• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jakie pensje dla nauczycieli w czasie epidemii?

Wioleta Stolarska
1 kwietnia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Do urzędu nie wejdziesz? "I dobrze!"
Od 25 marca nauczyciele szkół i przedszkoli mają obowiązek realizowania dalszej części podstawy programowej. Od 25 marca nauczyciele szkół i przedszkoli mają obowiązek realizowania dalszej części podstawy programowej.

Koronawirus, przez który wprowadzono w Polsce stan epidemii, doprowadził do wstrzymania zajęć szkolnych. Na jakie pensje w tym czasie mogą liczyć pracownicy oświaty? Nauczyciele obawiają się, że stracą finansowo na pracy zdalnej. Najboleśniej mogą odczuć to szczególnie wuefiści, bibliotekarze czy nauczyciele świetlicy, którzy na ogół nie prowadzą lekcji online.



Uważasz, że rok szkolny zostanie zakończony w zaplanowanym terminie?

Od 25 marca nauczyciele szkół i przedszkoli mają obowiązek realizowania dalszej części podstawy programowej. Z kolei zajęcia zdalne między 12 a 24 marca obejmowały powtórkę materiałów, nie były to zajęcia obowiązkowe, dlatego wielu nauczycieli podejrzewa, że może dostać po kieszeni właśnie za te dwa pierwsze tygodnie.

Według wytycznych Ministerstwa Edukacji Narodowej nauczycielom, którzy do 24 marca jedynie pozostawiali w gotowości do pracy, jednak nie wykonywali żadnych czynności służbowych z nią związanych, czyli na przykład nie przeprowadzali zajęć online czy nie wysyłali e-maili do uczniów przysługuje jedynie wynagrodzenie zasadnicze.

- Od 25 marca nauczyciele otrzymują wynagrodzenie za pracę w składnikach i wysokości wynikających z ich uprawnień. Za zajęcia zrealizowane powyżej tygodniowego, obowiązkowego wymiaru godzin nauczyciel otrzymuje również wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe. Z przyczyny leżącej po stronie pracodawcy, w określonym czasie, niektórzy nauczyciele nie będą świadczyli pracy. Przysługuje im wynagrodzenie wynikające z ich osobistego zaszeregowania - informuje MEN.
Czytaj też: Zdalna szkoła w praktyce. "Są chęci, chociaż materiału jest dużo"

Ograniczenie obowiązku świadczenia pracy na terenie przedszkola, szkoły lub placówki oświatowej dotyczy również wielu pracowników administracji i obsługi.

- O organizacji pracy tych pracowników decyduje dyrektor szkoły. Dyrektor szkoły może więc polecić pracownikowi wykonywanie pracy zdalnej, o ile oczywiście charakter zadań wykonywanych przez pracownika na to pozwala - dodaje MEN.

Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje


Wypłata za "gotowość" czy stała pensja?



Jakie stanowisko w kwestii wypłat dla nauczycieli mają trójmiejskie samorządy? Urzędnicy przekonują, że nauczyciele nie stracą na zmianach.

- Za okres 12-25 marca będzie wypłacone wynagrodzenie zasadnicze plus dodatki (za wyjątkiem tego za trudne warunki pracy) bez godzin ponadwymiarowych. Od 25 marca, tj. od momentu wejścia w życie zasad dotyczących pracy zdalnej, na bazie planu pracy szkoły nauczyciel otrzyma wynagrodzenie wraz z godzinami ponadwymiarowymi (stałymi, tj. takimi, które na stałe są wpisane w plan pracy szkoły), o ile realizuje zdalne nauczanie - informuje Joanna Bieganowska z biura prasowego gdańskiego magistratu.
Z kolei Sopot rekomenduje naliczanie i wypłacanie wynagrodzeń za marzec pracownikom niepedagogicznym według zasad, które obowiązywały dotychczas czy tych sprzed pandemii.

Wynagrodzenia pracowników pedagogicznych, które wypłacane są "z góry" oraz składniki wynagrodzeń, których wypłata dokonywana jest na koniec miesiąca "z dołu" naliczane są także według dotychczasowych zasad.

- Za marzec wypłaciliśmy wszystkim pracownikom oświaty - zarówno pedagogicznym, jak i pracownikom administracji - wynagrodzenia tak jak w poprzednich miesiącach. Bez żadnych potrąceń. W kwestii naliczania wynagrodzeń w kwietniu czekamy na wytyczne MEN, a decyzje powinny być znane w najbliższych dniach. To trudna sytuacja dla nas wszystkich, również dla pracowników oświaty. Mam nadzieję, że decyzje ministra będą szybkie i sprawią, że ich koszty nie zostaną przerzucone wyłącznie na samorząd - komentuje Magdalena Czarzyńska-Jachim wiceprezydent Sopotu.
Czytaj też: Zdalna edukacja nauką dla dzieci i egzaminem dla rodziców

Również w Gdyni do dyrektorów szkół został wysłany list z informacją, jak zgodnie z obowiązującym prawem mogą rozliczać w tej nietypowej sytuacji wynagrodzenia. Urzędnicy zapewniają, że wynagrodzenia nie będą pomniejszane.

- Za każdą zrealizowaną godzinę zajęć każdy nauczyciel, w tym bibliotekarz, otrzyma wynagrodzenie w dotychczasowej wysokości, tj. wynagrodzenie zasadnicze z wszystkimi dodatkami. W przypadku nieświadczenia pracy przy jednoczesnym zgłoszeniu gotowości do niej pracownik otrzyma wynagrodzenie za tzw. gotowość, tj. wynagrodzenie zasadnicze łącznie z dodatkami funkcyjnymi. Weryfikację liczby zrealizowanych godzin przeprowadzają dyrektorzy poszczególnych placówek - informuje Anna Bennich, zastępca naczelnika Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Gdyni.

Miejsca

Opinie (303) 10 zablokowanych

  • Haaalo (1)

    Nauczyciele, grupa społeczna ktora nie będzie sie zmagac z bezrobociem, grupa ktora w zaden sposób nie przysluzy sie podczas kryzysu z koronawirusem, grupa ktora wykona dużo mniej pracy niz bez kwarantanny, grupa ktora jest najbardziej niezadowolona ze swojej pracy a najmniej jej wnosi.... Obciąć 30% pensji i dolozyc sluzbie zdrowia, policji, bezapelacyjnie!!! Jaka praca taka płaca. Np nauczyciel wfu za co ma dostac swoja pensje!? Skandal!

    • 4 13

    • Prawdziwych patriotów już w maju odwiedzę

      • 0 0

  • Pensja z prace.

    Nie pracują, nie dostają pieniędzy.... zapomniałem, żyjemy w Polsce i bardziej faworyzowane są tu darmozjady. Urlopy niech wykorzystają jak w prywatnych firmach jest to praktykowane albo cześć wynagrodzenia.

    • 4 6

  • Hahaha , to było zostać nauczycielem a nie korposzczurkiem lub coachem

    korposzczury teraz na bezrobocie polecą , ale za to mogli przez wiele lat żyć wizją awansu i dużej kariery , tyle że to tylko wizja była

    • 6 2

  • 1 kwietnia już minął (1)

    można usunąć tą szczujnię !

    Może teraz coś o możliwości zarobkowania dla młodzieży przed wakacjami!

    • 3 3

    • Prawda boli?

      I ma boleć. Wy się jeszcze doczekacie obowiązkowych egzaminów co kilka lat. Od razu ta wasza sitwa nauczycielska weźmie się do roboty. I może wreszcie poziom edukacji pójdzie w górę, a dzieci przestaną wysiadać psychicznie od tej waszej szkoły.

      Wystarczy przejrzeć komentarze, żeby wyrobić sobie zdanie o was, pieszczochy komuny ze swoją kartą nauczyciela. Dawniej te karty były coś warte bo nauczyciele to była elita, a teraz niestety znaczna część z nich to żenujące, leniwe, roszczeniowe groszoroby, które potrafiły dla swojej korzyści zawalić maturzystom egzamin bo strajków się zachciało razem z tym waszym żółwiem-prowodyrem kasującym paręnaście tys. miesięcznie.

      • 0 2

  • same problemy-i tak przez cały czas aż do diametralnych zmian

    dopiero teraz widać zacofanie polskiej szkoły, "błyskotliwi" nauczyciele realizują program, trraz widać jakie przedmioty są potrzebne: polski( jest czas na czytanie- ale w domu nie ma książek- kryminały to tylko prymitywna rozrywka) matematyka ( zbiory zadań w internecie -jest możliwość poćwiczyć, fizyka, biologia, chemia ( podręczniki w internecie!!!- czas zacząć się uczyć samemu, języki- oglądać filmy w oryginale, płyty, kasety, CD. możesz w ranach religii, etyki filozofii czytać pozostałe przedmioty to strata czasu. Jak chcesz możesz studiować samodzielnie religię(Pismo św.) filozofię (Tatarkiewicz)lub rozwijać swoje zainteresowania. Potem przychodzisz na egzamin- ocena jest miarą Twojej pracy. Nie zaliczyłeś idziesz do szkoły wieczorowej (po pracy)i tam masz nauczycieli, którzy mogą Ci pomóc-tak to powinno wyglądać, szkoła podstawowa uczy Cię liczyć i czytać Oczywiście powstanie też wiele pobocznych problemów, które trzebaby na bieżąco rozwiązywać np. jak wyłowić tych bardzo zdolnych

    • 1 0

  • Trójmiasto.pl! Zajmijcie się w końcu pensjami innych branż. Kolejna niekończąca się nagonka na nauczycieli od ludzi którzy nie mają doświadczenia ani wiedzy jak to wygląda od środka.

    • 7 0

  • nauczyciel (1)

    W Gdańsku nauczyciele nie otrzymali całości wynagrodzenia....

    • 5 0

    • A co byś chciał?

      Za siedzenie w domu i obijanie się? Ciesz się, że w ogóle coś dostałeś.

      • 0 2

  • Chyba rodzice pracują zamiast nauczycieli, to rodzice powinni dostać pieniądze za naukę dzieci w domu, nauczyciel tylko podaje strony z książek. Wiedz co to za sprawiedliwość. A w domu nie są warunki do nauki bo większość na rodzeństwo. Ja mam 3 małych dzieci i ciężko mi z najstarszą usiąść by zrobić materiał z zerówki gdyż muszę się cała trójka zająć.

    • 2 2

  • Charakterystyka pracy zdalnej

    Praca zdalna na każdy stanowisko pozwala na swojego rodzaju 'opierdzielanie się'. Jeden nauczyciel siedzi 2 godziny w tygodniu (bo musi być na radzie szkolnej) a inny siedzi dwa razy dłużej niż normalnie, bo mu zależy a musi sam sobie organizować materiały do nauczania.

    Na pewnej grupie FB widziałam doniesienia, że nauczycielki po 50tce, dopiero uczą się tego jak działają konferencje online, programy dla nauczania, jak się robi dokumenty dla dzieci (docsy w MS Office). One tego wcześniej nie musiały wiedzieć.

    Niestety taka jest charakterystyka pracy zdalnej, że większość faktycznie zależy od samego pracownika i jego chęci do pracy. Nauczyciel czy kiepski czy oddany uczniom nie ma wyjścia - musi pracować online.

    • 3 0

  • (1)

    Po 17 latach pracy w domach dziecka (również dzieci niepełnosprawne, umierające) zdecydowałam się na pracę w szkole i szczerze - trudność jest porównywalna. Asperger, zaburzenia zachowania, cukrzyce, FAS itd. Szkołę znam też z tej drugiej strony, praca wydawała mi się dużo łatwiejsza. zdecydowałam się na pracę w świetlicy, żeby wdrożyć się w "to" środowisko. Niestety pensja dużo niższa - mimo doświadczenia zaczynam jako stażysta 2782 zł brutto (czyli niecałe 2000 "na rękę", Od marca dostałam dodatek motywacyjny w wysokości 7%, miał być do końca roku szkolnego, niestety w pensji kwietniowej został obcięty. Dzieciaki nie chcą ze świetlicy wychodzić, błagają rodziców żeby mogli zostać dłużej na zajęciach, rodzice zadowoleni odbierają dzieci z dnia na dzień później. /na zajęciach w świetlicy wychowuje dzieci, odrabiam z nimi lekcje, uczę organizacji czasu wolnego, wykonuję prezenty dla członków rodziny itd. Teraz dzieci do mnie dzwonią, staram się rozładować napiętą sytuację jaka panuje w domu, co jest zrozumiałe w bieżącym okresie, proponuję zabawy, wykonanie prac plastycznych. Mam mnóstwo "laurek" od dzieciaków z podziękowaniami. Jednak jeśli dalej będę otrzymywała niższą pensję i nie otrzymam pieniędzy za nadgodziny stałe (pracuję na 1 i 1/4 etatu) bo z czegoś trzeba żyć, będę zmuszona pracę zmienić. A po tym całym hejcie nie sądzę żeby była to praca związana z pracą pedagoga, nauczyciela...

    • 6 0

    • Jak się patrzy na was w tych szkołach

      To ja się nie dziwię, że co drugie dziecko ma zaburzenia. Nawet dorosłemu może odbić po paru kontaktach z kastą nauczycielską uważającą się za święte krowy. Dawniej nauczyciele byli z powołania, solidni, mieli autorytet, itd. i jakoś dzieci z zaburzeniami nie było. Zdarzały się słabe jednostki, ale z takimi nauczyciel zostawał po godzinach i tłumaczył spokojnie i wszystko było dobrze. A teraz? Łaskę robi, że coś przeczyta z książki, nazadaje masę do domu i ma w nosie.

      • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Gdynia ScienceSlam

sesja naukowa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Atmosfera to:

 

Najczęściej czytane