• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szkoła przyjazna uczniom?

on, IAR
18 października 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Plastyka czy muzyka - to przedmioty, od których dzieci powinny zaczynać lekcje w szkole - informuje Państwowa Inspekcja Sanitarna. Z jej raportu wynika, że prawie w co trzeciej szkole nie dba się przy układaniu planu o higienę psychiczną ucznia.

To, że uczniowie w polskich szkołach są przeciążeni to już w zasadzie "norma", nad która przechodzi się do porządku dziennego. Ogromne, wyładowane tornistry nikogo nie dziwią.

- Syn jeszcze w szkole podstawowej tylko na lekcje geografii nosił zeszyt, podręcznik, zeszyt ćwiczeń i atlas. Zresztą książka, zeszyt i zeszyt ćwiczeń, chociaż nie zawsze jest potrzebny i używany, to obowiązkowy zestaw niemal do każdego przedmiotu. Dyskusje z nauczycielami, że to za dużo przy 6 różnych przedmiotach dziennie nie przyniosły nigdy rezultatu. Trzeba wszystko nosić bo a nuż się nauczycielowi zachce akurat zajrzeć do ćwiczeń - mówi Ada Maj, mama gimnazjalisty.

Państwowa Inspekcja Sanitarna stwierdziła w raporcie, że w polskich szkołach brakuje szafek, w których uczniowie mogliby zostawiać część swoich rzeczy.

Poważnym problemem jest też źle ułożony plan lekcji.

-Nieprawidłowości dotyczą głównie okienek, czyli wolnych godzin, w czasie których uczeń czeka na kolejną lekcję oraz różnych godzin rozpoczęcia zajęć - powiedziała Anna Malinowska, rzecznik inspekcji. - Nie może być tak, że w poniedziałek dziecko idzie do szkoły na 8.00, w środę na 12.00, a w piątek na 14.00.

Zdaniem inspektorów źle jest też konstruowana kolejność lekcji. Zajęcia w szkole nie powinny zaczynać się, ani kończyć trudnymi przedmiotami, jak język polski czy matematyka. Rano zdolność koncentracji jest mniejsza, dlatego lepiej, aby uczeń miał wtedy łatwiejsze lekcje typu muzyka czy plastyka.

W niektórych szkołach mogą się w związku z tym zmienić plany lekcji. Do tego bowiem zobligowała dyrektorów niektórych placówek inspekcja.
on, IAR

Opinie (22)

  • Dziwne

    Państwowa Inspekcja Sanitarna nie wie że od wieków plany zajęć układane były w taki sposób żeby pasowało to nauczycielom. Dobro dzieci jest sprawą drugorzędną.

    • 0 0

  • zupełnie jak na uczelniach:)

    • 0 0

  • Jaki problem?

    Dla niedużej ilości klas na roku (a, b, c, d, e? = 5), ilości nauczycieli około 40,trzech lat klas (gimnazjum/liceum) i około 15-20 przedmiotów nie widzę problemyu by ułożyć plan za pomocą programu. Dowolny student 4 roku informatyki będzie pisać taki program tydzień.

    • 0 0

  • o ile wiem takie programy szkoły miały wprowadzić - wiem, bo mój znajomy opowiadał mi jak panie niechętnie przychodzą na te szkolenia, albo w dzień kobiet chciały skracać zajęcia bo WIADOMO...
    Jak podchodziły do sprawy tak jak mi opowiadał, to pewnie w wakacje "recznie" układały plany

    • 0 0

  • kto z piszących układał plan?

    Czy ktoś układa plan ręcznie czy może korzysta z programu komputerowego to zna problem i wie, że zalecenia PIS-u nie dadzą się zrealizowac. Ojej co za zbieżnośc skrótu, a chciałem napisac, że dobrymi chęciami to piekło wybrukowali, a PIS stosuje demagogie.

    • 0 0

  • nie da sie ułożyć planu idealnego, ale nieraz faktycznie jest układany tak, że np. w poniedziałek jest 8 lekcji od 8,a we wtorek 2 lekcje od 13.To na pewno nie wpływa dobrze, a wyrównanie tego nie byłoby problemem, no ale przecież to nauczyciele są ważniejsi i to oni musza mieć dobry plan

    • 0 0

  • chyba nikt z piszących te opinie nie jest nauczycielem, bo inaczej tak by nie uważał - większość pracy nauczyciela to nie praca w szkole, ale po szkole. Proponuję tydzień pracy nauczyciela.

    • 0 0

  • łatwo krytykować

    Jestem nauczycielem, pracuję od cztrech lat i zawsze mam jakieś okienka, w zeszłym roku miałam trzy jednego dnia.
    A dzieci w mojej szkole nie mają żadnego.
    Więc to bzdura, że plan lekcji jest układany pod nauczyciela, nie licząc się z dziećmi - wiem to z własnego doświadczenia.

    Moja Mama, pracująca jako nauczycielka przez 30 lat też miewała bardzo różne plany, a sama współpracowała przy jego układaniu. Była to bardzo ciężka praca, bo Mama pracowała w ogromnej szkole (moloch po "doskonałej" reformie szkolnictwa).
    Nieraz była mowa o zakupieniu odpowiedniego programu (Mama była za, swobodnie obsługuje komputer i nie bo isię nowości), ale oczywiście wciąż brakowalo na niego pieniędzy.

    Jedno mogę powiedzieć na pewno - z doświadczenia mojego i mojej Mamy - a pracujemy w innych szkołach i innych miastach - plan jest w pierwszej kolejności i przede wszystkim układany pod uczniów.

    A kriytykować jest łatwo, zaraz się zaczną pewnie głosy jak zwykle przy każdej okazji, jak to nauczycielom jest dobrze, bo mają wakacje.. Zapraszam na tydzień pracy do szkoły. Ciekawe czemu tyle ludzi się zarzeka, że nigdy nie chciałaby być nauczycielem...
    (ja sama też myślę o rezygnacji z tego zawodu, bo to bardzo wyczerpująca praca, i zabierająca mnóstwo czasu w domu. Moi znajomi ze studiów albo w ogóle nie zaczynali tej "kariery", albo po roku/dwóch zrezygnowali na rzecz innych zawodów)

    Pozdrowienia dla wszystkich nauczycieli:)

    • 0 0

  • nauczyciel

    aga, pozdrawiam serdecznie i przykładam się do tego co napisałaś, każdy myśli że praca nauvczyciela to te godz w placówce, ale nie wie ze pozostaje mnóstwo pracy w domu, albo po godz -oczywiscie społecznie, ja tez popadam w irytacje, ale bardzo lubie dzieciaki, a pracuje z tzw "trudnymi dziecmi"-co powinno sie nazywać pretensjonalnymi i trudnymi rodzicami,

    • 0 0

  • ja tam nie zamieniłabym sie z nauczycielami na pracę za te 2 miesiące wakacji:)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

I Ogólnopolska Konferencja Ginekologii, Położnictwa i Chorób Piersi MEDFEM

konferencja

Festiwal Dobrego Porodu VI

15 zł
warsztaty, spotkanie, konferencja, targi

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Za co odpowiedzialne są bakterie?

 

Najczęściej czytane