• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Targi Akademia: nauka i... bojkot

Marzena Klimowicz
19 marca 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Przez półtora dnia tegorocznych Targów Akademia imprezę odwiedziło ok. 8 tys. zwiedzających. Przez półtora dnia tegorocznych Targów Akademia imprezę odwiedziło ok. 8 tys. zwiedzających.

Kilkadziesiąt szkół, kilka tysięcy licealistów i kilkanaście tysięcy ulotek - akademickie targi na Uniwersytecie Gdańskim już od prawie 20 lat przyciągają młodych ludzi, którzy jeszcze nie wiedzą jaką szkołę wybrać po maturze. I nawet bojkot studentów, którzy zablokowali bramę wejściową do kampusu, nie przeszkodził organizatorom.



Kursy przygotowawcze czy gorące tancerki? Zobacz jak na Targach Akademia promują się szkoły - zdjęcia z agencji Kosycarz Foto Press


Charakterystyczny biały namiot przy ul. Wita Stwosza 55, tłumy młodych ludzi i mnóstwo zaparkowanych na uniwersyteckim kampusie autokarów - to znak, że "Targi Akademia" rozpoczęły się na dobre. Wśród 80 wystawiających się szkół są 43 szkoły wyższe oraz jedna z zagranicy - holenderski Uniwersytet w Maastricht. Poza tym na targach wystawiają się szkoły policealne.

Karolina przyjechała prosto z Iławy, by porozmawiać z przedstawicielami szkoły fotograficznej, do której wybiera się zaraz po technikum. Jej koleżanka Dominika, dziś studentka I roku fizjoterapii na Akademii Medycznej w Gdańsku, rok temu także odwiedziła targi. - Chciałam osobiście porozmawiać z osobami, które już wtedy studiowały na moim wymarzonym kierunku - mówi Dominika.

- Wstępnie oszacowaliśmy, że od środy, a więc początku targów odwiedziło nas ok. 8 tys osób, w zeszłym roku było to łącznie 16 tys osób - mówi dr Maria Żukowska, główny organizator targów.

Jej zdaniem targi odwiedzają przede wszystkim dwie grupy osób - tegoroczni i przyszli maturzyści. - Najwięcej z targów skorzysta ta druga grupa - wiadomo, przedmioty, które będzie się zdawało na maturze trzeba wybrać odpowiednio wcześnie. A to właśnie tu można zapoznać się z ofertą szkół i na tej podstawie zdecydować na jakich przedmiotach skupić się przed maturą - dodaje Maria Żukowska.

Targi potrwają do godz. 16 w piątek na terenie Bałtyckiego Kampusu Uniwersytetu Gdańskiego, przy ul. Wita Stwosza 55/57. Wstęp jest wolny.

Studencki protest

Grupa studentów zbojkotowała targi. Grupa studentów zbojkotowała targi.
Nie wszystkim jednak odpowiada atmosfera targów. W środę ok. godz. 8.30, a więc tuż przed oficjalnym otwarciem imprezy, grupa studentów zamknęła na kłódkę bramę prowadzącą z tunelu pod ul. Wita Stwosza na teren uniwersytetu.

Na ścianach tunelu zawisły także plakaty. Na ścianach tunelu zawisły także plakaty.
Bramę "ozdobili" banerem z napisem "KAMPUS = OBÓZ?" i rysunkiem drutu kolczastego, a przechodniom wręczali ulotki, w których informowali o tym co im się nie podoba w kampusie, a więc przede wszystkim: wszechobecny monitoring, obecność umundurowanych strażników oraz odgórnie narzucane przez władze uczelni decyzje, nieuwzględniające stanowiska studentów.

"Chcieliśmy zwrócić uwagę na nieprzyjazną studentom politykę władz uczelni, która zamiast iść za przykładem zachodnich, otwartych kampusów i sprzyjać komfortowi studentów, sukcesywnie wprowadza coraz to nowe utrudnienia, które przybliżają je raczej do prowincjonalnych zarządców nowobogackich, strzeżonych osiedli niż perspektywicznie myślących mentorów. Miejmy nadzieję, że dzisiejsze zdarzenie stanie się impulsem do szerszej debaty na temat kierunku, w którym zmierza największa pomorska uczelnia" - napisali w swoim oświadczeniu.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (168) 7 zablokowanych

  • jasne ze bojkotowac (6)

    szkoda ze dopiero teraz się o tym dowiedzialem bo sam chętnie bym poszedł protestować.. władze UG = kółko wzajemnej adroacji twardogłowych dziadów

    • 96 28

    • (4)

      przepraszam bardzo, ale zastanawia mnie fakt co złego jest w monitoringu i ochronie terenu kampusu? Studentom sie przynajmniej krzywda nie stanie, nikt niepowolany tam nie wejdzie, nie bedzie borucił , nikomu nie ukradnie z zewnatrz nikt nic, a przeciez uczelnie nie bedzie karac studentow ze wracaja grzecznie po 22, a jak niegrzecznie to dostana upomnienie, i sie skonczy dewastacja publicznego mienia bo jeden z drugim popil i go energia roznosi. Sam jestem studentem i podoba mi sie ze uczelnia dba o bezpieczenstwo, i studentow i terenu uniwerku.

      • 24 13

      • Opinia została zablokowana przez moderatora

        • (1)

          widac SBecki duch pana ceynowy

          • 4 4

          • "

            sam jesteś esbeeecki

            • 1 1

      • bezpieczenstwo owszem, ale zeby na wydzial prawa szybciej i wygodnie bylo dostawac sie poprzez przechodzenie przez wydzial nauk spolecznych? Wldze ogrodzily, ale "zapomnialy" zrobic furtki. Teraz zeby sie dostac na wydzial mozna albo przejsc przez wjazd na parking = niebezpiecznie bo samochody jezdza, poza tym daleko jesli idzie sie od kolejki... albo przez 2 wydzial... troche chory pomysl. Juz nie mowiac o bramie w tunelu :/

        • 11 1

    • to prawda..

      z wiedzą naukową ci ludzie mają tyle wspólnego co Pudzian z balleriną:) Referat napisany w latach 70tych na temat pozytywnej funkcji socjalizmu w zupełności wystarczył w zrobieniu doktoratu..

      • 7 1

  • Pokończą szkoły i wyjadą (3)

    inaczej by sprawa wyglądała, gdyby dalej uczyli rosyjskiego ;)

    • 4 11

    • rosyjski jest bardzo ważny

      rosjanie znają np. angielski perfekcyjnie,
      a my jak te kartofle, ani angielskiego ani rosyjskiego

      • 8 7

    • rosyjskiego uczą, tylko po co?

      • 2 4

    • O ile mi wiadomo, to na rusycystyce jest więcej miejsc niż choćby na germanistyce i skandynawistyce, więc chill-out.

      • 1 0

  • jacy studenci takie zabezpieczenia (2)

    Parę lat temu nie był potrzebny monitoring. Dlaczego ?
    Drodzy obecni studenci zapytajcie siebie sami, dlaczego władze uczelni się was obawiają. Wszechobecne chamstwo wyszło z gimnazjów i trafiło na uczelnie wyższe.

    • 89 26

    • (1)

      Bez przesady, jeszcze tak źle nie jest na Uniwerku. Jesli chodzi o monitoring to moim zdaniem chodzi o te pieniądze włożone w budowę kampusu/pieknej biblioteki itd. Bardziej bym powiedziała, że obawiają się kogoś z zewnątrz niż studentów. Jeszcze tak nisko wyższe uczelnie nie upadły, przynajmniej państwowe..

      • 6 1

      • dziwny bojkot

        Kamer u mnie na wydziale chyba nie ma... w bibliotece są to fakt, ale do biblioteki wejść może każdy i coś wynieść nie było by trudno... a książki naukowe do tanich nie należą...
        Ogólnie to czego się czepiają ci bojkotowcy, to nie wiem gdzie się tego dopatrzyli..
        Kraty? tylko ogrodzenie wokół UG, kamery? Tylko BUG, kontrole? jakie kontrole niby? strażnicy mundurowi? no jest straż uniwersytecka, ale to bardziej dla picu.. opłaty? jakie opłaty? za legitymacje, indeks?.. brak dyskusji? fakt, ale nawet nie widzę potrzeby dyskusji.. Ktoś chyba się nie dostał, albo sesji nie przetrwał i tworzy kampanie negatywną..

        • 7 3

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • Ja za wyjazd na obowiązkowe praktyki w Sudety muszę zapłacić 400 (czterysta) zł, więc nie jest tak, że się nic nie płaci za studia dzienne. Ogólnie to nie narzekam, załapałem się na stypendium naukowe, ale czasem mi się wydaje, że dla prowadzących zajęcia czy władz ogólnie normą jest takie płacenie za tego typu sprawy (tylko jeden przykład podałem). A jak z dofinansowaniem ze strony uczelni to już różnie bywa, raz się uda, a raz nie.

      • 5 4

    • teren UG jest terenem prywatnym, tak samo jak wasz wlasny przydomowy ogrodek !!! (5)

      Policja na ten teren nie moze wejsc bez zgody wylasciciela, lub osoby jej reprezentujacej. W tej sytuacji jest to dziekan. Z drugiej strony odpowiada za bezpieczenstwo osob sie tam znajdujacych.
      Jezeli pijesz piwko na trawniku nalezacym do UG, PG itd to policja nie ma prawa wypisac Ci mandatu - chyba ze zostala wezwana przez wlasciciela terenu.
      Dzeki temu moze ogrodzic SWOJ teren i wpuszczac na niego tylko pozadane osoby.

      • 5 2

      • terenu UG nie nalezy przyrównywać do przydomowych podwórków (4)

        zasadniczo policja nie ma prawa wstępu na teren uczelni, są jednak wyjątki np.: może wejść na wezwanie (nie koniecznie wezwanie "właściciela") o czym ma obowiązek poinformować Rektora (nie Dziekana danej jednostki). Gdy policjant zobaczy Cię pijącego piwo na trawniku za naszym "ładnym" płotkiem może Ci wlepić mandat, bo zwyczajnie ma obowiązek interweniować w takiej sytuacji - łamiesz prawo, poza tym na UG i PG obowiązują regulaminy to samo w DS gdzie jest zakaz spożywania alkoholu.... pozdrawiam

        • 7 0

        • nawet na terenie prywatynym mozna dostac mandat (1)

          prawo mowi iz obowiazuje zakaz sporzywania w miejscach publicznych
          a
          miejsce publiczne to miejsce ktore jest ogolnie i latwo dostepne nawet jezeli jest wlasnoscia prywatna

          • 2 2

          • SpoŻywania

            Litości...
            Studenci - bójcie się Boga :)

            • 4 2

        • nie macie racji !!

          zarowno twoj przydomowy ogrodek jak i teren ucelni nie jest miejscem publicznym w mysl stanowionego prawa !!
          Zdazylo mi sie kilka razy spotkac przechodzacych policjantow podczas picia przy wydziale prawa (nie byly one jeszcze ogrodzone) i tylko jeden raz mlody gniewny policjan podbiegl z uroczzym notesikiem i chcial wypisywac mandat. Jako ze bylismy w kilka osob to chlopaka wysmiialismy. Po chwili przyszedl drugi policjant, o twarzy styranej doswiadczeniem zawodowym. Podszedl do swojego kolegi, cos poszeptal do ucha na boku, po czym odeszli w swoja strone.
          Policje moze wezwac kazdy na teren uczelni ale tylko w przypadku zagrozenia zycia. Jezeli chca ujac groznego przestepce znajdujacego sie na terenie uczeli, musza miec nakaz (tak samo jakby przyszli do twojego domu).
          Jezeli chodzi o sprawy typowo wykroczeniowe - spozywanie alkholu, bojka, zle parkowanie itd moze tylko dziekan. Nikt inny.

          Wydaje sie to byc abstrakcyjne, ale tak jest !!

          • 1 1

        • a co jak jestes osoba nie uczzaca sie na danej uczelni? Osoba strozujaca moze cie przegonic, badz nie wpuscic na teren uczelni (wlasnie dla tego zaczynaja kampusy byc ogradzane). Jak juz tam jestes i pijesz to nic ci nie moga psiaki zrobic. Jezeli jestes studentem to oczywiscie mozesz za ow wystepek zostac wyrzucony z uczelni.
          wsio w temacie

          • 0 2

    • (1)

      jako dzienny student obu uczelni, wiesz jakie obie oferuja stypendia, np. za wyniki w nauce, moze lepiej gdyby zamiast wydawac na ogrodzenie i monitoring stypendia byly wyzsze, zeby prowincja miala szanse sie doksztalcic, a polskie pola buraczane zanikaly! ale chwila moze Pan z miasta (buraki plenia sie wszedzie-na pochybel burakom-wszelakim)

      • 1 1

      • Masz racje na pohybel burakom i to tym wszystkim tak samo miejskim jak i wiejskim! A z tą prowincją to mi się jakoś tak napisało w połączeniu z polami buraczanymi ;) jeśli kogoś uraziłem to sorki :)
        A co do stypendiów to ok są niskie ale żyjemy w takich czasach, że zawsze można dorobić trochę kasy. Ja przynajmniej łącze dwa kierunki, na dwóch uczelniach i stałą pracę, więc uważam, że dla chcącego nic trudnego i się da. Natomiast pieniądze powinny być właśnie inwestowane w infrastrukturę a nie przejadane przez stypendia dla średniaków.

        • 2 2

    • dzienni i tak mało płacą - zaoczni płacą tyle co dzienni (czyli za legitke, indeks, wyjazdy) plus srednio 4 tys za rok nauki na danym kierunku. A pracując zarabiają miesięcznie ok. 2 tysiące (z czego 1 tysiąc idzie na opłaty za mieszkanie, 700 zł na jedzenie i rachunki), więc też nie mamy tak kolorowo.

      • 1 1

    • 20 zł to 3 dni życia, a ty chyba w innym świecie żyjesz, ja studiuje dziennie na UG i moje studia oprócz nerwów pożerają jeszcze sporo kasy, bo UG jest za biedny i nie stać go żeby zapewnić materiały studentom w formie "materialnej" , lub zbyt zacofany by zapewnić je w elektronicznej.

      • 0 1

  • (12)

    jedźcie do Olsztyna...zobaczcie jak tam wygląda CAMPUS... Miasto okropne...uczelnia nienajlepsza...sam mam takie zdanie....ale miasteczko studencie naprawdę jest zrobione dla studenta, z myślą o studencie. Jest ochrona ale wszystko jest wytonowane i naprawdę można czuc sie swobodnie.

    • 15 2

    • (9)

      Oj przesadzasz z tym wychwalaniem Kortowa. Jest lepsze od tego UG, to z pewnością, bo prawie wszystkie (Kraków, łódzkie Lumumbowo, katowicka Ligota) miasteczka studenckie są porządniej zagospodarowane, ale wcale nie jest tam idealnie. Kluby - zwykłe speluny gdzie można dostać w mordę albo od naprutych studentów z innego wydziału albo od rewelacyjnej firmy ochroniarskiej "Reflex" albo od dresiarzy z Jarot czy Zatorza, którzy tam wchodzą bo są kumplami panów z firmy reflex. Standard akademików - porównywalny z UG, a te nieprzebudowane są jeszcze gorsze. Jezioro Kortowskie? Ładnie wygląda tylko na zdjęciach - w rzeczywistości wszystko co tam żyło dawno wymarło :) Olsztyn jest strasznie przereklamowany.

      • 3 1

      • (6)

        to chyba nie byłeś w ds2 UG...

        • 0 1

        • (4)

          Równie dobrze mogę odbić piłeczkę - to chyba nie byłeś w DS 120 UWM.
          Zresztą 120 to już dla miłośników sportów ekstremalnych, niech będzie "lżejszy" przykład czuli DS 11 Bratniak, zwany również "spermochłonem".

          • 0 1

          • Kiedy to Bratniaka przenieśli (3)

            z Żołnierskiej do Kortowa?

            • 0 1

            • (2)

              Co to? Górniewicz wysłał swoich PR-owców na trójmiejskie forum?
              No to proponuję jeszcze czytać ze zrozumieniem, bo chodziło o standard akademików, a że Bratniak jest poza Kortowem to akurat dobrze wiem... może jeszcze napiszesz jakim autobusem dojechać i narysujesz mapę?

              • 0 0

              • Sam czytaj ze zrozumieniem. (1)

                Człowiek pisze o miasteczku studenckim, a Ty wyjeżdżasz z jakimiś popłuczynami po WSP, które są oddalone od tego miasteczka o kilka kilometrów.
                Nikt nikogo nie wysyłał pajacu tylko ludzie z Olsztyna studiują w całej Polsce, a nie tylko na resztkach zapyziałej WSP.
                Jak nie wiesz jak dojechać do Bratniaka, to spytaj mamę - pewnie tam pomieszkiwała...

                • 0 1

              • Sam jesteś pajac

                A ja pisałem o standardzie akademików UWM, do których też Bratniak należy. Najwidoczniej czytanie ze zrozumieniem kuleje u miłośników ART.
                Powinieneś zmienić sobie nicka na "baran".

                • 0 1

        • Dobre!

          Widzę, że "sława" tego DS-u jest coraz większa.

          • 0 1

      • Tia, wszystko wymarło w kortowskim (1)

        tylko nad jego brzegami przesiadują wędkarze, którzy łowią... pewnie przygłupich studentów.
        Nie mówiąc, że jeszcze kilka lat temu można było nad brzegiem tego "trupa" zobaczyć wydry.

        • 0 1

        • Koleś, to nie wędkarze tylko złomiarze - łowią puszki wyrzucane tam przez studenciaków :P
          Może jeszcze tu zaraz napiszesz, że w rzeczce Kortówce złowiłeś ostatnio szczupaka?
          PR Górniewicza, nic innego. Najwidoczniej śmieszny filmik na Youtube to za mało.

          • 0 0

    • Olsztyn kocham... (1)

      Dlaczego miasto okropne? Olsztyn jest miastem bardzo przyjaznym do mieszkania-wszystkie zalety dużego miasta, ale nie moloch stojący w korkach, pięknie położony, z duchem starówki. A Kortowo ( miasteczko studenckie-coś fantastycznego).

      • 0 0

      • Kolejny PR-owiec, tym razem chyba od prezydenta Grzymowicza.
        Nie ma korków, bo Olsztyn liczy sobie 175 tys. mieszkańców czyli mniej od 265 tys. Gdyni. Równie dobrze ja mogę wymyślać takie teorie, że Gdynia jest wiele lepsza od Krakowa, bo korki są mniejsze... śmiać się czy płakać?
        Olsztyn to wojewódzka dziura, która straszy szarą i posępną PRL-owską architekturą (a przed wojną było to wyjątkowo ładne miasto). Na dodatek przez ostatnie 2 kadencje pana Małkowskiego w mieście był totalny zastój inwestycyjny, co wyglądało wyjątkowo śmiesznie na tle mniejszego Elbląga, który z dnia na dzień piękniał, a Olsztyn dalej straszył.
        Kortowo, jak już pisałem - mocno przereklamowane i na dodatek można ze śmiechu pęknąć jak się tam patrzy na nazewnictwo ulic. Sami przodownicy mechanizacji rolnictwa :D

        • 0 1

  • Popieram monitoring - Dwa lata temu ukradli mi na uniwerku... (2)

    .. wszystkie dokumenty. Jakby był wtedy monitoring, to bym je odzyskał lub w ogóle nie stracił.

    • 36 5

    • i tak byś filmu z monitoringu nie zobaczył, bo o to trzeba składać miliony wniosków, które pozostają bez odpowiedzi. Znajomego okradli pod kamerą i owa kamera w niczym nie pomogła.

      • 3 2

    • Skąd ta pewność?

      • 0 0

  • i dobrze... kto ma mylsec jesli nie on

    jw

    • 0 0

  • (13)

    kurcze, studenci prawa i innych humanistycznych mają za dużo wolnego czasu. Cholera, co wam się nie podoba? Że ukróci się złodziejstwo? Sama studiuję na mat-fiz-inf i akurat z kamer i z odgradzania się jestem zadowolona. Mundurowych strażników jeszcze nie widziałam, widać ich za mało. Może będzie można na trawniku wiosną siąść bez obaw o to, że usiądzie się na psim g....e. Już widzę protesty ludzi z humany gdyby im przyszło postudiować na naszym wydziale.

    • 46 13

    • (2)

      hmmm.... tak sobie myślę, w centrach handlowych kupa kamer i tego wszystkiego a złodziei nie ubywa.... i czy na Uniwerku na prawdę tyle złodziejstwa, że płot trzeba budować i kamery instalować. Zresztą ten płot to raczej dla ochrony mienia a nie Nas ludzi, a psie kupki jak były tak będą chyba że właściciele zaczną po nich sprzątać, Uniwerek w ciągu dnia otwarty i nikt przy bramach nikogo nie sprawdza/legitymuje (na razie przynajmniej) i pieski sobie mogą wchodzić i robić.....

      • 2 2

      • (1)

        Myślę, że tak, złodziejstwa jest sporo. Strach choćby pod wydziałem zostawić rower. Ludzie nie będą już tacy chętni na spacery z psami jak raz czy dwa zwróci im uwagę umundurowany strażnik. Już nie wspominam, że te pieski nie tylko brudzą ale biegając bez smyczy potrafią "uhapać"

        • 2 2

        • a na rowerze jest napisane czyj jest? kto sprawdzi czy ten co na niego wsiada to właściciel? ogradzanie jest na nic, wystarczy ruszyć głową. kto będzie chciał to przez płot przelezie, a w ciągu dnia nawet nie musi. myślcie ludzie.

          • 2 1

    • a kto ci kazal isc na taki kierunek?? zazdroscisz?? kazdy ma wybor! twoja opinia to tez pewnego rodzaju protest

      • 1 0

    • humany (3)

      kobieto, zanim coś takiego napiszesz, to sprawdź, co jak wygląda - otóż studiuję polonistykę i jak na razie nie miałam ANI JEDNEGO dnia wolnego, zajęcia mam od 8:00 do 16:30 lub 18:15 i mam dwa "okna", więc mi tu nie szerz herezji. A że grodzą? Niech grodzą. Mi to nie przeszkadza.

      • 4 1

      • Popieram! (2)

        Ja studiuje historię i może z racji, że się staram do wszystkich ć w przygotować, to czasu nie mam... może teoretycznie dużo zajęć nie mam, ale w BUG się dużo siedzi...
        No, a obstawiam, że za cały cyrk z bojkotem odpowiadają zaoczni, albo z poza UG... Ogradzanie mi nic nie przeszkadza, strażnicy też nie... kontroli żadnych nie doświadczyłem.. tu naprawdę ktoś cuduje

        • 1 0

        • "z poza" (1)

          Oto poziom studenta dziennego UG. Ale nie ma co - zaocznych musiał uszczypnąć, więc zaoczni pozdrawiają i życzą panu Kamilowi dużo szczęścia. A po historii będzie ono mu na pewno bardzo potrzebne :)

          • 0 1

          • Objaśnienie małe

            zaocznych "uszczypnąłem", bo te "opłaty" to jednak bardziej mi się z zaocznymi kojarzą.. Może błędny wniosek, ale ja na dziennych opłat nie odczuwam.. No i przepraszam za uogólnienie.. A myślę, że po historii wcale szczęście tak bardzo potrzebne mi nie będzie, "żyję" historią, więc coś pod tym kątem wbrew pozorom da się zrobić... ale trzeba chcieć i to czuć..

            • 1 0

    • ta, usiądziesz sobie na trawniczku a ludzie zza płotu będą patrzeć na ciebie jak na małpe w klatce. a ty będziesz zadowolona bo przecież jest bezpieczniej... no i tak elitarnie...

      • 1 3

    • przechodzenie 3x dłuższą drogą!

      j/w

      • 0 0

    • oj kati

      Nie dziwi mnie twoja wypowiedz. W koncu to z Was system ma najwieksza pozywke. No i z prawnikow. Stado sterowanych konsumentów...

      • 0 2

    • Kati?

      A kto powiedział Tobie moja droga, że prawo jest kierunkiem humanistycznym? Doucz się, a potem wypowiadaj.

      • 1 0

    • Co prawda mogę twierdzić, że płot, kamery itp itd jest zamknięciem sie uniwersytetu, że nie sprzyja studentom (ale to swoja drogą, bo przejawów tu wiele, a raczej olewania studenckich inicjatyw), ale do jasnej cholery, czy tak trudno zrozumieć że menelstwo teraz chociaz na przełaj nie łazi i psy na uniwersytecki trawnik nie s****ą? Co wam przeszkadza, że nie możecie 10 sekund szybciej po trawniku na przystanek przejść?

      A strażników mamy co najwyżej w bibliotece - najlepsza fucha na świecie, strażnik na parterze ogólnodostępnej biblioteki, którego obowiązki ograniczają się do wypowiedzenia dwóch zdań: proszę zostawic torbe w szatni i tam jest ksero.

      • 1 0

  • (3)

    hahahah. Ciekawe gdzie są ci wszyscy pedagodzy, którzy tak bardzo są przeciwni płotom, a sami swój pseudo kampusik ogrodzili!! Jeszcze drutem kolczastym sobie zróbcie!! No i koniecznie pole minowe!!

    • 6 14

    • (2)

      zapewne jesteś jednym z tych leniwych właścicieli psów, nagminnie wyprowadzającym zwierzę na s****ie na uniwersyteckim trawniku.

      dlatego tak boli ogrodzony teren.

      pies ci teraz w ogrodzie s****

      • 1 2

      • (1)

        wystarczy być niezmotoryzowanym piechurem, który miał znacznie krótszą drogę przez teren obecnie ogrodzony...

        • 0 1

        • sąsiadowi też przez działkę przejdziesz, bo to na skróty?

          • 1 0

  • (9)

    nie no spokojnie - po drodze było jeszcze LO :P

    UG jakie jest - każdy widzi... ale skoro łatwo się dostać, zostać i ukończyć... 5 lat laby gwarantowane :)

    P.S. Na PG od dawien dawna krążą umundurowani panowie Strażnicy - nikomu nie wadzą, a bramki otwierają i porządku pilnują;)

    • 19 13

    • Nie generalizuj. Na mat-fiz-inf łatwo się dostać ale utrzymać trudniej. Jedna, czy pięć osób na jednym kierunku na wyższych latach to norma. Fakt, że podejrzewam, że dla nas na pedagogice była by faktycznie laba.

      • 3 0

    • (6)

      G:1. jak nie jesteś studentem i nie jesteś z UG na kampusie to się nie wypowiadaj
      G:2. robią nam obóż koncentracyjny a nie miejsce do nauki i wypoczynku w przerwie zajęć
      N:3. nikt nie konsultuje zmian, czy jakichkolwiek projektów ze studentami
      N:4. Władze uczelni myślą że studenci są dla nich, a nie odwrotnie, a Senat UG to grupa zgredów i szpanerów, którzy pisza dla siebie nawzajem swoje prace naukowe, a nic to nie wnosi do nauki
      G&N:5. Prawo nigdy nie protestuje, bo to lamusy, jak już to administracji z humanistycznym, bo tam zawsze spoko ziomki były
      N:6. Matfiz - zajeżdża ogólnie flanelą, Bondem z biedronki i tanim piwem
      N:7. Dziewczyna na matfizie - czy aby na pewno?
      G:8. ogólnie do targów - gorąco polecam, zwłaszcza stoisko turystyki z Sopotu (nie chcę psuć niespodzianki, byłem dziś jutro też idę :) )

      • 2 8

      • (4)

        :P ubawiliście mnie:P Owszem, dziewczyn jest całkiem sporo na mat fizie, choć fakt, że w przeciwieństwie do panienek z humany ciężko u nas o tipsy i białe kozaczki;p A chłopcy są najprzystojniejsi u nas:P No cóż, ale rozumiem, że nie dla wszystkich ważne jest IQ:P A mat fiz jest w obrębie kampusu, rozumiem, że nie każdy musi wiedzieć

        • 0 5

        • Koleżanka Kati niech się zrelaksuje (3)

          Ja jestem z "HUMANY" i białych kozaczków nigdy bym nie przywdziała,moje koleżanki również. Zreszta nam obojetne jak sie kto nosi,wazne czy sie z nim konstrukywnie da podyskutowac;p Chłopców na mat-fizie kilku interesujacych macie,ale przyznaj kochanie-Ci co sprytniejsi na PG raczej siedza;p
          A Ty jakaś strasznie zestresowana jestes...No ale rozumiem. Pewnie koleżankę okradli i na psią kupkę zdarzyło się jej usiąść. Ja radze uprzejmie-najlepiej sie zrelaksowac w Ygreku na ten przykład :) Peace

          • 4 0

          • powiedz kiedy? (2)

            UG MATFIZ

            • 1 0

            • Co to za brama?

              Studiowałem na UG w latach 90-tych i zdziwiło mnie to zdjęcie.
              Ogrodzili to wszystko płotem, czy jak?
              Jeśli tak to cieszę się, że te studia mam za sobą.

              • 0 1

            • codziennie

              od otwarcia do zamknięcia:)

              • 0 0

      • tak! prawo to lamusy! studenci prawa to lanserzy, a jak pójda na drugi kierunek - np europeistyka na PG sic! - to liżą dupyyyy! ja niestety takie przypadki znam :(

        • 0 0

    • a moze generalnie na kazda uczelnie w tym i PG co raz latwiej jest się dostac, zostac i wyjsc z jakims dyplomem? dyplom UG posiadam, dyplom PG finalizuje (trudniej nie bylo, omnibusem zadnym nie jestem) porownywac uniwerki z politechnikami to jak swieta bozego narodzenia z wielkanocnymi

      • 10 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Podróże dalekie i bliskie | Ameryka Południowa

wykład / prezentacja, spotkanie

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Ptaki drapieżne to:

 

Najczęściej czytane