- 1 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (48 opinii)
- 2 Rusza rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jak zapisać się i wybrać klasę? (18 opinii)
- 3 Zwyciężyli w Odysei Umysłów w Polsce. Czeka ich finał w USA (16 opinii)
- 4 Egzamin ósmoklasisty 2024. Mamy arkusze z angielskiego (10 opinii)
- 5 Egzamin ósmoklasisty 2024. Arkusz z matematyki (27 opinii)
- 6 Egzamin ósmoklasisty 2024. Zobacz arkusze (42 opinie)
Studenci AWFiS zapłacą więcej za obowiązkowy obóz
Studenci Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku od blisko 30 lat wyjeżdżają na obowiązkowe narciarskie obozy zimowe. Jeszcze w zeszłym roku płacili za nie ok. 1 tys. zł, teraz okazało się, że cena drastycznie wzrośnie. Uczelnia nie dopłaci studentom ani złotówki, bo ma kilkumilionowe długi.
- Obowiązkowy obóz zimowy ma odbyć się do Passo Tonale we Włoszech. Dotychczas podobne wyjazdy były dofinansowywane przez uczelnię i studenci płacili z własnej kieszeni około tysiąca złotych. W tym roku uczelnia ogłosiła, że ze względu na problemy finansowe studenci będą musieli pokryć większą część kosztów i każdy będzie musiał opłacić 1683zł - mówi Ryszard, jeden ze studentów AWFiS, który wyjeżdża na obóz zimowy. -Co więcej, w dniu ogłoszenia tej informacji oznajmiono, iż warunkiem uczestnictwa w obowiązkowym obozie jest wpłata 400-złotowej zaliczki do dnia 30 listopada, czyli w ciągu tygodnia. Studentowi nie jest łatwo znaleźć taką kwotę w ciągu kilku dni i pod koniec miesiąca.
Z wyjazdu zrezygnować nie można, bo jest on częścią programu dydaktycznego. Można go zmienić na pięć miesięcy przed rozpoczęciem roku akademickiego. Niezaliczony obóz student musi odbyć w kolejnym roku, problem w tym, że takie obozy organizowane są na... ostatnim roku studiów.
Uczelnia tłumaczy, że za późno na znalezienie innej, tańszej oferty. -Ostateczna cena obozu znana jest nam od ok. dwóch tygodni. Jest już za późno żeby teraz szukać innej oferty - wyjaśnia dr Patrycja Lipińska, prodziekan ds. studiów stacjonarnych. - Rzeczywiście kiedyś uczelnia dopłacała i to sporo, jednak w tym roku ze względu na poważne problemy finansowe [uczelnia ma ok. 7 mln zł długów - przyp. red] nie możemy sobie na to pozwolić.
Nie ma też szansy żeby wyjazd zorganizować np. w Polskie góry. -Ta opcja nie wchodzi w grę z kilku powodów. Po pierwsze nie ma warunków, żeby w polskich górach przeprowadzić be z problemu zajęcia dla dwóch, trzech grup, po drugie są ogromne kolejki do zjazdów, po trzecie nie zawsze stoki są dostatecznie naśnieżone - dodaje prodziekan.
Co zatem ma zrobić student by zaliczyć ostatni rok i całkowicie nie "zbankrutować". - Kilka dni temu podjęliśmy decyzję, że ci studenci, którzy mają problemy finansowe mogą wpłacić zaliczkę w styczniu. Poza tym każdy, kto pobiera stypendium socjalne, jeśli zwróci się do komisji stypendialnej otrzyma jednorazową zapomogę w wysokości 500 zł. Zachęcam studentów do składania takich podań - mówi dr Lipińska.
Miejsca
Opinie (135) 6 zablokowanych
-
2010-11-26 17:25
Jestem studentka 2roku na tej uczelni...
Moge szczerze powiedzieć, że to jest prawda i studenci cierpią na długach uczelni...
A najlepsze jest to jak wspaniala uczelnia jaka jest awfis probuje zarobic..
Wykladowcy uwalaja na egzaminach 70% roku i prosze... szybka kaska jest...
dodam ze za jeden warunek placi sie 600zl !
wiwat AWFiS !!! smiechu warte !- 3 1
-
2012-11-28 12:10
Idiotyzm
koszta to jedno( chociaz to i tak jest skandal)... ciekawe co maja zrobic osoby, ktore uprawiaja wyczynowo sport i NIE MA SZANS zeby pojechały na oboz ze wzgledu na trwajacy sezon ligowy/reprezentacyjny. Opcja przelozenia na nastepny rok rowniez nie wchodzi w gre z w/w powodu. Warunkiem ukonczenia studiow jest zalicenie obozow, zarowno letniego jak i zimowego.
CO WIEC ZROBIC MAJA TAKIE OSOBY ?? ;/- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.