• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na 100 bębnach przeciwko reformie oświaty. Rodzice wychodzą na ulice

Ewa Palińska
7 lutego 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
W środę, 8 lutego, o godz. 18 w Gdańsku pod Kuratorium Oświaty odbędzie się protest przeciwko reformie oświaty przygotowywany przez rodziców zrzeszonych wokół inicjatywy "Strajk Obywatelski - Edukacja". W środę, 8 lutego, o godz. 18 w Gdańsku pod Kuratorium Oświaty odbędzie się protest przeciwko reformie oświaty przygotowywany przez rodziców zrzeszonych wokół inicjatywy "Strajk Obywatelski - Edukacja".

Bębny, tamburyny, gwizdki i trąbki - trójmiejscy rodzice zamierzają "narobić hałasu" przeciwko planowanej reformie edukacji. W środę przed gdańskim Kuratorium Oświaty pojawi się kilkadziesiąt osób. W piątek, w ramach strajku, rodzice zamierzają nie posyłać dzieci do szkół. Z kolei wojewoda uprzedza, że takie strajki mają jedynie znaczenie symboliczne, bo klamka już zapadła i reforma zostanie wdrożona zgodnie z planem.



Czy uważasz, że protesty rodziców przeciwko reformie oświaty mogą przynieść efekty?

9 stycznia prezydent Andrzej Duda podpisał dwie ustawy wprowadzające reformę edukacji. Oznacza to, że 1 września gimnazja nie przyjmą nowych uczniów, a sieci szkół zostaną przekształcone zgodnie z planem przygotowanym przez samorządy.

"Będziemy tak głośno hałasować, by wreszcie nas usłyszano"

Nie godzą się na to jednak rodzice zrzeszeni wokół inicjatywy Strajk Obywatelski - Edukacja. Aby zamanifestować swoje niezadowolenie zamierzają, wzorem rodziców z innych polskich miast, wyjść na ulice Gdańska w "Proteście 100 bębnów". Organizatorzy zapowiadają, że przed gdańskim Kuratorium Oświaty pojawi się około 150 osób.

- Podobny protest "bębnów" odbył się 14 stycznia 2017 roku w Warszawie pod Pałacem Prezydenckim w Warszawie, gdzie zebrało się ponad 200 osób wyposażonych w bębny, tamburyny, gwizdki i trąbki - informuje Anita Czarniecka, jedna z organizatorek protestu. - Będziemy tak głośno hałasować, by wreszcie nas usłyszano. Nasze dzieci są dla nas najważniejsze. Nie zgadzamy się na grę polityczną, której największymi przegranymi będą dzieci, to one są naszą przyszłością - dodaje.
Strajk Obywatelski - Edukacja wspiera kampanię, która dąży do referendum w sprawie reformy systemu kształcenia. Jeśli organizatorom uda się zebrać 500 tys. podpisów, Polacy odpowiedzą na pytanie "Czy jest Pani/Pan przeciw reformie edukacji, którą rząd wprowadza od 1 września 2017 roku?".

Z kolei w piątek 10 lutego odbędzie się Strajk Rodziców - tego dnia zamierzają oni nie posyłać do szkół swoich dzieci.

Szkoły będą działały zgodnie z planem

Władze miasta podkreślają, że strajkować zamierzają rodzice, a nie placówki edukacyjne, dlatego ci, którzy nie zamierzają brać udziału w proteście, mogą bez obaw posłać tego dnia do szkół swoje pociechy.

- Zajęcia tego dnia odbywają się zgodnie z obowiązującymi planami placówek - pisze na swoim facebookowym profilu Piotr Kowalczuk, odpowiedzialny za oświatę zastępca prezydenta Gdańska. - Bezwzględnie proszę o zachowanie zasad i procedur bezpieczeństwa dzieci, młodzieży, pracowników oraz właściwej opieki i posiłków dla tych, którzy 10 lutego do placówek przyjdą. O wszelkich zmianach proszę bezzwłocznie i skutecznie informować wszystkich rodziców - apeluje.
Wojewoda studzi zapał, kurator zaprasza do rozmów

Wojewoda pomorski, Dariusz Drelich, krytykował angażowanie dzieci w protesty organizowane przez dorosłych już 20 stycznia, podczas konferencji prasowej.

- Myślę, że angażowanie młodzieży i dzieci do protestów jest inicjowane przez dorosłych - nie sądzę, żeby to była oddolna inicjatywa - mówił wówczas wojewoda. - Zdarzają się pojedyncze przypadki i nie mogę się temu dziwić, że uczniowie dobrze zgranej klasy, uczący się w dobrej szkole, mogą być z takiego obrotu spraw niezadowoleni. Jakiekolwiek działania są, moim zdaniem, inspirowane przez dorosłych, bo młodzi ludzie nie są jeszcze w stanie przewidzieć skutków czegoś takiego, jak zmiana prawa oświatowego w całej skali.
Wojewoda podkreślił również, że strajków (w tym planowanego na marzec strajku organizowanego przez Związek Nauczycielstwa Polskiego) się nie obawia i, co więcej, takie protesty nic nie zmienią, ponieważ klamka zapadła i reforma wejdzie w życie z dniem 1 września 2017 roku.

- Żyjemy w wolnym demokratycznym kraju, w którym każdemu wolno manifestować swoje poglądy i zapewniam, że my wszystkie tego rodzaju protesty czy apele bierzemy pod uwagę, analizujemy i wyciągamy wnioski. Jeśli coś uznamy za słuszne, znajdzie to odzwierciedlenie w ustawach, które projektujemy - mówił 20 stycznia, podczas konferencji prasowej wojewoda, Dariusz Drelich. - To, że ustawę będziemy wdrażać jest pewne i nie ma od tego żadnego odwrotu. Strajk też tego nie zmieni - podkreślał.
Co na to gdańskie kuratorium oświaty?

- Jeśli rodzice obawiają się o przyszłość swoich dzieci, chętnie się z nimi spotkam i porozmawiam - mówi Monika Kończak, pomorski kurator oświaty.

Wydarzenia

Pomorski protest 100 bębnów (6 opinii)

(6 opinii)
protest / demonstracja

Miejsca

Opinie (241) 2 zablokowane

  • Ministerka Zalewska powie, że wszystko jest fajnie i są przygotowani (8)

    Pawłowicz powie, że te strajki to zdrada i ruscy agenci, lemingi przyklasną, lemingi z drugiej strony pokrzyczą, że hańba. Chaos w szkołach będzie zamiatany pod dywan albo wina spadnie na samorządy i dyrektorów (tych nie-pisowskich oczywiście).
    Nie trzeba nawet patrzeć w fusy :)

    • 80 95

    • (2)

      jacy Rodzice, tacy uczniowie.... podpisała się nauczycielka... oby jak najszybciej reforma weszła w życie...

      • 21 31

      • swinie kwicza (1)

        • 7 0

        • Ot świnia się odezwała

          • 0 0

    • dobrze, że mamy takich mądrych i przewidujących, jak Ty....

      • 7 11

    • (3)

      człowieku, pomyśl trochę. kilkanaście lat temu ci sami ludzie, którzy protestowali przeciwko wprowadzaniu gimnazjów, protestują teraz przeciwko ich likwidacji. To wszystko jest polityką, cały czas lament na PIS. Nie jestem ich wyborcą, ale to co się dzieje to komedia.
      Ludzie dają sobą manipulować niczym owieczkami.
      A co mnie ta reforma interesuje? Ludzie są i tak nie należą do prymusów w tym kraju, miliony studentów na śmiesznych kierunkach, które nic nie wnoszą do życia. Nawet po angielsku 8/10 osób nie umie (tu akurat mówię z doświadczenia, bo żona obcokrajowiec i ciężko jej się dogadać z kimkolwiek). Średniowiecze...

      • 18 9

      • Tu nie chodzi o samą reformę, a o sposób jej wprowadzania - byle jak najszybciej, a przy okazji byle jak...

        Do tego normy programowe budzą słuszne wątpliwości...

        • 10 12

      • Sam pomyśl

        ci sami, którzy teraz likwidują gimnazjum, wcześniej głosowali za jego wprowadzenie.
        Średniowiecze masz w mózgu, co widać po tym głupkowatym tekście o "milionach studentów". Może zaraz miliardy xD

        • 4 3

      • Smutne, że Twoja żona nie nauczyła się jeszcze mówić po polsku, czas najwyższy.

        Rozumiem, że mieszkacie w Polsce, skoro wypowiadasz się na temat reformy edukacji.

        • 3 2

  • Nie podoba mi się ten "plakat"- agresywny (13)

    a gdy reforma wchodziła, pamiętam jak protestowali nauczyciele....

    • 162 14

    • Znajoma do niedawna non stop biadoliła jak to źle w tych gimnazjach , jakie to fatalne rozwiązanie dla dzieci (9)

      - ma dwójkę w gimnazjum, trzecie w podstawówce

      teraz- nagle chce strajkować,
      o co kaman?

      • 184 20

      • (2)

        Kod wyprał jej mózg.

        • 59 20

        • (1)

          Kurski pierze ci mózg ansbachu.

          • 13 48

          • Kto nie z KOD ten z Kurskim... bez komentarza

            • 24 7

      • (2)

        o tempo zmian, o nieprzygotowanie zmian, o twarze specjalnej troski, które wdrażają tę zmianę

        • 20 24

        • przesadzone (1)

          kiedyś jak wprowadzali gimnazja też protestowali. Ale zasadniczo o co im chodzi?boją się zmian?jakie mają postulaty?generalnie te gimnazja to nie było najtrafniejsze rozwiązanie...

          • 27 4

          • reforma tak - rewolucja nie

            już rozumiesz o co chodzi? czy nadal wpatrzony w tv?

            • 2 5

      • taka nasza rzeczywistość i społeczeństwo w większości jak wiatr zawieje :(

        • 9 3

      • Ludzie to w znakomitej większości kompletni debile

        Nie nauczyłeś się jeszcze?

        • 11 1

      • kodowcy kazali to iść trzeba, co koleżanki z pracy powiedzą...

        • 12 1

    • (1)

      Typowylewacko-anarchistyczny plakat,podobnie jak ci co przeciwstawiają się reformie

      • 38 6

      • Pewnie miał być uniwersalny.

        W przyszłości wykorzystają go wściekłe macice na czarnych marszach, tylko będą musiały lekko skorygować napis.

        • 18 2

    • Nauczyciele zawsze będą protestować przeciwko zmianom strukturalnym, bo to zagrożenie dla ich miejsc pracy.

      Tym razem to nie tylko ryzyko utraty miejsca pracy, ale i poważne szkody dla samych uczniów i to ostatnie jest tutaj najważniejsze.

      • 1 1

  • Zagadka

    Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze.

    • 86 11

  • (4)

    Problem w tym, że ludzie strajkuja przecie PiS, a nie reformie jako takiej. W tych wszystkich protestach jest zatracony sens... Ludzie gnani tłumiem już protestują a prostestowania.

    • 122 28

    • (3)

      "gnani tłumiem już protestują a prostestowania?"
      Po jakiemu to?

      • 8 8

      • (2)

        po pisiemu, to taki wolski dialekt, podobnie jazzzgocze maliniak

        • 5 26

        • Dałeś popis poprawnej polszczyzny.

          • 10 0

        • Weź Halitozil

          • 2 0

  • rodzice chcą gimbazy!

    • 32 56

  • Coś dziwnie jestem przekonanych że 90% protestujacych to członkowie lub przynajmniej sympatycy KOD-u (8)

    z organizującą protest na czele
    A pozostałe 10% to nieświadomi z kim i z czym mają do czynienia

    • 165 48

    • Jak ktoś nie popiera pis to musi być kodziarzem albo ubekiem? (6)

      Serio? Telewizja wyprała ci mózg aż tak bardzo?
      Za peło tak samo - kto protestuje, ten pisowiec.

      Chyba wszyscy myślący już wyjechali z tego umęczonego kraju...

      • 23 31

      • nie popierać a chodzić na ewidentne imprezy organizowane przez KOD to dwie różne sprawy (5)

        sam nie jestem zwolennikiem PiS jak też wielu moich znajomych i dziwnym trafem nie biegamy na KOD-owskie wiece. Natomiast ci znajomi, o których wiem że się wplątali w to towarzystwo to większość żarliwie leci na każde zawołanie, czy to o obronę demokracji, na wiece z Budyniem, czy o obronę gimnazjów czy też na marsze wściekłych macic itp.

        • 36 5

        • To współczuję znajomych (4)

          Dalej siedź na tyłku i myśl, że "samo się zrobi". Pis nie będzie rządził wieczność i potem co? Kolejna rewolucja i kolejne miliony na niepotrzebne rewolucje?

          • 8 20

          • co ty za farmazony wygadujesz (3)

            uważasz że PiS jest gorszą katastrofą niż poprzednicy? Dla mnie i wielu podobnie myślących nie ma większej różnicy. PO,PSL, SLD, PiS - solidarnie jak tylko potrafią zagrabiają i kaleczą ten nieszczęśliwy kraj. Zobacz jak co poniektórzy przeskakują z partii do partii bo im też szyld nie robi większej różnicy. Przypomnę Tobie tylko co sądzili o swoich rządach Bieńkowska czy Sienkiewicz: kamienia kupa, państwo teoretyczne, ale jaja, debil albo złodziej pracuje za 6 tys. itd. Nie daj się zwariować, że obecną rządy są w jakiś szczególny sposób gorsze od poprzednich - są tak samo złe.
            Jak mam PiS zamienić na PO,Nowoczesną, PSL czy jakiś KOD to masz rację że nie ma dla mnie żadnej różnicy. Niech się gryzą po kostkach, ja sobie dam radę pomimo ich starań.

            • 16 9

            • przecież to m.in. ty finansujesz te PoPisy (1)

              więc to nie kwestia zamiany, tylko wyboru nowych twarzy. Niestety do zarządzania nie są dopuszczani niepartyjni eksperci, to jest największy problem.

              • 4 0

              • wiem że finansuję i wiem ile haraczu pobiera sobie państwo nieważne pod czyimi rządami

                dlatego nie mam czasu i ochoty na wiece bo wolę energię poświęcać na wymyślanie jak dobrze zarobić pomimo tego i jak najmniej dać się obrobić przez takich czy innych nieudaczników u władzy.

                • 6 1

            • I właśnie przez takie podejście PiS doszedł do władzy. Wszyscy są złodziejami wiec nie pójdę na wybory...

              • 0 0

    • No tak , KOD jest wszędzie - jeszcze niedawno organizatorzy strajku zbierali jedzenie,bigosy gotowali dla kodziarzy pod sejmem i Rysiu ich wy....ł lecąc na Maderę

      • 15 3

  • Gimnazjum odpowiada wejściu dziecka w okres dojrzewania (15)

    długa podstawowka to próba upupiania dziecka, fałszywa próba przedłużenia dzieciństwa.

    a poza dla jarka musi byc tak jak w latach 60 tych i tyle

    • 49 147

    • nie wolno tak mówić (2)

      bo zaraz będziesz obrzucony "kodziarzami" i "kwikiem oderwanych od koryta"

      btw - Jaruś popierał wprowadzenie gimnazjów...

      • 11 21

      • (1)

        za to jak coś powie się przeciw PO to jest się moherem i pisuarem.

        • 13 0

        • też prawda

          Tusku i Kaczoro skutecznie i trwale podzielili Polaków.

          • 3 0

    • Za dużo Ferdydurke

      • 3 4

    • (3)

      siędo 6 klasy byłam grzecznym dzieckiem a kiedy poszłam do gimnazjum zmieniłam się o 360stopni, nowe otoczenie, chęć przypodobania się innym, (większość otoczenia siegnelo pierwszy raz po alkohol, papierosy) dziewczynki zaczęły się markowo ubierać, bieganie za chłopakami. Patrząc na to wszystko z mojego doświadczenia gimnazjum nam nic dobrego nie daje oprócz buntowania się przeciw wszystkiemu i zgorszenia się

      • 18 14

      • 360 (2)

        • 10 0

        • 360 (1)

          To chyba się jednak nie zmieniłaś

          • 16 0

          • "o 360stopni"

            trudno o większy argument przeciwko gimnazjum...

            • 11 0

    • dla mnie okres gimnazjum to czas stracony

      • 20 3

    • Tak wam mówił kijowski?

      • 8 0

    • A skąd taka teoria?

      moja siostra jest psychologiem i mówiła wręcz odwrotnie, że gimnazjum to złe rozwiazanie z punktu dojrzewania dziecka. dziecko wchodzi właśnie w fazę dojrzewania i musi na nowo walczyć o pozycję wśród rówieśników. sorry ale jej to wierzę całe życie była prymusem na studiach też. bardzo ciekawe rozmowy na różne tematy w kontekście psychologii można było z nią prowadzić, a nie jakieś wyssane z palca teorie.dzieci mają się uczyć a nie stresować co chwila testami kompetencji i zmianami szkoły.bez sensu ten system z gimnazjum.bez sensu..

      • 21 4

    • (2)

      Podstawówka to próba upupiania dziecka. No nie, brukselska pedofilia dotarła już do nas.

      • 8 3

      • a nie? (1)

        widziałeś propozycję nowego programu (koszt jego napisania!?)
        ZERO samodzielnej pracy, wszystko oparte na nakazie przeczytania i wkucia, jeszcze gorzej niż było.

        • 0 1

        • I bardzo dobrze.

          • 0 0

    • sama jesteś głupia- przeszedłem podstawówkę do 8 klasy i widzę jak moje dziecko

      się męczyło w gimnazjum a potem za krótkiej średniej- więc zdecydowanie popieram reformę edukacji

      • 8 2

  • (2)

    Mnie to tam wsio rybka :)

    • 8 19

    • Jak jełopy po polskich szkołach i uczelniach przestaną robić PKB, to inaczej zaczniesz gadać. (1)

      • 0 0

      • Jełopy po uczelniach i tak nie robią PKB. PKB bierze się z pracy, a nie skończenia uczelni.

        • 0 0

  • Gimnazjum - NIE (38)

    Pomimo iż jestem przeciwnikiem PISu, to jako ojciec dwójki dzieci, których ta reforma obejmie i pozostaną w szkole podstawowej - jestem za zmianą wprowadzoną przez PIS.

    Uważam, że jest to jedyna dobra zmiana zaproponowana przez PIS, pozostałe budzą mój sprzeciw.

    Dla mnie gimnazja nie wnoszą żadnej wartości dodanej, a tylko przysparzają dzieciom nic niewnoszącego stresu związanego z "nowym" zaistnieniem w grupie, co w okresie burzy hormonalnej związanej z dorastaniem dostarcza dodatkowych kłopotów.

    Nie interesuje mnie przy tym czy nauczyciele wszyscy będą mieli pracę, czy nie, czy wszystkie budynki przetrwają itp. - z mojego punktu widzenia 8 klas jest bardziej efektywne, bo dzieci zamiast "walczyć" o nową pozycję w grupie, po prostu dalej się uczą w znanym sobie otoczeniu.
    Do walki będą miały w życiu jeszcze wiele okazji.

    PS.
    Co do budynków, nauczycieli itp. - przecież chyba w większości przypadków i tak to wszystko działa dziś w jednym budynku (podstawówka+gimnazjum)

    • 201 44

    • (9)

      A sześciolatki, emerytury, dezubekizacja, podatki od odpraw, zmniejszenie pensji prezesom spółek skarbu państwa, walka z przestępcami, rozliczanie afer?

      • 16 9

      • (1)

        i stop islamizacji

        • 17 1

        • jeszcze ustawa antyalimenciarzowa

          • 14 1

      • (6)

        Zmniejszenie pensji prezesom spowoduje że państowywym będą zarządzać patałachy, afer żadnych nie rozliczono, dezubekizacja oprócz zabrania emerytur, co jest łamaniem zasad ppanstwa prawa nie miala miejsca, szesciolatki to wielki blad bo spada liczba ludzi na rynku pracy wiec mlodzi ludzie beda pozniej wchodizc na rynek pracy.

        • 3 17

        • Nie mogę słuchac takich bzdur (4)

          Pisiory przeginają w jedną stronę a matołki oglądające tvny w drugą. A jak jeszcze raz ktoś mi powie, że sześciolatki w przedszkolach przekreślają sobie szansę na karierę i godną emeryturę to chyba rzygnę tęczą!

          • 22 1

          • w innych krajach jeszcze młodsze chodzą do przedszkola (3)

            krzywda im się nie dzieje jak śpiewają, tańczą i bawią się z rówieśnikami. nie kumam tego protestu.im.szybciej pójdą do pszedszkol tym lepiej.

            • 1 6

            • Przestań już p..dolić.

              • 1 0

            • Widzę, że sporo wiesz o dzieciach (1)

              Przecież wszystkie rozwijają się tak samo i wszystkie są emocjonalnie gotowe na szkołę w tym samym momencie. Już za moich czasów (jestem +30) jeśli rodzice uznali za stosowne, wysyłali dziecku do szkoły rok szybciej, ale nikt ich do tego nie zmuszał!

              • 2 0

              • niektórzy nigdy nie będą emocjonalnie gotowi na szkołę

                dzieci to nie jest własność rodziców. To jest człowiek, który będzie podnosił potem konsekwencje działania rodziców.Edukacja nie jest złem a to właśnie w najmłodszych latach dziecko przyswaja wiedzę najlepiej. W przedszkolu zresztą jest głównie zabawa i kontakt z innymi dziećmi, więc nie bardzo rozumiem emocjonalnie niegotowy na kontakt z innymi dziećmi?najpierw nie chcą iść ale jak już pójdą poznają kolegów to co innego.

                • 0 1

        • Prezes Orlenu za ostatni rok wzial 6 mln. Nowemu stanie sie straszna krzywda jak wezmie 2 mln?

          • 3 0

    • (4)

      Wyhodowani zostaną z Pana dzieci super patrioci. Historia zamiast matematyki, przyrody itp.

      • 10 18

      • Dla pełnej jasności - opowiadam się za likwidacją gimnazjum, a nie za takim sposobem nauczania, o którym mowa wyżej.
        Tak więc tylko w tym elemencie jestem zgodny z propozycją PISu - podstawa programowa to zupełnie inna historia.

        • 12 2

      • Nie ma to jak lewacy nauczyciele z ZNP, (2)

        Wyciągając na protesty Macic swoich uczniów... Jednym słowem szKODniki. Jakby to po robiło reformę to by było cacy...
        Gimnazjum to porażka - wyuczanie materiału tylko pod egzaminy i testy...

        • 7 3

        • To samo co liceum czy technikum pod mature...

          • 2 2

        • Napisałeś chyba 10 takich samych postów, weź się ogarnij...

          • 0 2

    • Powyższy Pan reprezentuje typowe nadopiekuńcze podejście do wychowania (11)

      1. To że jesteś rodzicem nie znaczy, że znasz się na wychowaniu. To znaczy że umiesz zrobić dzieci.
      2. "z mojego punktu widzenia 8 klas jest bardziej efektywne, bo dzieci zamiast "walczyć" o nową pozycję w grupie, po prostu dalej się uczą w znanym sobie otoczeniu.
      Do walki będą miały w życiu jeszcze wiele okazji." W dzisiejszych czasach podstawą sukcesu są umiejętności interpersonalne i zmiana szkoły wymusza dostosowanie się do nowego środowiska. W przyszłości ci uczniowe wielokrotnie będą musieli zmieniać pracę i z tego powodu muszą nauczyć się działać w różnych grupach.
      3. Obecnie idea dzieciństwa jest przesadzona i ośmieszona. Najpierw tatusie walczą żeby dziecko szło później do szkoły, nie szło do gimanzjum itd a potem nagle zdziwienie ze ma 30 latka bez żony w domu.
      4. Przed młodym człowiekiem trzeba stawiać wyzwania

      • 10 30

      • Ciekawe czy wiesz to z własnych doświadczeń czy chodziłeś do dawnej szkoły. Walczcie całe życie i umierajcie młodo, po co nam emeryci... Kapitalizm w stylu polskim.

        • 17 1

      • (1)

        "Do walki będą miały w życiu jeszcze wiele okazji."

        To może chociaż w dzieciństwie niech tej walki będzie mniej.

        • 16 3

        • tia chowaj dzieci pod kloszem

          potem same sobie nawet biletu nie kupią, bo stres

          • 1 3

      • Przerażają mnie ludzie z takimi chorymi poglądami jak twoje

        Punkt trzeci powala na kolana. Idea dzieciństwa przesadzona- to zacznijmy karierę robić jak w Indiach- zamiast marnować czas w zerówce, najlepiej od razu wysłać maluchy do roboty, a co! "4. Przed młodym człowiekiem trzeba stawiać wyzwania"

        • 19 3

      • (5)

        ,,Powyższy Pan'' jest daleki od wszystkiego ca powyżej można przeczytać.

        Znam się zarówno na robieniu dzieci, jak i na wychowaniu - mam na to i dowody i kwity i tysiące osób, które to w pewien sposób dotknęło :)

        O nadopiekunczość chyba jako ostatniego można mnie podejrzewać i jestem w tym względzie mocno staroświecki - dzieci rano wstają i idą do szkoły, nikt za nie łóżek nie składa i tornistra nie nosi do szkoły.
        Rywalizacja jest w sporcie i to nie w tym który im wskazałem, a tym który sami wybrali - a na trening chodzą, a nie tatuś podwozia :)

        Nadopiekunczość jest mi obca, tak samo jak ,,zimne wychowanie''

        A jeżeli chodzi o walkę zawodową to sam osiągnąłem więcej niż 99,9% społeczeństwa i zrobiłem to bez pleców, układów i niebędąc dla nikogo świnią.

        Takiej postawy uczę dzieci każdego dnia, tak jak i tego że nie ma tylko czarnego/białego - nie ma że PIS KOD PO czy ktokolwiek inny jest zły.
        Dlatego też tak jak obcy mi jest tani populizm PISu tak ten pomysł popieram i tyle.

        Uczę także tego że jak ktoś dba o swoje dzieci to nie oznacza nadopiekunczości.

        Sugeruję więcej myśleć, a mniej posługiwać się schematami i szufladkowaniem.

        Miłego wieczoru

        • 24 6

        • Literówki bo z telefonu pisane

          • 4 3

        • (3)

          i znowu nie podałeś żadnego argumentu oprócz tego, że dzieci mają nie rywalizować i się nie stresować = BEZSTRESOWE WYCHOWANIE

          Stres jest zdrowy zmusza człowieka do działania, trzeba tylko sobie z nim radzić

          • 2 15

          • Wysterylizuj się

            Zrobisz wszystkim wielką przysługę

            • 6 0

          • stres nie jest zdrowy

            powoduje raka i wiele innych chorób np nadciśnienie . może prowadzić do poważnych zaburzeń na wielu płaszczyznach psychiki, relacji z otoczeniem i wartościowania w życiu pewnych rzeczy.

            • 11 2

          • Tobie jak widac kortyzol zaszKODził.

            • 4 0

      • Gimnazjum to żadne wyzwanie- to obniżanie poziomu nauki i rozwoju

        • 15 2

    • hahaha

      w zwiazku radzieckim byla 10 klasowa podstawowka

      • 1 5

    • Jest tego trochę więcej. Też nie wszystko mi się podoba, ale kilka rzeczy zrobili, albo planują zrobić. (4)

      Gimnazja, tak - sam chodziłem i wiem jak to wyglądało. Pierwszy rok to było w sporej mierze powtórzenie wiadomości z podstawówki, a w połowie klas (było 6 równoległych klas) spore stężenie patologii, z którą nauczyciele mieli wiecznie problemy, choć tak naprawdę Gimnazjum trzasło 12 osób. Jak coś się stało, to w ciemno można było założyć, że to jedna z nich. Wiem, że nie wszyscy wyszli na dobrych ludzi, część jest taka jaka była wtedy, a nawet gorsza.

      Druga dobra zmiana to przywrócenie Dowództwa Marynarki Wojennej do Gdyni. To była głupota, żeby wogóle je przenosić do Warszawy.

      Dobry plan na razie, choć już środowisko się burzy, to zmiany w sądownictwie. Jak sądy teraz wyglądają wszyscy wiemy. Te wszystkie dziwne wyroki, długoletnie procesy w prostych sprawach...
      Sędzia nie może nie brać odpowiedzialności za swoje wyroki, żeby nie dochodziło do takich sytuacji, jak skazanie kilka lat temu ZA KRADZIEŻ BATONIKA osoby chorej na Schizofrenię i ubezwłasnowolnionej, a potem postawiono przed sądem dyrektora więzienia za to, że zapłacił za niego grzywnę, której niezapłacenie było powodem wsadzenia tego mężczyzny do więzienia. Powinna jak najbardziej być komisja dyscyplinarna, która takich sędziów będzie mogła karać, a nawet wydalić z zawodu.
      Jednak bardziej ważny jest system, który będzie przydzielał sędziom sprawy, tak że nie będzie sytuacji, gdy jeden sędzia prowadzi kilkanaście, a drugi kilka spraw o podobnym stopniu skomplikowania jednocześnie. Bo między innymi to jest przyczyna, tego że sprawy się ciągną.

      Uszczelnienie systemu podatkowego i sprawa reprywatyzacji to też dobra zmiana. W samej Warszawie w wyniku reprywatyzacji zostało poszkodowanych 40 tys. ludzi, a wiemy, że podobne rzeczy działy się też w Krakowie i innych miastach. A przez dziurawy system podatkowy dotychczas nie trafiało do budżetu około 15 miliardów złotych.

      I jeszcze fajny program Maluch plus, który może rozwiązać choć trochę wiecznie wszędzie poruszany problem braku żłobków przez dotacje na ich budowę dla gmin.

      • 9 2

      • (3)

        Najpierw poczytaj kto zapoczątkował program Maluch i wtedy bij brawo to że ktoś dodał słowo plus nie czyni z niego twórcy

        • 0 0

        • (2)

          A ta sama patologia co była w gimnazjum teraz będzie w jednej szkole z 6,7 letnimi maluchami

          • 1 3

          • już była8letnia podstawówka (1)

            I nic wielkiego się nie działo. "patologia"jak ich nazywasz stają się po przejściu do gimnazjum gdzie na nowo muszą znaleźć się w nowym otoczeniu i wśród nowych rówieśników. dodaj do tego okres dojrzewania i wychodzi mieszanka wybuchowa. poza wszystkim chodzi o jakieś porządne argumenty za lub przeciw

            • 2 1

            • Właśnie o to chodzi. Nowe otoczenie, nowi rówieśnicy, hormony.

              To wszystko powoduje potrzebę pokazania się, zdobycia pozycji. Stąd przemoc, kradzieże, popalanie papierosów, picie alkoholu, wczesna inicjacja seksualna itd. Szczególnie mocne jest to w gimnazjach w mniejszych miejscowościach powiatowych, gdzie przychodzi młodzież z okolicznych wniosek, która do tej pory chodziła do wiejskiej szkoły podstawowej i nagle zmienia środowisko. W miastach to nie jest tak widoczne, jeśli są to Zespoły Szkół. W samodzielnych gimnazjach to jest nieuniknione.

              • 0 0

    • nie zgadzam się (1)

      Nie zgadzam się, dzieci do gimnazjum przechodzą z wyjątkami całymi klasami, a nowi nauczyciele mogą znaleźć w uczniu coś innego dobrego, a nie przez pięć lat pani od polskiego pracuje ze swoją ulubioną grupą uczniów, słabszy będzie cały czas słabym.

      • 3 10

      • U moich dzieci gdy posżły do gimnazjum ( w rejonie i do najbliższego)

        to z klasy z podstawowej u córki była jeszcze jedna osoba,
        u syna też jedna z klasy z podstawówki,
        a trzecie dziecko poszło do innego niż rejonowe i miała jedna także koleżanką z klasy.
        Sporo dzieci się wyprowadziło, niektóre poszły do innych gimnazjów.

        • 0 0

    • Bajka

      No to zobaczymy jak będzie wyglądał 1 września. Nie ma programu, nie ma książek, nie ma pomysłu. Okres przejściowy :)))... mówi Pani Minister. Czyli dzieciaki z VI klasy są już na pozycji straconej. A może niech przeczekają roczek na wakacjach, aż Pani Minister zdąży przygotować zmiany ?
      Nie da się zrobić w tak szybkim tempie tak poważnych zmian, chyba, że jest Panu wszystko jedno co dzieciaki robią w szkole, byleby w domu nie siedziały.

      • 2 3

    • Wzruszają mnie tego typu argumenty, jak "stres związany ze zmianą środowiska".

      Powinniście w ogóle zrezygnować z wysyłania dziatwy do szkół i poprzestać na zdalnej edukacji. Przecież takie dziecko może wpaść pod samochód, stać się ofiarą molestowania, kupić narkotyk lub zarazić się od innych dzieci grypą i wszawicą Strach się bać.
      Ach, i jeszcze ten słodki argument o szykanach ze strony starszych. Oczywiście w 8-letniej podstawówce, do której chodzą osoby w wieku 7-15 lat takie ryzyko absolutnie nie istnieje.
      Bo ma być łatwo i przyjemnie, choćby "system" potem wypluwał z siebie osobniki o IQ=80.

      • 1 2

    • Gimnazjum TAK

      Jako matka dwójki dzieci ,których ta reforma dotknie jestem przeciwna tej reformie . Nie chodzi tu o likwidacje gimnazjów tylko o to, że zostało to źle i pośpiesznie przygotowane a w wypowiedziach Pani Minister jest wiele kłamstw i absurdów. Co Pan wię np. o nowych podstawach programowych, jakie są oceniane przez różne autorytety? . Polecam zapoznać się z tematem, jest wiele gimnazjów , zwłaszcza tych dobrych i w małych miastach ,które działają samodzielnie.

      • 0 0

  • Dział wiedza i styl życia. Hahahaha

    • 9 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Gdynia ScienceSlam

sesja naukowa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

W jakiej gdańskiej dzielnicy znajduje się najwięcej pomników przyrody?

 

Najczęściej czytane