- 1 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (53 opinie)
- 2 Rusza rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jak zapisać się i wybrać klasę? (18 opinii)
- 3 Zwyciężyli w Odysei Umysłów w Polsce. Czeka ich finał w USA (16 opinii)
- 4 Egzamin ósmoklasisty 2024. Mamy arkusze z angielskiego (10 opinii)
- 5 Egzamin ósmoklasisty 2024. Zobacz arkusze (42 opinie)
- 6 Rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jakie zasady? (25 opinii)
Uczniowie z Ujeściska ewakuowani na mróz. Próbnie
W poniedziałek, pierwszy dzień silnych mrozów, w podstawówce na Ujeścisku przeprowadzono próbną ewakuację. Dzieci bez kurtek krążyły wokół szkoły. Rodzice są wściekli.
Choć tego dnia słupek rtęci zatrzymał się w termometrach na -2 stopniach Celsjusza, silnie wiejący wiatr potęgował uczucie przenikliwego zimna. Marzli wszyscy, którzy w ciągu dnia musieli wyjść na ulicę z ciepłego domu czy biura. Jak czuły się dzieci, które ewakuowano z klas tylko w tym, co miały na sobie w momencie ogłoszenia alarmu?
- Dzieci wygoniono przed szkolę w kapciach i koszulkach, tak jak siedziały w klasach, a że w szkole jest bardzo gorąco, w większości siedzą w krótkich rękawkach. Nie wolno im było zabrać z szatni butów i kurtek - skarży się pani Dagmara, mama jednego z uczniów szkoły nr 12 przy ul. Człuchowskiej na Ujeścisku. - Dzieciaki wróciły zmarznięte i w mokrych kapciach siedziały kilka lekcji. Nie rozumiem, jak można nie zadbać o bezpieczeństwo i zdrowie uczniów podczas akcji?
Dyrekcja szkoły przekonuje, że nauczyciele wcześniej wiedzieli o ewakuacji i starali się przygotować do niej dzieci. - Wielu nauczycieli poprosiło uczniów, by tego dnia zabrały coś ciepłego ze sobą do klas. Jednak część dzieci zostawiła te rzeczy w szatni - przyznaje dyrektor szkoły, Iwona Furmańczuk.
Warto też zapytać, dlaczego zdecydowano się zrobić próbną ewakuację w tak mroźny dzień? Czy jest to związane z bombą, jaką kilka dni temu znaleziono ok. 1,5 km od szkoły? Dyrektor szkoły zaprzecza.
- Takie ćwiczenia zawsze przeprowadzam wiosną, ale tym razem termin wypadł właśnie na koniec listopada. To dlatego, że w sierpniu zmieniły się przepisy dotyczące przeprowadzania takich działań, musieliśmy więc przeszkolić pracowników i odpowiednio się do ćwiczeń przygotować - wyjaśnia pani dyrektor.
Iwona Furmańczuk przekonuje, że ćwiczenia przebiegły sprawnie, a ewakuacja blisko 750 dzieci zajęła raptem 2,5 min. - Tyle czasu zajęło dzieciom i nauczycielom opuszczenie budynku szkoły i przejście do sali gimnastycznej - mówi. Przyznaje jednak, że dla niektórych dzieci ta droga była nieco dłuższa, gdyż wychodziły od drugiej strony budynku.
Próbna ewakuacja ze szkół i innych obiektów jest obowiązkiem ustawowym. Jej organizacja jest prawnie nakazana każdemu zarządcy obiektu. Zgodnie z prawem ćwiczenia powinny odbywać się raz na dwa lata, ale w miejsach gdzie "zmienia się jednocześnie grupa powyżej 50 użytkowników" czyli np. szkołach - powinny odbywać się co roku. Prawo nie określa szczególnych przypadków ewakuacji, bo w gruncie rzeczy chodzi o sprawne opuszczenie zagrożonego budynku - niezależnie od tego czym jest zagrożony: bombą, pożarem etc. Nie ma również wytycznych czy np. dzieci ze szkoły mają w tym czasie być ciepło ubrane. Ustawodawca pozostawił to zdrowemu rozsądkowi zarządców.
Miejsca
Opinie (627) ponad 10 zablokowanych
-
2010-11-30 12:53
nie narzekajcie już tak...
Niemcy pod Stalingradem mieli gorzej :)
- 7 3
-
2010-11-30 12:57
straszne... niech dzieciaki hartuja sie, na spacery zimowe zamiast chodzic to do Galerii Bałtyckiej od malenkiego... (1)
- 14 1
-
2010-11-30 13:01
jeszcze dodam tylko, ze przerazaja mnie rodzice z wozkami w galeriach handlowych, gdzie pelno zarazkow, wczesniej dymu
tytoniowego... czy juz naprawde nie potraficie spedzac czasu aktywniej???
- 11 1
-
2010-11-30 12:58
Głupota (2)
Tylko jakby na poważnie była konieczna ewakuacja to jestem ciekawa czy dzieciaczki miałyby kurteczki. Zero pomyślunku. A poza tym pewnie nic się pociechom nie stało... Wielka mi afera a jak same z domów wychodzą bez kurtki to jest ok.
- 10 11
-
2010-11-30 13:05
(1)
Sama jesteś żałosna. Wyjdż i pobiegaj w stringach - przeciez to nic takiego ;)
- 4 3
-
2010-12-01 18:56
jak nie rozumiesz wypowiedzi powyżej i masz kłopoty ze zrozumieniem tekstu czytanego to się wróć do szkoły. i to jak najszybciej.
- 0 0
-
2010-11-30 12:58
głupole (9)
ludzie, co wy piszecie.
A jak byłoby faktyczne zagrożenie, to dzieci powinny spalić się lub wylecieć w powietrze?
Myśleć mózgiem nie emocjami.
Jest przepis do 30 listopada przeprowadzić ewakuację!
Ktoś jezcze nie zrozumiał?- 6 8
-
2010-11-30 13:01
Nie posiadasz zmysłów? Jesień tego roku była bardzo ciepła. Mogli robić to codziennie (3)
obudzili się w ostatniej chwili. Miejsce tej dyrekcji jest w rynsztoku wraz z innymi śmiecami.
- 7 4
-
2010-11-30 13:25
czytales artykuł czy tylko tytul? (2)
- 2 2
-
2010-11-30 13:29
Przyznaję, że miałem problem. Gdy widzę głupotę, oczy zalewa mi krew. (1)
- 1 2
-
2010-11-30 21:07
to nie korzystaj z internetu. albo w ogóle z mediów. simple.
- 0 0
-
2010-11-30 13:04
(2)
Jakby faktycznie wystapiło zagrożenie to nikt by nie miał o nic pretensji. Ale to są ĆWICZENIA. Ćwiczenia - które można przeprowadzić we wrześniu, pażdzierniku np. (gdy jest cieplej).
Zrozumiałeś w końcu??- 6 4
-
2010-11-30 13:45
Nie zrozumiał bo żeby zrozumieć trzeba miec mózg !
- 1 1
-
2010-11-30 19:19
A zastanawiałaś się czemu mają służyć te ćwiczenia? Do CZEGO mają przygotować? Na wypadek REALNEGO zagrożenia np pożaru, który może się zdarzyć we wrześniu, październiku ale i w środku zimy! Pożar nie będzie czekać aż Twoje dziecko weźmie kurtkę z szatni i worek z kapciami! Zrozumiałaś w końcu?
- 1 2
-
2010-11-30 17:27
a do 30 listopada było 2 dni a co przedtem dyrekcja robiła!!!od 1 września?!postój sobie sam na mrozie w gatkach i koszulce to podyskutujemy o przepisach!Ćwiczyć równie dobrze można było jak było ciepło!
- 2 2
-
2010-11-30 19:23
Przypominam, że rok szkolny
rozpoczął się 1 września, a dyrekcja obudziła się dziś, spojrzała w kalendarz i ryknęła O Jezu, ćwiczenia!!!
- 0 1
-
2010-11-30 12:59
3 miesiace na przygotowania!!!!
Pani dyrektor chyba sobie kpi. Ile czasu potrzeba na przeprowadzenie takiego szkolenia dot zmian. 3 godziny czy 3 miesiące. Te tłumaczenie to poprostu dowód na to , że ktoś nie przeemyślał , że bedzie teraz zimno i należało to zrobić jak najszybciej po zmianach. Zresztą ta szkoła to niejedyny przypadek bezmyślności dyrekcji związanej z ćwiczebną ewakuacją, jeśli chodzi o czas i warunki temperaturowe jej przeprowadzenia.
- 5 1
-
2010-11-30 12:59
Pani dyrektor
Czy tez sie ewakuowala w kapciach czy pila kawke
- 10 3
-
2010-11-30 13:00
bez jaj!
- 2 stopnie i juz dzici martwe... społeczenstwo bedzie uposledzone bo mamusia przebiera syzysz i zeszczasz na końcu!
- 11 3
-
2010-11-30 13:01
BO W TYM GDAŃSKU TO SIE ZAWSZE DEBILI Z LUDZI ROBI !!!!!!!!!!!!! (3)
- 4 8
-
2010-11-30 13:09
(2)
jakieś problemy natury psychicznej??
- 5 0
-
2010-11-30 13:29
tak sądze,gdańsk jest bardzo dziwny. (1)
- 1 3
-
2010-12-01 18:58
Sam jesteś dziwny!
- 0 0
-
2010-11-30 13:02
i dobrze!!! nic dzieciakom nie bedzie. Jak będzie prawdziwy pożar to przynajmniej nikt nie zejdzie do czatni po kurteczko twierdząc że tak było na ćwiczeniach.
BRAWO!
W końcu ktoś ma głowe na karku i nie obchodzi się z dzieciakami jak z jajeczkiem. To przeciez ludzie a nie wątłe stworzonka. Nie takie rzeczy robią!!!- 14 11
-
2010-11-30 13:02
taka gdańska tradycja.
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.