• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Miejsca przyjazne społeczności LGBT w Trójmieście

Julia Rzepecka
30 czerwca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Tęczowa flaga została zaprojektowana pod koniec lat 70. XX wieku jako symbol dumy i ruchu na rzecz równouprawnienia osób LGBT. Tęczowa flaga została zaprojektowana pod koniec lat 70. XX wieku jako symbol dumy i ruchu na rzecz równouprawnienia osób LGBT.

Dziś ostatni dzień czerwca, miesiąca, który określony został w wielu krajach na całym świecie jako Pride Month, czyli czas solidaryzowania się z osobami ze środowiska LGBT+. Przy tej okazji szukamy trójmiejskich miejsc, które są przyjazne tej społeczności: restauracji, kawiarni czy lokali rozrywkowych.



Sprawdź nowe lokale w Trójmieście



Czy wiesz, gdzie w twoim mieście znajdują się miejsca przyjazne społeczności LGBT?

Pride Month, lub w tłumaczeniu po prostu: miesiąc dumy, ma swoje źródło w wydarzeniach z 1969 roku, gdy w Stanach Zjednoczonych, a dokładnie w klubie Stonewall w dzielnicy Greenwich Village w Nowym Jorku, doszło do zamieszek i demonstracji osób ze społeczności LGBT przeciwko nalotom policji.

W tamtym czasie policyjne naloty były rutynową procedurą, jednak nie przebiegały łagodnie. Osoby odwiedzające lokale mniejszości seksualnych traktowano brutalnie, dochodziło do aresztowań pod zarzutem "nieprzyzwoitości". Spisane nazwiska drukowano w gazetach. Kierowano się zasadami, według których gejom nie wolno było podawać alkoholu w lokalu, mężczyzna nie mógł tańczyć z mężczyzną, a każda kobieta i każdy mężczyzna musieli nosić przynajmniej trzy części garderoby, które reprezentowały biologiczną płeć.

Czytaj też: Branża koncertowa elastyczna wobec obostrzeń. Zaszczepieni podnoszą frekwencję

28 czerwca 1969 roku doszło do zamieszek, a starcia z policją trwały do rana. Również w kolejnych dniach wybuchały protesty. Te wydarzenia podziałały mobilizująco na całą społeczność. Kilka dni po zamieszkach na placu Waszyngtona zorganizowano pierwszy wiec "Gay Power". Stonewall stało się symbolem wolności, równości, tolerancji i wspólnoty. Działania na rzecz równego traktowania wszystkich ludzi, niezależnie od ich orientacji seksualnej, nadal trwają. Sprawdzamy, gdzie w Trójmieście znajdują się miejsca i lokale, w których każdy może czuć się mile widziany.

100cznia czy Ulica Elektryków - tych miejsc nikomu nie trzeba już przedstawiać. Oba odwiedzają tłumy, a wśród nich spotkać można młodych i starych, w nocy ortodoksyjnych imprezowiczów, w ciągu dnia rodziny z dziećmi. Bez wątpienia są to miejsca otwarte i przyjazne dla każdego. To także ulubiona lokalizacja trójmiejskich artystów, studentów ASP oraz wszystkich osób związanych ze światem sztuki. 100cznia jest zazwyczaj także ostatnim punktem na trasie Trójmiejskiego Marszu Równości.

Czerwiec został mianowany miesiącem dumy, czyli inaczej Pride Month. To wtedy odbywają się manifestacje i marsze równości. Czerwiec został mianowany miesiącem dumy, czyli inaczej Pride Month. To wtedy odbywają się manifestacje i marsze równości.
Kolejnym miejscem, o którym warto wspomnieć, jest Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia, która dawniej rzeczywiście była łaźnią, gdzie od lat 60. spotykali się mężczyźni. To tam, razem z Kampanią Przeciw Homofobii, została zorganizowana wystawa "Niech nas zobaczą". Była to jedna z pierwszych, jeśli nie zupełnie pierwsza akcja, która pokazała na ulicach zdjęcia homoseksualnych par.

CSW Łaźnia cały czas pozostaje miejscem otwartym dla społeczności LGBT oraz artystów, którzy w swojej twórczości poruszają ten temat. W 2011 roku na Jaskółczej można było również zobaczyć cykl obrazów słynnej pary brytyjskich artystów Gilberta & George'a, a kilka miesięcy później zrealizowano tam projekt Szafa Gdańska, czyli wystawę składającą się z dzieł sztuki, ale także pamiątek obrazujących życie codzienne tęczowej społeczności.

W centrum Gdańska również Kawiarnia w Starym Kadrze, Pub Red Light, hotel PURO czy Restauracja Ritz to miejsca identyfikujące się jako przyjazne osobom LGBT+. Będąc we Wrzeszczu, także znajdziemy takie lokale. Jest to między innymi klub Ziemia, znajdujący się przy al. Grunwaldzkiej. W ciągu dnia można tam napić się kawy, herbaty czy drinków, wieczorami rozkręcają się imprezy.

- Tworząc klub Ziemia, od samego początku staraliśmy się zbudować miejsce otwarte i tolerancyjne. Jest to wpisane nawet w nasz statut, jako zasady PLUR, czyli peace, love, unity, respect - mówi Krystian Wołowski, manager. - Oznacza to, że nie ma u nas miejsca na przemoc, jakąkolwiek dyskryminację, czy to ze względu na płeć, kolor skóry czy poglądy. Przez ponad dwa lata przeprowadzane były u nas cotygodniowe wykłady SexEd, podczas których wielokrotnie była podejmowana tematyka orientacji seksualnej. Do tego typu wydarzeń jeszcze będziemy na pewno wracali. Dla nas wspieranie środowiska LGBT jest oczywistością. Fakt, że o podstawowe prawa człowieka dla wszystkich nadal trzeba walczyć, jest dla nas skandaliczny.
Nie można zapomnieć o Dolnym Wrzeszczu, a dokładnie ulicy Wajdeloty. Zlokalizowane są tam takie miejsca jak Avocado Vegan Bistro czy Fukafe, a także House of Seitan. Nieco dalej znajduje się również Krowarzywa.

- Nie kategoryzujemy naszych gości i wszyscy są u nas mile widziani, bez względu na płeć, orientację, pochodzenie, religię czy dietę. W lokalu nie narzucamy się zarówno weganizmem, jak i innymi istotnymi dla nas kwestiami. Chcemy, żeby nasi goście czuli się dzięki temu dobrze - mówi Agnieszka Sierac, właścicielka kawiarni roślinnej Fukafe.
  • Na Trójmiejskiej mapie gastronomiczno-rozrywkowej nie brakuje miejsc przyjazdnych społeczności LGBT+.
  • Na Trójmiejskiej mapie gastronomiczno-rozrywkowej nie brakuje miejsc przyjazdnych społeczności LGBT+.
  • Na Trójmiejskiej mapie gastronomiczno-rozrywkowej nie brakuje miejsc przyjazdnych społeczności LGBT+.
  • Na Trójmiejskiej mapie gastronomiczno-rozrywkowej nie brakuje miejsc przyjazdnych społeczności LGBT+.
Poszukując podobnych kawiarni czy restauracji w innych częściach Gdańska, warto zatrzymać się w Kuchni Roślinnej Faloviec na Przymorzu. Zjeść tam można zupy, dania główne, lunch, spróbować kawy, piwa regionalnego czy deseru. Jednak nie tylko o menu tam chodzi.

- Tworzenie miejsca przyjaznego osobom LGBTQ to milowy krok do otwartego społeczeństwa opartego na wolności, tolerancji i wzajemnym zrozumieniu - mówi Daniel JaroćFalovca. - To pokazanie, że orientacja seksualna nie ma znaczenia. Można podzielić ludzi, ale tylko na złych lub dobrych. Jesteśmy otwarci dla osób, które w innych miejscach czują się dyskryminowane, obgadywane czy też, o zgrozo, wypraszane z lokali. Liczy się fajna atmosfera, zadowolenie naszego gościa i poczucie bezpieczeństwa w naszej restauracji. Nasi goście często do nas wracają, a nawet są naszymi stałymi klientami. Było kilka aktów przemocy, które nas dotknęły, jednak się nie poddajemy i nadal stoimy po "tęczowej stronie mocy" - mówi.
Wybierając się do Sopotu, należy zacząć od klubu, który został stworzony z myślą o społeczności LGBT+, czyli HAH (którego nazwa pochodzi od słów "heaven and hell"). Obecnie HAH to już sieć klubów, które znajdują się także we Wrocławiu, Poznaniu i Katowicach. Sopocki klub w tym roku obchodzi dziesięciolecie swojego istnienia. Mówiąc o tym mieście, nie sposób nie wspomnieć także o klubie Sfinks700, który przez lata skupiał artystów i twórców najróżniejszych środowisk, podobnie jak legendarny klub SPATiF. Do listy dołączyć można też Dwie Zmiany, restaurację Cały GawełStację Sopot.

W Gdyni skromniej, ale też coś się znajdzie. Są to bistro Śródmieście, a także Biały Kot - kocia kawiarnia przy ul. Władysława IV. To wyjątkowy lokal, w którym mieszkają koty swobodnie przechadzające się w kawiarni, przysiadające się do klientów. Koty można obserwować, a jeśli ma się szczęście - również pogłaskać.

Jakie jeszcze miejsca przyjazne społeczności LGBT+ warto wspomnieć? Czekamy na polecenia w komentarzach.

Marsz Równości 2018 w Gdańsku:

Miejsca

Opinie (705) ponad 200 zablokowanych

  • Opinia wyróżniona

    Całe Trójmiasto dla wszystkich (30)

    Całe Trójmiasto musi być strefa przyjazna dla każdego z mieszkańców i przyjezdnych pod warunkiem że ten nie krzywdzi i szanuje innych! Miłość, równosc i dobro zawsze zwycięża!

    • 327 212

    • ja jestem ciekaw co było wcześniej nieprzyjaznego dla LGBT że trzeba tworzyć miejsca przyjazne (14)

      czy jak ktoś odmiennej orientacji szedł do McDonaldsa to go pytali o orientację? Nie sądzę by kelnera to w ogóle obchodziło. Nalotów policji też nie było. Więc co jest takiego nieprzyjaznego bo nie rozumiem?

      • 83 12

      • Wytłumaczę Ci

        co jest nieprzyjaznego. Nieprzyjazne jest niebycie w centrum uwagi. Jak ktoś poznał bliżej ten tok myślenia i często (nad)wrażliwość to wie o co mi chodzi.

        • 4 1

      • (3)

        Pewnie w takich "przyjaznych miejscach" Jest mniejsze ryzyko że wróci się ze złamanym nosem za to że przyszło się z partnerem tej samej płci :)

        • 9 15

        • (2)

          a co oni tam robią z tym partnerem? trzymają się za krocza? Wybacz ale ja żony nie obłapuję obleśnie w miejscach publicznych i razi mnie gdy nawet pary hetero to robią. Dwóch typów siedzących razem w barze wygląda jak zwykli kumple. Kto miał by na to zwrócić uwagę?

          • 25 5

          • Nikt nie mówi o obłapywaniu ale np romantyczne gesty z zachowaniem kultury osobistej jak np trzymanie się za ręce
            A są ludzie którzy wyzywają widząc np dziewczyny ktore idą razem i mają na sobie flanelowe koszule nie będące nawet w związku

            • 4 10

          • A fuj

            • 10 2

      • i**otyczne dorabianie jakiś chorych urojeń. Nikomu nigdy nie przeszkadzali- nagle przeszkadzają. CHORE (6)

        • 44 7

        • (4)

          a strefy anty lgbt? skoro się tworzy jakieś strefy anty to się tworzy też strefy pro w odpowiedzi..czego nie rozumiesz

          • 12 32

          • A kto je tworzył ? (3)

            Jeden z ,,aktywistów,, z pewnością. Nawet fotki sobie robił.

            • 22 1

            • Aktywista przyjął ustawy anty LGBT? (1)

              Niezłą władzę musiał mieć...

              • 4 16

              • stworzył prowokację ze strefami

                ustawiając tam znaki

                • 18 3

            • Ten łysy od Tuska

              • 8 1

        • Zaczynają mnie wku

          • 16 2

      • Za komuny też byli (1)

        Tyle że komuniści ich pałowali

        • 11 2

        • A teraz pierwsi ich bronią

          • 16 0

    • i dużo łapek w dół (7)

      czyli, ze ci co dają minusy twierdzą, że w Gdańsku nie ma miejsca dla wszystkich? Nie rozumiem, proszę mi podać argumenty. Czyli, że nie chcą oni żyć w zgodzie i akceptacji z drugim człowiekiem (pod warunkiem oczywiście, że drugi nikogo nie krzywdzi)

      • 4 12

      • Sam potwierdzasz, że nie rozumiesz ale wnioski i sugestie wypisujesz. (3)

        Każdy lubi i akceptuje kogo chce.jest demokracja.

        • 13 2

        • (2)

          nie rozumiem rozumowania ludzi, którzy są homofobami. Wnioski zostały wysunięte ale nikt na razie nie podał argumentów na swoją obronę. "Każdy lubi i akceptuje kogo chce.jest demokracja." No ok ale ja chcę wiedzieć dlaczego akurat ktoś jest homofobistycznie nastawiony. Mój wniosek jest taki, że osoba taka obawia się o przyszłość swoich dzieci, bo twierdzi, że geje i lesbijki im w jakiś sposób zagrażają i te jego dziecko stanie się też gejem/lesbijką. Przy czym pomijany jest fakt, że natury się nie oszuka i nikt się nie stanie gejem z powodu jak to nazywacie "mody". Moda nie jest na bycie gejem a na akceptację inności ... ale to już nie jest nawet żadna moda tylko trend w zachowaniu

          • 3 9

          • nie, w tej ideologii chodzi o zmianę kontekstu myślenia (1)

            oni relatywizują płciowość, twierdząc że płeć można sobie wybrać, że nie jest to kwestia zdefiniowana. W związku z tym mamy na razie małe efekty w postaci tego że jakiś transseksualny facet konkuruje w podnoszeniu ciężarów z kobietami i niszczy im sport. To jest tylko przykład. Postulowali możliwość zmiany płci przed osiągnięciem pełnoletności. Tymczasem jak dowodzi Starowicz, 93% dzieci które chciały zmienić płeć, po osiągnięciu dojrzałości płciowej już tego nie chcą robić. Cóż, to już jest problem wyższej wagi niż podnoszenie ciężarów. Taka relatywizacja podstawowych pojęć prowadzi do rozbicia społeczeństwa. Tak jak walka klasowa za Marxa miała na celu to samo.

            • 12 2

            • i to jest sensowna odpowiedź, rozjaśniło mi to obraz rzeczy i chęć dalszego jej zagłębienia. Natomiast fakt jest taki, że grupa lgbt i anty lgbt istnieje i pytanie, jak je pogodzić... o ile to w ogóle możliwe

              • 2 2

      • Wybacz, ale ta cała propaganda jest śmieszna :) (2)

        Ja to odbieram tak, ze oni głoszą ze miłość kobiety do kobiety, lub mężczyzny do mężczyzny jest spoko. A związki hetero są do bani, bo kobieta to kura domowa, a facet to po prostu ch*j. Gdzie tutaj jest tolerancja ??? Gdzie tutaj jest promowana miłość ??? Ogólnie mam to gdzieś kto kogo kocha, ale nie lubię jak ktos za wszelka cenę próbuje coś pokazać, takie szukanie akceptacji u innych, na sile :( dzisiejszy świat internetu !!! Dzieci to są !!! Ja bym chciał opinii jakiegoś bezstronnego psychologa, zeby się wypowiedział na temat takich dzieci adoptowanych przez rodzine homo. Czy dziecko się prawidłowo rozwija? Już dziecko może zdecydować jakiej pluci jest, a co będzie dwa pokolenia dalej? Dziecko będzie się zastanawiało czy jest koniem? To nie jest dobre dla rozwoju dziecka. Każdy o tym wie, ale tolerancja jest najważniejsza. Ogłupianie społeczeństwa.

        • 14 2

        • Zbigniew Lew-Starowicz mówił że na szczęście płci wybrać nie można tak jak to twierdzą idioci z LGBT (1)

          więc ani homoseksualiści nie zrobią z heteroseksualnego dziecka homoseksualisty tak samo jak nie da się wyleczyć homoseksualizmu. Ukierunkowanie popędu jest niemożliwe. Natomiast co do dzieci, to te najlepiej wychowują się w rodzinie z obojgiem rodziców hetero. Z tatą i mamą. Nie z samą mamą, albo co gorsza z dwiema. Badania naukowe dowodzą że dzieci z rodzin rozbitych wychowujące się z samą matką dużo częściej zostają psychopatami. Nie wiem jak by było przy dwóch matkach lub dwóch ojcach i wolę się nie dowiadywać. Natomiast jest to dysfunkcja i nie ma się co czarować że taka rodzina będzie równie dobra dla wychowania. Oczywiście jest to statystyka i jak wszędzie rozkład Gaussa pokaże zarówno dobrą jak i złą stronę, niemniej zaistnieje przesunięcie tego widma w tę złą. Po prostu zostanie wychowanych więcej dzieci z dysfunkcjami.

          • 10 4

          • Potwierdzam niestety :( dysfunkcji ciąg dalszy

            • 3 0

    • A to oni palili kościoły ?

      • 6 2

    • A przepraszam bardzo dlaczego tylko LGBT?

      A co z osobami interplciowymi i queer'sami? Ich też tolerujcie!

      • 1 9

    • Nie rozumiem tego artykułu. Czy poza wymienionymi miejscami panuje jakaś dyskryminacja?? Ktoś odmawia sprzedaży, obsługi ludzi i innej orientacji. Nie rozumiemi ludzi którzy są którym przeszkadza. A z drugiej strony nie chcę być wszędzie atakowany hasłami LGBT+. Zarówno jedna jak i druga "strona" musi się wzajemnie słuchać i szanować. Wciskanie na siłe swoich poglądów to terroryzm. I dotyczy to wszystkich który zmuszają innych do do określonych zachowań. Czy jak ja nie lubie marchewki to muszę krytykować każdego kto ją lubi?? Muszę mu zwracać uwagę i wygłaszać opinie to jedzeniu przez niego marchewk?? Wszyscy musimy się opanować a wtedy będzie dobrze.

      • 14 1

    • Czyli nie dla rowerzystów

      • 6 3

    • Wyprowadź sie stąd

      • 0 19

    • oni są inni że trzeba się z nimi solidaryzować?

      • 23 3

    • A czasami Dania, Szwajcaria i Ukraina.

      • 16 5

  • Moim zdaniem małżeństwa lgbt powinny być dozwolone (2)

    bo czemu nie? Mi to nie przeszkadza. Skoro i tak te osoby żyją w związkach to niech chociaż mają prawo do dziedziczenia. Skoro jest takich osób jakiś odsetek to państwo powinno im to umożliwić

    • 2 13

    • Kazdy moze sobie wczesniej okreslic spadkobierce i mozna to prawnie zrobic. Nawet jak zyjesz w normalnym zwiazku ale nie jestes zwiazany slubem. Jak sie chce to mozna

      • 4 0

    • Mają takie prawo,notariusz się kłania,nikt im tego nie zabrania.problem jest w tym że te środowiska chcą przywilejów,prawa mają takie same jak każdy obywatel.

      • 5 1

  • facet ma wyglądac jak facet a nie jak pierdoła nie zdolna do podniesienia siaty z zakupami (2)

    wymiany koła czy naprawy furtki. Ma być oparciem dla kobiety, ma umieć ją obronić a nie wyglądać jak wymoczek, w makijażu, z głosikiem mimozy i na obcasach. Takie rzeczy w klubach dla tęczowych , w sypialni, tu nikt nikomu nie zagląda i nie komentuje ale na ulicy, kazdy powinien wyglądać i zachowywac sie jak w danej kulturze czy w kraju przystało. Niedługo będą sr*ć na ulicy a reszta będzie klaskach w rytm odcedzania kartofelków, sex ze zwięrzętami czy nieboszczykami będzie terapią lekarską a rodzina mąż, żona czyli kobieta -mężczyzna będą trafiać do obozów koncentracyjnych... bleee

    • 22 2

    • (1)

      nie no trochę się zagalopowałeś

      • 1 1

      • Za 10 lat trzeba sprawdzic, bo moze rzeczywiscie cos sie w tym kierunku ruszy. Wcale bym sie nie zdziwil.

        • 0 0

  • Jako osoba niezwykle tolerancyjna pytam (3)

    Czy w Gdańsku powstaną miejsca przyjazne społeczności kibiców Arki Gdynia

    • 20 0

    • i w tych klubach będą się spotykali razem kibice Arki i Lechii przy herbatce? (2)

      • 6 0

      • (1)

        lub kawce

        • 0 0

        • Polaczeni szalikami

          • 0 0

  • Właśnie przez takie artykuły (1)

    Jeszcze więcej ludzi ma dość tego całego LGBT

    • 51 4

    • czemu bo czytasz i co?

      • 1 1

  • (3)

    Zachód to upadek cywilizacji. Stamtąd idzie wszystko co złe. Wojny, upadek moralny, wynaturzenia, korposzczury, ogólnie wyzysk i wyżymanie człowieka. Za tym wszystkim tęsknią nasi przywódcy.

    • 26 1

    • ah ta zgniła kapitalistycza Europa zachodnia i USA

      • 1 0

    • Wschód to rozwój cywilizacji? (1)

      • 2 0

      • też nie ale trzeba mieć trochę oleju w głowie i myśleć a nie patrzeć na innych

        • 0 0

  • Szadulki polecam :) (1)

    • 11 0

    • Koniecznie

      • 1 0

  • Co to znaczy przyjazne, takie które faworyzują odmieńców? (2)

    • 17 3

    • w tych lokalach obsługa dla LGBT jest full service (1)

      • 6 0

      • Np. podadzą gorącą lokówkę i można sobie ....

        • 5 1

  • Hmmm...czyli w innych lokalach...

    ...przed wejściem każdy klient pytany jest o orientację i w przypadku, kiedy nie jest hetero następuje seria wyzwisk, bicie i szczucie???

    • 11 2

  • (82)

    Sami wymyślają problem,domagają się przywilejów,prawa mają takie same jak każdy obywatel.

    • 475 75

    • (52)

      No tak, tak jak hetero mogą poślubić osobę, którą kochają i korzystać z takich samych praw jak pary hetero. A nie, zaczekaj.

      • 23 53

      • To Ty zaczekaj i zastanow sie co chcesz zakomunikować. (41)

        W tym przypadku emocje chyba Ciebie wyprzedziły.

        • 32 14

        • Mogą wziąć ślub? Nie mogą. (37)

          Mogą adoptować dzieci? Nie mogą.
          A do tego jeszcze ksiądz z ambony co tydzień wylewa na nich pomyje...

          • 22 47

          • Konstytucja określa status (11)

            małżeństwa tzn. związek mężczyzny z kobietą i basta. Natomiast nikt nikomu nie zabrania innych związków ale wara od Konstytucji oraz od adopcji dzieci przez osoby o tej samej płci. Wiadomo, że naturalnie kobieta z kobietą oraz mężczyzna z mężczyzną nie mogą mieć potomstwa - i niech tak zostanie !!!!!!!!

            • 22 4

            • Konstytucja nic takiego nie określa. (10)

              Szkoda że zamiast czytania ze zrozumieniem miałeś w szkole religię...

              • 3 17

              • Art. 18 (9)

                Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej.

                Powyższy cytat to cytat dosłowny. Rozwiń, dlaczego na podstawie powyższego artykułu uważasz, że konstytucja nie okresla małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, oraz co ma z tym wspólnego religia.

                • 19 2

              • (8)

                Po prostu mówi, że małżeństwo inne niż związek kobiety i mężczyzny nie znajduje się pod ochroną RP.

                Jak już mówiłem, prosta interpretacja tekstu pisanego.

                • 4 6

              • (1)

                Nie. "Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny" oznacza definicję tegoż. Tym samym nie ma możliwości "innego" małżeństwa.

                • 0 0

              • małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny: w interpretacji, gdy małżeństwo jest zawarte przez kobietę a nie małżeństwo może być tylko zawarte przez kobietę i mężczyznę. Interpretuj ze zrozumieniem

                • 0 0

              • Nawet przy takiej interpretacji (5)

                nie wynika, by małżeństwa homoseksualne musiały w prawie zaistnieć. Widocznie nie są RP potrzebne.

                • 7 2

              • a są? (4)

                Czy są RP (czy jakiejkolwiek innej organizacji państwowej) potrzebne?

                • 2 0

              • są potrzebne (2)

                bo pary w związkach zalegalizowanych trudniej się rozstają i częściej podejmują próby naprawy związku, nawet dziś gdy rozwody stały się czymś powszechnym. Rodzina to podstawowa komórka społeczna która jest podstawą istnienia państwa. W rodzinach rodzą się dzieci które tę państwowość potem podtrzymują. To czy są wychowane w związkach z obojgiem rodziców, zarówno ojcem jak i matką ma duże znaczenia dla ich późniejszego rozwoju.

                • 7 1

              • No super, a co z tradycyjną polską rodziną mama + babcia? (1)

                • 2 1

              • napisałem powyżej

                zacytuję "to czy są wychowane w związkach z obojgiem rodziców, zarówno ojcem jak i matką ma duże znaczenie dla ich późniejszego rozwoju". Zatem jak widzisz odniosłem się do rodzin hetero. Jak wynika z badań amerykańskich naukowców większość psychopatów wychowywała się z samą matką, bez ojca. Więc na pewno matka + babcia, nie jest idealnym rozwiązaniem. A już na pewno nim nie są dwie mamusie, albo dwaj obcy tatusiowie. Dziecko powinno mieć wzorce zarówno ze strony matki jak i ojca. O patologiach nie ma sensu mówić, ale nie ma sensu też ich na siłę tworzyć.

                • 1 0

              • Są potrzebne ludziom, nie państwu.

                • 3 3

          • Sam jestem gejem . (2)

            I uważam ze ślub i malżeństwo jest zarezerwowane dla mezczyzny i kobiety. Pary jednopłciowe powinny byc rejestrowane w urzędzie jako związek dwoch osób jednopłciowych z pewnymi prawami i obowiązkami. Jakos nie wyobrażam sobie adopcji dziecka. Po co mi one? Do czego potrzebne. jak zecgcę to z moim partnerem zaadoptujemy ze 2 pieski ze schroniska. Za to mamy czas i pieniadze by zwiedzać kraj i świat i lańcuch w postaci kaszkojada nie jest nam do szcześcia potrzebny.Co innego gdy gej(lesbijka) ma dziecko z poprzedniegp związku z człowiekiem płci przeciwnej. To juz sąd decyduje gdzie dzieciak ma być.Co do przemocy wobec ludzi homo to policja,prokuratura i sądy powinny byc bezwzględne w stosunku do popaprańcow stosujących jakakolwiek przemoc .

            • 36 7

            • To jest krocząca propaganda - najpierw związki, potem śluby, potem adopcja. A na koniec odbieranie w imię równośxi dzieci parom hetero i przyznawaniem ich parom homo. Na zachodzie tu widzimy, u nas mamy pierwszy krok.

              • 0 2

            • O, znalazł się też ten słynny gej z konfederacji ;D

              • 13 16

          • Oczywiście że mogą. Gej też może wziąć ślub z kobietą, jak każdy inny mężczyzna w tym kraju. To się nazywa równośx wobec prawa.

            • 0 2

          • No dobrze hetero też nie może wziąć ślubu z facetem i adoptować dzieci więc gdzie ta dyskryminacja? (2)

            • 24 11

            • Zabrońmy głoszenia publicznie prawicowych poglądów. (1)

              A że ja takich nie mam? Co z tego, prawo będzie dalej równe...

              • 6 8

              • Nie będzie, bo kłóciłoby się to z zagwarantowaną w konstytucji wolnością słowa bez względu na poglądy. A wracając do ślubów: gdzie masz w prawie powiązanie małżeństwa z orientacją seksualną? Albo nawet miłością?

                • 0 1

          • osoby samotne też nie mogą adoptować dzieci (6)

            chodzi o to że dzieci które mogą byc adoptowane jest tak mało że nie ma powodu by trafiały do domów z dysfunkcją. Samotność to też pewnego rodzaju dysfunkcja rodzinna. Odmienna orientacja seksualna to natomiast dewiacja. I nie cechuję tego pejoratywnie. Dewiacja to odchylenie od normy. Tak samo jak np. dewiacja kompasu który nie wskazuje bieguna magnetycznego. Co jest normą a co nie? Podstawowe funkcje życiowe w tym rozmnażanie. I o ile gej może się rozmnażać to tego nie chce bo wybiera tę samą płeć. Zatem jest to dewiacja od normy. Tak samo jakby nie chciał się odżywiać, to też jest poważna dewiacja która uniemożliwia przetrwanie.

            • 19 3

            • (1)

              Widzisz, wydaje mi się, że możesz mieć błąd logiczny, który zakłada jedną, uniwersalną normę, czyli statystyczną większość. I zgodziłabym się z Tobą bez wahania, gdyby natura, ewolucja, genetyka działały zerojedynkowo. Ale załóż, proszę, że może nie być czegoś takiego jak ta jedna norma. Spójrz szerzej. Nie jesteśmy jednakowi. Mamy ten sam zestaw bazowych danych, a jednocześnie każdy jest ukształtowany inaczej. Kolor włosów, oczu, orientacja, - to wszystko może stanowić większą część całości, albo być tylko jej promilem. I w tym wypadku to nie jest odstępstwo od normy, tylko jeden z wieeeelu wariantów którymi mogła pójść natura. Może z szerszej perspektywy jest to ściezka jałowa, jeśli idzie o takie kwestie, jak przedłużenie gatunku, ale nadal w pełni wartosciowa, jeśli idzie o jego podtrzymanie (adopcja), bo wartości przekazywane kolejnemu pokoleniu te najważniejsze nie są kwestią płci (w kontekście kto z kim i w jaki sposób), a bycia zwyczajnie dobrym człowiekiem.

              • 1 2

              • Starowicz mówił trochę o konsekwencjach wychowania dzieci bez dwójki rodziców odmiennych płci. To ma wpływ na inne cechy. Negatywny. Oczywiście da się, ale skoro nie jest to potrzebne to po co? W domach dziecka większość dzieci ma rodziców z prawami rodzicielskimi. Porzuconych bobasów jest garstka. Jak już im fundować jakąś przyszłość to najlepszą i najbardziej naturalną.

                • 1 0

            • W takim razie, czemu istnieją domy dziecka? (3)

              Przy okazji, samotnych ludzi w Polsce jest więcej niż żyjących w związkach. Sugerujesz że każde małżeństwo to para dewiantów?

              • 3 9

              • w domach dziecka przebywają najczęściej dzieci których rodzice nie mają środków do życia (2)

                lub możliwości opieki albo warunków mieszkaniowych. Oni nie są pozbawieni praw rodzicielskich. W Polsce jest 7,5 miliona singli i najczęściej jest to tylko etap przejściowy bo wlicza się w to też ludzi dorosłych ale młodych na tyle że nie poznali jeszcze partnera. Zatem nie jest to większość nawet biorąc pod uwagę tych o których wspomniałem. Para hetero nie może być parą dewiantów bo realizują wszystkie funkcje życiowe (poza paroma %). Pisałem powyżej. Para gejów już z założenia ich nie realizuje. Albo anorektycy. Też mają pewne funkcje życiowe upośledzone. I nie zrozum mnie źle. Taka dewiacja to żadna katastrofa. Gdybyśmy byli po wojnie a w Polsce sierot byłyby miliony to oczywiście że lepiej byłoby dla nich by wychowywała niektórych para homo zamiast dom dziecka. Niemniej wcale tak nie jest. Dzieci do adopcji jest mało, dlatego czeka się w kolejce latami.

                • 6 1

              • (1)

                > Para hetero nie może być parą dewiantów bo realizują wszystkie funkcje życiowe

                Nie wiem czy kiedykolwiek słyszałem bardziej naginaną tezę...

                • 2 2

              • a słyszałeś o procesach życiowych? Tych niezbędnych do podtrzymania życia na planecie. Ruch, oddychanie, reakcja na bodźce, wzrost, wydalanie, rozmnażanie i odżywianie.

                • 2 0

          • Który ksiądz w którym kościele bo chętnie bym do niego poszedł i posłuchał. Mój ksiądz niestety nic o nich nie gada

            • 1 0

          • skoro są homo to biologia wyklucza zapłodnienie dlaczego maja mieć prawo do adopcji - orientacja wyklucza posiadanie dzieci.

            • 6 1

          • Co ma piernik do wiatraka (1)

            Nie mogą mieć wspólnych dzieci, to fakt. Ale co to ma wspólnego z możliwością wejścia do klubu czy restauracji????

            • 4 1

            • A ktoś komuś zabrania wejścia do klubu czy restauracji?

              • 7 0

          • a dlaczego usiłujesz naśladować obyczajowość określoną przez jakieś pustynne plemię?!

            Którą, na dodatek, gardzisz (statystycznie).
            Wymyśl i przeprowadź przez legislację własną...
            I pamiętaj, nie wszyscy podzielają twoje zapatrywania...
            Więc znajdź własne miejsce na ziemi a nie naśladuj.
            Bo to zwykle kończy się farsą.

            • 1 4

          • (1)

            Dzieciaki to sobie zróbcie, łapy precz od dzieci.

            • 16 6

            • Właśnie!

              Mają być wychowywane przez 2 matki-zakonnice na 30 osób!

              • 1 11

          • Który i gdzie co tydzień? Fakty proszę zamiast pomówień. (3)

            • 25 6

            • Idź na dowolną plebanię i zapytaj kogokolwiek kto tam siedzi, co sądzi o małżeństwach gejów. (2)

              • 7 28

              • To na plebani czy z ambony? Bo się gubisz trochę. (1)

                • 13 9

              • A, tak, zapomniałem że ksiądz na plebanii to zupełnie inna osoba niż ksiądz przy ambonie...

                • 7 8

        • Niewidomy (2)

          też prawa jazdy nie dostanie...a niektórych krajach "postępowych" możesz zapisać majątek "ukochanemu" zwierzęciu lub wziąć z nim "ślub" - przeprowadź się.

          • 7 2

          • Panie, u nas możesz wziąć ślub z Maryją, albo Jezusem. (1)

            Do takiego zboczenia LGBT jednak daleko...

            • 2 4

            • po obu stronach są szajbusy

              ale jedna durnota drugiej nie usprawiedliwia

              • 3 0

      • A mogą mieć dzieci? Bo z tego co pamiętam taka jest idea rodziny. (8)

        • 20 7

        • Czyli zakaz małżeństw dla bezpłodnych? (5)

          • 10 13

          • ale u nich jest to spowodowane ich wolą (4)

            a nie niemożnością. Tworzyli by z adoptowanym dzieckiem rodzinę dysfunkcyjną

            • 5 4

            • O, zaczyna świtać, zaczyna... (3)

              Osoba homoseksualna nie jest homoseksualna z wyboru.

              • 4 4

              • zgadza się, nie jest, źle to ująłem, nie jest to u nich spowodowane chorobą psychiczną (2)

                tak jak u homo, tak samo jak anoreksja nią jest i anorektyk też nie dostanie dziecka do adopcji

                • 1 2

              • Oczywiście że dostanie. (1)

                Wystarczy że lokalny ksiądz go poprze.

                Żyjemy w porypanym kraju.

                • 1 4

              • za dużo TV oglądasz, akurat tu widzę TVN, ale nie różni się to od TVP

                jeśli chodzi o wartość merytoryczną. TVN jedynie mniej siermiężnie to podaje i z lewej strony. Ale to jedyne różnice. Chorzy psychicznie nie dostają dzieci do adopcji.

                • 3 1

        • Źle pamiętasz.

          • 0 0

        • Nie mogą. Biologia jest bezlitosna...

          • 8 0

      • nie praw -

        przywilejów!

        • 5 0

    • nie, nie mają (20)

      Niemoc odwiedzin w szpitalu i decydowania o zdrowiu to chyba jeden z bardziej dramatycznych problemów. Ale dalece nie jedyny...

      • 7 21

      • (19)

        Ten temat (jak i wiele innych) załatwia się banalnie prosto: pełnomocnictwem u notariusza. W kilka minut i za kilka złotych.

        • 26 4

        • (18)

          Jest takie rosyjskie przysłowie, że gdybym wiedział gdzie się potknę, podłożył bym sobie tam poduszkę. Wszystkich przypadków (/wypadków) w życiu nie antycypujesz, nie przygotujesz się na nie.
          Dodatkowo taksa notarialna to nie parę złotych, a parę set.
          Bardzo wielu (i to najważniejszych) tematów i tak nie "załatwisz", jak choćby temat spadków czy przysposobienia dzieci zmarłej partnerki.

          • 5 13

          • (10)

            > taksa notarialna to nie parę złotych, a parę set.

            Załatwiałem to. Napisałem pełnomocnictwo na praktycznie wszystko (służba zdrowia, urzędy, banki, różne firmy czy instytucje) ze mna jako pełnomocnikiem. Stawiłem się z mocodawcą u notariusza. Mocodawca złożył podpis a notariusz to potwierdził.
            Taksa notarialna (w 2016r) wyniosła 24,60 zł. Kwota rzucająca na kolana i wymagajaca żyrantów do kredytu na jej spłatę ;)
            A trwało to może z 10 minut. Az tyle, bo notariusz kilkukrotnie się upewniał, że mocodawca jest świadomy, co podpisuje.
            Funkcjonowałem z tym pełnomocnictwem kilka lat i nie było sprawy, której bym nie załatwił za jego pomocą.
            Fakt... nie przysposabiałem dzieci ;]

            • 16 0

            • (9)

              dotąd miałem szczęście widywać notariusza z innych powodów, to zapytałem googla. Kwota (w 2021) 30zł rzeczywiście nie jest zaporowa. Trochę się nazbiera licząc pojedyncze czynności, ale ok, obejdzie się bez kredytu.

              Wciąż. Czy uważasz, że taki stan potwierdza oryginalną wypowiedź "prawa mają takie same jak każdy obywatel"?

              • 2 7

              • (7)

                > "prawa mają takie same jak każdy obywatel"?

                Oczywiście. Prawa osób homo i hetero są identyczne.
                Natomiast małżeństwo, jako prawny związek dwojga osób odmiennej płci, ma dodatkowe przywileje. Słusznie, czy nie - sprawa dyskusyjna. Póki co, olbrzymia większość społeczeństwa opowiada się za utrzymaniem tych przywilejów. To się chyba demokracją nazywa, czy się mylę? ;>
                BTW: Ja, jako nieżonaty heteryk również nie mam tych przywilejów. Ale nie płaczę z tego powodu.

                • 13 1

              • (3)

                Oczywiście. 100+ lat temu prawa kobiet i mężczyzn były identyczne. Mogły chodzić po ulicach, przystępować do komunii.
                Natomiast mężczyzna, jako posiadający osobowość prawną, ma dodatkowe przywileje (własność, prawa wyborcze). Słusznie, czy nie - sprawa dyskusyjna. Póki co, olbrzymia większość społeczeństwa opowiadała się za utrzymaniem tych przywilejów. To się chyba demokracją nazywa, czy się mylę?

                • 2 5

              • (1)

                Mówisz o Polsce? To chyba jednak nieco dawniej niż 100+ lat temu.

                • 3 0

              • tak, nieco

                ciekawostka a'propos USA: "Dopiero po 1970 r. Kobiety będą mogły uzyskać karty kredytowe"

                globalnie dopiero na poszątku XXw, i tylko mężatki, dostały (ograniczone) prawo własności.

                • 1 0

              • Hmm, czyli podczas okupacji trzeba było przestać walczyć, bo słowo większości się liczy?

                • 0 0

              • Ciekawe podejście. (2)

                Wyobraź sobie teraz, że zabraniamy chodzenia do kościoła.
                Nie ma żadnej dyskryminacji, bo więrzący i niewierzący tak samo nie mogą chodzić do kościoła.

                Wszystko się zgadza, czyż nie?

                • 7 6

              • (1)

                Nie bardzo rozumiem tę analogię.
                Wiele grup społecznych ma jakieś przywileje. Bezrobotni moga brać zasiłek za nic. Żołnierze czy policjanci moga iść szybciej na emeryturę. Kobiety mają inne normy pracy fizycznej zawarte w kodeksie pracy. A ciężarówki to już w ogóle są chuchane i dmuchane (sic!;)
                Czyż to nie jest dyskryminacja pozostałych?
                Polskie prawo, z jakichś, mniej lub bardziej sensownych powodów, uprzywilejowuje jakichś ludzi.
                Marzy ci sie komunistyczna urawniłowka? Baby na traktory? Inteligencja na pola ryżowe?
                I tylko działacze komunistyczni ponad "motłochem"?

                • 9 2

              • "Każdemu według potrzeb", a nie "każdemu po równo".

                Jakim zwyrodnialcem trzeba być, żeby swoje widzimisię stawiać ponad potrzebami innych, kiedy jeszcze nic nie stracisz na spełnieniu tych potrzeb?

                PS.: Widzę, że spotkałem fana kapitalistycznego raju, czyli ZSRR, ale z Amazonem zamiast wierchuszki... A zatem konsumuj obywatelu, konsumuj...

                • 1 0

              • tak

                chcąc działać w imieniu małżonka, muszę posiadać analogiczny dokument.

                Inaczej pada pytanie o wspólnotę i kontrasygnatę dokumentów przez małżonka. Lub, po prostu, obecność.

                • 0 0

          • (6)

            > Bardzo wielu (i to najważniejszych) tematów i tak nie "załatwisz", jak choćby temat spadków czy przysposobienia dzieci zmarłej partnerki

            1. Likwidacja podatku spadkowego czy od darowizn. Zgadnijcie, jakie ugrupowanie polityczne, zresztą jako jedyne, to postuluje.
            2. Ile w Polsce jest (powiedzmy rocznie) spraw o przysposobienie dziecka po zmarłej partnerce? Jak bardzo palący jest to "problem społeczny"?

            • 1 2

            • (5)

              1) Ugrupowanie które chce zalegalizować łapownictwo, jak w USA, a takie podatki w tym przeszkadzają.
              2) Nie ma prawnej możliwości, więc nie ma i spraw. Paragraf 22.

              • 2 1

              • (4)

                Ad.1 Najpierw płaczesz, że pan nie może dziedziczyć bezkosztowo po swoim partnerze (albo pani po partnerce). Na propozycję likwidacji kosztów płaczesz, że to spowoduje korupcję. Nie widzę szczerze mówiąc związku, ale nawet jeśli by istniał, to chyba nie jest metodą walki z korupcją opodatkowanie każdej czynności cywilno-prawnej podatkiem 100%?
                Ad.2 Nie wiem, czy rzeczywiście partnerka nie może przysposobić dziecka drugiej partnerki z powodu prawnego zakazu. Wiem, że moze to zrobić babcia czy wujek - zatem dlaczego sąd nie miałby się przychylić w sytuacji homozwiązku, jeśli uzna, że jest to korzystne dla dziecka -bo ten argument (a nie uczucia partnerki) jest tu kluczowy. Możesz wskazać przepis prawny, który wprost zabrania takiej adopcji?

                • 3 1

              • (3)

                1) Mamy proste rozwiązanie problemu, ale pewna partia zamiast tego, będzie robiła umysłowe fikołki, byle tylko utrzymać zamordyzm.
                Powinniśmy zlikwidować podatek od darowizn, ujawnić dane medyczne wszystkich, pozwolić każdemu decydowanie o każdym w sutyacjach wyjątkowych, a dziecko ma po śmierci jednego rodzica iść do pierwszej osoby która się zgłosi?

                Zresztą, czemu się dziwić, że w partii w ktorej żaden poseł nie dorobił się sam majątku, chcą znieść podatek od dziedziczenia :)

                2) Nie ma przepisu który na to zezwala, więc nie można tego zrobić. To nie kodeks karny.

                • 1 2

              • już Jaruzelski powiedział "co nie jest zakazane, jest dozwolone" (2)

                i jest to ogromne nieszczęście, bo klasa prawnicza bardzo chętnie tę zasadę stosuje.

                W powyższym przypadku nie ma legislacyjnego automatu ale działanie na "zasadach ogólnych" jest możliwe. A że to droga przez mękę? ...
                To robota psychologów, tych samych co działają w ru***ach "lgbcośtam" i uważają, że ludziom nie przysługuje prawo do myślenia i własnych poglądów. Szczególnie na temat wychowania potomstwa...

                • 0 0

              • Zgodnie z Twoim podejściem małżeństwa jednopłciowe są dozwolone. (1)

                Nie są przecież zakazane żadnym przepisem.

                • 0 0

              • I związki jednopłciowe są jak najbardziej dozwolone. Osoby w takich związkach mogą się nazywać nawzajem malżonkami. Nikt im przecież tego nie zabrania.
                Natomiast nie są małżeństwem w świetle prawa (kodeksu cywilnego i kodeksu rodzinnego i opiekuńczego) , co wynika z art 18 Konstytucji RP.

                • 0 0

    • A czytałeś historię? (6)

      A słyszałeś o pobiciach, bo ktoś jest inny? O brutalności policji?

      • 18 78

      • słyszałem że media lubią jakieś pojedyncze przypadki wyciągać (2)

        i robić z tego globalny problem. Sam nigdy nie widziałem by kogoś bili za to że jest innej orientacji. Bo w sumie skąd ci "bandyci" mają wiedzieć jakiej kto jest orientacji?

        • 20 3

        • (1)

          Bo trzyma np. swojego partnera za rece albo widzi, ze mieszka po sasiedzku i nie jest para heteronormatywna.

          • 2 6

          • OK, ale to dotyczy gejów

            a my tu mówimy o całym wymyślonym LGBT, czyli iluś tam wyimaginowanych płciach. To tylko zraża społeczeństwo do gejów i ma odwrotny efekt.

            • 2 3

      • Policja bywa brutalna

        nie tylko do kochających inaczej.

        • 9 1

      • (1)

        Jestem rudy i w 1998 zostalem pobity w Trzepietrzyznie Dolnej. Zadam rownych praw dla rudych!

        • 62 3

        • A ja łysy jestem.. Też chcę równych praw dla łysych. Dość benny hilla na mojej głowie!

          • 30 3

    • kiedyś już były tramwaje tylko dla pewnej narodowości, w rpa i usa nawet toalety i zlewy, sami się segregujecie...

      • 41 11

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Festiwal Dobrego Porodu VI

15 zł
warsztaty, spotkanie, konferencja, targi

Trójmiejski Dzień Zielonych Budynków

123 zł
konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Jakie ptaki spotkasz w drodze do szkoły?

 

Najczęściej czytane