• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Żywot studenta nie taki ciężki? Polemika

Beata Czechowska-Derkacz, rzecznik prasowy Uniwersytetu Gdańskiego
1 czerwca 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 

Wbrew informacjom zawartym w artykule pt. "Ciężki żywot studenta", uprzejmie informuję, że studenci mogą mieszkać w domach studenckich Uniwersytetu Gdańskiego do 30 czerwca. Sprawa opisana przez anonimowego autora dotyczyła osób, które mieszkały w dwuosobowych pokojach pojedynczo, płacąc jednak jak za zakwaterowanie w pokoju dwuosobowym, czyli o połowę mniej. Osoby te zostały poproszone, zgodnie z regulaminem zakwaterowania studentów w akademikach UG, o przeniesienie się do dwuosobowego pokoju. Na przeniesienie to wyraziły zresztą zgodę - pisze Beata Czechowska-Derkacz, rzecznik prasowy Uniwersytetu Gdańskiego.



Data 10 czerwca nie ma nic wspólnego z opuszczaniem akademików przez studentów, ale jest związana ze składaniem wniosków z prośbami o pokój w domu studenckim na okres wakacji, gdyż i taką możliwość mają studenci UG. Na prośbę studentów władze UG wyraziły zgodę na mieszkanie w akademikach także w czasie wakacji, gdyż - jak wyjaśniali studenci - często wtedy pracują na terenie Trójmiasta i niska cena zakwaterowania za akademik jest dla nich dużą pomocą. W tym roku w DS nr 2 zaplanowano dla studentów na okres letni aż 200 miejsc. Dopiero pozostałe pokoje są wynajmowane w ramach akcji "Lato", z której dochód w całości jest przeznaczany na fundusz pomocy materialnej dla studentów i doktorantów.

DS nr 2 w Gdańsku Wrzeszczu spełnia wszystkie warunki związane z zakwaterowaniem, jest jednak stary i właśnie dlatego opłata za miejsce w tym akademiku jest niższa niż w innych - wynosi 254 zł miesięcznie za miejsce. Zdarza się także, niestety, że studenci sami dewastują akademiki. W styczniu 2009 roku właśnie w akademiku nr 2 studenci kompletnie zdewastowali wszystkie kuchenki gazowe, które zostały już wymienione.

Aby jednak podnosić standard mieszkania w domach studenckich UG, każdego roku w ramach środków własnych uczelni, kompleksowo jest remontowany jeden akademik. Do tej pory wyremontowane zostały: DS nr 7 w Sopocie oraz DS nr 6, tzw. "Hilton", w Gdańsku. Obecnie remontowany jest DS nr 5 w Gdańsku Oliwie. Akademiki są wówczas wyłączone z zakwaterowania, a remont jest kapitalny i polega na przygotowaniu dwuosobowych pokojów z łazienkami, wnęk kuchennych, przystosowania akademika dla osób niepełnosprawnych, wymiany starych instalacji elektrycznych, aby swobodnie można było korzystać z Internetu, bezpłatnie, w ramach opłaty za DS.

Koszt kapitalnego remontu ww. akademików nr 7 i nr 6 wyniósł niemal 19 mln zł, a na remont DS. nr 5 zaplanowano 10 mln zł.
Beata Czechowska-Derkacz, rzecznik prasowy Uniwersytetu Gdańskiego

Opinie (39) 2 zablokowane

  • ham i swinia a swinia nie powiem bo to zwiezatko a student so menda

    dra morde na ulicy,dziewczyny sa gorsze od chłopakow ,nie ustapi starszej osobie w tramwaju miejsca ,nie wiedza ze w gdansku chodzi sie prawa strona rozwala sie cała grupa i trzeba im zejsc z drogi ,coza chamstwo . i to cos robi studia te imbecyle ,stonki prusaki trzeba ich wyplemic gdanszczanie wesmy sie za nich!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • (1)

    Jaka pomoc dla doktorantów??? Może teraz coś się zmieniło. oby, tego życzę kolegom! Ale kiedy ja byłem doktorantem - dwa lata temu przestałem bawić się w naukę (dzienne na filologiczno-historycznym) to trzeba było prowadzić zajęcia ze studentami za darmochę i nie było ŻADNYCH stypedniów! Wiadomo, że trzeba było pracować więc nie było mowy o poważnym prowadzeniu badań nawukowych. Musiałem zwalniać sie z pracy aby odrobić te zajęcia (generalnie wybierałem z urlopu!)W takich warunkach pisanie doktoratu mijało się z celem! Ten Uniwersytet jest żenujący! Pomyślcie, że archiwa i biblioteki zazwyczaj są czynne w godzinach kiedy trzeba było iść do pracy, no ale bez stypendium nie da racy inaczej... wnioski sami wyciągnijcie!

    • 0 0

    • A jak się mieszka w DS10? Bo ja tam będę mieszkała przez wakacje. Dla studentów udostępnili tylko IIIpiętro, razem 70 miejsc

      • 0 0

  • (2)

    nie lubie studentow

    • 2 3

    • FAJNE SPOLECZENSTWO :) TRZEBA BYLO ISC NA STUDIA A NIE TERAZ SIEDZIEC NA D***E I GRYZC PAZURY Z ZAZDROSCI :)

      • 0 0

    • bo nim nie jesteś i żyjesz na garnuszku państwa albo rodziców:) to dopiero super życie

      • 1 1

  • (1)

    niestety, chcąc niechcąc trzeba oszukiwać. inaczej 3miesieczne przejazdy i to w wakacje na normalnych biletach.
    oszczędności i nowe zyski.. ponowna opłata za wydanie legitymacji 17zł razy liczba studentów =...
    + kasa za "zgubione" duplikaty.
    + zysk gazet, w któych zamieszczane sa ogłoszenia o "zgubionej" legitce (bez takiego nie ma szansy na duplikat)..
    ktoś to nieźle wymyślił.

    • 0 0

    • Nie ktoś ale ustawodawcy. Mało kto kiedy wchodziła nowa ustawa myślał że będą z tym takie problemy. Zresztą na poziomie rozporządzenia ministra dałoby się to rozwiązać, tam gdzie się da najlepiej na studentach oszczędzać

      • 0 0

  • trochę z innej beczki - zabieranie legitymacji (1)

    czy ktoś rozumie dlaczego studentom studiującym w systemie 3/2 przed obrona licencjata zabiera sie legitymacje jakoby studentami przez wakacje nie byli? niektorzy chca studiowac kolejne dwa lata.. a traca na wakacje zniżki, mozliwosc pracy jako student.. ? przeciez legitymacja jest wazna do pazdziernika.. PO CO JE ZABIERAC? jest ktos tak zbulwersowany jak ja?

    • 1 1

    • Wynika to z kiepsko pomyślanej ustawy. Osoby które kończą studia 3 letnie a dostały się na 2 letnie na danej uczelni moim zdaniem powinny mieć legitymację.
      Ale państwo dzieki tym rozwiązaniom zapewne czyni duże oszczędności na zniżkach przez wakacje.
      Póki co wciąż najlepiej legitymację "zgubić" tuż przed obroną:)

      • 0 0

  • (4)

    No sorry, ale moim zdaniem to jest chore! Nakazać studentowi przeprowadzkę w ostatniej chwili, wtedy kiedy powninien uczyć się do sesji dlatego bo zajmuje sam pokój? To może zakazać ludziom wyprowadzać się wcześniej albo wprowadzać nakaz opłat akademikowych za czerwiec obligatoryjnie?! Bo dlaczego student musi cierpieć za to że go współlokator opuścił?! On płaci uniwerkowi też za czerwiec i powinien być traktowany jak człowiek a nie mebel do przerzucania jak się administracji podoba! No i dziękujemy uniwerkowi za oddanie 200 miejsc dla dyspozycji studentów, tak się tym chlubią jakby było to wielkie osiągnięcie. A ja mówie AKADEMIKI DLA STUDENTÓW A NIE DLA TURYSTÓW! Jeżeli potrzebna jest kasa na remont akademików na przyszłość radzę stawiać więcej płotów.

    • 14 5

    • (1)

      Tylko że wszyscy podpisują w deklaracji że w razie czego się przeniosą.
      Wiadomo że dostają przydział do pokoju dwu lub trzy osobowego, kiedy w pokoju mieszka jedna osoba wiadomo że są straty(np zużycie prądu).
      Zgadzam się że akademiki powinny być dla studentów, niestety po tym jak zostały odebrane dopłaty kilka lat temu (kiedy akademik kosztował 150 zł.) raczej uczelni na to nie stać, proponuję odejść od internetu i udać się pod miisterstwo (chociaż kiedy wprowadzao te cięcia większość studentów miała to w d....).
      Oczywiście uczelnia może nie stawiać płotów( te obecne oddać na złom), nie remontować, nie tworzyć nowych kiierunków studiów, nie płacić pracownikom, nie budować wydziałów a jedynie dogadzać mieszkańcom dsów (kosztem rozwoju uczelni i kosztem innych studentów)

      • 3 4

      • problem w tym ze bez tej deklaracji wogóle nie dostaną miejsca w akademiku:| więc to żadna dobrowolna zgoda tylko szantaż.
        i nie chodzi tu o dogadzanie tylko traktowanie jak człowieka. Zreszta akademik to nie maszynka do zarabiania tylko jedna z form pomocy studentom. Jednak uczelnia chyba próbuje na wszystkim zarabiac. np. przyjmuje 2 razy za duzo osób na pierwszy rok po to żeby po pierwszej i drugiej sesji została tylko połowa. Studeci nie maja na pierwszym roku języka obcego czy wuefu żeby uniknąć zbędnych wydatków na studentów którzy i tak musza wylecieć.

        • 0 1

    • "Nakazać studentowi przeprowadzkę w ostatniej chwili, wtedy kiedy powninien uczyć się do sesji "

      POWINIEN to w tym wypadku słowo klucz:-)

      • 5 1

    • A ILE TA PRZEPROWADZKA TRWA ???!! TYDZIEN!!!!!

      • 1 2

  • Studenci do książek! Quady do lasu! (1)

    i spokój

    • 2 1

    • Tiry na tory!!

      a j.m.rakieta na sreberko!

      • 0 0

  • odniesienie do ponizszej wypowiedzi "STUDENTA ALE TEGO NORMALNEGO' (4)

    Takze jestem studentka UG i uwazam, ze takie szufladkowanie ludzi - na tych ktorzy mieszkaja w DS-ach i tych, ktorzy nie -jest wielka oznaka prostactwa i ograniczenia, a takze braku szacunku i tolerancji do innych . Dlaczego niby ZWLASZACZA kultura osob z akademikow pozostawia wiele do zyczenia? Takie ocenianie czlowieka po wyksztaceniu , czy miejscu zamieszkania -swiadczy tylko o Tobie i Twojej kulturze - a raczej brakow w niej .. Mysle, ze jest tez swiadectwem Twojego zakompleksienia .. wszak najbardziej nie lubimy w ludziach tych cech, ktore sami posiadamy ..

    pozdrawiam:)

    • 5 6

    • (3)

      W zupełności zgadzam się z Kasią!
      I prawda jest też taka, że bardzo często brudzą/psują/dewastują akademiki ludzie, którzy w nich nie mieszkają. Przychodzą na imprezę, wiedzą, że następnego dnia nie będą musieli korzystać z zafajdanej toalety na przykład, więc robią co im się żywnie podoba.

      też pozdrawiam :)

      • 2 3

      • (2)

        Ale co najmniej równie często dewastują osoby mieszkające w dsie. Problemem jest to żeby wyłapali to współmieszkańcy.
        Mieszkam w DS 4, sami kontrolujemy swoje piętro i nie ma żadnych dewastacji.
        Słyszałam o DS2 i z tym akademikiem musi być coś nie tak bo na Polankach nie ma takich libacji.

        • 1 0

        • oj tu sie nie zgodzę. w ds 5 (właśnie na polanki) swego czasu imprezy były bardzo porównywalne. to tylko "czwórka" należy do tych cudownie spokojnych, gdzie wychodząc w sobotę wieczorem na korytarz zastanawiasz sie jaki jest dzień tygodnia bo jest tak niezwykle cicho:)

          • 1 0

        • no właśnie, ale co??
          W DS2 nie mieszkają tylko studenci jednego kierunku/wydziału, ale przekrój całej społeczności studenckiej, czyli tak jak w innych akademikach

          Więc co jest nie tak?? O_o

          • 0 0

  • Ach Ci studenci (4)

    Sam jestem studentem UG i ze smutkiem muszę przyznać, że poziom kulturalny bardzo wielu studentów pozostawia wiele do życzenia zwłaszcza tych mieszkających w akademikach. W skrócie powiem tylko tyle, że pić to trzeba umieć i nie pokazywać jaki to ja jestem fajny niszcząc rzeczy wspólne...
    Pozdrawiam

    • 64 5

    • (2)

      zapewne jesteś studentem UG mieszkającym z rodzicami...

      • 0 6

      • masła na kanapkach zazdrościsz? (1)

        ja nie widzę powodu bym miał wyjeżdżać z gdańska, by studiować gdzieś w Polsce , skoro mam na miejscu dosyć dobry uniwerek

        nie jestem darmozjadem na utrzymaniu rodziców, pracuję, a kasę oszczędzam lub kupuję sobie to co potrzebuję...

        a śmieszą mnie ludzie tacy jak Ty, którzy chwalą się jacy to są samodzielni, a nie potrafią sobie uprać gaci, przymierają głodem bo całą kasę rodziców przeznaczają na coś piwopodobnego w ilości hurtowej zamiast wypić kulturalnie kilka normalnych piw choćby typu żubr by udowodnić jacy to są fajni

        koledzy - nie wychodzi wam to!

        Pozdro dla większości normalnych tutejszych i przyjezdnych studentów UG i Polibudy !!!

        • 5 2

        • Święta racja

          Całą kasę wydają na nie wiadomo co a potem płaczą jacy to oni są biedni. A niektórzy to nawet mydła nie widzieli na oczy od wyjazdu z domu... Ja również jestem studentem miejscowym a od rodziców to kasy nie widziałem od końca liceum. Wszystko oprócz mieszkania kupuję sobie sam jak np. odzież, bilet miesięczny czy książki.

          • 5 4

    • Zgodnie z prawda, nie z legendą

      co Ty wiesz o akademiku jeśli w nim nie mieszkasz? Skad wiesz, ze ludzie z akdemików piją? Pijesz z nimi? opierasz się na stereotypach i generalizujesz wrzucajac wszystkich do jednego worka. Za pewniam Ci, ze wiekszosc ludzi które w akademikach pije i je niszczy to ludzie zz zewnatrz. W samym akademku jest takich moze 10% ale fakt są oni najgłosniejsci, rzucaja sie w oczy i tworza negatywny wizerunek ludzi z akademika. Jeśli nie wierzysz idz do administracji któregokolwiek z ds-ów i zapytaj ile osób z zewnatz przychodzi na tzw imprezy studenckie w akademiku (są tworzone ich listy takze mozesz uzyskac dokładne informacje). Ręcz Ci że to studenci z zewnatrz robia najwiekszy syf, bo to nie ich i to jet akdemik gdzie wszystko mozna. Nie daj Boze musieliby oni zrobic impreze u siebie w domu, przecież od tego jest akademik. Tam wszysko jest wszystkich, czyli wg nich niczyje- taka pozostałość komunistycznego myslenia.
      ps zgadza sie z poniższa opinia, iż powinno się usuwac studentów, którzy rozrabija, co dziwne rozrabija tylko podczas imprez wspólnie z zaproszonynymi "normalnymi studentami". Niestety nikt nie robi porzadku z takimi studentami i nie wyciąga sie zadnych konsekwencji.

      • 7 5

  • Patole (1)

    j...ni studenci - banda żuli.

    • 3 9

    • jórek na prezydęta

      Dorze, że ty przynajmniej jestes inteligentny i masz bogaty zasób słownictwa. Z takim ludzmi jak Ty na pewno zbudujemy IV RP i wszystkim bedzie żyło się lepiej.
      ps takich ludzi własnie nam potrzeba!!!!

      • 1 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Trójmiejski Dzień Zielonych Budynków

123 zł
konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Jakie miasto jest siedzibą władz województwa Pomorskiego?

 

Najczęściej czytane