- 1 Start rakiety z Pustyni Błędowskiej. Wystrzelili rzeżuchę w sondzie z kombuczy (21 opinii)
- 2 Majówka 2024: matury i egzaminy. W szkołach będzie ponad 2 tygodnie wolnego? (43 opinie)
- 3 Nowy rektor GUMed wybrany (99 opinii)
- 4 Gdyńska szkoła z certyfikatem Cambridge International School (13 opinii)
- 5 XIX LO w Gdańsku szkołą przyjazną LGBT+. Są wyniki rankingu (182 opinie)
- 6 Zmiany na GUMed i UCK - jakie plany mają kandydaci na rektora? (148 opinii)
Tereny po Stoczni Gdynia jak żywy organizm
Osiedle, którego budynki byłyby projektowane przez mieszkańców, a także centrum nowoczesnej technologii mogłyby powstać w ramach rewitalizacji Stoczni Gdynia - to propozycje Stanisława Młyńskiego, absolwenta architektury Politechniki Poznańskiej. Jego praca dyplomowa jest wyróżniana na całym świecie.
- Nad koncepcją myślałem, gdy zakład jeszcze pracował. Kiedy stocznia upadała, zacząłem rozmawiać z jej pracownikami. Wszyscy byli pełni żalu, że żegnają się z miejscem, z którym byli związani przez całe lata. Sporo dyskutowałem też z projektantami. Po namyśle zdecydowałem się, by nie robić rewolucji, tylko ewolucję, która zostawi przemysłowy charakter tych terenów - wyjaśnia Stanisław Młyński, który dziś zarabia na życie w Londynie.
Młody architekt proponuje pozostawienie na terenie dawnej stoczni dźwigów, suwnic i żurawi. Dzięki nim stocznia mogłaby się zmienić w miejsce, gdzie tworzy się zaawansowane technologicznie konstrukcje, na przykład farmy wiatrowe lub konstrukcje do tworzenia platform wiertniczych. Produkcja powinna jednak odbywać się przy wykorzystaniu jak największej ilości energii odnawialnej, która - zdaniem architekta - nie jest w Polsce zupełnie wykorzystywana.
Gdyby ta wizja została zrealizowana, na terenie dawnej stoczni pracę mogłoby znaleźć kilka tysięcy osób.
- Potrzebne byłoby obszerne zaplecze serwisowego, laboratoryjne i badawczej, które w projekcie umieściłem na porzuconych obszarach zlokalizowanych wokół stoczni. Tam mogłoby się również znaleźć centrum edukacyjne oraz bardzo pożądane w Gdyni przestrzenie biurowe - wylicza Młyński.
W zabudowie ważne role mają odgrywać linie montażowe stoczni oraz dawne torowiska. Autor nie ukrywa, że inspiracji poszukiwał w naturze i występujących w niej zależnościach związanych z rozrostem i zmienianiem formy przez poszczególne komórki. Postawił więc na system modułowy, dzięki któremu struktura budynków może się z biegiem czasu zmieniać i być w ciągłej relacji do otoczenia.
Ważnym etapem projektu było sprawdzenie założeń projektowych empirycznie. Mieszkańcy Pomorza zostali zaproszeni do wykreowania swoich wymarzonych budynków.
- Rysując linie mające tworzyć przestrzeń, kreujemy miejsce egzystencji i po części styl życia konkretnej osoby. Koncepcja z jednej strony wyrosła, czerpiąc z dostępnych zasobów i wykorzystując potencjał miejsca, z drugiej natomiast będzie mogła reagować na zmiany środowiska, w którym istnieje (kryzysy ekonomiczne, zmiany preferencji lub potrzeba szybkiego rozrostu). Zaproponowane funkcjonowanie tego kawałka Gdyni ma być wciąż żywym procesem - zaznacza.
W zeszłym roku praca została wyróżniona w międzynarodowym konkursie Designing Adabtable Future, skierowanym do studentów architektury z całego świata. Nadeszło 150 prac z 26 krajów. W tym roku wyróżnienie spotkało go ze strony polskich architektów. Projektem nigdy natomiast nie zainteresował się zarządca terenów postoczniowych.
- Trochę żałuję, że nie udało mi się z nim dotrzeć do miasta, ale być może ktoś się jeszcze nim zainteresuje i projekt choć w części zostanie wykorzystany w przyszłości - deklaruje Stanisław Młyński.
Miejsca
Opinie (26)
-
2013-07-31 07:07
Sabotaż gospodarczy (3)
Takie prace projektowe nawet najlepszych architektów pokazują nowy gdyński trend, czyli likwidacje stref przemysłowych tworzących miejsca pracy. Tereny które powinny przyciągać inwestorów, którzy otworzą firmy z różnych branż mają zostać zabudowane przez developerów. Ciekawe gdzie gdynianie mają pracować, może czytelnicy mi i mądralińskim architektom oraz włodarzom miasta podpowiedzą?
- 60 6
-
2013-07-31 09:00
Może w biurach? (1)
Albo jeśli już koniecznie w przemyśle, to może zlokalizowanym poza miastem, a nie w jego centrum?
Poza tym, pokaż jaki inwestor chciałby tam zbudować fabrykę? Niestety, nie z przemysłu przyjdzie naszej gospodarce żyć, a z usług.- 2 11
-
2013-07-31 10:13
uslugi pierwsze padaja przy peirwszym lepszym kryzysie finansowym
poza tym latwo je przeniesc w inne miejsce, a nawet do innego kraju, pytanie czy tego na pewno chcemy
- 9 0
-
2013-08-01 08:34
Gdynianie (zwłascza młodzi) już pracują..
poza granicami Polski no i coraz częściej wybierają tam miejsce do swego zamieszkania.
W kraju pozostaną tylko starcy na których utrzymanie zabraknie pieniędzy w ZUS.
Kto tam będzie mieszkał ?
Urzędaski kolejno likwidują przemysł i wyprzedają tereny aby zaspokoić bieżące potrzeby finansowe.
A co będzie potem??...no choćby potop- 1 0
-
2013-07-31 07:31
Bełkot pana architekta uzupełniony stwierdzeniem, że w tym miejscu winna być wykorzystywana energia odnawialna i że elementy ferm wiatrowych są konstrukcjami zaawansowanymi technologicznie pozwalają mi wysnuć wniosek, że ten pan zbyt wiele mądrego do powiedzenia nie ma
- 36 4
-
2013-07-31 07:33
Tereny Postoczniowe - masakryczne myślenie (3)
Tam nie trzeba tworzyć kilku tysięcy miejsc pracy - tam już one są! Wizje o zabudowie tych terenów - najlepiej mieszkaniówką albo parkami są po prostu chore. To tam produkuje się produkty, które w 90% idą na export, a w 100% to produkcja, która coś tworzy = czysty zysk dla kraju. Takie miejsca powinno się wspierać aby mogły być jeszcze bardziej PRZEMYSŁOWE i wypracowywały dla nas zysk. 1 miejsce pracy w stoczni, zakładzie konstrukcji stalowych to kolejne gdzieś w okolicy (wytwórnia stali, wytwórnia śrub, akcesoriów, transport, rusztowania, dźwigi, farby, wykończenia, elektronika ale też i nauka i R&D).
Pozdrawiam!- 65 1
-
2013-07-31 09:22
Co rozumiesz przez "wspierać"? (2)
Że niby cały naród pracujący poza przemysłem ma wiecznie dopłacać do źle zarządzanych firm, bo są państwowe i "produkują"?
Skoro z tego jest tak czysty zysk, powiedz proszę - dlaczego nie biją się tę branżę żadni inwestorzy? :)
Może dlatego, że produkcja dużych statków równie dobrze idzie w Chinach, a koszty są tam dużo mniejsze?- 1 13
-
2013-07-31 09:43
jak juz Chinczycy wykoncza przemysl w innych krajach to podniosa ceny
i wtedy ciezko zaplaczesz. Jakosc przecietnych chinskich produktow jest mizerna, a jak juz cos zrobia na europejskim poziomie (czyli nie rozpadnie sie po miesiacu) to sie cenia, jak do tego doliczy sie jeszcze koszty transportu to okaze sie, ze w Europie tez mozna za te same pieniadze produkowac, osobiscie jestem w stanie zaplacic wiecej byle by nie miec naklejki Made in China, kupujemy chinskie badziewie bo nie mamy pieniedzy, a nie mamy pieniedzy bo nie produkujemy, a nie produkujemy bo nie ma zbytu bo chinskie badziewie jest tansze i kolo sie zamyka
- 11 0
-
2013-07-31 12:03
Odpowiadam
1. Nie napisałem, że chodzi mi tylko o przemysł stoczniowy. Chodzi mi o PRZEMYSŁ. W mieście musi być miejsce na przemysł bo to przyciąga pieniądze do miasta. Na samych usługach nie ujedziemy albo ujedziemy tylko do pewnego momentu - przykład - centra księgowe czy it dla firm zachodnich, zbudowaliśmy biura ludzie mają pracę ok, za 15-20 lat przeniosą te centra na ukrainę czy białoruś a my zostaniemy goli i wesoli.
2. Na tych terenach istnieje wiele firm przynoszących cały czas zyski. O tych firmach zadziwiająco mało się mówi - dla przykładu Vistal czy mniejsze stocznie robiące na export, nie mówiąc już o terminalach przłądunkowych itp. Z mediów wynika jakby były tylko stocznie Gdynia i Gdańsk, które siągle przynoszą straty i ciągle upadają - ale tak nie jest.
3. Jak można pomóc - uchwalić korzystne plany zagospodarowania przestrzennego, doprowadzić i utrzymywać w dobrym stanie drogi i kolej, odnawiać i pogłębiać tory wodne, może wprowadzić specjalną strefę ekonomiczną?
Pozdro i nie psiocz na przemysł - od przerzucanie papierów żaden naród się nie wzbogacił - wszystkie najbogatrze/najszybciej rozwijające się kraje mają silny przemysł w tym ciężki, chemiczny itp- 6 0
-
2013-07-31 07:42
Gratulacje
Projekt został nagrodzony przez kompetentne jury. Gratulacje. Malkontenci straszą zabudową mieszkaniową a w artykule nic na ten temat nie ma. Szkoda, że strefa ekonomiczna nie zainteresowała się, może jakieś rozwiązania mogły być wprowadzone.
- 2 15
-
2013-07-31 08:41
Likwidowanie miejsc pracy
to wyjątkowe sk..... Czekam aż Szczurek zbuduje stocznie na Wiczlinie, skoro to wszystko jedno gdzie. Żaden problem, morze się przeniesie.
- 34 0
-
2013-07-31 09:03
(2)
Od przerzucania papierów, pożerania hamburgerów, picia kawy czy kupowania kwiatów lub usług kosmetyczno fryzjerskich, gospodarka nie urośnie- a tak zapewne zostanie zagospodarowany ów teren.
Polska jest państwem gdzie buduje się przede wszystkim centra handlowe i otwiera nowe oddziały banków. To oznacza, że jesteśmy społeczeństwem typowo konsumpcyjnym ( na domiar złego konsumpcja na kredyt) ale nic nie tworzymy, nie tworzymy żadnej wartości dodanej. Widać jak na dłoni, że jesteśmy przede wszystkim rynkiem zbytu i złotym klientem międzynarodowych banków. Nie ma nic gorszego niż konsumpcja na kredyt.
Co innego budowa fabryki na kredyt ale to już osobny temat.- 28 0
-
2013-07-31 09:25
Jak to nie urośnie? (1)
Gdy dostarczasz usług na rynek i są one kupowane, to gospodarka rośnie.
Chcesz powiedzieć, że właściciel facebook.com czy google.com nie ma żadnych pieniędzy, bo to nie zarabia "prawdziwych pieniędzy"?
Jeśli chodzi o kredyty - ja nie mam żadnego. Jakoś żyję. Tyle tylko, że nie wydaję 2x tyle ile zarabiam, a 1/3...- 0 7
-
2013-08-01 08:39
Ale masz
wyprany mózg.
Poczytaj trochę i poucz się więcej, bo to co przedstawiasz dzisiaj jest mizernym odbiciem propagandy urzędasków...- 1 0
-
2013-07-31 09:35
Wenda z Kwiatkowskim przewracaja sie w grobie
a Gdynia zamyka okno na swiat, gospodarka i podatki to nie tylko nowoczesne technologie, firmy ktore dzisiaj sa a jutro juz ich ma bo albo zbankrutuja albo przeniosa sie tam gdzie sa nizsze podatki, co za krotkowzrocznosz politykow i samorzadowcow, marnowac takie tereny pod deweloperke, moze zlikwidujemy calkowicie port i zrobimy jedna wielka marine, bedzie najwieksza na Baltyku, ba pewnie najwieksza na swiecie a dookola same Sea Tower'y. Tylko gdzie wtedy bedzie praca?
- 28 0
-
2013-07-31 09:38
A gdzie Biedronka , która tworzy tyle miejsc pracy dla przecietnego Polaka
- 11 0
-
2013-07-31 09:47
Infobox, szklane domy, biurowce, apartamentowce i osiedla zamknięte. Tylko to powstanie na tych terenach. Nie wierzcie, że stanie się inaczej.
Wenda i Kwiatkowski w grobach się przerwacają...- 27 0
-
2013-07-31 10:39
Niemcy mają się dobrze
Bo nie zlikwidowali przemysłu. I te wiatraki też powoli zaczynają im przechodzić. Podobno rośnie tam produkcja elektryczności z elektrowni węglowych. Bruksela tego nie lubi, ale to ostatecznie przecież Niemcy karmią Europę.
- 18 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.