- 1 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (45 opinii)
- 2 Rusza rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jak zapisać się i wybrać klasę? (18 opinii)
- 3 Zwyciężyli w Odysei Umysłów w Polsce. Czeka ich finał w USA (16 opinii)
- 4 Egzamin ósmoklasisty 2024. Mamy arkusze z angielskiego (9 opinii)
- 5 Egzamin ósmoklasisty 2024. Arkusz z matematyki (27 opinii)
- 6 Egzamin ósmoklasisty 2024. Zobacz arkusze (42 opinie)
Zagraniczni studenci badają polskie morze
30 studentów z 21 krajów przyjechało do Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego. W ramach Marine Biology Summer School młodzi ludzie będą do 22 lipca zgłębiać tajniki bioróżnorodności mórz europejskich. Wszystko to było możliwe dzięki staraniom polskich naukowców, którzy z instytutu uczynili jednostkę naukowo-badawczą na światowym poziomie.
Gdy w 2002 r. Instytut Oceanografii uzyskał europejski tytuł "Centrum Doskonałości", było jasne, że poza docenieniem starań naukowców, jest to szansa na intensywny rozwój i dodatkowe pieniądze na projekty i badania.
Tej szansy nie zmarnowano. - Jednym z naszych pomysłów było stworzenie letniej szkoły, a więc miejsca, w którym spotykali by się studenci z Wschodu i Zachodu, i którzy razem podczas zajęć teoretycznych i praktycznych, zajmowaliby się zagadnieniami bioróżnorodności mórz - mówi prof. Maciej Wołowicz, jeden z koordynatorów szkoły letniej MBSS.
W międzyczasie letnia szkoła przerodziła się w studia magisterskie. - W zeszłym roku ruszył pierwszy nabór na te studia - mówi profesor.
Niestety na razie nie można ich odbywać na żadnej z polskich uczelni, lecz na uniwersytetach w Portugalii, Belgii, Niemczech, Francji czy na Litwie.
Dziś Szkoła Letnia MBBS stanowi integralną część tych studiów. Na tegoroczny kurs w Stacji Morskiej przyjechali studenci z 21 krajów, w tym z Filipin, Sri Lanki i Barbadosu. Nie było jednak żadnego studenta z Polski. - Choć studia cieszą się dużym zainteresowaniem - na 30 miejsc było 400 zgłoszeń, nie było żadnej aplikacji z Polski - przyznaje Maciej Wołowicz.
Podczas 10-dniowego kursu studenci wypływają w morze, by zdobyć próbki materiałów, które następnie analizują w laboratoriach.
Zajęcia prowadzone są przez naukowców z Uniwersytetu Gdańskiego i zagranicznych uczelni. - O jakości Szkoły Letniej MBBS świadczy też to, że po jego zakończeniu uczestnicy otrzymują 6 punktów kredytowych w ramach Europejskiego Systemu Transferów Punktów, na 30 możliwych. To bardzo dużo jak na 10-dniowy kurs - przekonuje profesor.
- Marzena Klimowiczm.klimowicz@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (10) 3 zablokowane
-
2009-07-16 20:04
Marzenko bezsensu piszesz :) (5)
pierw piszesz (cytat )W międzyczasie letnia szkoła przerodziła się w studia magisterskie. - W zeszłym roku ruszył pierwszy nabór na te studia - mówi profesor.
Niestety na razie nie można ich odbywać na żadnej z polskich uczelni, lecz na uniwersytetach w Portugalii, Belgii, Niemczech, Francji czy na Litwie.
a potem (cytat):na 30 miejsc było 400 zgłoszeń, nie było żadnej aplikacji z Polski
dla mnie wszysko jest jasne , ten letni meeting to nie dla studentow z Polski- 0 2
-
2009-07-17 08:58
W tytule wszystko jest wyjaśnione (4)
"Zagraniczni studenci badają..." już tytuł mówi, że chodzi o zagranicznych, a nie polskich studentów. Proponuję potrenować czytanie ze zrozumieniem.
- 0 2
-
2009-07-18 21:31
trenujac czytanie ze zrozumieniem
cytowalem wypowiedzi prof. Macieja Wołowicza zamieszczone w artykule i treść artykolu droga autorko i moje spostrzeżenia zamiescilem powyzej .
- 0 0
-
2009-07-17 11:31
ignoruj takie wpisy (1)
nie każdy ma maturę, żal człowieka ale na szczęście na budowie czy w ubojni takich potrzebują, pozdrawiam ciekawy tekst
- 0 2
-
2009-07-17 14:24
Praca na ubojni, to moje niespełnione mażenie.
Tyram na budowie, ale dobrze zarabiam.
- 0 1
-
2009-07-17 12:40
oj oj oj..
..autorko...taka miła z buzi Pani, a nie wie co pisze i co chce powiedzieć...
Pozdrawiam serdecznie.- 0 1
-
2009-07-16 15:38
Panie, a wie pan po co? (3)
No jak to po co? Przyjeżdża taki, notuje, fotografuje, raportuje...
- 4 1
-
2009-07-17 12:24
eeee.a kto wie jakie ma kopyto?..eeee
- 0 1
-
2009-07-16 17:24
Żadnej aplikacji z Polski (1)
Nie było, bo pewnie nikt nie pomyślał aby ogłosić. Informacje o tego typu kursach są skrzętnie skrywane przed studentami polskimi, podobnie zresztą jak wiedza na temat mórz. Poziom tych studiów (oceanografia biologiczna) jest tak niski, że nawet płakać się już nie chce. Pewnie nie biorą polskich studentów, bo się wstydzą, że ci nie mają pojęcia o podstawowej pracy w labie itp. Nie wiem, dlaczego ministerstwo łoży kasę na ten kierunek. Po co w Polsce ponad 50 źle wykształconych oceanografów rocznie?
- 0 1
-
2009-07-16 19:59
Szpiedzy są wszędzie:)
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.