- 1 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (66 opinii)
- 2 Rusza rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jak zapisać się i wybrać klasę? (18 opinii)
- 3 Zwyciężyli w Odysei Umysłów w Polsce. Czeka ich finał w USA (16 opinii)
- 4 Egzamin ósmoklasisty 2024. Arkusz z matematyki (27 opinii)
- 5 Egzamin ósmoklasisty 2024. Mamy arkusze z angielskiego (10 opinii)
- 6 Egzamin ósmoklasisty 2024. Zobacz arkusze (42 opinie)
Znajomość kaszubskiego jest modna i... daje pracę
Język kaszubski od lat nie jest już ciekawostką północnej Polski a oficjalnym językiem, który używany może być w urzędach czy szkołach. Coraz więcej osób chce się go uczyć, nie tylko dlatego, żeby polepszyć znajomość wyniesioną z domu, podtrzymać tradycję czy zgłębiać lingwistyczną zagadkę, ale aby związać z nim swoją zawodową przyszłość.
Osoby niezwiązane z tematem na pewno będą zaskoczone, że w roku szkolnym 2010/2011 w pomorskiem kaszubskiego uczyło się aż... 10 511 uczniów (w 193 szkołach podstawowych, 60 gimnazjach, 5 szkołach średnich) - dane z Systemu Informacji Oświatowej. Z roku na rok przybywają kolejne setki (dla porównania w roku szkolnym 2007/2008 kaszubskiego uczyło się 6076 dzieci).
Szkoły podstawowe, gimnazja i szkoły średnie coraz chętniej tworzą klasy lub przedmioty z językiem kaszubskim. Tak jest na przykład w Sopockiej Akademii Tenisowej, gdzie uczniowie z drugiej klasy gimnazjum i pierwszej klasy liceum mieli możliwość wybrania języka kaszubskiego jako dodatkowego przedmiotu.
- Zajęcia to nie tylko nauka języka. Chodzi głównie o to, aby młodzież zdawała sobie sprawę z tego w jakim regionie żyje. W dobie globalizmu regionalizm ma przecież coraz większe znaczenie, i to na różnych płaszczyznach - mówi Andrzej Szczepański, dyrektor szkoły.
Oczywiście, aby nauka była możliwa szkoła musiała zatrudnić odpowiednich nauczycieli, którzy mogą uczyć kaszubskiego - Annę Witkowską i Bartosza Byczkowskiego.
- Rzeczywiście w województwie pomorskim jest praca dla nauczycieli języka kaszubskiego, co roku odbywają się nowe nabory, bo coraz więcej uczniów na wszystkich poziomach nauczania chce uczyć się tego języka - tłumaczy Lucyna Radzimińska, specjalista ds. oświaty w Zrzeszeniu Kaszubsko - Pomorskim.
Jeśli nauka języka kaszubskiego jest w ofercie edukacyjnej szkoły (jest to możliwe na wszystkich poziomach nauczania) uczeń i jego rodzice podejmują dobrowolną decyzję o podjęciu nauki. Od tego momentu kaszubski to dodatkowy przedmiot, z którego ocena pojawi się na świadectwie szkolnym i będzie wliczana do średniej ocen. Przedmiot to zawsze trzy dodatkowe godziny w tygodniu - dwie w szkolnej ławie i jedna warsztatowa (to pozwala m.in. organizować wycieczki i poznawać kulturę "na żywo").
Oferta szkół w tym zakresie rośnie przede wszystkim dlatego, że ludzie zwyczajnie chcą się uczyć tego języka. Jest jeszcze jeden prozaiczny powód: nauka kaszubskiego jest lepiej subwencjonowana niż kształcenie "zwykłego" ucznia. W zależności od różnych czynników szkoła dostaje na "zwykłego" ucznia około 4 tysięcy złotych, a na ucznia, który uczy się kaszubskiego najczęściej (w zależności od ilości uczniów) 150 proc. tej kwoty.
Osoba, która chce nauczać kaszubskiego musi legitymować się odpowiednim zaświadczeniem. Wydaje je zespół orzekający przy Zrzeszeniu Kaszubsko - Pomorskim. Egzamin i wydanie zaświadczenia umożliwiającego naukę języka w szkołach i przedszkolach kosztuje 500 zł i od tego roku jest ważne przez rok, trzy, pięć lat lub bezterminowo (od tego roku dla osób, które ukończyły kaszubistykę na Uniwersytecie Gdańskim oraz absolwentów studiów podyplomowych w zakresie nauczania języka kaszubskiego, dla tych drugich po zdanym egzaminie). Od tego roku egzamin będzie trudniejszy - ustny i pisemny.
Gdzie zatem uczyć się kaszubskiego - dla zdobycia kwalifikacji lub własnej fantazji?
- Nie widziałam nigdzie ogłoszeń o prywatnych lekcjach języka kaszubskiego - mówi Lucyna Radzimińska. - Ale gdyby ktoś miał taką potrzebę na pewno znalazłby nauczyciela kaszubskiego.
W Trójmieście kursy kaszubskiego od 2008 roku organizuje Akademia Kształcenia Zawodowego. W ubiegłym roku przeszkoliła około 100 osób m.in. na kursach dla osób początkujących, średniozaawansowanych, doskonalenia nauki czytania i pisania po kaszubsku.
- Nasi absolwenci to głównie nauczyciele, ale są też osoby spoza Kaszub, które nigdy nie miały styczności z kaszubskim, ale chciały go poznać. Teraz sprawnie porozumiewają się w tym języku - mówi Beata Lost z Akademii Kształcenia Zawodowego. - Kurs podstawowy to 48 godzin dydaktycznych. Trwa 8 tygodni. Kosztuje 1398 złotych.
Młodzi ludzie, którzy kompleksowo chcą związać swoją przyszłość z kaszubszczyzną (a może nawet tak jak pionierka w tym zakresie - dr Hanna Makurat - obronić doktorat w języku kaszubskim) mogą podjąć naukę na kaszubistyce, która od 2009 roku realizowana jest przez Instytut Filologii Polskiej Uniwersytetu Gdańskiego. Można tam podjąć studia licencjackie na specjalności nauczycielskiej (dwuprzedmiotowej: nauczanie języka polskiego i wiedzy o języku i kulturze kaszubskiej).
- Nie ma szalonego zainteresowania tym kierunkiem. W tym roku akademickim studia na kaszubistyce rozpoczęło 25 młodych ludzi - mówi dr Małgorzata Klinkosz, zastępca dyrektora ds. studentów w Instytucie Filologii Polskiej, opiekun grupy kaszubistów. - To niszowa specjalność, może dlatego nasi studenci potrafią tak bardzo oddać się nauce. Widać ich autentyczną integrację ze środowiskiem i kulturą kaszubską. Dzięki temu zaangażowaniu są rozpoznawalni i - w grupie, która w tym roku ukończy studia - mają już pracę: w muzeach, mediach, instytucjach. To także przyszli nauczyciele języka kaszubskiego - nam jako kadrze bardzo zależy, aby byli perfekcyjnie kompetentni.
Program studiów obejmuje naukę mówienia, czytania, pisania. Jest także translacja, zajęcia edytorskie, dziennikarskie, kulturoznawcze, podstawy historii, organizowane są warsztaty dla studentów. Nie trzeba znać języka i być Kaszubem, żeby tam studiować. Istnieje także grupa dla początkujących, gdzie wszystkiego można nauczyć się od podstaw.
Osoby z wykształceniem magisterskim, które znają język kaszubski mogą także podnosić swoje kwalifikacje na Podyplomowych Studiach Kwalifikacyjnych Pedagogiczno - Metodycznych w Zakresie Nauczania Języka Kaszubskiego.
- Na gdańskim uniwersytecie w tych studiach udział biorą głównie nauczyciele, którzy chcą podnosić swoje kwalifikacje - mówi dr Klinkosz. - Nauka trwa 3 semestry. Jeden semestr kosztuje 1500 złotych. W tej chwili brakuje dwóch osób, aby mogła ruszyć grupa.
Studium Podyplomowe Kwalifikacyjne Metodyczno-Kulturoznawcze Języka Kaszubskiego działa też w ramach Instytutu Filologii Polskiej na Akademii Pomorskiej w Słupsku. Tam semestr kosztuje 1400 złotych.
Opinie (66) 5 zablokowanych
-
2012-01-13 09:11
rozumiem lokalny patriotyzm, ale (2)
gdyby rodziców albo dzieci zapytać - czy wolelibyście uczyć się i płacić za angielski czy za kaszubski... Podobne dylematy mają pewnie na Litwie czy w Estonii np. Rosjanie - czy uczyć się litewskiego lub estońskiego, czy w to miejsce angielskiego. Bo z angielskim poradzą sobie na całym świecie, a z litewskim czy estońskim?
- 14 2
-
2012-01-13 13:40
jak konfrontujesz język kaszubski z angielskim to taki jest wynik (1)
- 0 1
-
2012-01-13 13:56
konfrontuję także
litewski i estoński dla Rosjan
- 1 0
-
2012-01-13 09:27
spotkajmy się za 100 lat (2)
i omówmy sprawę j. angielskiego, polskiego i kaszubskiego w aspekcie dobrze płatnej pracy
- 7 2
-
2012-01-13 13:33
Chopie... (1)
za sto lat to będziesz sie posługiwał mandaryńskim
- 4 0
-
2012-01-13 13:53
ok, spotkamy się i pogadamy o płacach
Ile zarabia ktoś z angielskim, polskim, kaszubskim i mandaryńskim i zobaczymy kto i jak wyszedł na znajomości języka. Sami Chińczycy pewnie woleliby mawiać po ang. bo ten ich język jest trudny do nauczenia.
- 1 1
-
2012-01-13 13:43
Pytanie mam
Czy PAni Lucyna Radzimińska to Pani Lucyna Kubiszewska??? Bo tak jokos skojażyłam te Panią z moja dawną dawną znajomą !!! Też angażowała się w kaszubskie akcenty !!!! Ale może się mylę. Pani LUcyno proszę o odpowiedź !!! Pozdrawiam Koleżanka z KLO
- 2 3
-
2012-01-13 13:29
błagam wystawcie operę w Operze Bałtyckiej po kaszubsku
dwa piwa + zioło i opera po kaszubsku ... bezcenne.
- 10 5
-
2012-01-13 11:55
artykuł sponsorowany!!A sam tytuł to juz naprawde nietakt w czasach gdzie tylu bezrobotnych
ale autorka wiedziala ze tytuł jest zaprzeczeniem rzeczywistosci ani modny ani platny i niedaje pracy czyli zupełnie przeciwieństwo.Wrecz przeciwnie obciachowy.Moze chciała skozystac ze spobów jakie media teraz uprawiaja w stylu powtarzana i jak reklama czesto nieprawda po kilku miesiacach stanie sie prawda i ludzie wnią uwierza ale to niezawsze sie sprawdza i wtym wypadku niema szans.
No chyba ze zaczą z dotacji UE doplacac za nauke kaszubskiego ale nie nauczycielom ale kursantom np za to ze bedzie chodził na kurs kaszubskiego kazdy chetny dostanie 1500 zł miesiecznie to zeczywiscie pomogło by bezrobotnych :)- 6 1
-
2012-01-13 08:56
gdyby na świecie był tylko jeden język (7)
to nie byłoby wielu problemów. Pewnie parę milionów tłumaczy byłoby bezrobotnych (a właściwie ich by nigdy nie było...). Wszystkie normy, przepisy itp. pisane w Australii byłyby u nas od razu zrozumiałe. Cywilizacją byłaby na wyższym poziomie.
- 11 6
-
2012-01-13 09:59
(2)
Tak tak, jeden jeżyk, ein Volks...to już było.
- 5 2
-
2012-01-13 11:52
tak było przed wieżą
Babel
- 2 0
-
2012-01-13 11:38
a co Ty o jeżyku?
nie o zwierzątkach iglastych my tutaj...
- 3 0
-
2012-01-13 10:02
ogłoszenie (2)
*89 zł zamiast 1788 zł za Bon na aż 12 miesięczny kurs języka angielskiego z 6 poziomami zaawansowania do wyboru w prestiżowym i rekomendowanym London Institute of English *
Gdyby był jeden język, to nie byłoby trzepania piany. Zamiast uczyć się ang. czas i kasę poświęcilibyśmy na coś bardziej twórczego lub na wypoczynek. Ile Anglicy zaoszczędzają czasu na naukę innych języków, których nie uczą się? Dlaczego nasz premier i ministrowie muszą znosić naszych dziennikarzy ich krytykujących za nieznajomość ang., podczas gdy Cameroon czy Obama nie musi się niczego wstydzić?- 2 2
-
2012-01-13 11:27
(1)
Bo Anglicy kiedyś rządzili światem, teraz rządzą Amerykanie, a niedługo rządzić będą Chińczycy i nauka chińskiego będzie najpopularniejsza. Proste.
- 1 1
-
2012-01-13 11:36
nie jest proste
Nawet jeśli Ch. będą rządzić, to oni też popierają angielski, bo to chyba najłatwiejszy język (zasadniczo brak deklinacji, brak rodzajów). Chiński jest zbyt trudny i niekompatybilny z większością komputerów.
- 3 1
-
2012-01-13 09:50
Ktoś kiedyś próbował
z esperanto.
- 4 0
-
2012-01-13 09:18
Daje pracę? (1)
ilu ludziom i jaką? Modny? Nie wiem tylko chodzie... Chyba na ulotkach reklamowych prezentujących "dokonania" urzędów.
- 22 2
-
2012-01-13 09:19
Nie wiem tylko *gdzie
- 5 1
-
2012-01-13 09:05
Wystawiona za unijne pieniądze w Strzepczu "kaszubska" szkoła świeci pustami
"Obiekt mieści się w samym centrum wsi i pod nadzorem starostwa przeszedł gruntowne remonty warte niemal milion zł. Jest tu nowoczesna pracownia komputerowa, siłownia oraz boisko sportowe z prawdziwego zdarzenia. Od 1 września wszystko to stoi bezużyteczne i puste."
- 20 1
-
2012-01-13 09:01
Myślę że te 1396,- zł
Tłumaczy wszystko o co chodziło autorce.
Kaszubski daje pracę jej i paru innym osobom które znalazły sobie nauczanie jako sposób na życie.Bardzo proszę , nie róbcie ludziom wody z mózgu.Już dosyć naprodukowano najróżniejszej maści matołków których jedynym zajęciem jest permanentne poszukiwanie pracy.
Jest to "jezyk" /za taki go uznano/,którym mówi naprawdę niewiele osób,/nawet jeżeli go zna/,i jest niestety skazany na zagładę.- 17 12
-
2012-01-13 09:00
policzmy - ile to rocznie kosztuje podatnika
nauka j. k. Kształcenie uczniów, studentów, zatrudnianie tłumaczy w urzędach, druk podręczników. To oczywiście jest sympatyczny ukłon w stronę mniejszości językowej, ale obliczmy te koszta jak ekonomiści.
- 18 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.