• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mobbing na UG? Profesor miała nazywać studentów idiotami i niedołęgami

Wioleta Stolarska
27 marca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (391)
Studenci pedagogiki specjalnej UG zarzucają jednej z wykładowczyń zastraszanie, złe traktowanie i stosowanie przemocy psychicznej. Studenci pedagogiki specjalnej UG zarzucają jednej z wykładowczyń zastraszanie, złe traktowanie i stosowanie przemocy psychicznej.

Profesor Uniwersytetu Gdańskiego miała nazywać studentów debilami, idiotami, niedołęgami, czy zmuszać ich do wizyt w prywatnym mieszkaniu, gdzie miało dochodzić do przemocy psychicznej. Studenci pedagogiki specjalnej o podejrzeniu stosowania mobbingu powiadomili władze uczelni, jednak wszczęte we wrześniu ubiegłego roku postępowanie zostało umorzone przez rzecznika dyscyplinarnego. Studenci odwołali się od tej decyzji, a jak przekonuje uczelnia, profesor nie prowadzi obecnie zajęć.



Czy miałe(a)ś do czynienia z mobbingiem?

Studenci pedagogiki specjalnej Uniwersytetu Gdańskiego informują, że już ponad rok temu pierwszy raz zawiadomili władze Instytutu Pedagogiki UG i rzecznika ds. równego traktowania i przeciwdziałania mobbingowi UG o tym, że na ich wydziale profesor "prowadząca na kierunku studiów pedagogika specjalna przedmiot dotyczący tego jak być dobrym pedagogiem" miała dopuścić się zastraszania, złego traktowania i przemocy psychicznej.

W spotkaniach w tej sprawie z władzami uczelni miało wziąć udział nawet ok. 80 osób.

- Powszechnie w Instytucie Pedagogiki UG wiadomo, że zajęcia oraz egzaminy przeprowadzane u danej profesor odbywały się w większości przypadków w niemiłej atmosferze, a w wyniku tego wielu studentów doświadczało pogorszenia stanu psychicznego i objawów psychosomatycznych (wymiotów, drgawek, podwyższonej temperatury, kołatania serca, bezsenności). Sprawa nie dotyczy tylko nas, obecnych studentów pedagogiki specjalnej, bo złe traktowanie studentów trwa już od wielu, wielu lat - przekonują studenci.

"Każde słowo bardziej cię pogrąża, zamknij się dla dobra wszystkich"



Według studentów profesor UG miała dopuścić się znęcania psychicznego m.in. nazywając ich debilami, idiotami i niedołęgami, do studentek zwracała się nazywając je "babami" czy mówiąc "jakbyś zamiast malować usta i paznokcie nauczyła się czytać ze zrozumieniem i mówić po polsku, to nie czułabym, że to ty tu jesteś upośledzona", "nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu, każde słowo bardziej cię pogrąża, zamknij się dla dobra wszystkich".

- Profesor zmuszała seminarzystów do wizyt w prywatnym mieszkaniu gdzie np. przez 3 godziny krzyczała na płaczącą seminarzystkę. Kolejnym przykładem jest zwrócenie się do studentki z widoczną niepełnosprawnością ruchową (mózgowe porażenie dziecięce) słowami "piszesz jak kura pazurem, ogarnij się wreszcie" czy do płaczących studentek na egzaminach "mam nadzieję, że wytrzesz swój tusz z podłogi" - wyliczają studenci UG.
Jak przekonują, jedna ze studentek musiała skorzystać z pobytu w szpitalu psychiatrycznym po doświadczeniu bycia na seminarium u profesor, na co ta miała skomentować to zdaniem, że "przynajmniej się tam lekami nafaszerujesz to przestaniesz być taką histeryczką".

Dramatycznie wzrosła liczba prób samobójczych wśród młodzieży. Najwięcej na Pomorzu Dramatycznie wzrosła liczba prób samobójczych wśród młodzieży. Najwięcej na Pomorzu

Przesłuchano w sumie 211 osób, postępowanie umorzono



Jak informuje uczelnia, postępowanie w tej sprawie zostało wszczęte 5 września 2022 r. na wniosek Rektora UG z dnia 24 czerwca 2022 roku, w następstwie skargi "byłych i obecnych" studentów pedagogiki specjalnej. Sprawa została wcześniej rozpatrzona przez zastępcę rzecznika ds. równego traktowania i przeciwdziałania mobbingowi w zakresie spraw studentów i doktorantów (raport z 20 czerwca 2022 r.).

- Władze Uniwersytetu Gdańskiego w sposób skrupulatny i poważny potraktowały zgłaszane skargi, o czym świadczą: prowadzone rozmowy ze studentami, przeprowadzenie rozmowy z nauczycielem, którego dotyczyły zarzuty i samo wszczęcie postępowania dyscyplinarnego - informuje Magdalena Nieczuja-Goniszewska, rzecznik Uniwersytetu Gdańskiego.
Jak dodaje, sześciu rzeczników dyscyplinarnych (pięciu powołanych specjalnie do tej sprawy) przesłuchało w sumie 211 osób. Wezwania na przesłuchanie wysłano nie tylko do osób skarżących (61), ale do wszystkich osób, które miały zajęcia z profesor w poprzednim roku akademickim.

- Celem tak szeroko prowadzonego postępowania było jak najrzetelniejsze wyjaśnienie zarzutów dotyczących np. atmosfery prowadzonych zajęć. Postępowanie nie potwierdziło jednoznacznie zarzutów. Rzecznik dyscyplinarny uczelni wydał postanowienie o umorzeniu postępowania i poinformował strony o możliwości złożenia zażalenia, a studenci 15 marca skorzystali z tej możliwości (zażalenie podpisało 38 osób). W związku z zażaleniem postanowienie rzecznika nie jest prawomocne. Uczelniana Komisja Dyscyplinarna wkrótce rozpatrzy je na posiedzeniu - przekonuje rzecznik UG.
Wyjaśnia, że profesor, wobec której prowadzone jest postępowanie nie prowadzi obecnie zajęć w uczelni. Do czasu rozstrzygnięcia postępowania nie będą podejmowane żadne decyzje w sprawie zatrudnienia.

L4 na wypalenie zawodowe od 2022 r. Czym jest i jak się objawia? L4 na wypalenie zawodowe od 2022 r. Czym jest i jak się objawia?

Studenci: UG dopuścił się szeregu pogwałceń procedur



Postępowanie od momentu zgłoszenia do władz uczelni trwało prawie rok. Studenci twierdzą jednak, że podczas jego trwania Uniwersytet Gdański dopuścił się szeregu pogwałceń procedur z nim związanych.

- To m.in. złamanie RODO - wezwanie na przesłuchanie jednej osoby zawierające jej dane osobowe oraz czas i miejsce składania zeznań przeciwko komu dostało drogą e-mailową kilka obcych osób(...). W decyzji, którą każdy składający zeznania oraz oskarżona dostali drogą pocztową informującej o umorzeniu postępowania dyscyplinarnego oraz o braku jakichkolwiek konsekwencji dla pani profesor (mimo znacznej przewagi osób "neutralnych" oraz przeciw ok. 150 do 16 osób zeznających na korzyść pani profesor) zostały podane dane osobiste większości osób składających zeznania przypisanych do stron za, neutralny lub przeciw. Nazwiska osób w tym piśmie w wielu przypadkach zostały podane z błędami oraz przypisane do - w naszym mniemaniu złej kategorii, do dziś nie są dla nas jasne kryteria, wedle których komisja przydzielała zeznających - przekonują w studenci.

Uczelnia jednak odpiera zarzuty, przekonując, że "reguły postępowania tak karnego, czy dyscyplinarnego wykluczają anonimowość".

- Odnośnie zarzutu dot. złamania zasad RODO - należy jednoznacznie podkreślić całkowitą jego bezzasadność. Postępowanie dyscyplinarne jest sformalizowanym postępowaniem, toczącym się na podstawie ustawy dnia 20 lipca 2018 r. Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce (t.j. Dz. U. z 2022 r., poz. 575 ze zm.), która w art. 305 odsyła, w zakresie w niej nieuregulowanym do odpowiednio stosowanych przepisów ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks postępowania karnego (Dz. U. z 2021 r. poz. 534, 1023 i 2447). Reguły postępowania tak karnego, czy dyscyplinarnego wykluczają anonimowość, a osoby zgłaszające zarzuty musiały być przesłuchane w charakterze świadków. Oczywistym jest, że materiał dowodowy, w tym zeznania świadków, musiał być dostępny dla wszystkich stron tego postępowania, w tym także osoby, której zachowania postępowanie dotyczyło. Czynienie zarzutu z faktu powołania się na pochodzenie materiału dowodowego od konkretnych osób w postanowieniu wydanym w sprawie dyscyplinarnej świadczy o niezrozumieniu charakteru prowadzonych czynności - wyjaśnia Magdalena Nieczuja-Goniszewska.

Miejsca

Opinie (391) ponad 50 zablokowanych

  • (2)

    Starsze pokolenia znosiły zachowania wykładowców szowinistów, mobberów, dziadków, którzy już dawno powinni odejść na emeryturę, a nie usilnie trzymać się stołków, ale to wcale nie oznacza, że młodsze nadal mają godzić się na ich wybryki. Bardzo dobrze, że głośno o tym mówią. Niektórzy wykładowcy nie nadają się do pracy z ludźmi. Co to ma być, że studenci są traktowani jak podludzie tylko dlatego, że jeszcze się uczą? Zresztą podejrzewam, że jak ktoś jest mobberem i wyżywa się na studentach koniecznie chcąc pokazać swoją wyższość, to w każdej innej pracy by tak robił w stosunku do współpracowników. Trzeba piętnować takie zachowania i wyciągać konsekwencje. Szkoda tylko, że prawo chroni takie osoby.

    • 14 2

    • nie dlatego ze sie jeszcze ucza lecz jedynie dlatego, ze sie nie ucza tak, aby moc sie czyms wykazac. Bycie wrazliwym nie (1)

      reprezentuje zadnej wiedzy ale obecnia ja doskonale zastepuje

      • 1 3

      • Tu nie chodzi o to, czy ktoś jest wrażliwy czy nie, zresztą bycie wrażliwym to kompletnie nic złego, a brzmi tu jak obelga... Tu chodzi o brak znajomości zasad pożycia społecznego. Wykładowca myśli, że ma władzę i może swoje frustracje wyładowywać na studentach. Nie tędy droga. Sądzisz, że wcześniej studenci się tak cały czas uczyli, nigdy nie ściągali i byli przygotowani śpiewająco na każde zajęcia? 20 lat temu, kiedy ja studiowałam już się niektórym nawet ściąg nie chciało robić i je od innych kserowali. Nie usprawiedliwiam takiego zachowania, ale tym bardziej nie ma usprawiedliwienia dla gnojenia studentów z powodu widzimisię wykładowcy. Większość tych przedmiotów i tak potem nie jest przydatna w pracy zawodowej.

        • 3 1

  • studia nie są

    dla wszystkich. A niektórzy studenci po prostu chcą bo praca jako pielęgniarka czy policjant to dla nich poniżej godności.

    • 4 2

  • Jaki mobbing? (3)

    Profesor wyraził po prostu swoje zdanie.Czemu tu się dziwić?Wystarczy posłuchać rozmów studentów w skm,czy tramwaju,żeby dojść do podobnych wniosków

    • 44 22

    • zwłaszcza jak obgadują prowadzących

      Xd a ta to ma kij w du**e a ta jest brzydka a ta wygląda jak stary dziad itp...

      • 3 0

    • U mnie w liceum przeklinajacych spotykał ostracyzm wśród kolegów. To dobra szkoła była, z tradycjami. 50 lat temu tak było i zero tuszów, lakierów do paznokci i skromny ubiór.

      • 5 1

    • Wyraził? Czytałeś artykuł czy tylko tytuł komentujesz?

      • 11 4

  • (3)

    Z drugiej strony teraz wykładowca ma się wdzięczyć do studentów, którzy w ankietach oceniają czy zajęcia (o których nie mieli wcześniej zielonego pojęcia) są interesujące, merytorycznie poprawne itd. Przynajmniej na GUMedzie.

    • 12 0

    • NIe ma się wdzięczyć - jak będzie merytoryczny to zasłuży na szacunek (2)

      • 5 4

      • a jak ma to osoba bez zadnej wiedzy ocenic? zapytac na grupie fejsbuckowej?

        • 6 0

      • Ma być milusi z urzędu.

        • 5 1

  • Ludzie ogarnijcie się (11)

    " miała nazywać studentów i**otami i niedołęgami "
    Niestety ale miała racje bo gdyby nie byli jak wyżej to by nagrali panią profesor i nie potrzebne byłby, żadne zeznania świadków. Mały dyskretny dyktafon z mikrofonem wyprowadzonym przy kołnierzu bluzki i po zawodach, a jak UW by umorzył to nagrania do mediów.
    Na koniec semestru studenci chyba na każdej uczelni wypełniają ankiety i oceniają prowadzących. UW z nich nie korzysta ?

    • 8 16

    • Popieram

      Nagranie jest najprostszym i najbardziej oczywistym rozwiązaniem takich sytuacji.
      Jakieś 2 czy 3 lata temu było ujawnione nagranie wykładowców i głośna sprawa w mediach.
      Gdyby tu było nagranie to pani profesor zakończyła by karierę wykładowcy.

      • 2 1

    • (5)

      A co ma do tego Uniwersytet Warszawski panie ogarnięty?

      • 4 1

      • (4)

        "Czeski" błąd. Masz z tym jakiś problem ?

        • 4 2

        • I nawet nie wiesz, na czym polega czeski błąd... (1)

          • 1 1

          • Za to Ty wiesz

            To może oświeć innych swoją mądrością.

            • 0 0

        • no tak (1)

          bo ty już w to Uniwersytet w Pradze mieszasz buhahahaha

          • 2 2

          • Są ludzie, którzy nie mają nic do powiedzenia ale koniecznie muszą coś napisać.

            Jak to mówią "nie dyskutuj z i**otą bo sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem."

            • 2 0

    • Nagraliby i co z tego? Mieliby jeszcze tylko większe problemy, bo profesor mogłaby pozwać studentów (1)

      w sprawie cywilnej o naruszenie dóbr osobistych. I nie jest powiedziane, że by przegrała sprawę nawet jeśli nagranie zawierałoby to co jej się zarzuca.

      • 2 3

      • Po takim nagraniu i puszczeniu w mediach , wyleciałby na zbity pysk odrazu ! A i rektor tego czerwonego przybytku też by stracił ciepłą posadkę !

        • 3 0

    • (1)

      Korzysta, ale nic z tym nie robiono. Były zle opinie w ankietach ale zamiatano pod dywan jak teraz. Przecież sprawę umożono. Kręcą się w miejscu.

      • 1 2

      • Halo,

        czy coś jest na rzeczy z tym niedouczeniem? Przyznaję, że wyzwiska są poniżej wszelkiej krytyki, ale Pani / e studentko /cie - pisze się "umorzono"

        • 4 0

  • Jestem dumna z pokolenia Z, że potrafią walczyć o siebie (1)

    Ja też kończyłam UG (a konkretnie WPiA) i mając teraz prawie 40 lat, do tej pory pamiętam wykładowców, którzy byli kulturalni i zaangażowani, bo było ich tylko kilku. Reszta to były zwykłe chamidła przyczepione do stołków - często nawet nie odpowiadali na 'dzień dobry' w korytarzu.
    Poziom wiedzy studentów nie ma tu nic do rzeczy - nikt nie może być wyzywany i jest to nadużycie o cechach mobbingu - wykorzystuje zależność jednej strony od drugiej.

    • 19 3

    • poziom wiedzy studentow moze byc obrazajacy a niechec po poglebienia wiedzy odrazajaca. Mozna walczyc o utrzymanie tego

      tego poziomu za pomoca czucia sie urazonym ale wystarczyloby sie pouczyc i nauczyc

      • 5 3

  • Niemiecki model edukacji (1)

    • 3 4

    • a uczyles sie w niemieckiej szkole, wiesz co na jej temat? i jak juz to pruski a nie niemiecki

      • 3 1

  • No dobra (13)

    Jak widzę jacy ludzie przychodzą po studiach do roboty to mu się nie dziwię ze tak mówi ale z drugiej to chyba za to bierze pieniądze by ich czegoś nauczyć np myślenia.

    • 53 4

    • myślenia nikt cię nie nauczy

      Sam się naucz. Są książki

      • 1 0

    • Pracodawca (2)

      A ja mam zgoła inne spostrzeżenia. Zatrudniam głównie ludzi po studiach i o ile jakichś 15 lat temu był dołek w narybku po studiach, tak teraz jest naprawdę dobrze. Myślę, że coraz więcej ludzi studiuje to, czym się interesuje i w efekcie wiedzą sporo kończąc studia. Pewnie jeszcze za mało praktyk, ale inteligentni szybko łapią. Jeśli chodzi o nauczycieli akademickich to myślę, że powolutku ci bez szacunku dla ludzi będą odpadać, a ci, którzy to widzą i mają jeszcze jakieś zapędy do łamania reguł i ludzi z czasem staną się normalni bo będą do tego zmuszeni. Kto wie, może nawet z czasem polubią ludzi :)
      Mam dzieciaka na studiach i jak do tej pory nie słyszałem niczego na temat niesprawiedliwości czy chamstwa, więc chyba nie wszędzie jest tak źle.

      • 9 0

      • Masz zapewne na kierunku rynkowym albo chociaż eksperymentalnym

        Tu bym szukał różnicy.

        • 0 0

      • Ja też jestem pracodawca w dużej firmie. Ja potrzebuje człowieka z wyższym wykształceniem to dokładnie dowiaduje się o szkole średnia, czy skończone studia dzienne w uczelni publicznej i konieczne tytuł magistra.

        • 2 0

    • (3)

      To nie ma nic do rzeczy ! Nikt Nie ma prawa wyzywać się na drugim człowieku !!!

      • 7 4

      • A po polsku? (2)

        • 2 1

        • (1)

          Serio, nie zrozumiałeś/aś?

          • 2 5

          • Wiesz, kiepsko pływam, więc trzymam swoje 4 litery z dala od basenu

            Jak ktoś nie potrafi sklecić całych dwóch zdań bez zrobienia czterech błędów, to może powinien przemyśleć formułowanie publicznych wypowiedzi pisemnych...

            • 2 1

    • Szkoda, że ciebie nikt nie nauczył czytania.

      Bo gdybyś przeczytał, to byś wiedział, że zarzuty dotyczą kobiety, a nie mężczyzny (bo ty "mu się nie dziwisz").

      • 2 1

    • Nie on tylko ona

      To po pierwsze. A po drugie, czegoś się studentki pedagogiki specjalnej nauczyły: samoorganizacji i odwagi cywilnej. Brawa dla nich. BTW, wróble ćwierkają, że wszystko skończy się dobrze.

      • 2 1

    • (2)

      Nauczyć myślenia to mogą nauczyciele w podstawówce lub w szkole średniej. Na studia winien przyjść już ukształtowany młody dorosły!

      • 13 0

      • Ha, ha, ha. A Kopernik była kobietą.

        • 0 1

      • No a ona kształtuje tych przyszłych nauczycieli! Już nie jeden spod jej ręki wyszedł. I co? I jakie wartości ona może przekazać? Do osoby niepełnosprawnej zwracać się w taki sposób jest okej?

        • 5 0

  • UG to patologia (2)

    Jak w temacie jako była doktorantka widziałam dużo sama usłyszałam od mojej promotor, będąc przed ślubem, że pewnie niebawem będę chciała zajść w ciążę, ale nie mogę sobie na to pozwolić żeby zostawić projekt, bo ona będzie musiała komuś innemu go przekazać powiedziałam o tym szefowi, doszło do konfrontacji (z mojej inicjatywy), pani się nie wyparła tych słów (nawet potwierdziła! ), a szef nie zrobił nic. Odeszłam, rzuciłam doktorat - to była najlepsza decyzja życia :)

    • 32 6

    • czy bedac na jej miejscu i majac kobiete, dla ktorej ciaza bedzie wazniejsza od projektu, reagowalabys inaczej? (1)

      zapewne nie ale nagle poczulas sie urazona, ze ktos opisal fakty, takie jakie sa`?

      • 1 8

      • Nie wiem czemu

        Ale ludzie dają sobie przyzwolenie na ustawianie życia innym. Nie, ja bym nikomu w życie z butami nie wchodziła. I uprzedzając - urodziłam dziecko 5 lat później ;P

        • 5 0

  • prawda boli (1)

    • 4 1

    • Tu nie chodzi o prawdę, tylko o sposób jej przekazywania.

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Festiwal Dobrego Porodu VI

15 zł
warsztaty, spotkanie, konferencja, targi

I Ogólnopolska Konferencja Ginekologii, Położnictwa i Chorób Piersi MEDFEM

konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Jaka rzeźba terenu przeważa w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym?

 

Najczęściej czytane