• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ruszyły studniówki 2018. Sprawdziliśmy, jak się bawią przyszli maturzyści

Arnold Szymczewski
21 stycznia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 

Od połowy stycznia w Trójmieście trwa studniówkowe szaleństwo. Rady rodziców dwoją się i troją, by wymarzony bal uczniów wypadł jak najlepiej. Odwiedziliśmy z kamerą dwie takie imprezy w Gdańsku i Sopocie. Zapytaliśmy uczniów, jak się bawią i co czują na 100 dni przed maturą.



Czy dobrze wspominasz swoją studniówkę?

Studniówkowe zabawy to wieloletnia tradycja w każdej szkole średniej. Na 100 dni przed egzaminem dojrzałości uczniowie liceów wybierają się na pierwszy tak wyjątkowy w ich życiu bal. Teraz taka impreza trwa do rana i wyprawiana jest zwykle w wyjątkowych salach hotelowych. Młodzi panowie występują w dobrze skrojonych garniturach, a ich koleżanki przygotowują na ten wieczór prawdziwe kreacje. To wyjątkowe przeżycie nie tylko dla uczniów, ale także dla rodziców.

- Nie mogę uwierzyć, że mój syn za 100 dni będzie zdawał egzamin dojrzałości. Jeszcze niedawno szedł do gimnazjum i potem do liceum. Dziś razem ze swoją partnerką świętować będą na prawdziwym balu. To ogromne i wyjątkowe przeżycie dla syna, ale też dla mnie jako mamy - mówiła pani Marta.
Studniówkowe przesądy i zwyczaje

W pierwszej kolejności na studniówce wedle tradycji zatańczyć trzeba poloneza. By wypadł jak najlepiej, uczniowie przygotowują się do tego tańca w szkołach przez kilka tygodni. Jeśli chodzi o przesądy, a jest ich co najmniej kilka, to najbardziej kultywowany jest ten, który nakazuje założenie czerwonej podwiązki na lewą nogę u dziewczyn.

- Wiem, co to za przesąd i chociaż nie wierzę w takie rzeczy, czerwona podwiązka na mojej nodze jest. Dzisiaj bawię się wspaniale. Czekałam na ten wieczór od początku trzeciej klasy liceum. Nie wyobrażam sobie, żeby studniówek mogło kiedyś nie być. To wspaniała tradycja, którą trzeba kultywować - mówiła Agnieszka, tegoroczna maturzystka.

Miejsca

Opinie (147) ponad 20 zablokowanych

  • Żenada

    Napisze krótko. Niby taka prestiżowa knajpa, a wszystko oceniam na minus. Studniowka, wazne wydarzenie, a stary manez calkowicie zepsul ten dzien. Nie dość, ze zaczylyli sobie kolosalna kwote to nie zadbali o nic. Jedzenie to tragedia. O organizacji szkoda pisac. Wody w kranach w toaletach praktycznie nie było. Jedynie młoda obsługa kelnerska w porzadku, ale reszta to jakas porazka. Uwazam, ze to byly stracone pieniadze i czas. Nie polecam

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Piknik "Rodzina, Zdrowie, Nauka = Merito"

w plenerze, warsztaty, kiermasz, zajęcia rekreacyjne

Festiwal Dobrego Porodu VI

15 zł
warsztaty, spotkanie, konferencja, targi

Trójmiejski Dzień Zielonych Budynków

123 zł
konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Jak możesz chronić środowisko w codziennym życiu:

 

Najczęściej czytane