Gdynianin w programie "Rolnik szuka żony", fragment programu:
Mateusz Kisiel, 27-latek mieszkający w Gdyni, bierze udział w siódmej edycji programu "Rolnik szuka żony". Na co dzień jest managerem w sopockiej restauracji. Postanowił poszukać szczęścia w gospodarstwie na wsi, poznając Magdalenę i starając się o jej względy.
Mateusz przeprowadził się do Trójmiasta z Olsztyna osiem lat temu. Skończył studia na Akademii Morskiej w Gdyni, jednak wybrał pracę w branży gastronomicznej i pracuje jako manager w restauracji w Sopocie. W siódmej edycji programu telewizyjnego "Rolnik szuka żony" bierze udział jako jeden z kandydatów Magdaleny, 27-letniej Wielkopolanki, zajmującej się prowadzeniem gospodarstwa razem z rodzicami. Poza uprawą ziemniaków, zbóż i kukurydzy Magdalena zarabia również jako kosmetolog, stylistka rzęs i paznokci.
Trójmiasto czy Wielkopolska?
Kandydat Magdaleny, choć jest miłośnikiem natury i zwierząt - ma kota Dariusza, którego przygarnął z lasu - przyznaje szczerze, że nie ma wielkiego pojęcia o życiu na wsi. Chce jednak spróbować takiego życia. Uważa się za osobę wrażliwą i, jak sam mówi, utrudnia mu to znalezienie towarzyszki życia.
- Jeśli szukasz wrażeń, nie boisz się życia, twardo stąpasz po ziemi - napisz do mnie - mówiła Magdalena w zerowym odcinku programu, w którym przedstawiano uczestników programu: rolników i rolniczkę.
4
Szuka szczęścia na wsi
Widzowie programu zwracają uwagę na wyrazistość osoby Mateusza. Niektórzy twierdzą, że jego luźny, wręcz imprezowy styl życia nie pasuje do stylu Magdaleny, przyzwyczajonej do ciężkiej pracy fizycznej, pracowitej i po przejściach związanych z rozwodem z poprzednim partnerem. Czas i kolejne odcinki programu pokażą, czy Magdalena zwiąże swoje życie z Mateuszem, a Mateusz z Magdą. Być może nick Mateusza na Instagramie - mati_rolniq - jest pewną wskazówką?
"Rolnik szuka żony" to bijący rekordy oglądalności serial dokumentalny nadawany przez TVP, oparty na formacie "The Farmer Wants a Wife". W programie biorą udział rolnicy i rolniczki z całej Polski, którzy otrzymują listy od kandydatów i wybierają spośród nich maksymalnie po 10 osób, z którymi chcieliby się spotykać osobiście. W kolejnych odcinkach bierze udział pięcioro kandydatów: kolejno poznają uroki i wyzwania życia na wsi, pomagają rolnikowi (lub rolniczce) w pracy przy gospodarstwie, spędzają razem czas wolny. Po kilku miesiącach od zakończenia serii spotkań widzowie dowiadują się, czy nowo poznani uczestnicy programu zdecydowali się wejść na wspólną ścieżkę życia.
Fajny gość, mój faworyt aż miło popatrzeć jak młodzi ludzie potrafią być dowcipni, pewni siebie, po prostu interesujący :-)
Gdynianka
3 lata
211
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-10-09 21:03
Co się martwisz co się smucisz
Ze wsi jesteś na wies wrócisz
Ty
3 lata
50
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-10-09 19:51
Zwykły BUC
Strasznie przemadrzaly jest zresztą nic specjalnego z niego.
lol
3 lata
141
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-10-09 19:46
Hmm
A kto normalny idzie do takiego programu tak samo jak jakiś hotel Paradise.A ludzie oglądają takie badziewie i podnoszą oglądalność i później mamy wysyp pustych facetów i babek myślących jacy to oni nie są wyśmienici.Masakra.Lepiej jakiś fajny ambitny serial obejrzeć.Miłego weekendu
Gdynianin
3 lata
120
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-10-09 17:17
:)
Spólczuję.Blazenada.
:)
3 lata
70
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-10-09 16:44
tego typu programy
to obciach i dno na maxa..od Big brothera się zaczęło..ludzie by zaistnieć obnażają wszystko z siebie i palą głupa przed kamerą. Ohyda
3 lata
72
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-10-09 16:42
sloik wraca na ojcowizne
powodzenia!
KOD
3 lata
70
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-10-09 16:19
chłopa znajdzie. bez dwoch zdan
jak dobrze gotuje.
3 lata
51
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-10-09 12:32
(5)
Kończyć Akademię Morską, żeby potem pracować w restauracji to jakiś smutny żart.
3 lata
572
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-10-09 13:44
czy aby napewno? (1)
Taka rzeczywistosc , zaden obciach i wstyd
Wiekszosc spoleczenstwa wykonuje inne zawody niz sie ksztalcila, a jeszcze wieksza czesc to taka ktora nie wie co ze soba zrobic
Mysle ze szacun za odwage bo dyskutowac to kazdy moze a szukac szczescia i walczyc o swoje nie kazdy
zbyszek
3 lata
25
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-10-09 16:19
tylko pytanie po co zajmuja na uczelni ludziom, ktorzy sa zdecydowani.
3 lata
40
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-10-09 13:02
Na pasażerach kucharze zarabiają (1)
krocie
3 lata
30
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-10-09 14:41
W handlowej flocie tez, Ale do tego nie trzeba kończyć Akademii Morskiej tylko być kucharzem i zrobić papiery Stcw
3 lata
40
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-10-09 12:54
No to juz podchodzi pod klasyczny życiowy przegryw, ale kwestia tez jaki kierunek konczył, tam sa teraz jakies kierunki posrednio z gastronomia powiazane
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy