• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ceynowa: nigdy nie byłem agentem

ms
1 kwietnia 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
aktualizacja: godz. 22:11 (1 kwietnia 2007)
Najnowszy artykuł na ten temat Sąd Okręgowy: Ceynowa nie był agentem
Prof. Andrzej Ceynowa z numerem tygodnika 'Wprost', w którym zarzucono mu współpracę z SB. Prof. Andrzej Ceynowa z numerem tygodnika 'Wprost', w którym zarzucono mu współpracę z SB.
Oświadczenie prof. Andrzeja Ceynowy nt. zarzutów przedstawionych w tygodniku Wprost. Oświadczenie prof. Andrzeja Ceynowy nt. zarzutów przedstawionych w tygodniku Wprost.
Oświadczenie lustracyjne rektora UG. Oświadczenie lustracyjne rektora UG.

Poniedziałkowy tygodnik Wprost donosi: prof. Andrzej Ceynowa, rektor Uniwersytetu Gdańskiego współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa. Ceynowa: - To nieprawda. Podaję tygodnik do sądu.



Tygodnik "Wprost" informuje, że jego dziennikarze dotarli do dokumentów, które mówią, że prof. Andrzej Ceynowa był tajnym agentem SB o kryptonimie "Lek". Dzisiejszy rektor UG miał inwigilować dyplomatów i obcokrajowców, utrzymujących kontakty z Uniwersytetem Gdańskim.

Według "Wprost" współpraca Ceynowy z SB miała trwać niemal do końca istnienia PRL. Dziennikarze pisma twierdzą, że widzieli raport z maja 1989 r., w którym kapitan kontrwywiadu Kurkowski pisze, że "Lek" opisywał mu swoje rozmowy z goszczącym w Gdańsku amerykańskim dyplomatą Johnem Brownem. Ten sam agent relacjonował też wizytę w Trójmieście amerykańskiego fotografa Denisa Chamberlaina, realizującego fotoreportaż o Polsce oraz wizytę u Lecha Wałęsy amerykańskiego profesora Kevina Lewisa.

- Organizowałem spotkania na Uniwersytecie Gdańskim i podejmowałem zagranicznych gości u siebie w domu. Kilka razy byłem też w biurze Lecha Wałęsy jako tłumacz. Jednak żadnego z tych nazwisk nie pamiętam - mówi w poniedziałkowym "Wprost" prof. Andrzej Ceynowa.

Rektor UG zaprzeczył w niedzielę, że współpracował z SB. Twierdzi, ze nigdy nie podpisał żadnego zobowiązania do współpracy. Poprzez rzeczniczkę Uniwersytetu Gdańskiego Beatę Czechowską-Derkacz przekazał nam informację, że pozwie tygodnik "Wprost" do sądu.

Według "Wprost" także prof. Józef Włodarski, dziekan wydziału filologiczno-historycznego UG był współpracownikiem SB.

Zdaniem tygodnika Józef Włodarski podpisał zobowiązanie do współpracy w 1974 r., gdy był studentem czwartego roku historii UG. Miał przyjąć pseudonim "Zydran" później "Jan" i donosić na "młodzież hipisującą i antyradziecką".

W aktach SB zachowało się pokwitowanie, w którym agent Zydran potwierdza odbiór 400 zł w dniu 23 grudnia 1974 r.

- Nie współpracowałem z bezpieką. Miałem z nią częste kontakty, ale tylko dlatego, że z nią walczyłem. Nie podpisywałem żadnego zobowiązania i nie brałem pieniędzy. Wszystko jest sfałszowane - powiedział prof. Włodarski dziennikarzom "Wprost".

On także zadeklarował, że poda tygodnik do sądu.
ms

Opinie (248) ponad 20 zablokowanych

  • puknijcie sie wszyscy w leb!

    dzis prima aprilis!!!

    • 0 0

  • Nie powiedziałam "bliski znajomy" tylko "ktoś bliski", czytaj łosiu ze zrozumieniem.
    Sądzę po prostu, że to co mamy w tej chwili to jest zemsta esbeków na tych, którzy - tak jak pisze powyżej mamidło - zaleźli im za skórę, a obecna waaaaaadza używa teczek do swoich politycznych zagrywek, podsrywając to tu, to tam, tym co są im niewygodni.

    • 0 0

  • Andrzejowi zawsze z oczu agentem patrzyło

    poza tym szedł zawsze po trupach do celu i wcale mnie nie dziwi ta informacja

    • 0 0

  • A ja myślę, że na UG jest frakcja, której prof. Ceynowa jest niewygodny.
    I tej frakcji takie newsy są mocno na rękę.

    • 0 0

  • szarpanina

    jako student ug czuje zal - jezeli to prawdato duza szkoda. wg mnie sa 2 rozwiazania : albo zamknac w diably wszystkie archiwa albo je otworzyc

    • 0 0

  • ,,Wprost" robi sie coraz bardziej obrzydliwe

    • 0 0

  • Skromna opinia

    Dziekan Włodarski to porządny człowiek. Był i jest jednym z najbradziej lubianych i wyrozumiałych wykładowców na Humanie. Poza tym to prawdziwy specjalista w swej dziedzinie i autorytet naukowy.

    • 0 0

  • wiedziałam!

    zawsze wiedzialam! ;p

    • 0 0

  • SYNALEK MINISTRA

    TERAZ WIADOMO DLACZEGO PRZYJĘTO NA PRAWO SYNALKA MINISTRA K.

    • 0 0

  • Ciekawe...

    Jest to oczywiście jakaś plama na honorze Panów Profesorów. Nie sądzę, żeby nic nie było na rzeczy. "Wprost", co jak co ale ma już kilka nauczek, żeby nie rzucać słów na wiatr, chyba, że są szaleni i oskarżają wszystkich jak popadnie. Sprawa pewnie będzie miała sądowy finał. To kolejny etap "dzikiej" lustracji prowadzonej przez media, bo to media przede wszystkim dziś grzebią w życiorysach. Ja chciałbym tylko poznać te dokumenty żródłowe na których wspiera się "Wprost". Ciekawe co z tego wyniknie.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Piknik "Rodzina, Zdrowie, Nauka = Merito"

w plenerze, warsztaty, kiermasz, zajęcia rekreacyjne

Trójmiejski Dzień Zielonych Budynków

123 zł
konferencja

I Ogólnopolska Konferencja Ginekologii, Położnictwa i Chorób Piersi MEDFEM

konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Fauna to:

 

Najczęściej czytane