- 1 Koniec z nauką HiT-u w szkołach. Jest rozporządzenie ministerstwa (13 opinii)
- 2 Wielkie zainteresowanie naszą strefą (69 opinii)
- 3 Ruszyła rekrutacja uzupełniająca do przedszkoli i szkół podstawowych (18 opinii)
- 4 Rusza rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jak zapisać się i wybrać klasę? (20 opinii)
- 5 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (66 opinii)
- 6 Juwenalia Gdańskie: koncerty i atrakcje (12 opinii)
Uczniowie wrócili do szkół. Co ich czeka?
Zmianowy plan lekcji, część zdalnych zajęć, uczniowie w maseczkach i przyłbicach - tak wygląda początek roku szkolnego w trójmiejskich szkołach. Jeszcze przed jego rozpoczęciem były placówki, które chciały naukę rozpocząć zdalnie, nie tyle ze względu na pandemię koronawirusa, co przez nieskończone remonty, które utrudniają spełnienie wytycznych ministerstwa i GIS. Nie otrzymały jednak zgody sanepidu. Dziś każda placówka inauguruje rok szkolny 2020/2021 - uczniowie spotykają się głównie w salach lekcyjnych lub na szkolnych boiskach.
- Dostaliśmy całe stosy dokumentów do przeczytania i podpisania. Wygląda na to, że cała procedura jest jasna, ale i tak boję się, że na papierze jest jedno, a za drzwiami szkoły będzie co innego. Rozumiem, że trudno wymagać szczególnie od małych dzieci perfekcyjnego zachowania, ale liczę, że nauczyciele i dyrekcja również będą rozsądnie myśleć i postępować. Mam nadzieję, że nie będą dzwonić po rodziców przy temperaturze 37 stopni, bo szczególnie u młodszych dzieci to norma teraz - mówi nam tata drugoklasisty.
W większości szkół jedynie rodzice dzieci z "zerówek" i jeden rodzic z każdej klasy I-III mogą pojawić się dziś na inauguracji roku.
- Po 1 września nie można nam wchodzić do szkoły, przed wejściem mówimy, po jakie dziecko przyszliśmy, i dopiero wtedy nauczyciel przekazuje maluchom, że rodzic czeka. To nieco wydłuża nam odbieranie córki, ale myślę, że zorganizujemy się. Dostała już nawet specjalny zegarek, żeby wiedzieć, kiedy zacząć się przygotowywać - opowiada mama uczennicy I klasy.
Dziś spotkania z wychowawcami odbywają się też w poszczególnych salach, gdzie uczniowie będą mieć zajęcia.
- W naszej szkole chyba ktoś nie przemyślał do końca organizacji inauguracji. Wszystkie klasy przyszły na tę samą godzinę i mimo, że były otwarte różne wejścia to tworzył się tłok. Później dzieci poszły do klas ale po zakończeniu spotkania też o tej samej godzinie wszyscy wyszli do szatni. Mam nadzieję, że w kolejnych dniach będzie lepiej - dodaje mama ucznia ze Szkoły Podstawowej nr 5 w Gdańsku.
Koronawirus - wszystkie informacje z Trójmiasta
Zajęcia na zmiany
Uczniowie, szczególnie starszych klas, muszą liczyć się z tym, że do szkół wróci zmianowość, a to oznacza dla wielu osób obecność na zajęciach nawet do wieczora.
- Plan lekcji mojego syna jest zmianowy. I tak jednego dnia ma zajęcia rano, kolejnego zaczyna o 12:30, a kończy o 18.30, do tego część zajęć ma zdalnie. W szkole chyba nawet zrezygnowano z wychowania fizycznego, bo na planie jest przy nim "@", co oznacza zajęcia online. Z kolei podczas lekcji w szkole uczniowie mają siedzieć w przyłbicach, które kupiła szkoła - mówi mama licealisty z Gdańska.
Niektóre szkoły pierwszy powakacyjny tydzień planują wykorzystać do zajęć integracyjnych poza terenem placówki, tak by wszystkie klasy nie przebywały jednocześnie na zajęciach w budynku. Takie zajęcia dla I czy II klas organizuje np. III Liceum Ogólnokształcące w Gdańsku.
We wszystkich szkołach nauka będzie odbywać się głównie stacjonarnie, ale placówki są też przygotowane na pracę zdalną i mieszaną. Samorządy nawiązują współpracę z firmami, które będą wspierać placówki w kwestiach technicznych i komunikacyjnych.
Na naukę zdalną przez remont
Nie obyło się jednak bez problemów i stresu. Rodzice uczniów Szkoły Podstawowej nr 12 w Gdyni właściwie do ostatniego dnia wakacji nie wiedzieli, czy zajęcia w placówce będą odbywać się zdalnie czy stacjonarnie. Problemem szkoły jest jednak nie tyle pandemia koronawirusa, co nieskończony remont.
Szkoła planowała rozpocząć zajęcia stacjonarne dla dzieci oddziałów przedszkolnych i uczniów klas I-IV, a dla uczniów klas V-VIII naukę zdalną. Nie było jednak na to zgody sanepidu.
- Informujemy, że 2, 3, 4 września 2020 r. są dniami wolnymi od zajęć dydaktyczno-wychowawczych. W tych dniach będą prowadzone zajęcia w oddziałach przedszkolnych w godzinach 7:00-17:00 i w świetlicy w godzinach 6:30-17:30. 7 września 2020 r. rozpoczyna się nauka stacjonarna dla klas I-VIII SP według obowiązującego planu lekcji umieszczonego na stronie szkoły. W trakcie nauki i przebywania uczniów na terenie szkoły zachowane zostaną warunki sanitarne zgodne z wytycznymi GIS, MEN, MZ - podała w poniedziałek 31.08 na swojej stronie szkoła.
Pozwolenia na naukę hybrydową nie dostała też gdańska Szkoła Podstawowa nr 50. Placówka jest częściowo w remoncie, dlatego planem dyrekcji było wprowadzenie nauki hybrydowej, by nie doprowadzić do przepełnienia uczniów w budynku.
- Przedłużający się remont to oczywiście konsekwencja pandemii, ale sanepid odmówił trybu hybrydowego. Niepokojące jest potencjalne stłoczenie uczniów na bardzo małej przestrzeni, w mojej ocenie to wbrew zdrowemu rozsądkowi - przekonuje pan Marcin, jeden z rodziców.
Kursy przygotowujące do egzaminów
Łączą klasy zamiast tworzyć dystans
Jedną z wytycznych Ministerstwa Edukacji i GIS jest zalecenie zachowania dystansu społecznego. Wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że w przypadku dzieci może być trudno, jednak - jak przekonują rodzice ze Szkoły Podstawowej nr 20 w Gdyni - w ich przypadku to właśnie placówka na kilka dni przed rozpoczęciem roku szkolnego postanowiła zmniejszyć liczbę klas w jednym z roczników.
- Nasze dzieci skończyły klasę III jako oddziały a, b i c i teraz miały kontynuować naukę w klasie IV, byliśmy przekonani że również jako trzy oddziały. Przed rozpoczęciem roku szkolnego jednak poinformowano nas, że klasy zostaną zlikwidowane i z nich stworzone zostaną dwa oddziały - informuje nas jeden z rodziców.
Rodzice przekonują, że rozbicie III klas i wymieszanie wszystkich 53 uczniów bez konsultacji z rodzicami jest trudne do zaakceptowania.
- Dzieci nie zostały odpowiednio przygotowane emocjonalnie na tę zmianę. Zawarły przyjaźnie, które chcą kontynuować w sprzyjającym dla siebie środowisku, wypracowanym w trakcie trzyletniego nauczania wczesnoszkolnego. Dobro dzieci powinno być priorytetem przy podejmowaniu takich decyzji - zaapelowali rodzice do władz miasta.
Podkreślają też, że w związku z panującą sytuacją epidemiologiczną praca w mniej licznych klasach sprzyja ograniczaniu rozprzestrzeniania się wirusa.
Powrót do trójmiejskich szkół
Nowy rok szkolny 2020/2021 w Gdańsku rozpocznie 78 269 uczennic i uczniów. Do szkolnych ławek w gdyńskich szkołach podstawowych i ponadpodstawowych wraca blisko 27 tys. uczniów. Z kolei do sopockich szkół oraz przedszkoli uczęszczać będzie 4,1 tys. uczniów i wychowanków (w tym do szkół podstawowych - 1640 uczniów), po raz pierwszy w ławce szkolnej zasiądzie 212 pierwszoklasistów.
Tłok w tramwajach na rozpoczęcie roku (55 opinii)
Miejsca
Opinie (93) ponad 10 zablokowanych
-
2020-09-01 13:26
Opinia wyróżniona
Świat zdebilniał totalnie..
Wszystkie te "środki zapobiegawcze" to tylko odwlekanie nieuniknionego, przedłużanie tego w czasie. Część populacji musi się tym zarazić, byśmy jako cywilizacja się na to naturalnie uodpornili. To jak z każdą inną chorobą - jedni przechodzą to mocno i męczą się, jedni niestety umrą, a jeszcze inni przejdą to tylko kaszlem i katarem. Covid nie jest tu żadnym niesamowitym wyjątkiem. Nie unikniemy tego, a tylko to przedłużamy w czasie. Nawet epidemiolodzy i wirusolodzy o tym mówią. To tylko napędzanie paniki i strachu, bo tak łatwiej manipulować ludźmi. Nie mówiąc już o tym, że ktoś na tym pewnie zarabia. Nie dajcie się omamić i zwariować ludzie. Żyjcie, a nie zamykajcie się w klatkach z kagańcem na twarzy, bo tak wam władze każą.
- 15 7
-
2020-09-01 13:33
To jak to jest z tym wirusem?
Dzieci, które przechodzą go bezobjawowo będą gromadzić się w dziesiątkach i setkach na małych powierzchniach, a potem lecieć do rodziców i dziadków?
Konkretnie środki zapobiegawcze, profilaktyczne zostaną wdrożone - bo z tekstu nic nie wynika..
Sytuacja dot. koronawirusa, to jakiś Orwell..- 10 0
-
2020-09-01 13:39
uczniowie powinni miec małe jednoosobowe ławki, inaczej niestety pluja na siebie rozmawiając, toalety powinny byc wyremontowane, bo często sa okropne, i jest za mało umywalek do rąk!
Mydlo szare jest najlepsze jezeli nie ma dozowników! lekcje powinny byc skrocone, 45 minut to duzo, nauczyciele powinni sie streszczać- 5 7
-
2020-09-01 13:44
Co ich czeka?
Choroby płuc np.
- 6 3
-
2020-09-01 14:03
Strachy na lachy
Przestancie straszyć dzieci tymi bzdurami. Sciema z tym wirusem
- 6 6
-
2020-09-01 14:26
Komuna (1)
Szkoły molochy to komunistyczny pomysł,teraz wychodzą nam bokami.Szkoły podstawowe powinny być kameralne w pobliżu miejsca zamieszkania dziecka . Takie szkoły są w zachodniej Europie i dzieci dobrze się w nich czują. Uczniowie nie maszerują z klasy do klasy na przerwach,za to maja bardzo dobrze wyposażone swoje sale we wszystkie pomoce naukowe.Przykładem może być Szwajcaria gdzie w czwartej klasie wszystkie dzieci dostają ze szkoły tablety , oczywiście podręczniki ,kredki ,długopisy i pisaki tez są za darmo.Nauczyciele maja wysokie kwalifikacje i są prawdziwymi mentorami uczniów
- 5 0
-
2020-09-01 14:53
Tylko na taką organizację szkoły potrzeba...
... kasy i chwili myślenia od rządu. A to już boli...
- 1 0
-
2020-09-01 14:27
Opinia wyróżniona
Dystans społeczny ... (1)
Widziałam dziś jak młodzież licealna zachowuje dystans po zakończeniu ceremonii rozpoczęcia roku szkolnego ... Mieszkam blisko liceum i sporo młodzieży przechadzało się radośnie po ulicach bez masek, bez odstępów i w dużych grupach. Także moim zdaniem tego nie da się upilnować. A siedzenie w maseczce przez kilka godzin raczej zdrowiu nie służy. Pewnie czeka nas kolejna narodowa kwarantanna ;)
- 16 2
-
2020-09-02 18:46
szkoły muszą być otwarte
Jestem zdania , że co ma się stać to musi bo psychika jest tak ważna jak ciało, wszyscy wiemy co oznaczało lockdown, jeszcze kilka miesięcy i zaburzenia psychiczne, psychozy i depresje murowane..Człowiek jest istotą stadną i bez innych nie może istnieć.
Mieszkam obok dwóch szkół ponadpodstawowych i widziałam ich radość, proszę pomyśleć, że ta choroba jeżeli naprawdę istnieje i jest taka niebezpieczna to na pewno nie dla nich a my? no cóż jakąś cenę się płaci, mam 60 lat ale sporo przeżyłam ..oni też mają prawo do życia więc spróbujmy myśleć o młodych a nie o pensjonariuszach domów opieki 80+, nie zamykać szkół, nie zamykać przedszkoli, nie zamykać innych wspólnych miejsc..z tym trzeba żyć i ludzie sobie poradzą, jesteśmy dobrze odżywieni i liczymy się z tym co może się stać, u mnie pandemia skończyła się jakieś dwa miesiące temu, przestałam śledzić wszystkie artykuły z reklamami, czasem zaglądam do wordmeters coronavirus i znam liczby , używam maseczkę i więcej wiadomości nie dopuszczam bo mam inne sprawy ..choćby pasje..szkoły muszą być otwarte a chore dzieci mają zostać w domu i się leczyć, zawsze tak było..jak nie było internetu to co? ludzie ciężko nie chorowali? a inne choroby? znudziły się lekarzom?- 1 0
-
2020-09-01 14:34
Pincet
Pincet plus powinno iść na porządne żłobki, przedszkola i szkoły . Wtedy rosłaby dzietność, bo rodzice i dzieci żyliby w mniejszym stresie niż teraz . Teraz trzeba mieć końskie zdrowie psychiczne i fizyczne żeby ten bałagan akceptować i w tym bałaganie przedszkolno-szkolnym funkcjonować.
- 8 0
-
2020-09-01 15:12
Nauczyciele też wracają....... (3)
Niektórzy "pedagodzy" z utęsknieniem wracają w mury szkoły choćby po to żeby wdać się w następne romanse miłosne z kolegą/koleżaną z pracy jak miało to miejsce w przykładowej szkole nr 43 w Gdańsku na Suchaninie....
- 4 10
-
2020-09-01 15:46
Nauczyciel,też człowiek.A ty zazdrościsz?
- 7 0
-
2020-09-01 16:06
Lidia
To chyba napisała jakaś zazdrośnica ?Bo co to kogoś obchodzi życie prywatne nauczyciela niech romansują jestem za niech miłość trwa bo w życiu są tylko piękne chwile
- 7 0
-
2020-09-01 16:13
Miłość
I tak trzymać
- 3 0
-
2020-09-01 15:19
xxx
Jak były wybory nikt nie panikował ,że koronaświrus tylko wszyscy lecieli do szkół i przedszkoli głosować ,a teraz nagle problem,bo dzieciaki mają się uczyć.
- 5 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.