- 1 Matura 2024 z polskiego. Czego się spodziewać? (11 opinii)
- 2 Egzamin z matematyki nie dla wszystkich? (167 opinii)
- 3 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (63 opinie)
- 4 Atak hakerski na Gdańskie Centrum Informatyczne. Nie działa platforma edukacyjna (61 opinii)
- 5 Studia na prywatnej uczelni. Nowe kierunki w rekrutacji 2024 (23 opinie)
- 6 Gdyńska szkoła z certyfikatem Cambridge International School (12 opinii)
System z PG uniemożliwi podszycie się pod inną osobę
Weryfikacja tożsamości dzięki układowi naczyń krwionośnych dłoni, profilowi twarzy, głosowi czy podpisowi składanemu specjalnym, biometrycznym długopisem. Naukowcy z Katedry Systemów Multimedialnych Politechniki Gdańskiej kończą prace nad projektem, który uniemożliwi podszycie się pod inną osobę. Gdański system identyfikacji osób czeka obecnie na wdrożenie, a używaniem go jest już zainteresowany koncern z branży informatycznej.
Celem projektu jest opracowanie systemu wielopoziomowej weryfikacji tożsamości. Chodzi o opracowanie metod, które uniemożliwią podszycie się pod inną osobę, np. podczas wizyty w banku czy w urzędzie. To jeden z największych eksperymentów badawczych z zakresu biometrii na świecie. Prace nad nim zostały już praktycznie ukończone, a jego efekty czekają na wdrożenie.
Specjalne urządzenia w 60 oddziałach bankowych
Projekt był realizowany w ścisłej współpracy z bankiem PKO BP. To właśnie w 60 oddziałach tej instytucji - rozsianych na terenie całego województwa pomorskiego - zainstalowano 100 stanowisk biometrycznych, opracowanych przez gdańskich naukowców. Za pomocą urządzeń zeskanowano w sumie dane biometryczne aż 8 tys. klientów oraz pobrano 200 tys. próbek.
O początku projektu informowaliśmy w styczniu 2017 roku
- System umożliwia automatyczne identyfikowanie i uwierzytelnianie tożsamości klientów banku na podstawie weryfikacji układu naczyń krwionośnych dłoni, kształtu twarzy, brzemienia głosu albo podpisu składanego specjalnym biometrycznym długopisem. Wszystkie wykorzystywane metody identyfikacji integruje komputer stanowiskowy - wyjaśnia prof. Czyżewski.
Nie tylko odcisk palca jest niepowtarzalny
Wyjaśnijmy pokrótce, w jaki sposób przebiega pięciostopniowa weryfikacja tożsamości. Należy wyraźnie podkreślić, że - podobnie jak w przypadku stosowanych od wielu lat odcisków palców - każde z kryteriów jest zindywidualizowane i niepowtarzalne. Wbrew pozorom, nie ma dwóch osób o identycznym brzmieniu głosu czy sposobie składania podpisu.
- Biometria naczyniowa pozwala na ekstrakcję cech charakterystycznych układu naczyń krwionośnych dłoni, który jest unikatowy dla każdej osoby. Rejestracja cech odbywa się poprzez naświetlenie dłoni światłem w bliskiej podczerwieni - tłumaczy prof. Czyżewski.
Weryfikacja profilu twarzy odbywa się przy użyciu dwustopniowej technologii. Najpierw wykorzystuje się światło widzialne, a następnie tzw. fotogrametrię laserową, dzięki której wizerunek zostaje zarejestrowany w postaci trójwymiarowej chmury danych.
Podpis można sfałszować, sposobu jego składania już nie
Identyfikacja głosu prowadzona jest z wykorzystaniem aktywnej metody redukcji szumów, dzięki której rejestracja głosu odbywa się bez żadnych zniekształceń. Natomiast do weryfikacji podpisu wykorzystywany jest bezprzewodowy, wyposażony w czujniki długopis.
- Sam podpis da się podrobić, ale sposobu jego składania już nie. Każdy podpis ma inną dynamikę, inny kąt nachylenia długopisu podczas pisania, inne tempo ruchów, stopień nacisku i ścisku. Dzięki temu, że system integruje aż pięć modalności biometrycznych, znacząco zwiększa się bezpieczeństwo dostępu do poufnych danych bankowych, a podszycie się pod klienta banku staje się praktycznie niemożliwe - wylicza prof. Czyżewski.
Projekt czeka już na wdrożenie
Wszystkie dane biometryczne klientów banku, którzy wzięli udział w projekcie gdańskich naukowców, są przechowywane w zaszyfrowanej postaci. Tym samym nie ma możliwości, aby nawet po "włamaniu" na serwer, na którym są przechowywane, zostały one wykorzystane przez osoby trzecie.
- Obecnie sprawdzamy, jak system się przyjął. Kasjerzy i klienci banku wypełniają w tym celu ankiety. System czeka teraz wdrożenie. Zainteresowany jest nim już jeden z koncernów z branży informatycznej - uzupełnia prof. Czyżewski.
Projekt "Multimodalny biometryczny system weryfikacji tożsamości" został wyróżniony w konkursie Laur Innowacyjności 2016, zorganizowanym przez Federację Stowarzyszeń Naukowo-Technicznych NOT. Oprócz Politechniki Gdańskiej i banku PKO BP, uczestniczy w nim również firma Microsystem. Badania zostały dofinansowane przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju.
Miejsca
Opinie (60) ponad 10 zablokowanych
-
2018-01-11 15:36
Permanentna inwigilacja!
Nie wytrzymam!
- 5 2
-
2018-01-11 17:24
Jeszcze chwila a założą nam podsłuchy policyjne w internecie i oskarżą o myślozbrodnir
- 4 0
-
2018-01-11 17:29
Jednak w Biblii dobrze piszą. (3)
Każdy będzie miał na dłoni znak bestii, a bez niego niczego nie kupisz, ani niczego nie sprzedasz. Do tego świat zmierza, powolutku ale systematycznie :(
- 8 0
-
2018-01-11 17:52
W starym czy nowym testamencie?
- 1 0
-
2018-01-11 19:17
W Biblie
- 1 0
-
2018-01-11 19:19
Dokładnie tak jest tam napisane.
Czy Bóg może się mylić?
- 1 0
-
2018-01-11 18:04
Skan siatkowk8 (1)
I tyle w temacie tego nikt niepodrobi
- 0 3
-
2018-01-11 21:21
prawe czy lewe?
jak bandzior będzie miał dylemat to będziesz ślepy jak kret.
- 0 2
-
2018-01-11 19:06
ultimodalny biometryczny system weryfikacji tożsamości (1)
Ogarnijcie się studenty. Rozwiążcie problemy komunikacyjne w Trójmieście albo skupcie się na temacie matek emigrantek. Jak pomyślicie jeszcze to będę musiał próbkę spermy oddać by wypłacić MOJE piedziądze z banku. Spadajcie darmozjazy.
- 3 0
-
2018-01-11 20:19
Ciagle skupiamy sie na temacie majtek imigrantek....
- 0 2
-
2018-01-11 21:10
kiedy sr@my to już wiedzą
W Polsce już testują chipy podskórne na ochotnikach, coś na zasadzie kodu kreskowego przypisanego do danej osoby. Ma to usprawnić dostęp osobom uprawnionym np. do kodowanych pomieszczeń. Przykładasz dłoń, zamiast karty. Chip jest pod skórą między palcem wskazującym a kciukiem.
A z tym sr@niem, to w jednym z banków w Gdańsku pracownicy muszą się odchipować przy wejściu na głównych drzwiach do toalety.- 3 0
-
2018-01-12 06:06
1984
- 1 0
-
2018-01-12 09:31
chorzy ludzie którzy niczym się nie różnią od hitlerowców.Wy głupie pseudo naukowe sk..syny zapamiętajcie sobie jedno moje ciało jest moją własnością i nie ma skanowania moich oczu dłoni i innych elementów bez mojej zgody
- 1 1
-
2018-01-12 15:16
Proste pytanie:
jaka jest realna miesięczna kwota wyłudzenia pieniędzy w oddziale z powodu podszywania się pod inną osobę?
Vs
Jaki będzie koszt dla banku zakupu opisanego sprzętu oraz realny miesięczny koszt użytkowania?
Czy to w ogóle ma sens i broni się finansowo?- 1 0
-
2018-01-12 16:43
Dbając o nasze dane i informacje bankowe to w pierwszej kolejności
powinni zadbać o to aby nikt poza klientem i obsługującym go pracownikiem, nie mógł usłyszeć ani słowa.
A teraz gdzie nie wejdziesz to jak w teatrze wszyscy widzą i słuchają bo biurka i poczekalnia zaraz obok siebie.- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.