• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szkoły z historią: VIII LO w Gdańsku

Jakub Gilewicz
3 maja 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Szkoły z historią: I LO w Sopocie

Zobacz, jak dawniej wyglądały lekcje WF-u i jak setka uczniów wchodziła do szkoły "na jeden beret".


Dawniej mieściło się w budynkach XVII-wiecznego dworu, a zasłynęło dzięki matematyce, długodystansowym biegom i po wypowiedzi byłej uczennicy w czasie ceremonii wręczenia Fryderyków. W kolejnym odcinku cyklu "Szkoły z historią" prezentujemy dzieje VIII Liceum Ogólnokształcącego w Gdańsku zobacz na mapie Gdańska.



Czy łączy cię coś z VIII LO w Gdańsku?

Oszczepy nie raz przelatywały na ulicą, pchano też kule i rzucano dyskami. Świętością były jednak biegi - miłość legendy "Ósemki", profesora Eugeniusza Bulińskiego. - Kiedy tylko znikał śnieg, co najmniej dwa razy w tygodniu wybiegało się w górki. Dwie godziny takiego biegania, że potem do domu wracało się tyłem. Ale to dawało wytrzymałość i pokazywało, kto naprawdę jest dobry - wspomina prof. Andrzej Ceynowa, dziekan Wydziału Filologicznego Uniwersytetu Gdańskiego.

- Zawsze mnie to dziwiło, że na metę przybiegałem pierwszy. Przecież miałem znacznie większych i wyższych kolegów. A oni co tydzień mówili na starcie: biegnij, biegnij! I rzeczywiście byłem pierwszy. Tyle że potem, kiedy profesor wezwał wszystkich na dywanik, wyszło, że część kolegów widziano pod sklepem i że robili sobie przerwy na piwo. Trochę się zawiodłem, myślałem, że jestem taki dobry, a okazało się, że nie do końca rozumiałem, co się działo - śmieje się prawie do łez Jerzy Karpiński, dyrektor Pomorskiego Centrum Zdrowia Publicznego.

Biegi, lekkoatletyka i gimnastyka. Gry zespołowe na końcu. Legenda "Ósemkowych" lekcji wuefu i SKS-ów "Bulaja" zaczęła tworzyć się jeszcze w latach 50. ub. wieku. Szkoła mieściła się wtedy w zabytkowych budynkach XVII-wiecznego Dworu Krzyżowniki przy ul. Kartuskiej 245 zobacz na mapie Gdańska. Niegdyś posiadłość należała do gdańskich patrycjuszy, pod koniec XIX wieku działał tu zakład wychowawczy, a od połowy lat 30. rejonowa szkoła powszechna. Po II wojnie światowej dawny kompleks dworski przejęło zaś polskie państwo.

- To była zamknięta enklawa poza Gdańskiem, swoisty świat. Od strony ulicy i po bokach mur dwumetrowy. Wchodziło się przez żelazną furtkę, a brama była zabezpieczona sztabami. W pierwszych latach po wojnie byliśmy tam wyklęci. Na parkanach widniały napisy w języku niemieckim takie jak "Wynoście się Polacy". Pamiętam, że pierwszą lekcję, którą prowadziłam w tej szkole musiałam przerwać i przenieść się piętro wyżej, bo w stronę okien sali rzucano kamienie. Z czasem miejscowa ludność wyjechała i zrobiło się spokojniej - wspomina Janina Wojciechowicz, emerytowana nauczycielka jęz. polskiego i rosyjskiego.

Rentgen w oczach i wysokie obcasy

Wejście do Publicznej Szkoły Podstawowej Nr. 14. Wejście do Publicznej Szkoły Podstawowej Nr. 14.
Klasa III b na podwórzu szkoły, która działała budynkach Dworu Krzyżowniki. Klasa III b na podwórzu szkoły, która działała budynkach Dworu Krzyżowniki.
Pielęgnacja roślin w szkolnym ogrodzie. Pielęgnacja roślin w szkolnym ogrodzie.
W budynkach Dworu Krzyżowniki od 1945 r. działała Szkoła Podstawowa nr 13. Następnie zmieniono numer na "14", a w 1948 r. przekształcono placówkę w Publiczną Szkołę Podstawową i Stopnia Licealnego. Z czasem zaprzestano jednak przyjmowania uczniów do podstawówki i pozostała Państwowa Szkoła Ogólnokształcąca Nr VIII.

Uczniowie i nauczyciele pochodzili przeważnie z Wileńszczyzny, Wołynia i Podola. Wielu rodzinom brakowało podstawowych rzeczy. Nauczyciele i rodzice organizowali więc zbiórki żywności i odzieży dla biednych dzieci, uczyli higieny i wyposażali szkołę w sprzęty niezbędne do nauki.

- Starsi nauczyciele zachęcali też młodszych do pracy nad sobą. Raz w miesiącu zbieraliśmy się o pół do siódmej rano, po to, aby przed lekcjami zapoznawać się z nowymi wydawnictwami i dyskutować o nich. W ten sposób poznałam literaturę amerykańską, angielską i francuską. Ponadto pani Sokołow zaczęła bardzo rozbudowywać bibliotekę dla uczniów, a my - trzydzieści kilka osób - składaliśmy się po 50 złotych miesięcznie na książki do biblioteki nauczycielskiej - opowiada emerytowana nauczycielka.

Do szkoły wdzierała się jednak komunistyczna ideologia. Nakazano usunąć z księgozbioru "pozycje nieodpowiednie", a także organizować szkolne uroczystości związane z rocznicą Bitwy pod Lenino czy z Miesiącem Pogłębiania Przyjaźni Polsko-Radzieckiej. Partyjne władze wydały również instrukcje, jak należy przygotować się przed 1 maja.

Na długo przed świętem atmosfera szkoły ma być przesiąknięta uroczystością i świętem. Przećwiczyć chóry świetlicowe. 30 kwietnia wykonać czyn 1-majowy, a wieczorem urządzić akademię, na którą zaprosić przedstawicieli Partii, przodowników pracy, Komitet Rodzicielski i Opiekuńczy. Na zakończenie Międzynarodówka.

Nauczyciele przeważnie starali się uchylać od działalności ideologicznej, a ci, którzy angażowali się w promowanie ówczesnego systemu narzekali, że śmieją się z nich koledzy. Wizytator kuratorium także nie był zachwycony. Według niego grono pedagogiczne "Ósemki" miało mało ideologiczną postawę. Nauczyciele koncentrowali się na poziomie nauczania. Królowała matematyka i profesor Jadwiga Sajdak.

- Jak to się mówi metr pięćdziesiąt, na wysokich obcasach i w kapeluszu. Dla niej matematyka była przedmiotem, który trzeba było robić elegancko. Najgorszą rzeczą, jaką się od niej słyszało było: i co ty mi pokazujesz? To jest elegancko zrobione?! Jakbyś mi pokazał rozwiązanie na pół strony, no, na stronę, to tam byłby pomysł, a to jest wyrobnicze! Co tym mi pokazujesz?! - cytuje Andrzej Ceynowa.

- Napisała zadanie na tablicy, powiedziała, że kto rozwiąże, ten poprawi ocenę i wyszła z klasy. A że byłem słaby z matematyki, koledzy pomogli. Po czym wchodzi pani profesor, spogląda na tablicę i mówi: Doskonale! Kto z was rozwiązał? W sali dał się słyszeć cichy śmiech kolegów. Nieśmiało podniosłem rękę, a pani profesor, natychmiast, jakby w oczach miała rentgen, zadecydowała: Siadaj! Dwa! - śmieje się Jerzy Karpiński.

- Poza tym fantastycznie grała w brydża. Bardzo dobrze licytowała. Kiedy miałem grać z "Jadźką", to wiedziałem, że tamci nie mają szans - dodaje z uznaniem były rektor Uniwersytetu Gdańskiego.

Przeprowadzka "Ósemki" i Chylińska o nauczycielach

Uroczystość przed gmachem, do którego przeniesiono VIII LO. Uroczystość przed gmachem, do którego przeniesiono VIII LO.
Lekcja w jednej z licealnych sal. Lekcja w jednej z licealnych sal.
Tereny szkoły i najbliższa okolica na początku lat. 70. ubiegłego wieku. Tereny szkoły i najbliższa okolica na początku lat. 70. ubiegłego wieku.

O.N.A. podczas ceremonii wręczenia Fryderyków. Wypowiedź Agnieszki Chylińskiej o nauczycielach znajduje się w końcowej części nagrania.

Choć od tamtych wydarzeń minęło kilkadziesiąt lat i zmienili się nauczyciele, matematyka nadal pozostaje królową przedmiotów w "Ósemce". - Przysparza ona uczniom dużo cierpień i radości - przyznaje otwarcie Romuald Cichocki, dyrektor VIII Liceum Ogólnokształcącego i z powagą dodaje: Szkoła słynie z wysokich wyników, które osiągają absolwenci na maturze, ale wymaga to bardzo dużo pracy nauczycieli i uczniów.

Od 1971 r. nauczyciele i uczniowie walczą o dobre wyniki w neogotyckim budynku przy ul. Kartuskiej 128 zobacz na mapie Gdańska. Po wydarzeniach grudniowych na Wybrzeżu dawną siedzibę szkoły przejęło ZOMO, a "Ósemkę" przeniesiono do gmachu z początku XX wieku, gdzie działała szkoła podstawowa. - Do dziś przyjeżdżają absolwenci Niemcy, którzy chodzili tutaj do szkoły podstawowej jeszcze do 1945 roku i z dużym wzruszeniem wspominają swoje sale i swojego dyrektora - opowiada Romuald Cichocki.

Od momentu powstania "Ósemki" szkolne mury opuściło ponad 6,2 tysiąca absolwentów. Wśród nich są historyk i dziennikarz Andrzej Drzycimski oraz była minister Edukacji Narodowej Katarzyna Hall. "Ósemkę" ukończyła także mistrzyni świata w jeździe figurowej na lodzie - Agata Błażowska i znana z telewizyjnego show "Taniec z Gwiazdami" tancerka klasy S Magdalena Soszyńska-Michno. Z kolei sporty walki reprezentuje Kamila Bałanda, która na swoim koncie ma m.in. mistrzostwo świata w kickboxingu i w boksie tajskim.

- Pamiętam, jak pojechaliśmy na szkolny przegląd spektakli francuskojęzycznych i wystawiliśmy adaptację bajki o Kopciuszku. Grałam złą macochę i nawet wybrano mnie najlepszą aktorką - wspomina Bałanda.

- To były wspaniałe, beztroskie lata. Nauczyciele byli surowi, ale mieli też ogromne poczucie humoru, cierpliwość i wielkie serce do uczenia młodych ludzi - dodaje sopranistka Agnieszka Tomaszewska.

Podczas ceremonii wręczenia Fryderyków w 1996 r. miliony widzów przed telewizorami usłyszały jednak skrajnie inną opinię o liceum. - Fuck off. Nienawidzę was - rzuciła do nauczycieli Agnieszka Chylińska, kiedy członkowie O.N.A. odbierali nagrodę w kategorii zespół roku.

Wypowiedź byłej uczennicy "Ósemki" wywołała medialną burzę. Zaskoczeni sytuacją nauczyciele, opowiadali na łamach prasy, jak pomagali uzdolnionej muzycznie uczennicy: w przygotowaniach do festiwalu piosenki francuskiej i zabiegając o dwóję z matematyki, kiedy Agnieszce groziła "pała". Było też o wagarach wokalistki i braku chęci do nauki.

- Wiem, że została w szkole poniżająco potraktowana. Więc trzymając w rękach Fryderyka mogła im udowodnić, że nie jest takim zerem, za jakie ją uważano - komentował w artykule Ryszardy Wojciechowskiej i Marcina Dybuka brat wokalistki.

- Nikt jej tu nie tępił. (...) Jak ktoś się nie uczy, to trudno, żeby mu fundować dobre oceny. A ona się po prostu nie uczyła - twierdził z kolei dyrektor liceum.

W "Ósemce" Agnieszka nie zdała do czwartej klasy. Jedynki miała z matematyki, chemii i biologii. Przeniosła się więc do szkoły w Sopocie, z której po kilku miesiącach zrezygnowała.

Love Parade i telewizor w pokoju

Po głośnej sprawie pozostały wycinki z gazet i fragment nagrania gali Fryderyków. Życie szkoły wróciło do swojego rytmu. Uczniowie jeździli na wymiany do Niemiec i Szwecji, pomagali materialnie szkole z Wilna. Ponadto odnosili sukcesy na ogólnopolskich olimpiadach, a od 1998 r. najlepszy uczeń-humanista otrzymywał szkolną nagrodę im. Natalii Sokołów. Ustanowili ją córka i syn zmarłej nauczycielki, która przez lata uczyła jęz. polskiego i z wielkim zaangażowaniem prowadziła szkolną bibliotekę. - To było bardzo miłe. Dostałem nagrodę i mogłem kupić sobie telewizorek do pokoju - wspomina Abelard Giza, laureat z 1999 r.

Giza już w czasach szkolnych dał się poznać jako reżyser i scenarzysta. Odnosił też sukcesy z drużyną VIII LO w ogólnopolskiej Odysei Umysłu. A po lekcjach znajdował czas na próby raczkującego kabaretu Limo. Odbywały się w szkolnej auli. - Ćwiczyliśmy z Marcinem Kulwikowskim, Adamem Kocbuchem i Krystianem Kułagą. Jeden skecz, który do tej pory gramy, powstał w "Ósemce". Tak, jest taki, który gramy już 15 lat. To Love Parade - śmieje się Giza i dodaje: - To właśnie w "Ósemce" zaraziłem się tym, co robię teraz. Fajne było to, że nauczyciele mieli ludzkie podejście. Może z matmy nie byłeś najlepszy, może z fizyki nie byłeś geniuszem, ale jeśli zauważali zainteresowania, które chciałeś rozwijać, to pomagali i to było wporzo.

- Z kolei to co ja wyniosłem z "Ósemki", to pewne zdyscyplinowanie, że jeśli skoncentrujesz się na pewnej sprawie, wykonasz ją solidnie, to osiągniesz sukces - puentuje prof. Henryk Krawczyk, rektor Politechniki Gdańskiej.

Szkoły z historią to cykl poświęcony dziejom trójmiejskich gmachów i szkół, które w nich funkcjonują. W kolejnym odcinku zaprezentujemy I Liceum Ogólnokształcące w Sopocie.

Dawniej dziewczęta trenowały gimnastykę, a chłopcy śmigali na nartach biegowych. Poznaj historię II LO w Gdyni.

Ćwiczenia w maskach przeciwgazowych, zbieranie warzyw podczas wykopków i stare studniówki. Poznaj dzieje II LO w Gdańsku.

Miejsca

Opinie (202) 8 zablokowanych

  • Pani Jadwiga Sajdak była bardzo nerwowa

    Niestety Pamiętam jak powiedziała do przestraszonego ucznia "jesteś tępy, jak żyletka po półrocznym goleniu". Innym razem popchnęła uczennicę przy tablicy, tak mocno, że ta złamała nogę! Niestety to prawda i pozostanie w pamięci na zawsze. Absolwentka z roku 1969.

    • 1 0

  • Matura w roku 1969 i mąż poznany na studniówce

    Nawiązując do opinii p.Marka dodaję, że woźna p.Trudzia mieszkała w domku z werandą przy strudze, która tam przepływała-zapewne pozostałość po dawnym Potoku Siedleckim. Chodziłam do klasy żeńskiej więc na studniówkę została zaproszona męska 5 klasa Technikum Budowy Okrętów. Właśnie wtedy zobaczyłam mężczyznę mojego życia i przyszłego męża i na moment stanęło mi serce. Łza się w oku kręci! Pozdrawiam Pana Marka. Elżbieta Siewierska (po mężu Olszewska)

    • 1 0

  • Pani Trudzia, Pani Ania... (1)

    Wszyscy pisza o gronie pedagogicznym, a co z innymi pracownikami tej szkoly? Czy ktos z Was pamieta wozna Pania Trudzie, sekretarke, Pania Anie? Bardzo zyczliwe i cieple osoby, one tez tworzyly klimat i historie 8-semki, tej umiejscowionej jeszcze na Zaborni. Trzeba jeszcze wspomniec Pania Helenke, goralke z krwi i kosci, ktora sprzatala teren szkoly! No i palacza/naprawiacza, Pana Malinowskiego. Ci ktorzy uczeszczali do tego liceum w poznych latach szescdziesiatych chyba pamietaja jeszcze te postacie? (Postaci - jak kto woli...). Pozdrawiam wszystkich! :-)

    • 4 0

    • Pamiętam! łza się w oku kręci.

      Pani Trudzia mieszkała w domku z werandą przy strudze, która tam przepływala- pozostałość po dawnym Potoku Siedleckim. Chodziłam do klasy żeńskiej i maturę robiłam w 1969 r. Mojego zmarłego męża poznałam właśnie na studniówce w 8-mce. Ponieważ klasa była żeńska więc na studniówkę zaproszona została 5 klasa Technikum Budowy Okrętów. Zobaczyłam mężczyznę mojego życia i stanęło mi na moment serce. Elżbieta Siewierska,po mężu Olszewska.

      • 0 0

  • rocznik 1973

    Pozdrowienia dla Absolwentów.Prof Czerwiński,Woźnicka,Cichocki,Olewińska,fizyk wyglądający jak Einstein pamiętacie??

    • 1 0

  • Oj, łezka się w oku kręci. (7)

    Panią Sajdak doskonale pamiętam, była to NAUCZYCIELKA, która umiała WYTŁUMACZYĆ matematykę.Ale też należałoby wspomnieć o wspaniałej polonistce Pani Dłużewskiej (ksywa "Buba") i fantastycznej anglistce Pani Borejko(ksywa "Babcia"). Nie od rzeczy będzie też napisać o nauczycielu przysposobienia obronnego Panu Ordonie(ksywa "Telesfor"). Mam nadzieję, że ktoś jeszcze pamięta gdy klasa odpowiadała: na pierwszym roku na słowa "Telesfora" - "CZOŁEM UCZNIOWIE!!!" odpowiedź klasy- "CZOŁEM OBYWATELU PROFESORZE!!!" Na drugim roku na powyższe - odpowiedź "CZOŁEM OBYWATELU TELESFORZE", a w trzeciej i czwartej klasie odpowiedź brzmiała -"SZCZĘŚĆ BOŻE TELESFORZE". Pozdrawiam Maturzystów mat-fizu rocznik 1978.

    • 12 1

    • 1978 mat-fiz (1)

      I jeszcze Pani Chwalany - geografia.

      • 4 0

      • szukam iwony lewko absolwentki 1978 - kontakt 883394498

        • 0 0

    • szukam iwony lewko-może jakiś kontak

      • 0 0

    • iwona lewko

      szukam absolwentki z klasy mat-fizycznej - iwony lewko
      kontakt na telefon 883 394 498

      • 0 0

    • Zbyszek T mat fiz absolwent 1978

      Pozdrawiam. No było super. Jak piszesz Pani Jadwiga Sajdak była wyjątkowa .. pod każdym względem i ja również ją wspominam. "Buba" nasza polonistka i wychowawczyni, pani Zielonko od fizyki, profesorka od chemii (przepraszam, że nie pamiętam nazwiska), panie profesorki od angielskiego i rosyjskiego one wszystkie były wyjątkowymi profesjonalistkami i współtworzyły bardzo wysoki poziom nauczania w viii lo w tamtych czasach. No jasne, że wtedy były co nieco męczące ale tak to już jest. Mieliśmy wtedy inne priorytety. Jeśli o mnie chodzi to doceniam dzisiaj ich wkład w moje późniejsze wyniki w dalszym nauczaniu.A gdzie my teraz wszyscy jesteśmy ? Co robimy? Spotkamy się jeszcze kiedyś ? Hej Bolek nie mogę sobie Ciebie przypomnieć ? Pamiętam Antka, Wojtka, Jahoła, Karola, Jarka, Jurka, Tytusa Marka, Cypka, Witolda, Romka, Janka, Czechona w pierwszej klasie, Konrada przez chwilę ale Bolka, sorry nie. Piszesz może pod nickiem. Oczywiście pamiętam wszystkie nasze przeurocze dziewczyny i szczególnie je pozdrawiam gdyby kiedyś tu trafiły na stronkę.
      No i starczy na dzisiaj. powodzenia.

      • 0 0

    • Ordon byl debilem ktoremu padlo na mozg. Zatarjy mu sie realia miedzy cywilem a wojem.

      rodznik 77 / szkoly )

      • 0 0

    • Też mu robiliśmy numery

      Weszła woźna i prosi o trzech chłopców do pomocy, na co Ordon woła do nas, lekko sepleniąc: "Trzech do mnie!". Odpowiadamy "Tu nie ma żadnego Czecha"
      W 1989 Ordon mi mówił: Januszewski, ja przez Ciebie będę miał zawał. Umarł rok czy dwa później.

      • 0 0

  • Ósemka ma swoje dobre i złe strony (6)

    Ciężko powiedzieć, których więcej. Na przykład nauczyciele - wielu jest rewelacyjnych, z wielką przyjemnością przychodzę na lekcję - p.Jaworski, p.Chamerski, p.Ronowska, p.Janicka. Ale są też niestety nauczyciele, którzy za wszelką cenę chcą zrobić na złość uczniowi (specjalnie większa praca domowa na święta, robienie niezapowiedzianych kartkówek w dni kiedy jest trudny sprawdzian z innego przedmiotu). Niestety na tej liście trzeba byłoby przede wszystkim wymienić p.Kryger, p.Januszewską

    • 11 1

    • No tak Kryger

      Właśnie ta sama Kryger spowodowała, że mojej córce już teraz na samym początku odechciało się chodzić do szkoły. Jedyne co umie to stawiać jedynki. Córka uczyła się dwa dni, a i tak dostała jedynki. Żałuję, że posłałam dzieciaka do tek szkoły. Chciałam, żeby miała fajne wspomnienia jako nastolatka że szkoły, a nie była terroryzowana fizyka i chemia. Ciekawe ile dzieciaków traci chęci do życia przez tą Kryger. Koszmarna persona.

      • 1 0

    • fizyka (1)

      też nie lubiłam p.Kryger, lepsi uczniowie potrafili ją zagiąć :)

      • 6 1

      • nie trzeba było być orłem

        wystarczyło zapytać o kondensator i pakowała pożółkłe notatki kończąc zajęcia ;p

        • 5 0

    • znowu ja (1)

      dlatego Pani Kryger zadawaliśmy trudne pytania, takie że musiała przygotowywać odpowiedzi w domu :))) , ale i tak spoko było

      • 2 0

      • :)

        hehe bo tam jej pewnie mąż pomagał :p

        • 3 0

    • Uczeń, jak żołnierz, powinien być zawsze gotowy do kartkówki/wojny.

      Za moich czasów nie było żadnych limitów i nie był to ogólniak, ale najlepsza w Trójmieście szkoła techniczna. W jeden dzień sprawdzian w mechaniki, teorii kadłuba okrętowego, a na koniec odpytywanie z opisu całej bitwy grunwaldzkiej z "Krzyżaków". Dwie strony na pamięć. Kumasz?

      • 3 3

  • Wspaniała szkoła , cudowni nauczyciele (3)

    Czy pamiętacie panią Rewrowską od polskiego? A pana Badowskiego od Matematyki? W tej szkole zyskałam tak głęboka wiedzę i byłam traktowana z takim szacunkiem jak nie jest to możliwe w żadnej dzisiejszej szkole. Szkoła była przesiąknięta czymś co trudno wyrazić słowami. Wielki humanizm byłby temu najbliższy. Trenowałam też wiele lat pod kierunkiem słynnego pana Bulińskiego.Był wspaniałym wychowawcą młodzieży. Kto jeszcze pamięta te spacery nad morzem , na które zabierał nas w mroźne zimowe dni?Uczył wrażliwości na przyrodę i szacunku dla niej. Dziś już nie ma takich nauczycieli.

    • 6 0

    • Bardzo dobrze przypominam sobie panią Rewrowską od polskiego. Pan Badowski miał chyba Franciszek na imię ale mnie matematyki uczyła pani Sajdak. Byli dobrymi nauczycielami.

      • 0 0

    • Badowski

      podziwiałem dzięki niemu matematykę, szanowałem i szanuję - mimo że boleśnie odczułem moją matematyczną bezradność - i to proste c. b.d.o. - zwłaszcza dzisiaj tak bardzo potrzebne, w czasach oszołomów.

      • 0 0

    • matura 1967

      Pamietam pania Rewrowska od j.polskiego. Byla moja wychowawczynia przez jakis czas. Pamietam tez pana Badowskiego od matematyki. Wspaniale czasy.

      • 0 0

  • Nauczycielka od historii (2)

    Niestety nie pamietam nazwiska nauczycielki, ale stres na lekcjach historii do tej pory pamietam. Krzyki, podniesony glos, zlosliwe uwagi pod adresem uczniow. Patrzac z perspektywy lat, jej zachowanie bylo nieakceptowalne, ale w latach '80 nie poruszalo sie takich tematow. Poza ta Pania, reszte nauczycieli wspominam bardzo dobrze. Pani od rosyjskiego (82/83) potrafila nauczyc kazdego.

    • 6 0

    • Pani od historii..

      Chyba chodzi tu o Pania Chybicka? Pozdrawiam!

      • 0 0

    • nauczycielka od historii

      Znam te pania od histori.....znam jej nazwisko. Faktycznie wredna byla a swoje prywatne niepowodzenia przezucala na nas uczniow. Nawet rzucala w nas kluczami bo jej pies zdechl.

      • 1 0

  • Stawka większa niż życie (5)

    Szkoła stała się też miejscem gdzie kręcono zdjecia odc. 2 "Hotel Excelsior":
    Jako Hans Diederlich/Jan Derlacz, nauczyciel gimnastyki tej szkoły wystąpił Mieczysław Kalenik :)
    Mój młodszy syn jest absolwentem tej szkoły.

    • 23 1

    • stawka wieksza niż życie

      Stawkę większa niż życie nagrywano w tym budynku, ale nie w tej szkole. Wtedy była to Szkoła Podstawowa Nr 12. wiem bo byłam wtedy uczennicą tej szkoły ( V klasa)

      • 1 0

    • Stawka większa niż życie

      Bzdura! Tylko budynek się zgadza. W trakcie kręcenia tego odcinka w budynku była S.P. nr 12

      • 1 0

    • wtedy (2)

      to była podstawówka nr 12

      • 3 0

      • A chłopaki z trzeciej klasy (1)

        paradowali na filmie w komunijnych garniturkach jako Hitlerjugend :)

        • 3 1

        • jakie garniturki ?

          Coś Ci się pomyliło.
          To były mundurki harcerskie a nie komunijne garniturki
          i nie z trzeciej a z siódmej - ja wtedy byłem w piątej.
          a ósemkę kończyłem
          za czasów: Gulgowskiej, Sajdak, Śniegowskiego, Nitschke , Bulaja, "Suchej", Chwalany, grażdanki Kazimierskiej, Ordona który zastąpił redaktora Tomasza Wołka, "Łysej" , "Rozali", "Lumena", Bulczakowej, Gil-owej, Mazurowej, .... a także Pani Trudzi i woźnego którego nazwiska nie pamiętam (coś mi się kołacze po głowie nazwisko Jażdżewski ale to pewnie było w Szk. Podst. 12).
          A i jeszcze należy przypomnieć Stacha - Stacheckiego dzięki któremu w szkole nadal funkcjonują "witraże" w drzwiach wejściowych. Wszystkie robiła moja klasa na obchody 200 lecia KEN i nadania imienia szkole.
          Są (czy nadal tam są) "histerycznie- historyczne" i aż dziw bierze że przez 40 lat nikt ich nie powybijał. Cała nadzieja w graffiti.

          • 3 0

  • ósemka była super wyborem (9)

    a gdzie w materiale wspomnienie o p Templin? Smerfecie? I Olewińskiej od chemii? Ludzie historie ! :) To dzięki tym charakterystycznym ludziom mamy co wspominac :)

    • 44 7

    • (3)

      p. Olewińska - tzw. "Postrzelona sarna":) babka z charakterem, ale przynajmniej trzymała dyscyplinę. A po sprawdzianie wszyscy jak jeden mąż odpowiadali przy tablicy:)

      • 16 1

      • (1)

        nie nawidziłam jej! jak dobrze mają ci, których już nie uczy...

        • 1 3

        • Ta pani okazywała się dość sympatyczna, jeżeli klasa byłą w porządku, serio :) Też się baliśmy i też nas traktowała na początku ostro - w 2 roku trochę się uspokoiliśmy, a pani zaczęła sobie żartować i być luźniejsza :) Taki charakterek.

          • 0 0

      • hehe przy tablicy z tego samego co było na sprawdzianie

        nienawidziłem jej

        • 3 1

    • Hmm czyżby koledzy i koleżanki z klasy ? :D (1)

      Takie mam coś wrażenie że "kasię" to znam i Pana ss od metana etana propana butana też :D i jeszcze odnośnie Olewińskiej - tablica "na mokro !!!", Smerfeta piła ale przygotowała z matmy dobrze. Też dobrze wspominam sporą część nauczycieli i atmosferę VIII LO.

      • 6 1

      • pozdrowienia dla wszystkich z klasy:)

        Smerfeta, Chamer, Templin... a dlaczego nikt nie wspomni o p. Chądzyńskim?? super nauczyciel - super człowiek!

        • 2 0

    • (1)

      Smerfeta piła z matmy, bardziej wymagajacej nauczycielki w calej szkole nie było. Ale do matury dobrze przygotowała.

      • 9 1

      • ???

        z tego miejsca pragnę podziękować Pani Tomaszewicz za wszystko co dla mnie zrobiła! Dusza człowiek - oto cała prawda.. A matmy, cóż - wystarczy się uczyć;)

        • 1 1

    • Metan etan propan butan - Olewińska orangutan

      No ale reakcji utwardzania tłuszczów nigdy nie zapomnę. Nawet za nią trochę tęsknię.

      • 5 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Festiwal Dobrego Porodu VI

15 zł
warsztaty, spotkanie, konferencja, targi

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Jakie włókna pochodzenia naturalnego stosuje się w przemyśle?

 

Najczęściej czytane