• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Część studentów straci zniżki?

Marzena Klimowicz
28 lipca 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Jeśli projekt PO zyska poparcie w Sejmie, od 1 stycznia podróż np. SKM-ką dla niektórych studentów podrożeje o 37 proc. Jeśli projekt PO zyska poparcie w Sejmie, od 1 stycznia podróż np. SKM-ką dla niektórych studentów podrożeje o 37 proc.

Do niedawna studenci walczyli o zwiększenie ulgi na przejazdy PKP i PKS z 37 do 49 proc.. Być może niedługo będą z utęsknieniem wspominać czasy jakichkolwiek zniżek, bowiem posłowie PO chcą zostawić ten przywilej jedynie mniej zamożnym studentom. Młodzi ludzie protestują.



Co sądzisz o likwidacji zniżek dla zamożniejszych studentów?

Dziś prawie 2 mln studentów do 26 roku życia - zarówno studiujących dziennie, jak i na studiach wieczorowych i zaocznych - ma prawo do 37 proc. zniżki na przejazdy. Tylko w ubiegłym roku państwo wydało na dopłaty dla PKP i PKS prawie 890 mln. zł.

O pomyśle pozostawienia ulg tylko mniej zamożnym studentom napisała pierwsza Gazeta Wyborcza. Jej zdaniem za tym pomysłem stoją posłowie PO. W proponowanym przez nich projekcie miałby znaleźć się próg dochodów na członka rodziny, po przekroczeniu którego traciłoby się prawo do ulgi.

- Nie rozumiem dlaczego student miałby być dyskryminowany ze względu na to, że ma nieco zamożniejszych rodziców, niż inni - oponuje Bartosz Julkowki, przewodniczący Samorządu Studentów na PG.

Ustawa miałaby wejść w 1 stycznia 2010 r. w ramach ustaw okołobudżetowych.

- Uważam to za wielce niesprawiedliwe. Wielu studentów z Trójmiasta pochodzi z innych miast. To właśnie na dojazdy do domu i na komunikacje miejską wydają najwięcej - mówi Alicja Grochala z Niezależnego Zrzeszenia Studentów w Gdańsku. - Co ma powiedzieć student np. biologii, którego kierunek jest rozsiany między Gdańskiem a Gdynią i na bilety wydaje mnóstwo pieniędzy?

Z drugiej jednak strony dzisiejsze przywileje dotyczą także studentów, którzy za wieczorowe czy zaoczne studia na prestiżowych kierunkach (bywa, że współfinansowane przez pracodawcę) płacą kilka, a nawet kilkanaście tysięcy rocznie. Czy w ich przypadku ulga na przejazdy komunikacją także ma sens?

Jak zapowiada PO, zniesienie zniżek ma uzmysłowić studentom, że na studiach, poza nauką i zabawą, warto pomyśleć o pracy i samodzielnym utrzymaniu się. Pomysłodawcy ustawy powołują się na dane, według których Polska ma najniższy w Europie wskaźnik zatrudnienia młodzieży w wieku 20-24 lat.

Nie każdy student jednak próżnuje. - Choć jestem jeszcze studentką mam swoją firmę i nie zarabiam źle. Nie rozumiem dlaczego przez fakt, że jestem zaradną osobą, mam dyskryminowana poprzez pozbawienie mnie ulg na przejazdy - zastanawia się Alicja Grochala.

Dziś za przejazd ze zniżką z Trójmiasta do np. Szczecina student płaci ok 33 zł. Po zniesieniu ulgi będzie musiał uszczuplić zawartość portfela o ponad 50 zł.

Opinie (190) 5 zablokowanych

  • Sektor studenci

    W jaki następny sektor uderzycie...??na pewno w taki,w którym sami nie jesteście,bo czemu sobie robić wbrew i źle,niech inni mają kłopoty,niech inni się martwią.Na tym to ma polegać...??

    • 1 0

  • banda idiotów

    Najciekawsze jest to,ze wypowiadają tutaj sie ludzie,którzy w większości studiów nie mają.Ja studiuje 2 kierunki i do tego pracuję,ale nie zmienia to faktu,że pomysł ze zniesieniem ulg jest idiotyczny. Państwo powinno inwestować w studentów,a nie ciągle' robic nam pod górę"

    • 1 0

  • bzdura!

    Jestem studentką i pracuję dorywczo. Nie pamiętam już kiedy od rodziców brałam pieniądze.

    Czemu to pensja rodziców ma decydować o tym czy mam ulgę na komunikację miejską. Jaki procent studentów dostaje "kieszonkowe"?
    Czy może wrócić do starego dobrego: "mamo, daj 1,50 zł na bilet" jakbym miała znów 10 lat?

    Likwidacja ulg miałaby sens jeżeli ceny biletów by spadły. Płacić nagle 3zł za bilet na przejazd 10min? Zgroza!

    • 1 0

  • Studenci

    Powinniscie placic tyle co Kazdy!!

    • 0 1

  • Praca?? Wolne żarty

    Jestem na mało wymagającym kierunku szukam pracy już od kilku miesięcy ale każdy pracodawca który słyszy "student dzienny" odsyła mnie z kwitkiem. Na dojazd do domu już teraz muszę wydać praktycznie 100zł w jedną stronę a co dopiero w święta kiedy ciężko dostać bilet na upragnione TLK? Naprawdę problemem dla budżetu jest utrzymywanie tylu (p)osłów i senatorów. Zmniejszyć ich liczbę albo ich zarobki finanse dla partii politycznych których się namnożyło i ciągną z państwa ogromne pieniądze. Jestem ciekaw ile państwo traci na przejażdżkach posłów, prezydentów i innych gości którzy w garniturkach przed mikrofonami tylko krzyczą.
    Naprawdę jeśli teraz za przejazd IC muszę płacić 85 zł to po zdjęciu zniżki będzie to ponad 100zł więc zamiast 5 razy w roku akademickim do domu pojadę dwa razy na Boże Narodzenie i na Wielkanoc. W ogóle system przyznawania ulg stypendiów itp jest denny w tym kraju. Koledzy jeżdżą swoimi samochodami 70km co tydzień i dostają jeszcze 500zł stypendium a mi ledwo starcza na jedzenie od 1 do 1 a nie mam szansy dostać stypendium bo mam dochód 800zł na osobę ciekawe jak oni za 200zł na osobę przeżyli i jeszcze samochodów nakupili dla każdego dziecka... Czemu nie liczy się to że mam 450km do domu tylko to że mam dochód 800zł co z tego przecież od kiedy wyjechałem na studia moi rodzice mniejszego czynszu nie płacą a musza jeszcze za akademik mój i siostry zapłacić więc same wydatki ale z punktu widzenia państwa to ja jestem burżuj szkoda tylko że zadłużony po uszy wyjdę z tych studiów i zamiast dobrze mi się żyć na starcie to będę spłacał kredyt który musiałem wziąć żeby przeżyć i żeby móc zobaczyć rodzinę kilka razy w roku. Pozdro dla baranów z ul wiejskiej

    • 0 0

  • Emigracja

    Potem się dziwią że ludzie młodzi wyjeżdżają a co mają robić jak mają tylko wspomnienia jak ich państwo tłamsiło i utrudniało naukę? Każdy chce uciec bo widzi że w kraju tylko się na gorsze zmienia każdy chce zarobić jak najwięcej i u**pić jak największa liczbę osób. Krzyczycie "studenci powinniście płacić jak inni" To czemu emeryci i renciści mają płacić mniej? To my mamy być przyszłością narodu a już od początku nas ten naród pogrąża. Krzyczą tak Ci którzy na studia nie poszli nie wiem z jakiego powodu ale nie poszli tylko dlaczego utrudniać w taki razie realizację marzeń innym? Niech mi ktoś kiedyś wypomni emigrację to ja mu wspomnę ten artykuł.

    • 0 0

  • :((

    To jest niesprawiedliwe, moja rodzina nie nalezy do najbiedniejszych,ale ja naleze, od rodzicow poza oplata za studia nie dostaje zadnych pieniedzy, a z praca bywa roznie. "W proponowanym przez nich projekcie miałby znaleźć się próg dochodów na członka rodziny, po przekroczeniu którego traciłoby się prawo do ulgi.". Ku*** co maja dochody mojej rodziny do moich znizek? Studenci to dorosli ludzie, nie wszyscy mieszkaja z rodzicami i nie kazdy rzeruje jak moze na rodzinie. Trzeba sobie radzic samemu, a oni tylko klody pod nogi rzucaja...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Piknik "Rodzina, Zdrowie, Nauka = Merito"

w plenerze, warsztaty, kiermasz, zajęcia rekreacyjne

Festiwal Dobrego Porodu VI

15 zł
warsztaty, spotkanie, konferencja, targi

I Ogólnopolska Konferencja Ginekologii, Położnictwa i Chorób Piersi MEDFEM

konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Które z wymienionych poniżej miast ma największą powierzchnię?

 

Najczęściej czytane