- 1 Rusza rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jak zapisać się i wybrać klasę? (18 opinii)
- 2 Zwyciężyli w Odysei Umysłów w Polsce. Czeka ich finał w USA (11 opinii)
- 3 Egzamin ósmoklasisty 2024. Arkusz z matematyki (24 opinie)
- 4 Egzamin ósmoklasisty 2024. Zobacz arkusze (42 opinie)
- 5 Rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jakie zasady? (25 opinii)
- 6 Rakieta Elona Muska nad Trójmiastem (120 opinii)
Do niedawna studenci walczyli o zwiększenie ulgi na przejazdy PKP i PKS z 37 do 49 proc.. Być może niedługo będą z utęsknieniem wspominać czasy jakichkolwiek zniżek, bowiem posłowie PO chcą zostawić ten przywilej jedynie mniej zamożnym studentom. Młodzi ludzie protestują.
O pomyśle pozostawienia ulg tylko mniej zamożnym studentom napisała pierwsza Gazeta Wyborcza. Jej zdaniem za tym pomysłem stoją posłowie PO. W proponowanym przez nich projekcie miałby znaleźć się próg dochodów na członka rodziny, po przekroczeniu którego traciłoby się prawo do ulgi.
- Nie rozumiem dlaczego student miałby być dyskryminowany ze względu na to, że ma nieco zamożniejszych rodziców, niż inni - oponuje Bartosz Julkowki, przewodniczący Samorządu Studentów na PG.
Ustawa miałaby wejść w 1 stycznia 2010 r. w ramach ustaw okołobudżetowych.
- Uważam to za wielce niesprawiedliwe. Wielu studentów z Trójmiasta pochodzi z innych miast. To właśnie na dojazdy do domu i na komunikacje miejską wydają najwięcej - mówi Alicja Grochala z Niezależnego Zrzeszenia Studentów w Gdańsku. - Co ma powiedzieć student np. biologii, którego kierunek jest rozsiany między Gdańskiem a Gdynią i na bilety wydaje mnóstwo pieniędzy?
Z drugiej jednak strony dzisiejsze przywileje dotyczą także studentów, którzy za wieczorowe czy zaoczne studia na prestiżowych kierunkach (bywa, że współfinansowane przez pracodawcę) płacą kilka, a nawet kilkanaście tysięcy rocznie. Czy w ich przypadku ulga na przejazdy komunikacją także ma sens?
Jak zapowiada PO, zniesienie zniżek ma uzmysłowić studentom, że na studiach, poza nauką i zabawą, warto pomyśleć o pracy i samodzielnym utrzymaniu się. Pomysłodawcy ustawy powołują się na dane, według których Polska ma najniższy w Europie wskaźnik zatrudnienia młodzieży w wieku 20-24 lat.
Nie każdy student jednak próżnuje. - Choć jestem jeszcze studentką mam swoją firmę i nie zarabiam źle. Nie rozumiem dlaczego przez fakt, że jestem zaradną osobą, mam dyskryminowana poprzez pozbawienie mnie ulg na przejazdy - zastanawia się Alicja Grochala.
Dziś za przejazd ze zniżką z Trójmiasta do np. Szczecina student płaci ok 33 zł. Po zniesieniu ulgi będzie musiał uszczuplić zawartość portfela o ponad 50 zł.
- Marzena Klimowiczm.klimowicz@trojmiasto.pl
Opinie (190) 5 zablokowanych
-
2009-07-30 00:22
Sektor studenci
W jaki następny sektor uderzycie...??na pewno w taki,w którym sami nie jesteście,bo czemu sobie robić wbrew i źle,niech inni mają kłopoty,niech inni się martwią.Na tym to ma polegać...??
- 1 0
-
2009-08-01 18:42
banda idiotów
Najciekawsze jest to,ze wypowiadają tutaj sie ludzie,którzy w większości studiów nie mają.Ja studiuje 2 kierunki i do tego pracuję,ale nie zmienia to faktu,że pomysł ze zniesieniem ulg jest idiotyczny. Państwo powinno inwestować w studentów,a nie ciągle' robic nam pod górę"
- 1 0
-
2009-08-04 11:10
bzdura!
Jestem studentką i pracuję dorywczo. Nie pamiętam już kiedy od rodziców brałam pieniądze.
Czemu to pensja rodziców ma decydować o tym czy mam ulgę na komunikację miejską. Jaki procent studentów dostaje "kieszonkowe"?
Czy może wrócić do starego dobrego: "mamo, daj 1,50 zł na bilet" jakbym miała znów 10 lat?
Likwidacja ulg miałaby sens jeżeli ceny biletów by spadły. Płacić nagle 3zł za bilet na przejazd 10min? Zgroza!- 1 0
-
2009-08-29 18:16
Studenci
Powinniscie placic tyle co Kazdy!!
- 0 1
-
2009-12-07 12:30
Praca?? Wolne żarty
Jestem na mało wymagającym kierunku szukam pracy już od kilku miesięcy ale każdy pracodawca który słyszy "student dzienny" odsyła mnie z kwitkiem. Na dojazd do domu już teraz muszę wydać praktycznie 100zł w jedną stronę a co dopiero w święta kiedy ciężko dostać bilet na upragnione TLK? Naprawdę problemem dla budżetu jest utrzymywanie tylu (p)osłów i senatorów. Zmniejszyć ich liczbę albo ich zarobki finanse dla partii politycznych których się namnożyło i ciągną z państwa ogromne pieniądze. Jestem ciekaw ile państwo traci na przejażdżkach posłów, prezydentów i innych gości którzy w garniturkach przed mikrofonami tylko krzyczą.
Naprawdę jeśli teraz za przejazd IC muszę płacić 85 zł to po zdjęciu zniżki będzie to ponad 100zł więc zamiast 5 razy w roku akademickim do domu pojadę dwa razy na Boże Narodzenie i na Wielkanoc. W ogóle system przyznawania ulg stypendiów itp jest denny w tym kraju. Koledzy jeżdżą swoimi samochodami 70km co tydzień i dostają jeszcze 500zł stypendium a mi ledwo starcza na jedzenie od 1 do 1 a nie mam szansy dostać stypendium bo mam dochód 800zł na osobę ciekawe jak oni za 200zł na osobę przeżyli i jeszcze samochodów nakupili dla każdego dziecka... Czemu nie liczy się to że mam 450km do domu tylko to że mam dochód 800zł co z tego przecież od kiedy wyjechałem na studia moi rodzice mniejszego czynszu nie płacą a musza jeszcze za akademik mój i siostry zapłacić więc same wydatki ale z punktu widzenia państwa to ja jestem burżuj szkoda tylko że zadłużony po uszy wyjdę z tych studiów i zamiast dobrze mi się żyć na starcie to będę spłacał kredyt który musiałem wziąć żeby przeżyć i żeby móc zobaczyć rodzinę kilka razy w roku. Pozdro dla baranów z ul wiejskiej- 0 0
-
2009-12-07 12:42
Emigracja
Potem się dziwią że ludzie młodzi wyjeżdżają a co mają robić jak mają tylko wspomnienia jak ich państwo tłamsiło i utrudniało naukę? Każdy chce uciec bo widzi że w kraju tylko się na gorsze zmienia każdy chce zarobić jak najwięcej i u**pić jak największa liczbę osób. Krzyczycie "studenci powinniście płacić jak inni" To czemu emeryci i renciści mają płacić mniej? To my mamy być przyszłością narodu a już od początku nas ten naród pogrąża. Krzyczą tak Ci którzy na studia nie poszli nie wiem z jakiego powodu ale nie poszli tylko dlaczego utrudniać w taki razie realizację marzeń innym? Niech mi ktoś kiedyś wypomni emigrację to ja mu wspomnę ten artykuł.
- 0 0
-
2010-09-15 11:05
:((
To jest niesprawiedliwe, moja rodzina nie nalezy do najbiedniejszych,ale ja naleze, od rodzicow poza oplata za studia nie dostaje zadnych pieniedzy, a z praca bywa roznie. "W proponowanym przez nich projekcie miałby znaleźć się próg dochodów na członka rodziny, po przekroczeniu którego traciłoby się prawo do ulgi.". Ku*** co maja dochody mojej rodziny do moich znizek? Studenci to dorosli ludzie, nie wszyscy mieszkaja z rodzicami i nie kazdy rzeruje jak moze na rodzinie. Trzeba sobie radzic samemu, a oni tylko klody pod nogi rzucaja...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.