• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dyplom bez wychodzenia z domu? Internetowe studia dla zapracowanych

Wioleta Stolarska
7 lutego 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Kształcenie się na odległość w obliczu rozwoju technologii i jej pełnego wykorzystywania w komunikowaniu się staje się prawdziwym wyzwaniem dla szkolnictwa wyższego. Kształcenie się na odległość w obliczu rozwoju technologii i jej pełnego wykorzystywania w komunikowaniu się staje się prawdziwym wyzwaniem dla szkolnictwa wyższego.

Edukacja na odległość nie jest niczym nowym, znamy chociażby popularne kiedyś kursy korespondencyjne. Teraz jednak e-learning coraz częściej pozwala na ukończenie nie tylko rozmaitych kursów, szkoleń, ale nawet studiów bez wychodzenia z domu. Dyplom przez internet to idealne rozwiązanie szczególnie dla zapracowanych - wykształcenie w ten sposób zdobywa m.in. coraz więcej sportowców, którzy zajęci karierą nie mogą sobie pozwolić na uczestniczenie w normalnych zajęciach. Studia online stają się coraz popularniejsze wśród studentów i coraz szerzej wykorzystywane przez uczelnie.



Studiowanie online to dobre rozwiązanie?

Kształcenie się na odległość w obliczu rozwoju technologii i jej pełnego wykorzystywania w komunikowaniu się staje się prawdziwym wyzwaniem dla szkolnictwa wyższego. Co prawda e-learning znajduje zastosowanie w większości w firmach, którym ułatwia organizowanie szkoleń, ale sprawdza się też np. w szkołach językowych.

Polskie uczelnie wyższe zezwalają na to, aby w systemie e-learningu do 60 proc. zajęć odbywało się online. Z kolei niektóre uczelnie w innych krajach oferują możliwość odbycia całych studiów online, studenci osobiście pojawiają się tylko na końcowych egzaminach czy obronie prac dyplomowych.

Studia online bez zjazdów - przede wszystkim wygoda



E-learning szczególnie atrakcyjny jest wtedy, gdy pojawia się problem z zapisaniem na zajęcia tak, aby dopasować dodatkowe przedmioty do obowiązującego planu - kiedy nie odpowiada dzień czy godzina, w których są prowadzone, bądź też liczba miejsc jest niewielka i szybko zostaje wyczerpana.

Dla studentów liczy się też przede wszystkim wygoda - sami decydują, kiedy i ile czasu poświęcą na naukę. Ten tryb nauki wymaga jednak dużej samodyscypliny i umiejętności organizacyjnych. W przeciwnym razie student może nie być w stanie nauczyć się ogromnej partii materiału do egzaminu albo zwyczajnie zmarnuje swój czas i pieniądze. E-learning to także szansa dla osób, które z różnych przyczyn nie mogą przeprowadzić się do innego miasta na czas studiów. Również koszt studiów online (np. na uczelniach prywatnych) jest niższy niż studiów tradycyjnych.

Studia przez internet to idealne rozwiązanie dla osób aktywnych zawodowo, które chcą poszerzać swoje kwalifikacje, ale trudno pogodzić im pracę z planem zajęć na uczelni. Coraz częściej korzystają z tej opcji również sportowcy, którzy po zakończeniu kariery zaczynają pracę w nowej branży, a także młode mamy, które nie zawsze mogą pozwolić sobie na regularne uczęszczanie na zajęcia.

Kształcenie się na odległość w obliczu rozwoju technologii i jej pełnego wykorzystywania w komunikowaniu się staje się prawdziwym wyzwaniem dla szkolnictwa wyższego. Kształcenie się na odległość w obliczu rozwoju technologii i jej pełnego wykorzystywania w komunikowaniu się staje się prawdziwym wyzwaniem dla szkolnictwa wyższego.
W Trójmieście niewiele uczelni oferuje takie możliwości, jednak nie jest to niemożliwe.

- W Sopockiej Szkole Wyższej trwa nabór na studia online na semestr letni, który rozpoczyna się w marcu 2018 r. na kierunki finanse i rachunkowość oraz ekonomia. Sopocka Szkoła Wyższa jako jedna z nielicznych w Polsce prowadzi studia w systemie online. W ramach kierunków studenci wybierają specjalności. Na ekonomii wybrać można m.in. logistykę i spedycję, zarządzanie i marketing lub inwestycje i nieruchomości, zaś na finansach i rachunkowości - rachunkowość i controlling lub zarządzanie finansami - mówi Joanna Pietrzak, kierownik ds. marketingu i współpracy międzynarodowej Sopockiej Szkoły Wyższej.
Studia online odbywają się tam za pomocą nowoczesnej platformy edukacyjnej - Ilias. Moduły lekcyjne, z których składają się e-wykłady, udostępniane są na platformie. Zajęcia przy użyciu platformy e-learningowej stanowią 60 proc. wszystkich zajęć. Pozostałe 40 proc. zajęć realizuje się na terenie uczelni - to zwykle 3-4 zjazdy w ciągu roku. Absolwenci studiów online otrzymają dokładnie taki sam dyplom ukończenia studiów, jak pozostali studenci niestacjonarni.

Również Wyższa Szkoła Turystyki i Hotelarstwa w Gdańsku oferuje możliwość studiowania na kierunku turystyka i rekreacja z wykorzystaniem metody e-learningu. Oferta dotyczy studiów I (specjalności: turystyka uzdrowiskowa, SPA&Wellness, zarządzanie w hotelarstwie i gastronomii) i II stopnia (specjalności: turystyka zdrowotna z dietetyką, zarządzanie w gospodarce turystycznej).

- Ateneum Szkoła Wyższa w Gdańsku wychodząc naprzeciw oczekiwaniom studentów z odległych miejsc Polski, pracującym za granicą, a chcącym studiować, od roku akademickiego 2018/2019 poszerza swoją ofertę o studia prowadzone online. Z roku na rok uczelnia otrzymuje coraz więcej zgłoszeń słuchaczy zainteresowanych taką formą studiów, szczególnie jeśli chodzi o studia pierwszego i drugiego stopnia, również studia podyplomowe - przyznaje prof. zw. dr hab. Waldemar Tłokiński, rektor Ateneum-Szkoły Wyższej w Gdańsku.

Studia przez Internet nie zastąpią prawdziwej uczelni?



Trójmiejskie uczelnie podkreślają też, że studenci mimo wszystko cenią sobie kontakt z wykładowcą, który pełni rolę eksperta, ale również mentora.

- Studia online nigdy nie zastąpią laboratoriów i ćwiczeń w realnej grupie studentów-słuchaczy. Jedynie studia z zakresu nowoczesnych technologii czy informatyki mają szansę na całkowite przeniesienie się do internetu - ocenia Tłokiński.
- Z doświadczenia WSAiB im. E. Kwiatkowskiego w Gdyni wynika, że zdecydowana większość kandydatów na studia preferuje klasyczny model studiowania. Również doświadczenia krajów z Europy Zachodniej wskazują, że pomimo zaawansowanych rozwiązań technologicznych, możliwość spotkania się z drugim człowiekiem, wykładowcą, innym studentem, jest nie do zastąpienia. W całym procesie studiów przynależność do społeczności akademickiej jest nieoceniona - dzięki niej studenci realizują swoje pasje, nawiązują kontakty, które wykorzystują podczas życia zawodowego oraz rozwijają swoje kompetencje - przekonuje Alicja Peplińska, kierownik Działu Marketingu i PR Wyższej Szkoły Administracji i Biznesu im. Eugeniusza Kwiatkowskiego w Gdyni.
Oczywiście, jak zaznacza Peplińska, wykładowcy i studenci wykorzystują internet do komunikacji, a nowe technologie są też często stosowane na zajęciach.

- Warto wspomnieć również o przypadku naszego studenta kierunku bezpieczeństwo wewnętrzne, zawodowego żołnierza na misji w Afganistanie, który za pośrednictwem Skype'a kontaktował się ze swoim promotorem i pisał pracę dyplomową - zresztą bardzo wysoko ocenioną. Bez internetu nie byłoby to możliwe - dodaje Peplińska.
Inne uczelnie, jak np. Politechnika Gdańska, czy Wyższa Szkoła Bankowa w Gdańsku oraz w Gdyni e-learning prowadzą tylko w przypadku pojedynczych przedmiotów.

- Kształcenie z większym wykorzystaniem środowiska informatycznego to niewątpliwie przyszłość edukacji. Platformy e-learningowe będą stawały się coraz bardziej rozbudowane i atrakcyjne dla odbiorcy. Ich popularność to kwestia czasu, a zadaniem uczelni jest odpowiednie ich rozwijanie z korzyścią dla rozwoju wiedzy akademickiej. Obecnie stawiamy na tzw. blended-learning, tj. połączenie tradycyjnego kontaktu studentów i akademików na zajęciach, ze wsparciem informatycznym na platformie edukacyjnej. Ufamy, że takie podejście najlepiej sprzyja wymianie wiedzy, poglądów oraz prowadzenia dyskusji i interakcji międzyludzkich - powiedział prof. nadzw. dr hab Artur Roland Kozłowski, dziekan Wydziału Ekonomii i Zarządzania WSB w Gdyni.
Na Uniwersytecie Gdańskim e-learning jest wsparciem dla studiujących już studentów czy też słuchaczy studiów podyplomowych.

- Są to na przykład wybrane wykłady prowadzone online na studiach niestacjonarnych na Wydziale Ekonomicznym czy też niektórych studiach podyplomowych. Nie ma natomiast kierunków, kursów czy studiów podyplomowych, które w całości prowadzone byłyby online i nie ma obecnie takiej oferty dla osób z zewnątrz. W tej chwili w ramach wydziałów prowadzone są przygotowania do zaproponowania takiej oferty w ramach Uniwersytetu Otwartego - mówi Beata Czechowska-Derkacz, rzecznik prasowy UG.
Z kolei niektóre uczelnie właśnie ze względu na specyfikę kształcenia nie mają w ogóle możliwości wprowadzenia studiów w trybie online.

- Prowadzenie na wysokim poziomie kształcenia przyszłych lekarzy, lekarzy stomatologów, pielęgniarek, położnych, ratowników medycznych czy fizjoterapeutów wymaga bezpośredniego dostępu do nowoczesnej bazy naukowo-dydaktycznej, w tym m.in. do zaplecza klinicznego, jak również pracowni doskonalenia umiejętności praktycznych (tzw. centra symulacji medycznej). Dzięki tak kompleksowemu nauczaniu studenci będą lepiej przygotowani do wykonywania zawodu i rzeczywistego kontaktu z pacjentem - wyjaśnia Joanna Śliwińska, rzecznik prasowy Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

Miejsca

Opinie (74) 2 zablokowane

  • kiedy rusza wydział lekarski. Dla mnie lekarze pracujący w domowych gabinetach właśnie takie uczelnie chyba kończyli. Wystrzegajcie się lekarzy w domowych gabinetach - o chorobę tam bardzo łatwoi

    • 7 4

  • (2)

    Szkoda tylko, ze w artykule nie padlo ani slowo o wysokiej jakosci kursach oferowanych w sieci przez takie organizacje jak edx.org czy Coursera. Te wymagaja co prawda dobrej znajomosci angielskiego, ale oferuja swietna elastycznosc i czesto material, ktory uczony jest na uczelniach pokroju MIT czy Stanford (zwykle jednak na podstawowym poziomie).

    • 13 0

    • Raczej sporej ilości gotówki (1)

      • 0 0

      • Nie można edytować …

        Przepraszam, coursera ma bezpłatne ale czym to się różni od marnowania życia na studiach stacjonarnych ? Oprócz tego, że uczę się czego chcę to nadal jest to wbijanie do głowy zbędnej wiedzy w stylu 1 z 10. Żadnych praktycznych umiejętności (no może oprócz czytania/słuchania po angielsku), a "pracodawcy" nadal żądają potwierdzonego wykształcenia wyższego. Mam już jeden taki "kurs" pozycjonowania z Google i co mi po nim ?

        • 0 0

  • Poltechnika Warszawska (1)

    Realia .18 000 same przedmioty studia inżynierskie . Pierwsze egzaminy na sali po 200 osób .4 rok na sali 6 osób. Takie są fakty .Jestem jedną z tych 6 osób.Wszystko trzeba robić samemu .

    • 7 2

    • Politechnika politechniką, ale przydałaby Ci się powtórka z j.polskiego z zakresu gimnazjum.

      • 4 2

  • Tworzenie betonow.....moze przez SMSa?

    Po takiej szkolce to tych fachuwcow to ja pozdrawiam. Betonu produkcja ciag dalszy.

    • 0 3

  • Bez bezposredniego kontaktu z nauczycielami/wykladowcami to (3)

    nie jest zadna szkola. Kazdy studiujacy oprocz nabywanej wiedzy w szkole musi takze uczyc sie zycia jak kontaktowac sie z innymi. Kolegami w szkole z ktorymi studiuje. Potrafic rozwijac swoj sposob myslenia poprzez umiejetnosc przeciwstawienia z pogladami innych. Kontaktowanie sie z innymi jest rownie wazne jak sama nauka. Nie mozna nabywac tych bardzo waznych w przyszlosci doswiadczen wirtualnie siedzac przed komputerem. Prace domowe? Owszem, jak najbardziej ale studiuje sie w grupie. Ja bardzo dobrze wiem ze jakis czas temu bylo to bardzo popularne w Stanach. Moja skrzynka e-mailowa byla doslownie bombardowana ofertami rozpoczecia studiow z roznych nie znanych mi wczesniej uniwersytetow jak Phoenix czy Villanova. Pierwsze to sprawdzali jaka jest moja zdolnosc oplacania tych studiow. Nigdy na to nie przystalem. Nie potrzebowalem tego poniewaz studia juz mam za soba. Znalezli moje CV na jednej ze stron poszukujacych pracy (Monster i Careerbuilder) i zaraz zaczeli wysylac mi oferty. Kto chce niech to bierze ale ja odradzam bo to nic innego tylko proba wyciagniecia pieniedzy. Dodam jeszcze ze od jakichs 6 lat to ustalo. Ludzie zupelnie otwarcie skarzyli sie w mediach ze to jest raczej scam niz prawdziwe studiowanie. Musisz miec wlasnego nauczyciela i innych kolegow a nie siedziec sam. Jak poznasz ludzi skoro ich nie widzisz? Jak nauczysz sie wspolpracowac/rywalizowac z innymi skoro z nikim sie nie kontaktujesz?

    • 6 7

    • (2)

      Może należysz do starszego pokolenia, przyzwyczajonego do bezpośredniego kontaktu "face to face" i chyba pracujesz w niewielkiej firmie bo trzymasz się dawnych metod. coraz więcej średnich firm i już teraz wszystkie korporacje (również w Stanach) coraz częściej i chętniej odchodzą od tego modelu, na rzecz współpracy i komunikacji przy użyciu technologii, a uczestnicy znajdują się w różnych biurach badź pracują z domu. Dotyczy to zarówno okresowych spotkań jak i współpracy przy konkretnych projektach. Ten trend dostrzegają uczelnie każdego pokroju i wdrażają w swój system takie same formy nauczania, nawet uniwersytety stanowe z salami wykładowymi oferują już od lat studia online i wbrew temu co piszesz ten trend nie słabnie. Fora dyskusyjne i projekty online zastępują siedzenie przy jednym stoliku. Parę lat temu dostała mi się praca wykładowcy na jednym z uniwersytetów (państwowy/stanowy) i wiesz co przesądziło o tym wyborze? To, że moja prezentacja była oparta na wykorzystaniu dostępnych gadżetów, mogla być odbierana i mogli w niej uczestniczyć zarówno ci na sali jak i inni, którzy fizycznie nie byli obecni.
      Skargi o których piszesz dotyczyły zupełnie czego innego. Otóż kilka takich uczelni (które swoją drogą mają siedziby w wielu miastach w prawie każdym stanie) oferowało program studiów, który nie zawsze spełniał kryteria stowarzyszeń i zrzeszeń tych grup zawodowych. Z uwagi na to, absolwenci takich programów nie spełniali wymogów koniecznych do przystąpienia do egzaminu tzw registry i w konsekwencji nie byli w stanie otrzymać licencji do wykonywania zawodu oraz znaleźć zatrudnienia. Oczywiście jest to nie fair ze strony uczelni ale potencjalni studenci też powinni sprawdzić na co wydają pieniądze zanim podejmą decyzję o wyborze studiów. Innym problemem jest to, że te uczelnie są prywatne i za byle jaki dyplom trzeba płacić mnóstwo pieniędzy. Generalnie jest to szkoła pierwszego wyboru dla pracujacych dorosłych, którzy szukaja nowego zatrudnienia (tak chyba było w twoim przypadku bo idealnie pasowałeś do ich grupy demograficznej, stąd promocyjne e-maile którymi cię zasypywali) lub otrzymali promocje na wyższe stanowisko i podjęciem (dodatkowych) studiów. Firma często zwraca część kosztów. Jeżeli natomiast ktoś po liceum decyduje się iść w tym kierunku i robi np bachelor w biznes i administracja to sam skazuje się na porażkę. wydaje za szkolę 100 tyś dolarów po to żeby mieć nic nie znaczący dyplom i przeciętną pracę urzędniczą za około 40 tyś dolarów. Wisły kijem nie zawrócisz. Technologia zastępuje człowieka w wielu dziedzinach również w edukacji i nie ma od tego ucieczki. Poczytaj o kontrowersyjnej telemedycynie, Albo idziesz z postępem albo odpadasz i żadne argumenty nawet te rozsądne nie zmienią kierunku w jakim dążymy

      • 0 2

      • Masz racje w tym co piszesz ale ja (1)

        koncentrowalem sie na studiowaniu przez mlodych ludzi ktorzy wlasnie ukonczyli szkoly srednie. Byl by to wielki blad, gdyby w Polsce zaraz po liceum czy technikum decydowac sie na studia on line. Bardzo watpliwe czy ktos zatrudnil by takiego kandydata. To samo w Stanach czy Kanadzie. Musisz koniecznie nauczyc sie wspolzyc z zywym swiatem zewnetrznym, czyli ludzmi tj. wspolpracownicy, klienci. Tak aby razem nabyc doswiadczenia jak pracowac zespolowo nad wiekszymi projektami ktore wymagaja wiekszej grupy inzynierow a nie tylko jednego konstruktora. Tak jak piszesz to mozna brac dodatkowe studia, majac juz jedne w portfelu. Wielkie koncerny jak General Electric, Microsoft, General Motors czy Boeing organizuja wlasne wewnetrzne studia uniwersyteckie. Robia to z mysla o sobie i wiedza ze taki gosc bedzie u nich pracowal. Te klasy oczywiscie sa wylacznie on line. Masz juz podstawowego Bachelora to Masters Degree (magisterskie) mozna dalej robic on line. Wielkich znanych kompanii jest jednak malo i nie mozna liczyc ze napewno znajdzie sie w nich prace. A pracowac trzeba. Dluzej siedzisz bez pracy to rekruterzy przestaja sie interesowac Toba. Wiec na poczatek bierze sie wszystko pod uwage. Potem mozesz wybierac kiedy resumeCV) jest juz czyms wypelnjone i czyni to Ciebie bardziej markietowalnym. Konsekwentnie dalej mozesz wziasc kazdy kierunek potrzebny Tobie w swojej specjalizacji i wtedy oczywiscie zostaje juz tylko nauka on line. Ja to nazywam wspolczesnymi zaocznymi. Ja nie jestem zwolennikiem zaocznych. Musze byc otoczony zywmi ludzmi. Dlaczego? Poniewaz juz taki jestem. To ze ja nie zatrudnil bym zadnego swiezego mlodego po takich studiach on-line wcale nie znaczy ze inni by tego nie zrobili. Ale to mnie nie interesuje poniewaz mam na ten temat swoje wyrobione zdanie. Oczywiscie sam skonczylem studia wiele lat temu i jestem przywiazany do tradycyjnych metod. Nie dlatego ze jestem konserwatywnie uparty ale wiem czego zycza sobie przecietni pracodawcy kiedy spotykasz sie z nimi na wstepnym interview czyli rozmowie kwalifikacyjnej. Dodam jeszcze ze praca w mniejszych przedsiebiorstwach jest czasembardziej interesujaca niz w wielkich korporacjach. W malych wszystkie obowiazki masz sam na glowie a w duzych jestes jednym z wielu czastkowych postaci i masz niewieliki wplyw na caloksztalt procesu powstawania i realizacji projektu. To wiem z wlasnego doswiadczenia.... No, ale to temat na inna okazje....

        • 1 0

        • Też jestem starej szkoły więc rozumiem twój punkt widzenia. Myślę jednak że problem nie tkwi w stylu studiowania leczenie zwykłym doświadczeniu zawodowym jak i życiowym oraz w charakterze osoby. Pracy w zespole i zasad współżycia z innymi uczymy się już w okresie dzieciństwa podczas zabaw. Później tylko szlifuje się te umiejętności. Moimi współpracownikami były osoby po online college i tradycyjnej formie nauczania. Nie widzę żadnej różnicy między jednymi i drugimi. Zgadzam się że dla świeżo upieczonego absolwenta szkoły średniej tradycyjne studia są lepszym wyborem. Z drugiej strony nie wszyscy mają taką możliwość i dlatego nie można kogoś przekreślić tylko dlatego że osobiście nie jesteśmy zwolennikami takiego modelu. Studia tradycyjne, fizyczna obecność na sali i kontakty z innymi a zwłaszcza wykładowcami mają dla mnie jedna niepodważalną przewagę - pozwalają na nawiązanie kontaktów, które potrafią zadecydować o karierze studentów. Napewno wiesz o czym piszę więc nie będę się rozpisywać na ten temat.

          • 0 1

  • A ja mam średnie bez matury i ukończony kurs zawodowy (1)

    I mam dobrą robotę:)

    • 8 2

    • Piszesz ze masz średnie bez matury?

      Papierek jest wazny aby aplikowac o prace. Poza tym jakie srednie? Po technikum czy liceum? Technikum z dyplomem daje Tobie zawod a liceum jest tylko kursem przygotowawczym na wyzsze uczelnie. Za nim zdecydujecie sie na liceum to od razu musicie przyjac do swiadomosci ze potem koniecznie trzeba isc na studia. LICEUM NIE DAJE ZAWODU.

      • 1 2

  • A jest kierunek prawo normalne?

    • 2 0

  • a ja tak zdalem karte pływacka

    • 4 0

  • (2)

    A czy można zrobić kupę bez wychodzenia do WC?

    • 3 3

    • (1)

      Oczywiście. Praktycznie w każdym miejscu. Ogranicza Cię tylko wpojona zasada wychodzenia do toalety

      Po co zadajesz durne pytania?

      • 0 1

      • Pewnie po to, by głupi miał zagadkę.

        • 0 0

  • Można

    Zamówić też dyplom mailem. Nie prościej?

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Trójmiejski Dzień Zielonych Budynków

123 zł
konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Kolor kwiatów pachnącego groszku zależy od:

 

Najczęściej czytane