• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Maturzysta pisze do prezydenta ws. strajku. Uczniowie murem za nauczycielami

Wioleta Stolarska
9 kwietnia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Wielu uczniów trójmiejskich szkół popiera protest nauczycieli. Wielu uczniów trójmiejskich szkół popiera protest nauczycieli.

Widząc ogrom pracy, jaki nasi nauczyciele wkładają w naszą edukację w szkole (...) jest nam po ludzku wstyd, kiedy słyszymy, ile zarabiają - pisze Konrad Rola, 19-letni uczeń klasy maturalnej VIII Liceum Ogólnokształcącego w Gdańsku. Maturzysta wysłał list do najważniejszych osób w państwie. Zaapelował o jak najszybszy konsensus rządu z nauczycielami i udzielenie im podwyżek w żądanym wymiarze. - Nauczyciele są zdesperowani i sfrustrowani, co całkowicie rozumiemy - przyznał. O tym, że uczniowie stoją "murem za" nauczycielami świadczy fakt, że w trójmiejskich szkołach pojawia się coraz więcej symboli poparcia strajku przez uczniów.



Jak oceniasz kadrę nauczycielską w trójmiejskich szkołach publicznych?

Pod listem 19-latka podpisało się 250 jego kolegów i koleżanek. To głównie słowa poparcia dla strajkujących nauczycieli. Zaadresował go do prezydenta Andrzeja Dudy, prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego oraz do minister Edukacji Narodowej Anny Zalewskiej. Jak dotąd nie otrzymał żadnej odpowiedzi.

- Od tygodni debatujemy z kolegami i koleżankami na temat protestu naszych nauczycieli i dochodzimy jednomyślnie do konkluzji. Widząc ogrom pracy, jaki nasi nauczyciele wkładają w naszą edukację w szkole oraz tylko domyślając się dwukrotności tej pracy, jaką wykonują w swoich domach podczas przygotowywania, a następnie sprawdzania kartkówek, sprawdzianów i prac klasowych, jest nam po ludzku wstyd, kiedy słyszymy, ile zarabiają - pisze 19-latek.
Według nastolatków postulaty strajkujących są w pełni uzasadnione. Uczeń gdańskiego liceum podkreślił, że praca nauczycieli jest pasją i dużym poświęceniem, za co młodzi ludzie są wdzięczni.

- Osoby zatrudnione w sieciach sklepów na stanowisku sprzedawca/kasjer (nie umniejszając w żaden sposób ich pracy i wysiłkowi) zarabiają tyle samo lub nawet więcej od ludzi, którzy są odpowiedzialni za wychowanie kolejnych pokoleń Polek i Polaków w równej mierze, co ich rodzice, dziadkowie czy opiekunowie - dodał.
19-latek, jak sam mówi, jako patriota zatroskany o przyszłość ojczyzny uważa, że dla dobra wszystkich jak najszybciej powinno dojść do porozumienia stron.

- Zakładając, że celem państwa jest jak najlepsze wychowanie oraz edukacja jego obywateli na wysokim poziomie, powinniśmy położyć nacisk na wynagrodzenie osób, które są za to odpowiedzialne, czyli rodziców i właśnie nauczycieli. W trosce zarówno o nich, jak również o młodych Polaków i Polki, którzy już niedługo będą mieli się zmierzyć z egzaminami gimnazjalnymi oraz ósmoklasisty, zwracamy się z apelem o jak najszybszy konsensus ze środowiskami związków zawodowych nauczycieli oraz udzielenie im podwyżek w żądanym wymiarze - dodał.
  • List maturzysty do władz państwowych ws. strajku nauczycieli.
  • List maturzysty do władz państwowych ws. strajku nauczycieli.

"Murem za nauczycielami"



Od poniedziałku w trójmiejskich szkołach pojawia się coraz więcej symboli i słów poparcia dla strajkujących nauczycieli od uczniów, ale też rodziców. Zdjęcia dostajemy też w naszym raporcie.

- Nie jesteśmy obojętni na to, co dzieje się w Polsce. By zaznaczyć nasze wsparcie, chociaż symbolicznie, postanowiliśmy przy wejściu do szkoły zawiesić przygotowany przez nas baner. Także na ręce pani dyrektor Ordak nasza koleżanka złożyła list, w którym jako Parlament opowiadamy się za nauczycielami - deklarują uczniowie z Parlamentu Uczniowskiego III LO w Gdańsku.
Także uczniowie gdyńskiej "trójki" popierają strajkujących nauczycieli.

Opinie (417) ponad 10 zablokowanych

  • Nie popieram (3)

    Tu są niby nauczyciele z powołania? Którzy... Chyba Ci, którzy już dawno stąd odeszli. Z tego co pamiętam, to cała dydaktyczna robota była odwalana w domu albo u korepetytora, bo matematyczce się nie chciało. Jak tak strasznie nauczycielom źle, to niech do korporacji idą albo do Norwegii na spawacza. Zobaczą, co to ciężka praca to zmądrzeją.

    • 55 15

    • (2)

      jak zazdroscisz nauczycielom to sam sie w szkole zatrudnij

      • 2 9

      • Nie zazdroszcze, krytycznie oceniam. Jesli uczysZ jak czytasz ze zrozumieniem to ppdwyzka z pewnosci ci sie nie nalezy.

        • 4 0

      • dokładnie te same argumenty z obu stron

        ale to nauczyciele chcą więcej, więc niech się zastosują do swoich zaleceń

        • 0 0

  • Poziom... (5)

    Jakie są "wspaniałe" efekty pracy nauczycieli najlepiej wiedzą rektorzy uczelni wyższych... Poziom nauczania obniżył się niesłychanie a obecną tzw. "maturę" zdałby w miarę rozgarnięty ósmoklasista sprzed 30 lat...

    • 61 10

    • chyba czwartoklasista

      Dodawanie ułamków, policzenie boków trójkąta, wzory skróconego mnożenia i układy współrzędnych z liczeniem delty na czele. Na prawdę- jeśli to się opanowało to maturę można spokojnie napisać na 50%.

      • 9 2

    • genau / dokladnie

      ja konczac dyplomowy egzamin w technkium mam wiekszy poziom niz dzisiejsi studenci.

      • 8 0

    • no właśnie

      to dopiero przerażające.

      • 5 0

    • (1)

      Prawda, ale to wynik zbudowania systemu, w którym pieniądz idzie za uczniem, więc to uczeń rządzi. Nauka nie jest przywilejem, tylko się każdemu należy, tak jak de facto ukończenie szkoły. Nauczyciel nie ma w tym systemie nic do powiedzenia.

      • 0 2

      • Zawsze ktoś inny jest winien

        może przejrzyjcie zapisy w Karcie Nauczyciela i tam poszukajcie źródła swej niedoli?

        • 1 0

  • kod (1)

    artykól i bełkot tylko trafi do"elity" wybiórczej , kodziarzy i teczowych - bzdury , i liZustwo

    • 34 6

    • Artykul

      • 2 1

  • Program nauczania (2)

    A może winę za to że uczniowie nie ogarniają materiału jest po prostu niedostosowany do dzisiejszego świata program, no i niestety ale brak inteligencji większości dzisiejszych dzieci i młodzieży?

    Dzieci chowanych na smartfonach - na ulicy można zobaczyć że już w wózkach mamuśki wpychają do łapek żeby tylko g*wniarz siedział cicho i nie przeszkadzał. Jak tylko bajki i gierki to później lament że w szkole nie ogarnia się tematu. Ale wszystkie mamy wiedza najlepiej że ich synek czy córcia to przecież prymusy a wina to nauczyciela co to nie potrafi tłumaczyć i nauczyć.

    • 32 7

    • No ale jednak nie wszystkie dziecu takie sa, a zenujaca jakosc nauczania dotyczy calej populacji.

      • 3 0

    • A może to wina systemu, w którym chyba z 80 proc. społeczeństwa kończy średnią szkołę? Rozkład poziomu IQ pewnie się nie zmienia, tylko większość populacji dawniej kończyła zawodówki, a dziś następuje coś, co trzeba chyba uczciwie nazwać rozdawnictwem dyplomów. Wyrzucenie ucznia ze szkoły graniczy przecież z cudem, a gdy zdawalność jest niska, to też wina nauczycieli.

      • 3 0

  • (1)

    Gdyby Nauczyciele byli naprawdę dobrzy tak jak się przechwalają to myślę, że nikt tego strajku by nie negował

    • 37 11

    • bo to gnoje. dajom tylko o swoje..

      • 3 0

  • (5)

    Niech powiedzą prawdę ile zarabiają za 18 godzin pracy.
    Razem z dodatkami.
    Może tak 40 godzin tygodniowo.

    • 38 12

    • prawda o godzinach pracy (4)

      Nauczyciel polonista oprócz godzin lekcyjnych (tzw. przy tablicy) przez około 5 godzin dziennie sprawdza prace uczniów i przygotowuje materiały do lekcji (dla uczniów). Oprócz tego prowadzi dodatkowe, niepłatne zajęcia dodatkowe dla uczniów słabszych i tych, którzy przygotowują się do konkursów. Należy jeszcze doliczyć rady pedagogiczne i wywiadówki oraz tzw. papierologię (przygotowanie zestawień, statystyk, ewaluacji, sprawozdań), o której większość rodziców nie ma pojęcia. Wychowawcy dochodzi jeszcze więcej obowiązków.
      Chciałabym tę pracę wykonać w ciągu 8 godzin w szkole - niestety jest to niemożliwe z powodu wolnych sal. Niejednokrotnie nie ma gdzie usiąść, nie mówiąc już o braku możliwości sprawdzenia prac pisemnych.

      • 4 11

      • DOBRY nauczyciel nie potrzebuje dodatkowo 5 godzin dziennie na przygotowanie i sprawdzanie prac, no chyba ze poczatkujący . co to za brednie...

        • 10 4

      • Wytworzyliście sobie błędne koło, a teraz narzekacie że nie da się z niego wyjść (2)

        Najpierw nie uczycie, tylko karzecie robić prace domowe, które potem musicie sprawdzić. Na lekcji wyświetlacie Narnię albo inne Czerwone Krzesło. Argumentu, żeby nie zadawać prac na ilość, tylko jakość, zupełnie nie przyjmujecie. Z matematyki musi być conajmniej dwie strony ćwiczeń dziennie, z polskiego podobnie. Raz na jakiś czas przebudzenia z letargu doznaje geograf, historyk czy plastyk i wówczas jest szaleństwo z jedynkami, zaległymi pracami czy odpowiedziami przy tablicy.
        Potem robicie sprawdzian, do którego ucznia nie przygotowaliście, więc napisał go kiepsko, więc potrzebna będzie poprawka.
        Przez 10 minut dziennie sprawdzacie obecność, bo dziennik elektroniczny działa powoli, gdyż kilkadziesiąt tysięcy nauczycieli na wojewówdztwo w tym samym momencie próbuje z niego korzystać.
        Na wywiadówkach czytacie z kartki ustalenia dyrektora na temat wyjść do teatru, kina, wycieczek i imprez na dzień tego czy owego. Trwa to godzinami, więc jesteście źli i zmęczeni.
        Czy ten system naprawdę musi tak wyglądać?

        • 3 0

        • Jak krytyka, to system składa się tylko z nauczycieli... (1)

          "Potem robicie sprawdzian, do którego ucznia nie przygotowaliście, więc napisał go kiepsko,"
          No jak siedział przez całą lekcję na telefonie przeglądając fejsbuczka czy insta, podczas gdy ja omawiałem jakie pytania będą na sprawdzianie to owszem, nie przygotowałem. Rozumiem, że jak taki delikwent pójdzie do ew. pracy, to też szef będzie za niego pracował.
          I podziel się autorze myślami jak wg. Ciebie mają wyglądać prace domowe "na jakość". Jak uczeń nie potrafi sklecić jednego akapitu poprawnie (a już tym bardziej jak ma go ręcznie, bez komputera, napisać), a równanie z dwoma niewiadomymi to zadanie tylko dla wybranych 'orłów', to jakiej jakości można wymagać? Zaraz ktoś napisze - "bo nauczyciel nie nauczył". Przypominam, że nauczyciel przekazuje wiedzę, ale to w gestii ucznia leży jej przyswojenie. No ale przecież jak ma to zrobić, skoro telefon przeszkadza mu w lekcjach...

          • 0 3

          • Bzdury piszesz o telefonach

            od dawna w szkołach jest zakaz ich używania, którego naruszenie jest bardzo surowo karane. I w zasadzie tyle mam ci do powiedzenia, bo jedyny twój argument to fejsbuczek na lekcji.

            • 2 0

  • 16 lat stażu nauczyciiela mam 3200 zl miesiecznie (1)

    O co ta awantura. :) moja kolezana 2800 netto nauczyciel dypl.

    • 16 4

    • zmień branże! kto Ci kazał isć na nauczyciela, to ile zarabia nauczyciel wszyscy wiedza, widać ci pasowalo to do kogo teraz pretensje?

      • 7 6

  • Pokazcie pit roczny!!! (5)

    Dzis nauczycielka w radio powiedziala ze ma na Pit 54.000 zl. I ze to nie jest wiele... 18 godz. Tygodniowo: ) bez komentarza

    • 47 11

    • W Polsce i Niemczech jest prawie tyle samo nauczycieli... (2)

      tylko że tam jest prawie 3 razy więcej uczniów. Jak to możliwe? Ano w Niemczech tydzień pracy nauczyciela nie wynosi 18 godzin.

      • 11 2

      • I klasy po 30 osób (1)

        W PL po 15 uczniów

        • 2 2

        • U nas klasy są po 25 uczniów, nie 15

          • 0 0

    • Nauczyciele nie pracują 18 godzin tygodniowo! Gdyby tak było, nastąpiłby ostry szturm na placówki oświatowe :). Przecież każdy by tak chciał, czyż nie?

      • 1 2

    • to kwota brutto za cały rok. Pany dyrektor z NBP ma 65 000 brutto na miesiąc. Widzisz różnicę?

      • 0 1

  • Rodzice. Są przeciw.....!!!! (3)

    A propaganda działa. .. Jak to rodzice wspieraja nauczycieli, b
    Przez ktorych maja mniejsze zarobki...hahah parodia...

    • 39 11

    • Propaganda działa bardzo dobrze - jakoś nie ma artykułu o tym, że niektórzy uczniowie podczas strajku po prostu się uczą z nauczycielami, którzy nie strajkują, mimo że 80% szkoły strajkuje.

      • 7 0

    • (1)

      Najgłośniej krzyczą rodzice tępaków, co przez strajk mogą nie zdążyć popoprawiać jedynek i nie zdać do następnej klasy. Jak ktoś jest odporny na komunikacje z ludźmi i zapatrzony w siebie, to nic mu nie pomoże. Nawet jakby nauczyciel pracował 120 godzin tygodniowo, to dla niektórych po prostu nie ma nadziei.

      • 2 5

      • bredzisz

        jak dzieciak nie zdąży popoprawiać ocen (złamanie statutu szkoły), nauczyciel nie wyrobi się z materiałem, nie będzie szansy na poprawienie frekwencji - to rodzice i sami uczniowie ruszą z pozwami. sympatia do nauczycieli spada z każda godziną, jak zawieszą strajk na okres świąteczny - skompromitują się totalnie. myślisz, że ktoś bez zastrzeżeń uzna ocenę niedostateczną na świadectwie? serio???? i na prawdę uważasz, że ktoś z tego tchórzliwego lemingowwego, łatwosterowalnego środowiska będzie w stanie wystawic komuś tak ocenę? że będzie miał tyle odwagi???

        • 2 1

  • tu niby uczniowie popierają

    a na forach mają jednak zupełnie odmienne opinie o kadrze w tych szkołach...

    • 41 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

V Ogólnopolska Studencka Konferencja Neurologiczna

konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Co to jest ewolucja?

 

Najczęściej czytane