• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Znamy wyniki egzaminów maturalnych

Elżbieta Michalak
29 czerwca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Znamy już wstępne wyniki egzaminów maturalnych. Pomorze wypadło dobrze na tle kraju. Znamy już wstępne wyniki egzaminów maturalnych. Pomorze wypadło dobrze na tle kraju.

Tegoroczny egzamin maturalny wypadł o wiele lepiej, niż egzamin gimnazjalny. Maturzystom poszło całkiem dobrze, a egzamin zdało 80 proc. osób, które do niego przystąpiły.



W województwie pomorskim tegoroczny egzamin maturalny pisało blisko 22 tys. maturzystów. Opublikowane przez Okręgową Komisję Egzaminacyjną wyniki wskazują na to, że egzamin poszedł maturzystom dobrze, a Pomorze nie różni się pod tym względem od innych regionów.

Na Pomorzu egzamin zdało 80 proc. przystępujących do niego uczniów (podobnie jak w 7 innych województwach).

- Wypadliśmy dobrze. Pomorska średnia jest taka, jak średnia krajowa. Moim zdaniem 80 proc. to bardzo dobry wynik - przyznaje Irena Łaguna, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Gdańsku.

Czy Twoim zdaniem tegoroczny egzamin maturalny był trudny?

Parametry statystyczne pokazują, że wyniki zarówno z języka polskiego, matematyki jak i języka angielskiego były mocno zróżnicowane. W każdym przypadku znaleźli się tacy, którzy zdobyli komplet punktów (100), oraz tacy, którzy nie zdobyli ani jednego.

Najsłabiej na tle całości wypadła matematyka, tu zdawalność wynosiła 85 proc.. Lepiej wypadł język angielski (zdawalność 93 proc.), najlepiej zaś język polski (97 proc.).

W województwie pomorskim tylko 7 proc. osób nie zdało egzaminu maturalnego z więcej niż jednego przedmiotu.

Przeczytaj wstępną informację o wynikach egzaminu w województwie pomorskim zamieszczonych na stronie OKE w Gdańsku.
Elżbieta Michalak

Opinie (57) 3 zablokowane

  • Egazminy.....

    Zaraz po maturach wiadomo było że egzamin gimnazjalny był trudniejszy więc nie ma czego się dziwić, że matury poszły lepiej!

    • 32 5

  • jakim głąbem trzeba byc żeby z pytań na takim poziomie nie uzyskac 30%? (3)

    chyba te 80% które zdało to i tak za dużo, bo powinno się zaliczać od 50%+1

    Ale tendencja oblewania jest bardzo dobra. Może za kilka lat wykształcenie zacznie ponownie coś znaczyć...

    • 79 3

    • Z reguły osoby konstruujące swoja wypowiedź w powyższy sposób (1)

      nie grzeszą wiedzą ani kulturą.

      Co do samego poziomu zaliczenia - oczywiście lepiej by było gdyby 51% z całej puli pkt zaliczało.

      • 3 16

      • i

        moze kulturą nie grzeszą, ale co do wiedzy, to taka wypowiedź jest nadużyciem

        • 3 0

    • jak to jakim

      Nie chce robic zadnej reklamy.. ale cykl "Matura to bzdura" Kuby Jankowskiego w 1000% odpowiada na twoje pytanie :)) skoro ludzie uwazaja ze "kola maja kąty" :))

      • 1 0

  • Nowa "elyta" nam się tworzy (2)

    aż strach pomyśleć, do jakich szkół wyższych trafią ci absolwenci i znowu trzeba będzie obniżać poziom, żeby większość zdała.

    • 56 4

    • Niestety, to jest pokolenie fejsa i autorytetów gwałcicieli...

      • 14 3

    • Młodzi, wykształceni z dużych miast

      • 4 2

  • (1)

    Oczywiście oświata w POlsce też się rozwija - poziom jest cięty na potęgę, a wyniki sięgają bruku - żeby średnia dla gimnazjalistów była niższa niż połowa (;o), przecież to dramat... i ci ludzie już po gimnazjum mają wybierać sobie profile LO - przecież to jest chore - kto ma być potem inżynierami, lekarzami i innymi wykwalifikowanymi pracownikami: nieliczni z mega talentem/uczniowie prywatnych szkół, które (wolny rynek ocenia, co jest do bani) nie będą robić z siebie cyrku + ludzie, których będzie stać na korki. "Brawo" za likwidację szkół zawodowych, kolejny chory pomysł...
    Polska - zapleczem siły roboczej Zachodu - taka prawda i do takiego wniosku nie dochodzi się przez sympatie polityczne, ale obserwacją życia.

    • 30 2

    • Jedno ale.

      W jednym momencie narzekasz na za niski poziom nauczania i egzaminów, w innym wytykasz, że egzamin gimnazjalny ma za niską średnią wyników, czyli był za trudny (w mojej opinii w sam raz). Może byś się zdecydował?

      • 0 0

  • Zdawalność matur obnaża też kolejny stereotyp - w mediach krąży tak dobrze maskowana opinia, że Polska Wschodnia to ogólnie wszystko, co złe (wiadomo dlaczego) - tymczasem m.in. właśnie tam uzyskiwane są najlepsze wyniki matur.
    Inne wskaźniki pokazują, że ludzie nie są tam "nieszczęśliwi", jak kiedyś usłyszałem z ust pewnej (w zasadzie nie wiem kim jest, wiem że aborcja to dla niej wartość nadrzędna) ?????? w mediach głównego nurtu.

    • 13 4

  • "oraz tacy, którzy nie zdobyli ani jednego." - ;o, może się założyli...

    • 18 0

  • MATURA (2)

    te 15% z matematyki to konkretne GŁĄBY, ta matura jest naprawdę prosta

    • 28 5

    • n (1)

      skoro jest taka prosta to trzeba było odrazu w olimpiadzie występować albo od razu iść na studia żenada

      • 0 3

      • i

        zdałbyś?

        • 0 0

  • poziom produkcyjny (7)

    Mam 24 lata jestem inżynierem.
    Za czasów moich dziadków maturę zdawali wybitni
    Za czasów moich rodziców maturę zdawali ci co się uczyli
    Za moich czasów matury nie zdali ci co się bardzo postarali

    Na studia idzie każdy, potem się dziwią że 3 lata LO i 5 lat studiów daje pracę za 2500 brutto albo bezrobocie. Uczniowie są wychowywani na testach, ewentualnie dokończ myśl. Nie ma już normalnych zadań na myślenie i analizę. Na studia powinna iść elita, a do LO ci którzy ta elitą chcą się stać. Nie wiem czemu taki opór przed Technikum i Zawodówką. Tam po 4(3) latach masz fach w ręku, a po dziennikarstwie czy filozofii (nie obrażając nikogo) raczej nie ma 100-200 wolnych etatów co roku żeby rynek wchłonął tylu absolwentów gdańskich uczelni prywatnych czy państwowych.

    • 75 3

    • Matura

      Gonimy zachód, gdzie każdy idzie na studia, a matura to pryszcz :)

      • 8 0

    • ;) (1)

      Elita? Powiem Ci, ze znam wielu ludzi, ktorzy wybrali liceum ogolnoksztalcace i uwazali sie wlasnie troszke za takich 'panow'. Czy LO rzeczywiscie jest takie nadzwyczajne i jest tam skupisko tylko tych wybitnych? Nie sadze, szczegolnie ze w wiekszoci LO uczniowie bimbaja te 3 lata, maja pewnie lepsze przygotowanie do matury bo poswiecaja czas tylko i wylacznie na te wlasnie przedmioty bedace pozniej na maturze. A technikum? Matura, egzamin zawodowy, jednak ruszyc glowka trzeba troche bardziej i wielu konczy technikum z fantastycznym wynikiem i ma droge otwarta na dobra uczelnie. Zatem nie umniejszajmy zdolnosci czy umiejetnosci ludzi, ktorzy wybieraja technikum.
      Co do samych matur, zadania beda sie zawsze powtarzaly, taki jest program, ciagle ten sam. Kazdy ma dostep do testow z lat poprzednich, takze mysle ze juz teraz ciezko ucznia czyms zaskoczyc.
      Studia? Zdecydowanie zamkniecie szkol wyzszych prywatnych zalatwilo by sprawe, bo faktem jest, ze ida tam niekoniecznie zdolni, wdostanie sie zalezy jedynie od kolejnosci zgloszen, a wiec ida, na najlatwiejszy kierunek, zeby tylko dostac papier a potem nim wymachiwac i narzekac, ze nie ma pracy dla magistra.

      • 10 0

      • i

        nikt nie umiejsza roli technikum, tak naprawdę, to tam powinny się kształcić przyszłe kadry techniczne, ale liceum to też wymagania i to nie małe, sam skończyłem studia techniczne po liceum. Co do studiów prywatnych, to się zgadzam (może są tkie, które nie pasują do tej etykiety, ale ja nie znam).

        • 2 0

    • zgadzam się całkowicie! (chociaż moje Lenistwo oburza się i protestuje Twoją wypowiedzią, czas zatłuc je młotkiem i wziąć się do roboty!)

      @Lilo, elita naukowa nie koniecznie musi być z LO...za czasów moich rodziców to technikum i zawodówki były elitarne, a do liceów ogólnokształcących spadały "resztki". Teraz role się odwróciły, zastanawia mnie dlaczego? Chętnie sama wybrałabym się te 4 lata temu do technikum, gdybym... nie bała się o własne życie. Niestety w moim mieście so technikum uczęszczały takie "elyty".

      • 3 4

    • (2)

      Mam 25 lat i uważam, że twoje utyskiwanie na obecny poziom kształcenia jest niesprawiedliwe.

      Odpowiedz mi na następujące pytania. Skoro kiedyś ludzie byli tacy mądrzy, a teraz są tacy głupi to dlaczego:
      - większość sensownych osób w firmach (nie tylko urzędach) to ludzie stosunkowo młodzi? Chodzi mi o zjawisko urzędowych/zakładowych bab/dziadów pod sześćdziesiątkę, z którymi nic nie można załatwić ze względu na ich ogólną niechęć do czegokolwiek. Przy czym znam także bardzo pracowite starsze osoby, więc to chyba nie kwestia wieku, ale podejścia?

      - starsze pokolenie nie zna języków? Powiecie, że wtedy obowiązkowy był jedynie rosyjski i tego się głównie uczyli, ale ja nie widzę, żeby pokolenie lat 50. czy początku 60. było szczególnie uzdolnione nawet jeśli chodzi o ten język. Nasi politycy z reguły nie wyróżniają się w tej kwestii.

      - doprowadzono Polskę do takiego stanu, że mamy jedne z najniższych zarobków na kontynencie? Powiecie, że system był niesprzyjający, ale przecież nasi sąsiedzi z tym samym systemem już dawno nas wyprzedzili. Skoro po wojnie tak dobrze edukowano to dlaczego nie udało się temu pokoleniu jednak bardziej wybić?

      - pozwolono na degradację przestrzeni miejskiej, np. zabytkowe chodniki pozalewane asfaltem, niszczenie dorobku za PRL. Powiecie, że to zła władza. Ale czy zezwoleń na pewną dewastację nie dawali Polacy?

      Zauważ, że dopiero jak nowe pokolenie dzisiejszych 30-latków zaczęło pracować i podejmować decyzje to Polska zaczyna jako-tako wyglądać i stary system się zmienia.

      Co oczywiście nie zmienia faktu, że jednocześnie jestem bardzo wdzięczny temu pokoleniu za wywalczenie wolności dla nas wszystkich.

      • 5 8

      • i (1)

        masz 25 lat i g-o wiesz. politycy akurat są przeważnie młodsi niż ci, którzy musieli uczyć się rosyjskiego, zadania na maturze z lat 70-tych z matematyki byłyby prawie nierozwiązywalne dla dzisiejszych maturzystów, młode osoby w firmach są dlatego, że nie liczy się dzisiaj doświadczenie, ale zdolność do przystosowania się wymaganiom, a z tym starsze osoby mogą mieć kłopot (często wiedzą lepiej i więcej niż szef), o "zalewaniu chodników" w tamtym czasie nie decydował specjalista, tylko sekretarz partii, a to oczywiście był Polak, ale najczęsciej taki "nieświadomy?", zarobki są skutkiem takiego ( nie innego) rynku pracy.

        • 6 3

        • Chociaż nie wiem kim jesteś, pierwsza reakcja

          jest właśnie typowa dla wychowanego w komunie prostaczka.

          Z politykami nie masz racji - najistotniejsi politycy w Polsce to ludzie 50+ Np. Tusk (55 l.), Pawlak (53 l.), Kaczyński (63 l.) Miller (66 l.) czy Komorowski (60 l.).

          Sam potwierdzasz moje słowa - firmy zapełnione są młodymi ludźmi, którzy muszą się dostosować. Też mi jest przykro, że świat się szybko zmienia i zmieniają się wymagane kompetencje, ale to nie jest powód, żeby trzymać kogoś tylko za wysługę lat jak to się dzieje w budżetówkach.

          Jeśli uważasz, że to sekretarz partii decydował o zalewaniu chodników to gratuluję wiedzy. Oświecę cię, ale to właśnie zwykli pracownicy urzędów decydowali o takich sprawach (niekompetentni).

          A kto tworzy rynek pracy? 30-latkowie, którzy są na rynku po kilka lat czy może właśnie pokolenie, które jest na nim lat kilkadziesiąt i prowadzi te firmy?

          • 1 0

  • Kiedyś matura to było coś teraz nic nie znaczy a większość małolatów nic nie jest warta i nic z nich nie wyrośnie (4)

    i będą życiowymi nieudacznikami

    • 21 6

    • Jest 14!

      Ty nie w pracy? Czy potwierdzasz tezę że z obecnych małolatów nic nie wyrośnie/wyrosło?!

      • 3 3

    • Matura (1)

      Kiedyś może to było coś, ale teraz środek ciężkości przesunął się na studia, czy to źle?

      • 4 6

      • Chyba na doktorat

        A i to nie na każdej uczelni...

        • 4 1

    • I każde pokolenie tak mówi.

      Młodzi są bardziej rozgarnięci niż ci się wydaje, a w młodości robiłeś pewnie większe głupoty niż oni, bo oni mają zajęcia od rana do wieczora i się kształcą w czasie jak ty biegałeś z kijem po podwórku.

      • 1 4

  • Znalezione w sieci (7)

    1960 : Drwal sprzedał ciężarówkę tarcicy za sumę 100 dolarów. Wiedząc, że koszt produkcji drewna wynosił 4/5 jego ceny, oblicz zysk drwala.

    1970 : Drwal sprzedał ciężarówkę tarcicy za sumę 100 dolarów. Wiedząc, że koszt produkcji wyniósł 4/5 jego ceny, czyli 80 dolarów, oblicz zysk drwala.

    1990 : Drwal sprzedał ciężarówkę tarcicy za 100 dolarów.
    Koszt produkcji drewna wyniósł 80 dolarów, a zysk drwala 20
    dolarów. Zakreśl liczbę 20.

    2010 : Ścinając stare piękne i bezcenne drzewa, ekologicznie niezorientowany drwal zarobił 20 dolarów. Co myślisz o takim sposobie na życie ? W podgrupach postarajcie się przygotować teatrzyk przedstawiający, jak czują się leśne ptaszki i dzika zwierzyna.

    • 71 3

    • ;-) (4)

      Mnie się spodobało :)

      • 7 0

      • Samo życie, niestety:-) (3)

        • 3 0

        • Z drugiej strony z sama maturą cięzko jest znaleźć pracę... (2)

          • 0 4

          • bo matura to egzamin uprawniający do studiowania (1)

            a nie jakiekolwiek wyróżnienie

            • 8 0

            • dokladnie

              a czasy sie zmienily :)

              • 0 0

    • 2012: Pan X sprzedał drewno za za 20 dolarów. Wiedząc, że Pan X sprzedał drewno za 20 dolarów, oblicz za ile dolarów sprzedał drewno Pan X.

      • 13 0

    • żywa prawda o maturach

      10 lat po swojej maturze słysząc w TV tematy egzaminu powiedziałem do żony: nie zdałbym matury. 30 lat po maturze czytając w prasie zadania maturalne stwierdziłem, iż mogę iść na egzamin z marszu i zdam go lepiej niż tegoroczni absolwenci.

      • 11 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Gdynia ScienceSlam

sesja naukowa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Fauna to:

 

Najczęściej czytane