- 1 Egzamin ósmoklasisty 2024. To trzeba wiedzieć (1 opinia)
- 2 Ze złamaną ręką maturę podyktujemy nauczycielowi (4 opinie)
- 3 10-latka zrobiła wywiad z Tuskiem (180 opinii)
- 4 Rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jakie zasady? (25 opinii)
- 5 Pomogli ominąć korek i zdążyć na maturę (102 opinie)
- 6 Matura 2024 z języka polskiego. Publikujemy arkusze (45 opinii)
Propozycja: bezpłatne posiłki dla uczniów gdyńskich podstawówek
Darmowe obiady dla uczniów szkół podstawowych w Gdyni - to propozycja lokalnych działaczy stowarzyszenia Inicjatywa Polska, którą zamierzają przedstawić prezydentowi. Ich zdaniem, by obdzielić posiłkami ok. 19 tys. dzieci potrzeba rocznie maksymalnie 15 mln zł.
10-15 mln zł na rok
Niebawem ma zostać wypracowana ostateczna formuła zakładająca m.in. funkcjonowanie stołówek w każdej szkole. Koszty w Łodzi mogą sięgać ok. 30 mln zł.
Według szacunków, by wprowadzić program w Gdyni, potrzeba dwa razy mniej: od 10 do 15 mln zł. Z darmowego ciepłego posiłku mogłoby dzięki temu skorzystać 19 tys. uczniów podstawówek.
- Chcemy przedstawić prezydentowi projekt uchwały i poczekamy na jego reakcję. Jeśli nie będzie zainteresowania, złożymy projekt uchwały obywatelskiej. Potrzebne jest do tego 500 podpisów, więc przy tak ważnej społecznie kwestii nie będzie to problem - opowiada Arkadiusz Dzierżyński ze stowarzyszenia Inicjatywa Polska.
Korzyści nie tylko dla najuboższych
Program nie będzie zawierać limitów związanych z kryterium dochodowym czy liczbą członków rodziny. Priorytetem są dzieci uboższe, ale zyskać mają wszyscy.
- Pamiętajmy, że w tych lepiej sytuowanych familiach, gdzie na wiele spraw nie ma czasu posiłki spożywane przez dzieci nie są odpowiednio zbilansowane, więc dzięki takiemu obiadowi, przy wsparciu specjalistów, można będzie walczyć z chorobami cywilizacyjnymi jak otyłość czy cukrzyca - opowiada Dzierżyński.
Czy uda się przekonać prezydenta i radnych miasta? Tego na razie nie wiadomo. Projekt w formie uchwały klubowej lub obywatelskiej mógłby wejść pod obrady prawdopodobnie najwcześniej w pierwszym półroczu 2019 roku.
Z darmowymi biletami się udało
Działacze stowarzyszenia Inicjatywa Polska przypominają, że już raz ich nacisk na władze okazał się skuteczny. Chodzi o wprowadzenie w tym roku w Gdyni darmowych biletów na komunikację dla uczniów. Uchwała była przedstawiana jako prezent na Dzień Dziecka.
Tyle że gdy rok temu działacze stowarzyszenia przygotowali uchwałę obywatelską, została w głosowaniu odrzucona.
Czytaj też: Propozycja obywatelska darmowych przejazdów dla dzieci w Gdyni
- Po wprowadzeniu darmowych przejazdów spotkałem się z prezydentem Wojciechem Szczurkiem. Wręczyłem mu nawet dyplom z podziękowaniem od Inicjatywy Polska - kończy Dzierżyński.
Opinie (217) 6 zablokowanych
-
2018-11-08 16:09
halo! ubodzy mają piencet plus! Moje dziecko nie ma, bo pracuję a nie opierdzielam się i chowam dochód...
czce coś dla mojego dziecka, ma co jeść i inne też - 500/mc na jedzenie to chyba starczy na dziecko?
- 9 2
-
2018-11-08 16:03
Komuno wróć - widać tęsknicie skoro "za darmo" - nie ma nic bezpłatnie wbijcie to sobie raz na zawsze do głowy że my wszyscy za to płacimy!!!
- 12 1
-
2018-11-08 16:01
I przy każdej szkole założyć hodowle trzody chlewnej
bo szkoda zlewek.
- 17 1
-
2018-11-08 15:57
Drogie dziateczki
W 2019 podwyżka cen biletów o 20%. Wybraliście prezydentów i wójtów? No to pora sięgnąć do kieszeni.
- 11 0
-
2018-11-08 15:51
komuna wróciła
Tyle zachodu tylko po to, aby szczurkowy pisokomunizm powrócił?
- 5 2
-
2018-11-08 15:36
To kto w końcu jest odpowiedzialny za dzieci?
Państwo, gmina ma im zapewnić egzystencję? A od czego ci niby roszczeniowi rodzice?
- 16 1
-
2018-11-08 15:32
Omg
Po pierwsze trzeba bardzo dużo pieniędzy na obiady .
Po drugie szkolne kuchnie i stołówki nie sa przystosowane do tak dużej ilości obiadów ( za mało piecy , patelni , garnków , płyt grzewczych .
Po trzecie będzie trzeba zatrudnić mniej więcej drugie tyle pracowników ile obecnie pracuje na kuchni - jeśli liczyć że w szkole obecnie ma wykupione obiad co drugie dziecko .
Po czwarte w szkole gdzie jest ok500-1000 dzieci dużo żywności by się marnowało bo rodzice by nie odpisywali chorujacych dzieci .
Po piąte stołówki też są za małe nawet jeśli podzielimy obiady na kilka zmian
Z pozdrowieniami pracownik stołówki- 20 0
-
2018-11-08 15:30
Mnie się nie należą żadne dopłaty pomimo tego że zarabiam najniższą krajową
A wokolo pelno cwaniaków z dziećmi którzy kombinują jak dostać kasę pod stołem zeby przypadkiem za duzo nie zarobic oficjalnie bo stracą mnóstwo doplat. A stopa zyciowa u nich lepsza niż u mnie.
Wybaczcie, ale tego typu programy dopuszczające naduzycia, a finansowane z moich ciągle podwyższonych podatków nie zyskuja mojego poparcia.
Komu trzeba pomagać to kazdy widzi i niech pomaga indywidualnie a nie masowo.- 20 0
-
2018-11-08 13:51
Ale czy dzieci ze szkół ponadpodstawowych mają gorsze żołądki??? (3)
Wydaje mi się, że starsze dzieci wchodzące w okres dojrzewania mają większe zapotrzebowanie na jedzenie.
- 38 3
-
2018-11-08 15:25
Masz rację. Wydaje Ci się
- 1 0
-
2018-11-08 14:17
A mi się wydaje że największe mają dorośli
żądam posiłków za darmo z dowozem do pracy
- 20 0
-
2018-11-08 14:07
OD czegoś trzeba zacząć i cieszyć się z postępów, następne w kolejce będa dzieci ze szkół ponad gimnazjalnych.
- 2 3
-
2018-11-08 15:23
?????????
"Pamiętajmy, że w tych lepiej sytuowanych familiach, gdzie na wiele spraw nie ma czasu posiłki spożywane przez dzieci nie są odpowiednio zbilansowane (...)
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.