- 1 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (65 opinii)
- 2 Egzamin ósmoklasisty 2024. Arkusz z matematyki (27 opinii)
- 3 Zwyciężyli w Odysei Umysłów w Polsce. Czeka ich finał w USA (16 opinii)
- 4 Rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jakie zasady? (25 opinii)
- 5 Ze złamaną ręką maturę podyktujemy nauczycielowi (4 opinie)
- 6 Egzamin ósmoklasisty 2024. Mamy arkusze z angielskiego (10 opinii)
"Inteligentne" dokumenty z Trójmiasta
PIT, który sam się wypełni i wyliczy nam podatek do zapłacenia? Mail, który "wie" do kogo się wysłać? Być może pomysł doktorantki z Trójmiasta wkrótce może zrewolucjonizować rynek elektronicznych wynalazków .
Magdalena Godlewska z Politechniki Gdańskiej jest młodą doktorantką, laureatką III edycji programu stypendialnego Innodoktorant, która pracuje nad inteligentnymi dokumentami elektronicznymi, które "same" wiedzą jak się wypełnić, sprawdzają poprawność danych i wiedzą do kogo mają się wysłać.
- Tematem rozwoju dokumentów elektronicznych zainteresowałam się już na studiach magisterskich. Sama na co dzień tworzę i rozsyłam wiele dokumentów. To sprawiło, że zaczęłam się zastanawiać, czy dokumentów nie można w jakiś sposób ulepszyć, najlepiej w taki sposób, aby same wspierały swoje wypełnianie i rozpowszechnianie - mówi dla PAP Magdalena Godlewska.
- Obecnie, dokumenty w procesie wiedzy są zazwyczaj obiektami statycznymi, czyli: są tworzone, są edytowane, są rozsyłane. Moim pomysłem jest stworzenie nowej otwartej architektury rozproszonych dokumentów elektronicznych. Zmieni ona rolę dokumentu w procesie na dynamiczną - tak by wspomagał jego realizację - tłumaczy.
Jak miały by działać "inteligentne" dokumenty? - W praktyce dokument jest tworzony jako statyczny szablon, posiadający definicję swoich komponentów i ich ścieżek migracji w procesie. Komponenty dokumentu są następnie zamieniane na mobilne agenty, które realizują proces zgodnie z ustaloną polityką migracji. Wędrują między pracownikami wiedzy, pracownicy wykonują na nich pewne operacje na swoich komputerach i po zakończeniu ich pracy dokument w postaci agenta sam przenosi się na komputer kolejnego pracownika. Po wypełnieniu swojej misji, agenty są przekształcane na końcowy dokument statyczny - mówi badaczka.
Pomysł innodoktorantki, choć pracochłonny i trudny w realizacji wart jest trudu. Jak sama podkreśla "inteligentne" dokumenty nie tylko usprawniłyby obieg informacji, ale też stanowiły by dodatkową ochronę przed utratą danych, które nierzadko "wyciekają" z firm w związku z ich przewlekłym obiegiem.
Według Magdaleny Godlewskiej nowy system powoli na obniżenie kosztów związanych z rozsyłaniem korespondencji w formie papierowej i zmniejszeniem ilości pośredników w obiegu dokumentów o co najmniej 20 proc.
Doktorantka w swojej pracy doktorskiej opracowała prototyp systemu. Za innowacyjne badania otrzymała wyróżnienie i stypendium przyznawane przez Samorząd Województwa Pomorskiego tym doktorantom, których prace mogą zostać wdrożone i mogą się przyczynić do rozwoju gospodarczego województw.
Miejsca
Opinie (18) 1 zablokowana
-
2011-03-11 16:42
gratulacje
Nie co dzień rodzą się geniusze i to w dodatku Panie ; ) Pomysł "kosmicznie trudny", a ten (Ta), która się go podjęła zasługuje na uznanie. Miło, że ktoś już ją zauważył i docenił. Życzę powodzenia i trzymam kciuki! Szkoda, ze sama nie jestem "umysłem ścisłym", bo chętnie przyczyniłabym się do przyspieszenia tych cennych badań. Chetnie pozwolę, by komputer wyręczył mnie w biurokracji :)Według mnie to ma przyszłość!!!
- 10 1
-
2011-03-11 12:32
pomysł ciekawy...
... ale myślę, że hakerzy szybko docenią nowy sposób wyciągnięcia danych osobowych jakże cennych w obecnym czasie :)
- 14 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.