• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Propozycje MEiN dla nauczycieli: większe pensum, szybszy awans i podwyżki

ws
21 września 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Resort proponuje większe pensje od 1 września 2022 r. Nauczyciel dyplomowany zarobi nawet 7750 zł. Resort proponuje większe pensje od 1 września 2022 r. Nauczyciel dyplomowany zarobi nawet 7750 zł.

Więcej czasu nauczyciela dla ucznia, mniej biurokracji, a także kilkudziesięcioprocentowe podwyżki - tak MEiN przedstawia propozycje zmian w pragmatyce zawodowej nauczycieli. Resort proponuje większe pensje od 1 września 2022 r. Nauczyciel dyplomowany zarobi nawet 7750 zł. Ministerstwo odnosi swoje podwyżki do średniego wynagrodzenia nauczycieli. Te jak podkreślają związki zawodowe, od lat pozostaje tylko zapisem na papierze.



Czy nauczyciele zarabiają wystarczająco dużo?

Minister Przemysław Czarnek i wiceministrowie Dariusz PiontkowskiMarzena Machałek przestawili propozycje zmian w zakresie pragmatyki zawodowej nauczycieli. Jakie główne zmiany proponuje Ministerstwo Edukacji i Nauki?
  • Podwyżka średnich płac nawet o ponad 1 400 zł, ale wyższe pensum,
  • wprowadzenie przeciętnego wynagrodzenia nauczycieli zamiast średniego, ustalanego w oparciu o kwotę bazową,
  • zmniejszenie liczby stopni awansu zawodowego,
  • 50 dni urlopu wypoczynkowego dla nauczycieli,
  • zmiany w ocenach pracy nauczycieli,
  • wprowadzenie czasu dostępności nauczyciela w szkole.


Przeciętne wynagrodzenie zamiast średniego



MEiN proponuje wprowadzenie przeciętnego wynagrodzenia nauczycieli zamiast średniego, ustalanego na podstawie kwoty bazowej ogłaszanej corocznie w ustawie budżetowej.

Będzie ono wynosiło dla:
  • nauczyciela bez stopnia awansu zawodowego - 140 proc.,
  • nauczyciela mianowanego - 181 proc.,
  • nauczyciela dyplomowanego - 219 proc. kwoty bazowej.

Proponuje, aby stawki przeciętnego wynagrodzenia nauczycieli wynosiły dla:
  • nauczyciela nieposiadającego stopnia awansu zawodowego - 4 950 zł (wzrost o 1412 zł),
  • nauczyciela mianowanego - 6 400 zł (wzrost o 1306 zł),
  • nauczyciela dyplomowanego - 7 750 zł (wzrost o 1240 zł).

- Proponujemy rezygnację z rozliczania kwot wydatkowanych na średnie (przeciętne) wynagrodzenia nauczycieli, ze składania sprawozdań oraz zlikwidowanie dodatku uzupełniającego. W zamian proponujemy wprowadzenie dodatkowych mechanizmów ułatwiających osiąganie przez nauczycieli wysokości przeciętnego wynagrodzenia przez zwiększenie udziału wynagrodzenia zasadniczego w wynagrodzeniu przeciętnym nauczycieli. Proponujemy zobowiązanie JST do uchwalania regulaminów wynagradzania, nie rzadziej niż raz na trzy lata, a także pozostawienie RIO uprawnień kontrolnych w zakresie osiągania wysokości przeciętnego wynagrodzenia nauczyciela - informuje resort.
Minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli posiadających tytuł magistra i przygotowanie pedagogiczne będą wyglądały inaczej i wyniosą, w przypadku:
  • nauczyciela bez stopnia awansu zawodowego - 4 010 zł,
  • nauczyciela mianowanego - 4 540 zł,
  • nauczyciela dyplomowanego - 5 040 zł.

Podwyżki wyniosą zatem odpowiednio:
  • nauczyciel bez stopnia awansu zawodowego - 976 zł brutto - 1061 zł brutto,
  • nauczyciel mianowany - 1095 zł brutto,
  • nauczyciel dyplomowany - 994 zł brutto.


Resort proponuje też zmniejszenie liczby stopni awansu zawodowego nauczycieli z czterech do trzech - likwidację stażysty i nauczyciela kontraktowego - i w ich miejsce wprowadzenie jednego.
Nauczyciel wchodzący do zawodu będzie przechodził następującą ścieżkę rozwoju:
  • okres wprowadzenia do zawodu nauczyciela (co najmniej 4 lata pracy),
  • nauczyciel mianowany,
  • nauczyciel dyplomowany.


Większe wynagrodzenie za więcej godzin



MEiN proponuje także podwyższenie tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć nauczycieli o 4 godziny (z wyjątkiem nauczycieli wychowania przedszkolnego).

- Zmiany pensum będą wiązały się z ruchami kadrowymi, w związku z tym zakładamy 3-letni okres przejściowy, dający możliwość elastycznego przechodzenia na nowy system. Rozwiązania kadrowe będą uwzględniały decyzję nauczyciela o zwiększeniu pensum z jednoczesnym wzrostem wynagrodzenia lub zachowanie dotychczasowego wymiaru pensum i ustalenie proporcjonalnego wynagrodzenia zasadniczego - wyjaśnia resort.
MEiN chce doprecyzowania sposobu rozliczania czasu pracy nauczycieli przez wprowadzenie limitów czasu dostępności w szkole nauczycieli (poza pensum), zróżnicowane ze względu na wielkość tygodniowego obowiązkowego wymiaru zajęć. Do godzin dostępności wliczane będą: spotkania z rodzicami, czas na indywidualne rozmowy z rodzicami, rady pedagogiczne, konsultacje z uczniami, wycieczki szkolne, doraźne zajęcia i aktywności związane np. z przygotowaniem akademii, wolontariatem, organizacją i opieką nad uczniami podczas np. dyskotek.

50 dni urlopu wypoczynkowego dla nauczycieli



MEiN proponuje 50 dni urlopu wypoczynkowego dla nauczycieli szkół feryjnych w dniach roboczych, udzielanego zgodnie z planem urlopów we wszystkie dni wolne od zajęć dydaktyczno-wychowawczych.

Nauczyciel będzie mógł korzystać z urlopu wypoczynkowego w trakcie: ferii zimowych, ferii letnich, zimowej przerwy świątecznej, wiosennej przerwy świątecznej, a także dni wolnych od zajęć dydaktyczno-wychowawczych w zależności od typu szkoły.
13:04 14 PAźDZIERNIKA 21

Nauczyciele planują strajk (32 opinie)

nie zgadzają się na zwiększenie ilości godzin,tylko na dni wolne,na mniej pracy i więcej kasy. Fakty ze spotkania, które trwa w budynku przy al.Hallera , wjazd od ul. Leczkowa.
nie zgadzają się na zwiększenie ilości godzin,tylko na dni wolne,na mniej pracy i więcej kasy. Fakty ze spotkania, które trwa w budynku przy al.Hallera , wjazd od ul. Leczkowa.
ws

Opinie (119) 2 zablokowane

  • Kiedy będę pracował na odpier..... czyli sprawdzanie zadań / sprawdzianów na lekcji - i plan będę miał taki bez okienek itd to wychodzi 4,5 x 22 / 4950 czyli 50 zł na godzinę

    Wolę korepetycje z matematyki udzielane przysżłym lekarzom - jeden taki klient jest w stanie wydać 10-20 tys za korepetycje z mat / fiz na rok. Na korepetychach zarabiam m-c 23 000, a niech uczniów W szkole dalej matematyki uczą osoby po podyplomówkach, które nie są w stanie wyuczyć ucznia na 60 procent, a co dopiero 95 procen z matematyki na maturze.

    • 1 0

  • nauczyciele to kolejna grupa zawodowa z przywilejami (podobnie jak kolejarze, sędziowie, prokuratorzy itd) (12)

    podniesienie płac tak, ale konieczna jest likwidacja przywilejów

    • 28 77

    • (4)

      Zacznij uczyć dzieci, zobaczysz jakie to przywileje

      • 31 5

      • uczyłam i się przykładałam, to wezwano mnie na dywanik i ukarano za inwencję. (3)

        nakazano nauczanie min z min aby dzieci się nie stresowały i żeby nie generować kosztów....koledzy po fachu jechali na testach z neta, tych samych programach nauczania każdego roku, nic nowego, nic pomysłowego...o 8 rano w szkole o 12 godz. po pracy, o 14 już praktycznie nikogo w szkole nie było...przemęczeni?? czym? wolnych etatów w szkole, brak. Geograf uczył plastyki, fizyk, matematyki, polonista, historii i tak mieli pełne etaty. Chętni byli ale na każdy etat czekał ktoś ze znajomych. Poziom nauczania jest drugorzędny, ponieważ i tak wiadomo, ze przed egzaminami większość uczniów pójdzie na korki.
        Skoro jest tak źle, to skąd te fury na parkingach pod szkoła, dalekie wycieczki i modne ubrania nauczycielek?? gdy była opcja pracy w wakacje, (4 dni dla każdego nauczyciela), dobrze płatne, to biedny nauczyciel wziął by te godziny...nikt nie wziął, taka bieda...

        • 8 18

        • Mężowie dobrze zarabiają - taką mam koncepcję (odnośnie tych fur wypasionych). (1)

          • 6 0

          • tak właśnie, gdyby nie mąż, jeżdziłabym pewnie 18-letnim .....czymś

            Po 21 latach pracy ok.3600 bez nadgodzin...jak zarobię 4 tys. to wielkie łał!

            • 2 0

        • Kliki w szkole - stary temat.

          • 1 1

    • Przywileje???

      proszę napisać, jakie przywileje mają nauczyciele?

      • 10 2

    • Przywilejów? Hahaha, a o jakich przywilejach mówisz?

      • 12 2

    • (1)

      Dlaczego? Przywileje wynikają z charakteru pracy i często są głównym motywem podjęcia takiego zatrudnienia.

      • 15 4

      • to też powinni wiedzieć, że obok przywilejów ida obowiązki..

        nauczania a nie wysyłania dzieci na korepetycje, bunt, gdy jest opcja wycieczki, humory, gdy są wywiadówki. Żądania kasy, gdy trzeba sprawdzić matury...kiedyś sprawdzono w tydz., teraz 2 miesiące to mało, sprawdzano w ramach obowiązków, teraz chcą kasy i organizują strajki...a może zrobić im test z wiedzy z lat np. 80- tych. 3/4 nie zda matmy i polskiego, a materiał jest na egzaminach i 8 klasisty i maturzysty a nie ma go w podst programowej, czyli ..nauczyciele nie musza tego umieć. Chcesz uczyć, znasz zasady, idziesz do szkoły, nie chcesz uczyć idziesz na polibudę, medycynę, architekturę...

        • 3 18

    • a w jaki sposób chcesz usunąć przywileje? (2)

      Odwołasz wakacje?

      • 31 9

      • sprawa jest prosta (1)

        Motywem podjęcia zatrudnienia powinno być wynagrodzenie, pomijając oczywiście taki, a nie inny wybór drogi życiowej, zainteresowania, studia itp.
        Nie chodzi tylko o wakacje, które zasadniczo są dla dzieci. Przywileje są zapisane w karcie nauczyciela, ustawie o oświacie itd. Np. urlop dla poratowania zdrowia, brak możliwości rozwiązania umowy o pracę itd. To wszystko są przywileje, które nie wiadomo dlaczego nauczyciele mają. Takie przywileje można by przypisać każdej grupie zawodowej. To relikt PRLu.

        • 3 19

        • Relikt? To osiagnięcie PRL-u. A motywacja, czy raczej gratyfikacja, pozafinansowa jest przeważnie lepsza, sensowniejsza i skuteczniejsza od gołych pieniędzy.

          • 7 0

  • Ehh

    Fantastycznie! Pracując na trójmiejskiej wyższej uczelni, jako pracownik naukowo-dydaktyczny - asystent, zarabiam 3200 brutto :) Aha i pomimo uzyskania niedługo stopnia doktora, nie zmieni się nic, bo moja uczelnia ma tak wygórowane wymagania co do wyższego stanowiska adiunkta, że prędzej znajdę inną, lepiej płatna pracę, niż dostanę awans.

    • 1 2

  • Wszystko fajnie, ale.. (4)

    Nauczyciel nauczycielowi nie równy.
    A szkoda, bo są świetni nauczyciele, którzy potrafią zainteresować swoimi lekcjami, którzy chcą by dzieciaki czegoś się nauczyły. Nauczyciele z pasją, którzy coś robią powinni zarabiać więcej niż ci, którzy odbębnią swoje lekcje, pozwalając uczniom na wszystko, niczego nie ucząc.

    • 28 6

    • W każdym zawodzie są lepsi i gorsi. Tylko jak to zmierzyć w zawodzie n-ciela i kto ma to robić? (2)

      Wymagający nauczyciel najczęściej jest nielubiany przez uczniów a ceniony przez rodziców. Luzak odwrotnie. Dyrektor lawiruje pomiędzy nimi, a "docenia" koleżanki.

      • 7 0

      • Może by to oceniać po tym jak dzieciaki (1)

        Zdają egzaminy ogólnopolskie z różnych przedmiotów?
        U mnie np ci, którzy mieli lekcje ze słabą nauczycielka z matmy, słabo zdali ją na egzaminie i mało kto poszedł później na profil matematyczny, czy też później studia ścisłe.
        Ci którzy mieli inną panią z matematyki, która fajnie uczyła, mieli wysokie wyniki, a później też wybierali częściej profile ścisłe.
        Gdyby się chciało to naprawdę możnaby wynaleźć wiele czynników, które decydują o tym, czy nauczyciel jest dobry czy zły. Nie musi to być jedno kryterium, np uczniów. Tylko np. uczniów, rodziców, wyników egzaminów, dyrektora, olimpiad, do których przygotowywali uczniów, itd. można mnożyć te pozycje. Wychodzi z tego w miarę rozsądny obraz nauczyciela. A nie wszystkim po równo.
        Jakos w innych pracach da się ocenić, czy pracownik jest lepszy czy gorszy i od tego zależą jego podwyżki.

        • 0 2

        • JEst problem. Moze byc nauczyciel slaby, ale wszyscy uczniowie chodza na korepetycje i maja dobre wyniki.

          • 3 0

    • Bla bla bla ciągle te same teksty

      • 4 3

  • Pisowi juz totalnie odwaliło z rozdawnictwem ,Tusk przynajmniej wiadomo ze kłamie i okazało sie ze kasy niema i nie bedzie (3)

    Darmozjady belfre juz teraz zarabiaja kupe szmalu a teraz bedą dostawiac jeszcze 2tys zł więcej?
    Juz obecnie maja takie przywileje jakie niema nikt na swiecie!

    • 6 29

    • Kiedy TVPiS wejdzie za mocno.

      Lekarze, pielęgniarki, policjanci, strażacy to również darmozjady co? Zarabiają krocie a ciągle chcą więcej. Ehhh

      • 1 0

    • Dowiedz się więcej i w tedy pisz

      To co jest na planszach jest po pierwsze kwota brutto i to jest tzw uśrednienie ... którego nikt nie widział na oczy . Po drugie Gdybyś przeczytał to jakikolwiek wzrost jest związany jednocześnie z podniesieniem liczby godzin. Na końcu wychodzi że za godzinę dostaną mniej .... Czytanie ze zrozumieniem i liczenie - juz niedługo mało ktoś będzie chciał za takie pieniądze tego uczyć.

      • 3 0

    • Każdemu wolno być i**otą ale po co się tym chwalić na forum?

      • 10 0

  • to wszystko kłamstwo (9)

    Te kwoty są z kosmosu normalny nauczyciel dyplomowany ma 4046 brutto więc przestańcie pisać głupoty jak to dużo pieniędzy nauczyciel ma

    • 43 4

    • za 18h w miesiacu, taka pensja..biorę i żeby nie było...byłam nauczycielem. Odeszłam, bo (7)

      po wakacjach mój etat zajął nauczyciel, który uczył innego przedmiotu a mojego nauczył sie w ..wakacje. Mi zostały...3h lekcyjne. Pracujcie, nauczyciele po 40h miesięcznie ( 8h dziennie, lekcje plus po lekcjach sprawdzanie klasówek, zeszytów, uzupełnianie dziennika) jak wszyscy, to i pensja będzie adekwatnie większa. Raz w tyg np. 4h i tak przez cały rok uzbiera się czas na wycieczki, kino, zebrania z rodzicami.
      Praca do dnia przed wigilią i zaraz po świętach do pracy, jak wszyscy inni. Żadnych wolnych dni po czwartku i długich łikendów, gdy inni pracują. 26 dni urlopu i praca w wakacje , dyżury aby dzieci, pracujących rodziców, miały opiekę. Tak było kiedyś, potem zaniechano tego i od lat nauczyciele bronią jak ognia Karty Nauczyciela. W tej karcie jest...czas wakacji, to okres wolny od nauki a nie pracy! tego nie widzicie i widzieć nie chcecie drodzy nauczyciele. Każdego roku, jak wszyscy pracownicy, nauczyciele powinni być oceniani za wyniki swojej pracy. Bo jak na razie, po pandemii, wyszło, że dzieciaki chodzą na korki bo nauczyciele sami nie umieją materiału z podst. programowej, nie chce się im tłumaczyć albo wręcz sami wysyłają uczniów na korki. Mam 3 dzieci w różnych szkołach...tylko 3 nauczycieli na prawdę włożyło mnóstwo wysiłku w nauczanie zdalne, reszta no comments. Idziecie na to???

      • 8 26

      • 18h w miesiącu powiadasz? Tak, a najlepsze jest to że ludzie później to powtarzają. Do szkoły pod górkę było co?

        • 2 0

      • No nie dziwię się, że ktoś panią zastąpił na stanowisku, skoro nie potrafi Pani prawidłowo zliczyć godzin. Naprawdę 18 h miesięcznie? To ile to wychodzi tygodniowo? Dziennie?

        • 6 0

      • (2)

        Kto pracuje 40 h w miesiącu w tym kraju

        • 5 4

        • wszyscy poza xwaniakami z oswiaty jak belfry (1)

          • 2 8

          • miesiąc i tydzień to dwie różne jednostki czasu...

            • 7 0

      • nauczyciele powinni być oceniani za wyniki swojej pracy.

        W obecnym systemie edukacji miernikiem są wyniki egzaminów...

        • 6 1

      • kłamczuszka

        o tej pracy nauczyciela to miałaś mokry sen

        • 10 3

    • + 1500 za nadgodziny

      • 1 2

  • Zgoda (2)

    Ale jak będzie nauka zdalna to 25% podstawy okej?

    • 13 26

    • A dlaczego

      Przygotowanie nauki zdalnej w normalnej szkole wymagało od nauczycieli przygotowania całkowicie nowych form . Czasu i pracy jaki poświęcili był znacznie więcej niż normalnie . ( ok o lekcjach wf nie piszę )

      • 4 0

    • jasne, o ile ty i tobie podobni będą je przygotowywać i prowadzić

      • 11 1

  • Grono pedagogiczne już się starzeje ! Nikt nowy i młody nie bedzie chciał pracowac w szkole po tych zmianach! Już są wakaty !

    • 13 0

  • Łajdackie łgarstwo i kolejna manipulacja!

    W tabeli zaszeregowania nauczycieli na rok 2021 podano:
    - nauczyciel dyplomowany - 4046 zł brutto
    Dane rządowe:
    - nauczyciel dyplomowany - 6510 zł brutto.
    Tak więc nasi rządzący dodali tu prawie 2 500 zł, a wchodzą w to zarówno dodatki, które dostają wszyscy (np. dodatek stażowy), jaki dodatki dla elit (np. motywacyjne dla dyrektorów).
    Po podwyżce pensum o 4 godziny i zwiększeniu dyspozycyjności czasowej w szkole nauczyciel straci ok. 260 zł.
    Tak więc zabieramy nauczycielowi nadgodziny, zwiększamy wymiar etatu o odebrane godziny, pieniądze z nadgodzin pomniejszamy i resztę dajemy, jako podwyższoną płacę, zabierając przy okazji część wcześniej należnej kwoty.
    Krótko mówiąc: nauczyciel będzie zarabiał mniej, bo to dla jego dobra.
    Po co ta manipulacja?!!!
    Ciemny lud to kupi...
    Pozdrawiam myślących!

    • 16 0

  • Sprywatyzować szkoły, (1)

    zlikwidować MEN i pozwolić, by wolny rynek i konkurencja regulowały:
    1) wysokość wynagrodzenia nauczycieli,
    2) wysokość czesnego,
    3) wymiar czasu pracy nauczyciela.
    Ale oczywiście najpierw trzeba pokazać w wyborach gest Kozakiewicza socjalistom z PiS, PO i innych tego typu partii.

    • 2 3

    • Lee

      a za co mają rodzice płacić czesne ... bo tego nie opisałeś

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Piknik "Rodzina, Zdrowie, Nauka = Merito"

w plenerze, warsztaty, kiermasz, zajęcia rekreacyjne

Trójmiejski Dzień Zielonych Budynków

123 zł
konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Do chorób cywilizacyjnych nie zaliczamy:

 

Najczęściej czytane