• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Studia podyplomowe - strata pieniędzy czy realna szansa?

Magdalena Siwerska
23 września 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Oferta studiów podyplomowych choć szeroka, pozostawia wiele do życzenia. Dużo jest kierunków zupełnie niepotrzebnych, za mało tych, które pozwalają na przekwalifikowanie się i dają szansę szybkiego zatrudnienia. Oferta studiów podyplomowych choć szeroka, pozostawia wiele do życzenia. Dużo jest kierunków zupełnie niepotrzebnych, za mało tych, które pozwalają na przekwalifikowanie się i dają szansę szybkiego zatrudnienia.

Z przekonaniem, że niekiedy trzeba zrobić krok do tyłu, aby następnie ruszyć o dwa do przodu, absolwenci uczelni wyższych coraz częściej zgłębiają ofertę studiów podyplomowych. Ta natomiast, przy zestawie rzeczowych i stosunkowo pewnych kierunków, potrafi zaskoczyć również tymi, które niekoniecznie mają rację bytu. Jaka jest więc granica między przydatnością dalszego kształcenia, a jej brakiem?



Czy studia podyplomowe mogą pomóc w znalezieniu lepszej pracy?

W obecnej sytuacji scenariusze są dwa. Przypadek pierwszy to niespełniony magister. Zaraz po odebraniu dyplomu znalazł pracę. Niestety nie w zawodzie. Przez kilka lat głośno narzeka, choć niejeden zazdrości mu i posady i pensji. On jednak czuje niedosyt i wreszcie bierze sprawy w swoje ręce - postanawia się przekwalifikować. Śmiałkiem kieruje głównie rozsądek, a trójmiejskie uczelnie, zapewniając mu szeroki wachlarz możliwości i żywo dopingują go do działania.

Zobacz także: wszystkie studia podyplomowe oferowane przez szkoły wyższe w Trójmieście

- Oferujemy studia podyplomowe z zakresu nauk ścisłych, humanistycznych, społecznych, prawnych, ekonomicznych, zarządzania, kursy dokształcające i szkolenia w wielu dziedzinach - także językowe. To dobra propozycja dla wszystkich, którzy chcą znaleźć lepsze zatrudnienie - mówi dr Beata Czechowska-Derkacz, rzecznik prasowy Uniwersytetu Gdańskiego.
Uczelnie przyciągają hobbystów

Przeglądając listę kierunków UG można się jednak zastanawiać, ile wspólnego teoria ma z praktyką. "Zakon krzyżacki i jego dziedzictwo kulturowe" czy też nowości: "Ochrona dziedzictwa kulturowego regionu Morza Bałtyckiego" oraz "Historia sztuki", nawet nie są w stanie rozpalić nadziei na gwałtowne podbicie rynku pracy. Dziwi więc wciąż rosnące zapotrzebowanie na kierunki humanistyczne, choć nie od dziś wiadomo, że nie zagwarantują one świetlanej przyszłości.

- Profil naszego studenta to osoba zdolna świadomie patrzeć na świat, chcąca także uczyć się go przez podróże i jednocześnie odkrywać jego najcenniejsze skarby, rozpoznawać antyki. Do podjęcia dalszego kształcenia nie muszą mobilizować nas wyłącznie pobudki zawodowe - wyjaśnia prof. Tomasz Torbus, dyrektor Instytutu Historii Sztuki UG.
Takim sposobem ujawnia się scenariusz drugi - istny żywioł. Jego kariera rozwija się zgodnie z najbardziej wygórowanymi oczekiwaniami. Szczęściarz. Mimo to wciąż szuka wyzwań, a im bardziej są one nietypowe, tym satysfakcja większa. Szkoły wyższe wychodzą więc takim pasjonatom naprzeciw.

Kusząca oferta uczelni niepublicznych

Podobną politykę prowadzą uczelnie niepubliczne. Podstawę ich oferty stanowią kierunki istniejące od lat, takie jak rachunkowość, transport i logistyka czy zarządzanie. Chętnych nie brakuje.

- Na studiach podyplomowych w Wyższej Szkole Administracji i Biznesu im. Eugeniusza Kwiatkowskiego w Gdyni zajęcia realizowane są w kameralnych grupach - mówi Monika Kucharczyk, kierownik Działu Studiów Podyplomowych i Szkoleń WSAiB. - Jeżeli kandydatów jest więcej niż miejsc, uruchamiamy dodatkowe grupy. W minionym roku rekordowym zainteresowaniem cieszył się kierunek Administracja Publiczna, realizowany we współpracy z Altkom Akademia.
Entuzjaści bardziej wyszukanych specjalności także mogą odnaleźć przestrzeń dla siebie. Jednak należy wziąć pod uwagę, że nowatorskie pomysły często nie spotykają się z wystarczającym odzewem. Tak też stało się z kierunkiem gender studies, proponowanym przez Gdańską Wyższą Szkołę Humanistyczną.

- Gender studies pojawiło się w ofercie z inicjatywy środowisk zajmujących się tą tematyką, które uważały powstanie owego kierunku studiów w Trójmieście za potrzebne. Nie zyskał on jednak takiego zainteresowania, aby zebrać wymaganą liczbę kandydatów na studia - wyjaśnia Kryspin Kichler, specjalista ds. promocji i reklamy GWSH.
Czyżby płynięcie wraz z postępem XXI wieku jednak się nie sprawdzało? W tegorocznej ofercie Szkoły znaleźć można np. bibliotekoznawstwo w oświacie.

- Pedagodzy wychodząc naprzeciw oczekiwaniom swoich dyrektorów zdobywają uprawnienia do uczenia kolejnych przedmiotów. To dlatego popularnością w GWSH cieszyły się ostatnio bardziej niszowe nauczycielskie zakresy kształcenia jak "Etyka" czy "Plastyka". Idąc za tym sprawdzonym przykładem w tym roku zachęcamy pracowników oświaty jeszcze szerszą ofertą - dodaje Kryspin Kichler.
Chiropraktyka debiutuje w Europie Środkowo-Wschodniej

Trójmiasto nie po raz pierwszy udowadnia, że za wszelką cenę chce iść z duchem czasu. Niektóre z pomysłów wyprzedzają nawet europejskie standardy. Chiropraktyka, czyli zawód pierwszego kontaktu, zajmujący się m.in. diagnozowaniem, leczeniem i profilaktyką zaburzeń mechanicznych układu mięśniowo-szkieletowego, to nowość Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu im. Jędrzeja Śniadeckiego w Gdańsku.

- Chiropraktyka jako nazwa jest często używana, aby zachęcić kandydatów na różnego rodzaju kursy, które nie oferują wykształcenia i są z reguły prowadzone przez osoby bez żadnych kwalifikacji w tej dziedzinie. Mamy nadzieję, że studia podyplomowe AWFiS będą pierwszym krokiem do regulacji prawnej chiropraktyki w Polsce i ochrony pacjentów przed niewykwalifikowanymi "terapeutami" - opowiada dr Artur Mazur, kierownik studiów.
Zajęcia w języku angielskim zostaną prawie w całości poprowadzone przez kadrę akademicką z Wielkiej Brytanii i częściowo ze Skandynawii. Ukończenie tego kierunku da absolwentowi nostryfikację tytułu na całą Europę. Wielu dostrzega te zalety.

- Do tej pory mamy bardzo duże zainteresowanie ze strony fizjoterapeutów i lekarzy z Polski oraz krajów bałtyckich. Jest to jedyna okazja studiowania podyplomowego chiropraktyki, gdyż organizujemy tylko jeden nabór. Po trzech latach planujemy natomiast uruchomienie pięcioletnich studiów stacjonarnych - dodaje dr Artur Mazur.
Co więcej, głosy z Wall Street podpowiadają, że dziś chiropraktyk króluje w rankingach zawodów najbezpieczniejszych finansowo. Może więc są dziś kierunki, dla których warto rozważyć powrót na uczelnię?

Miejsca

Opinie (61) 3 zablokowane

  • (1)

    Niektóre studia to całkowita strata czasu i pieniędzy.

    • 44 0

    • I życia.

      • 7 0

  • Fajna sprawa...

    Wiadomo, że dużo zależy od rodzaju studiów, od poziomu danej uczelni, ale najwięcej od tego, jaki kto ma "zapał" i pomysł na siebie. Moja żona po stomatologii zrobiła podyplomowo prawo medyczne. W dobie spraw sądowych i roszczeniowych pacjentów wie jak zachować sie w danej sytuacji, gdzie szukać pomocy i co najwazniejsze wie, że sama ma prawa i nie waha się o nie walczyć (z dobrym skutkiem). Szukajcie a znajdziecie.

    • 17 0

  • Szkoda tylko, że w trójmieście jest mocno ograniczony rynek technicznych studiów podyplomowych. Chcąc się douczyć w temacie chłodnictwa czy wentylacji najblisze sensowne kursy są w Poznaniu...

    • 25 0

  • Ciekawe (3)

    pisać o zdobywaniu wiedzy i nauce, jako o Kroku w tył".

    • 38 1

    • (2)

      Czasami ciężko pogodzić pracę z dalszą edukacją. Rezygnacja z pracy lub praca w mniejszym wymiarze, może to jest krok w tył? :)

      • 2 9

      • (1)

        podejrzewam ze autorce chodziło raczej o to, że podyplomowe robi się w czasem w innym kierunku/dziedzinie niż ta od której się zaczynało

        • 8 0

        • krok w tył -

          to zrobię podyplomówkę, żeby się cofnąć...

          • 5 0

  • Skończyłem w tym roku

    podyplomówkę na SGH. Reklamowali się mniej/więcej w ten sposób - najlepsza ekonomiczna uczelnia w Polsce, prestiż doceniany prze pracodawców.
    A życie co pokazało...? Czytanie ze slajdów całych prezentacji, w przypadku próśb o przykłady wzięte z praktyki nabieranie wody w usta itp. Nie twierdzę, że wszyscy wykładowcy tak się zachowywali jednak przeważająca większość. Na dodatek 3 egzaminy zamiast pracy podyplomowej... Moim skromnym zdaniem nic tak człowiekowi nie da doświadczenia i praktyki jak praca na pierwszej linii frontu ;-).

    • 77 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Trójmiejski Dzień Zielonych Budynków

123 zł
konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Czy pomnik przyrody jest prawnie chroniony?

 

Najczęściej czytane