• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Większe klasy w ramach oszczędności? "Nie podjęto żadnych decyzji"

Piotr Kallalas
4 lutego 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Rodzice zgłaszają, że Szkoła Podstawowa nr 33 w Gdyni chce zwiększyć liczebność klas ze względu na poszukiwanie oszczędności. Dyrekcja z kolei zaznacza, że nie zostały jeszcze podjęte decyzje w tej sprawie. Rodzice zgłaszają, że Szkoła Podstawowa nr 33 w Gdyni chce zwiększyć liczebność klas ze względu na poszukiwanie oszczędności. Dyrekcja z kolei zaznacza, że nie zostały jeszcze podjęte decyzje w tej sprawie.

Rodzice jednej z gdyńskich szkół są zaniepokojeni pomysłem zwiększenia liczby uczniów w klasie. Miasto potwierdza reorganizację w szkolnictwie spowodowaną zmniejszeniem finansowania oświaty przez państwo, jednak wskazuje, że zmiany dotyczące liczebności klas nie zostały jeszcze podjęte.



Czy zwiększenie liczebności klas to dobry pomysł?

- Na zebraniach rodzice zostali poinformowani o tym, iż decyzją prezydenta miasta Gdyni wprowadza się w szkołach oszczędności. Dyrektorzy mają za zadanie obniżyć koszty, aby brzydko mówiąc, budżet się spinał. Wszyscy rozumiemy to, że jest drogo, inflacja, ale czemu te cięcia mają odbyć się kosztem najsłabszych, czyli naszych dzieci? W naszej szkole jedną z propozycji jest zagęszczanie klas - napisał do nas rodzic ucznia uczęszczającego do Szkoły Podstawowej nr 33 w Gdyni. - Tak dla przykładu, mamy trzy klasy trzecie (22 osoby, 21 osób i 20 osób). Zaplanowano podział do 30 osób w klasie, czyli dwie klasy trzecie.
Ponadto rodzic wskazuje, że w ostatnim czasie zlikwidowano niektóre zajęcia.

Czytaj też: Półkolonie dla dzieci w Trójmieście. Jak spędzić zbliżające się ferie zimowe?

Ograniczenie wydatków i wspomniane zmiany w organizacji szkół mają dotyczyć wszystkich placówek. Szkoła Podstawowa nr 33 nie jest tu wyjątkiem, o czym świadczy głos innego naszego czytelnika.

- W styczniu dyrektorzy szkół podstawowych i średnich w Gdyni dostali wytyczne (brak pism oficjalnych), aby drastycznie ciąć koszty utrzymania szkół i pracowników, oficjalnie jako powód wskazuje się zmniejszenie udziału dotacji państwowych w kosztach utrzymania placówek oraz planowane zmniejszone wpływy z podatków mieszkańców. W szkołach podstawowych w Gdyni odwołano wszystkie zajęcia w ramach tzw. otwartej szkoły (program zajęć dodatkowych, finansowanych po części przez rodziców i po części przez miasto) - wskazuje rodzic ucznia chodzącego do gdyńskiej szkoły.

"Nie podjęto żadnych decyzji"



O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy dyrekcję szkoły, która zaznacza, że w tym momencie nie podjęto jeszcze takich działań.

- Szkoła rozpoczyna prace nad przygotowaniem projektu organizacji roku szkolnego 2022/2023, w związku z powyższym nie podjęto żadnych decyzji w tej sprawie - mówi enigmatycznie Bogusław Moszczyński, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 33 w Gdyni.
Taki stan rzeczy potwierdzają również gdyńscy włodarze, którzy jednocześnie wskazują, że ze względu na spadek poziomu finansowania oświaty przez państwo będzie konieczna restrukturyzacja.

- Nie podjęto żadnych decyzji dotyczących tworzenia 30-osobowych klas, a reorganizacja wynika z konieczności dostosowania systemu oświaty w Gdyni do znacznie zmniejszającego się udziału środków budżetu państwa w kosztach oraz skutków Polskiego Ładu, który obniża dochody samorządów, właśnie m.in. w części dotyczącej finansowania edukacji, czyli wydatkach bieżących - mówi wiceprezydent Gdyni Bartosz Bartoszewicz. - Gdyńscy dyrektorzy to doświadczeni managerowie edukacji i doskonale wiedzą, jak zarządzać placówkami, by realizować podstawę programową i zajęcia dodatkowe. A gdyńska kadra też cały czas się rozwija z pożytkiem dla uczniów. I właśnie mądrość całego gdyńskiego środowiska oświatowego z pewnością pozwoli przetrwać ten trudny okres. W tym roku miasto na edukację przeznaczy blisko jedną trzecią (33,1 proc.) z kwoty wszystkich wydatków bieżących. Bo edukacja dzieci była, jest i będzie najważniejszą inwestycją Gdyni.
Czytaj też: Uczelnie przechodzą na nauczanie zdalne. Jak jest w Trójmieście?

"Będziemy walczyć o naszą oświatę"



Gdyński samorząd podnosi, że miasto musi borykać się z rekordowym zmniejszeniem finansowania oświaty przez państwo. W ciągu ostatnich 12 lat wydatki gminy w tym zakresie musiały wzrosnąć o 10 proc.

- W całej Polsce samorządy inwestują każdego roku większe kwoty w edukację, gdyż subwencja oświatowa w stosunku do wydatków się kurczy. Tak samo jest w Gdańsku, Sopocie, ale też Warszawie czy powiecie legionowskim. W tej kwestii środowisko oświatowe jest zgodne i mówi jednym głosem, protestując przeciwko wprowadzanym zmianom - mówi Bartosz Bartoszewicz.
Miasto wskazuje, że w takiej sytuacji konieczne jest poszukiwanie oszczędności, które będą uzyskane w postaci zmian w zakresie zarządzania i organizacji pracy szkół.

- Te zmiany bolą, choć trzeba pamiętać, że w Gdyni jesteśmy już jednymi z ostatnich w Polsce, którzy finansują jeszcze dodatkowe godziny nauczania - dodaje wiceprezydent Bartosz Bartoszewicz. - Pozostaje mieć nadzieję, że jeżeli budżet państwa wróci do normalnych zasad - jako pierwsi wrócimy do budowania dodatkowej oferty. Będziemy walczyć o naszą oświatę. Choć taka polityka władz centralnych może dziwić, to mądrość gdyńskiego środowiska oświatowego z pewnością pozwoli przetrwać ten trudny okres.

Miejsca

  • SP 33 Gdynia, Cypriana Godebskiego 8

Opinie (104) 8 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (2)

    nasza pani prezydent taka pro-maseczkowa, wpisuje sie w ten covidowy cyrk, zacheca do szczepien i social distancing, pozwala uzednikom odgradzac sie od petentow aby ich nie zarazic

    natomiast dzieci plebejuszy jej nie szkoda :D

    • 23 20

    • Ona nie ma problemu.

      Dziecko podwozi do prywatnej szkoły w Oliwia center

      • 3 3

    • To nie ten watek!

      • 1 0

  • (2)

    "Gdyńscy dyrektorzy to doświadczeni managerowie edukacji i doskonale wiedzą, jak zarządzać placówkami, by realizować podstawę programową i zajęcia dodatkowe"
    - oni tak serio czy to miała być kpina?

    • 50 5

    • Raczej przydu*asy gminy

      • 5 1

    • zdeterminowanych wpuścić w rurę (specjalizacje "naukowe" a raczej dochodowe)

      dojąc ich na korkach
      Kłopotliwych dyskretnie się pozbyć.
      I rankingi, rankingi, rankingi...

      Oto cała tajemnica "gdyńskich (nie tylko) dyrektorów, doświadczonych managerów edukacji"...

      • 2 0

  • Opinia wyróżniona

    no i ? (1)

    paręnaście lat wstecz w większości szkół było po 28-33 osoby

    • 44 33

    • popatrz, swiat idzie do przodu a my sie cofamy

      • 45 3

  • Opinia wyróżniona

    za moich czasów rocznik 86 (11)

    W klasach było po 34osoby i był to standard

    • 54 22

    • Dlatego podcierasz niemcow (1)

      A nie odwrotnie

      • 11 23

      • Celne

        Sluszna uwaga!

        • 7 3

    • (1)

      kiedyś były inne dzieci, nie ma porównania. Nie wierzysz, zapraszam do szkoly. Rodzice w domu nie ogarniają jednego lub dwójki swoich , a weź tu zapanuj nad taką ilością.

      • 29 3

      • Kiedys nawet przedszkolanka nie wpadlaby na uzycie sformulowania ilosc dzieci.

        Nie tylko jest to niepoprawne, ale tez wysoce niestosowne. Pomysl o tym, gdy znow zobaczysz ten swoj kubik uczniow.

        • 6 7

    • Gdynia SP 26 (2)

      A dla obcokrajowców godziny są w tej szkole...a dla dzieci polskich nie ma...
      Zlikwidujcie oddziały przygotowawcze w tej szkole.

      • 12 13

      • Prawda

        Bardziej się tam stawia na obcokrajowców niż na polskie dzieci

        • 15 7

      • Brak edukacji brak integracji

        Tylko weź pod uwage taką jedna rzecz, jak dzieci obcokrajowcow sie nie zaasimiluja nie beda znały języka za parenaście lat bedziemy mieli dzielnice obcokrajowcow 10-20% społeczeństwa ktorzy nie czuja sie nawet o drobine zwiazani z tym krajem zrobimy sobie to samo co cały zachód.

        • 2 0

    • za moich czasów rocznik 20

      to wychodek był za stodołą i to był standard.

      • 17 4

    • Czy stawiamy na :ope

      • 0 1

    • Pamiętam

      Mój numer w dzienniku 32 :)

      • 3 1

    • Co to za porównanie?!

      Za moich czasów to były kartki na cukier.I to było dobre?Absurd.Im mniejsze klasy tym wyższa jakość nauczania.

      • 12 2

  • Od dwoch lat nie ma zadnej edukacji a gdynskie szkoly przesciguja sie w zamykaniu szkol i wysylaniu dzieci przed komputery, gdzie i nauczyciele i dzieci udaja, ze sie czegos ucza.

    • 30 13

  • Ktos te wladze miejskie wybral

    Pretensje do siebie

    • 13 7

  • W ciągu 12 lat wydatki na szkoly w Gdyni wzrosły o 10% ???

    I to jest skandal! Ludzie, o czym on mówi? 10% w ciągu 12 lat! Zobaczcie jak wzrosły płace w tym okresie, a przychody samorządów wzrosły w ostatnich latach dwukrotnie! Zobaczcie ile ściągają za płatne parkingi i oni mówią że chcą oszczędzać na edukacji?! Precz z taki włodarzami miasta!

    • 43 10

  • (4)

    nawet nie widziałem, że obecnie klasy są mniej liczne. Za moich czasów 30 osób to był standard, a korki brały pojedyncze, najcięższe przypadki. Obecnie widzę klasy dużo mniejsze, a korepetycje ciągnie większość (bodaj wczoraj był o tym artykuł). Coś te fejsiki i insta doprowadziły do zidiocenia pokolenia.

    • 62 18

    • (2)

      To nie fejsik ani Insta, tylko program nauczania i słaba kadra!

      • 9 19

      • Słaba kadra też już kształcona przez fejsiki, no, może jeszcze gadu gadu niektórzy pamiętają.

        • 7 2

      • Słabe wynagrodzenie = słaba kadra

        Słabe wynagrodzenie to i słaba kadra. Każdy mądrzejszy na szczęście ze szkolnictwa odchodzi.

        • 13 3

    • Tak tak. Wina komputerów i Tuska xd

      • 12 3

  • (2)

    Nie wiem jak jest w tamtej szkole ale w zasadzie w wiekszosci szkol najwiekszym kosztem jest sala do wf. WF to najdrozszy przedmiot, ktory niczego nie wnosi do edukacji. To powinien byc przedmiot jedynie na zaliczenie, realizowany w formie jakiejkolwiek aktywnosci na swiezym powietrzu. Sale gimnastyczne, baseny i boiska powinny miec jedynie szkoly sportowe, reszta nie powinna ladowac w to pieniedzy.

    • 13 35

    • wf najważniejszy przedmiot...

      Ruch ma największy wpływ na zdrowie rozwijającego się młodego organizmu.

      • 12 1

    • Gorszej głupoty dawno nie czytałem.

      • 1 0

  • (1)

    Że tego pana piorun nie trzasnął, gdy to wszystko opowiadał, to aż się dziwię!

    • 17 2

    • Pan dyrektor to jest starszy od węgla

      W 1998 już był dyrektorem tej szkoły i uczył plastyki teraz uczy informatyki. Człowiek orkiestra, a przede wszystkim jest bardzo dobrym managerem... Beton nie do ruszenia.

      • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Kiedy noc i dzień mają podobną długość?

 

Najczęściej czytane