matematyce teoretycznej i fizyce. Ma średnią ocen 5,0 i 5,5. Opublikował 16 prac naukowych, pisze wiersze, eseje, tłumaczy.

- Pasjonuję się informatyką teoretyczną. Do niej niepotrzebny jest nawet komputer, wystarczy kartka i ołówek - powiedział najlepszy student w Polsce.

Tytuł "Primus Inter Pares" (pierwszy wśród równych) jest przyznawany studentom wykazującym się wysoką średnią ocen, znajomością języków obcych, działalnością na rzecz środowiska akademickiego, publikacjami naukowymi, aktywnym udziałem w konferencjach i seminariach naukowych.

Pomysłodawcą i organizatorem konkursu "Primus Inter Pares" jest Zrzeszenie Studentów Polskich.

on, (PAP)

Opinie (46)

Sortowanie
- Od najstarszych
- Od najnowszych

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2005-09-29 07:09

a łacinę Ty przyuważył, gallux (nie gallax, ani gallyx, ani nawet gallex chyba)?

macias
18 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

a łacinę Ty przyuważył, gallux (nie gallax, ani gallyx, ani nawet gallex chyba)?
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2005-09-29 07:30

a co ja?? łacinnik??
a o czystości języka polskiego słyszał??

gallux
18 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

a co ja?? łacinnik?? a o czystości języka polskiego słyszał??
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2005-09-29 08:46

gallux

galluxus wielki nad galicjom nam panujący co nomen omen parafrazy nam sprytnie kojarzy....

nolek
18 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

galluxus wielki nad galicjom nam panujący co nomen omen parafrazy nam sprytnie kojarzy....
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2005-09-29 08:58

nie myl swobody i lekkości z dowolnością:P

g:)
18 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

nie myl swobody i lekkości z dowolnością:P
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2005-09-29 09:35

Gallux,

nie masz racji. "Primus inter pares" to zwrot w lacinie i dlatego "Primus". 'Prymus' to juz polski wyraz, oczywiscie z korzeniami lacinskimi. Wiec nie mozna pisac polowy po polsku, a polowy po lacinie. Albo - albo.

Pzdr.

A. Ursynow
18 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

nie masz racji. "Primus inter pares" to zwrot w lacinie i dlatego "Primus". 'Prymus' to juz polski wyraz, oczywiscie z korzeniami lacinskimi. Wiec nie mozna pisac polowy po polsku, a polowy po lacinie. Albo - albo. Pzdr.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2005-09-29 09:43

moim zdanien nie należy oddzielac "primus" od "inter pares" gdyż dopiero w całości brzmi jak brzmi w przytoczonym przeze mnie cytacie
biere to na logike
jeżeli pojedynczo to prYmus i prymAs:)
jeżeli "pierwszy pośród równych" to wtedy "primas inter pares"
bo chyba o to chodzi, że ktoś jest albo pierwszym uczniem w klasie czyli prymusem, albo jest lauretaem nagrody "primus inter pares" co wcale nie znaczy, że jest prImasem:)

gallux
18 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

moim zdanien nie należy oddzielac "primus" od "inter pares" gdyż dopiero w całości brzmi jak brzmi w przytoczonym przeze mnie cytacie biere to na logike jeżeli pojedynczo to prYmus i prymAs:) jeżeli "pierwszy pośród równych" to wtedy "primas inter pares" bo chyba o to chodzi, że ktoś jest albo pierwszym uczniem w klasie czyli prymusem, albo jest lauretaem nagrody "primus inter pares" co wcale nie znaczy, że jest prImasem:)
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2005-09-29 09:54

zas samo "pierwszy pośród równych sobie" jest w lekkiej sprzeczności:)
bo skoro pierwszy to jednak najlepszy, numer jeden, czyli prymas
ale skoro wszyscy są równi sobie to nalezy zadać pytanie: czym są równi??
wzrostem??
numerem buta?
czy może wiedzą, stopniami?
zatem jak to w końcu jest:)? równi sobie czy jednak stopniowani?:)

gallux
18 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

zas samo "pierwszy pośród równych sobie" jest w lekkiej sprzeczności:) bo skoro pierwszy to jednak najlepszy, numer jeden, czyli prymas ale skoro wszyscy są równi sobie to nalezy zadać pytanie: czym są równi?? wzrostem?? numerem buta? czy może wiedzą, stopniami? zatem jak to w końcu jest:)? równi sobie czy jednak stopniowani?:)
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2005-09-29 10:11

Skąd wiesz, że nie jest szczęśliwy?

Wydaje mi się, że tacy ludzie jak on są szczęśliwi, inną psychikę mają. Był kilka dni temu w tv jakiś program z takim właśnie chłopcem. Chcieli zbadać jakie jego mózg ma połączenia. Chłopak mówił ze jeśli chodzi o dferę inteligencji, myślenia, to on jak dorosły jest. Ale jeśli chodzi o psychikę, zabawę to jest jak dziecko, niczym nie różni sie od kolegów. Teraz zostaje kwestia co dla neigo ma większą wartość. Zabawa, czy praca. Dla wielu dorosłych praca jest ważniejsza niż życie toważyskie, rodzinne. Zakładają rodziny mając 35 lat albo więcej i nie decydują się na dzieci bo kiedy? Po 40-tce? No i pracują do 20-tej. I co? Szczęśliwi są? Wydaje się, że są. Ten chłopak zanudził by się z kolegami na imprezie albo w kinie, jego mózg czego innego potrzebuje i czego innego ten chłopak chce. Jeden woli matkę inny córkę.

Aba
18 lat
- 2 0
Twoja opinia

Zmień treść

Wydaje mi się, że tacy ludzie jak on są szczęśliwi, inną psychikę mają. Był kilka dni temu w tv jakiś program z takim właśnie chłopcem. Chcieli zbadać jakie jego mózg ma połączenia. Chłopak mówił ze jeśli chodzi o dferę inteligencji, myślenia, to on jak dorosły jest. Ale jeśli chodzi o psychikę, zabawę to jest jak dziecko, niczym nie różni sie od kolegów. Teraz zostaje kwestia co dla neigo ma większą wartość. Zabawa, czy praca. Dla wielu dorosłych praca jest ważniejsza niż życie toważyskie, rodzinne. Zakładają rodziny mając 35 lat albo więcej i nie decydują się na dzieci bo kiedy? Po 40-tce? No i pracują do 20-tej. I co? Szczęśliwi są? Wydaje się, że są. Ten chłopak zanudził by się z kolegami na imprezie albo w kinie, jego mózg czego innego potrzebuje i czego innego ten chłopak chce. Jeden woli matkę inny córkę.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2005-09-29 10:15

a jeszcze inny telewizor....

g:)
18 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

a jeszcze inny telewizor....
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2005-09-29 10:21

Dlaczego miałby się zanudzić z kolegami na dyskotece? Tam chyba idzie się tańczyć lub spotkać dziewczyny, a nie prowadzić dyskusje intelektualne!

malwina
18 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

Dlaczego miałby się zanudzić z kolegami na dyskotece? Tam chyba idzie się tańczyć lub spotkać dziewczyny, a nie prowadzić dyskusje intelektualne!
Regulamin dodawania opinii