• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na 100 bębnach przeciwko reformie oświaty. Rodzice wychodzą na ulice

Ewa Palińska
7 lutego 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
W środę, 8 lutego, o godz. 18 w Gdańsku pod Kuratorium Oświaty odbędzie się protest przeciwko reformie oświaty przygotowywany przez rodziców zrzeszonych wokół inicjatywy "Strajk Obywatelski - Edukacja". W środę, 8 lutego, o godz. 18 w Gdańsku pod Kuratorium Oświaty odbędzie się protest przeciwko reformie oświaty przygotowywany przez rodziców zrzeszonych wokół inicjatywy "Strajk Obywatelski - Edukacja".

Bębny, tamburyny, gwizdki i trąbki - trójmiejscy rodzice zamierzają "narobić hałasu" przeciwko planowanej reformie edukacji. W środę przed gdańskim Kuratorium Oświaty pojawi się kilkadziesiąt osób. W piątek, w ramach strajku, rodzice zamierzają nie posyłać dzieci do szkół. Z kolei wojewoda uprzedza, że takie strajki mają jedynie znaczenie symboliczne, bo klamka już zapadła i reforma zostanie wdrożona zgodnie z planem.



Czy uważasz, że protesty rodziców przeciwko reformie oświaty mogą przynieść efekty?

9 stycznia prezydent Andrzej Duda podpisał dwie ustawy wprowadzające reformę edukacji. Oznacza to, że 1 września gimnazja nie przyjmą nowych uczniów, a sieci szkół zostaną przekształcone zgodnie z planem przygotowanym przez samorządy.

"Będziemy tak głośno hałasować, by wreszcie nas usłyszano"

Nie godzą się na to jednak rodzice zrzeszeni wokół inicjatywy Strajk Obywatelski - Edukacja. Aby zamanifestować swoje niezadowolenie zamierzają, wzorem rodziców z innych polskich miast, wyjść na ulice Gdańska w "Proteście 100 bębnów". Organizatorzy zapowiadają, że przed gdańskim Kuratorium Oświaty pojawi się około 150 osób.

- Podobny protest "bębnów" odbył się 14 stycznia 2017 roku w Warszawie pod Pałacem Prezydenckim w Warszawie, gdzie zebrało się ponad 200 osób wyposażonych w bębny, tamburyny, gwizdki i trąbki - informuje Anita Czarniecka, jedna z organizatorek protestu. - Będziemy tak głośno hałasować, by wreszcie nas usłyszano. Nasze dzieci są dla nas najważniejsze. Nie zgadzamy się na grę polityczną, której największymi przegranymi będą dzieci, to one są naszą przyszłością - dodaje.
Strajk Obywatelski - Edukacja wspiera kampanię, która dąży do referendum w sprawie reformy systemu kształcenia. Jeśli organizatorom uda się zebrać 500 tys. podpisów, Polacy odpowiedzą na pytanie "Czy jest Pani/Pan przeciw reformie edukacji, którą rząd wprowadza od 1 września 2017 roku?".

Z kolei w piątek 10 lutego odbędzie się Strajk Rodziców - tego dnia zamierzają oni nie posyłać do szkół swoich dzieci.

Szkoły będą działały zgodnie z planem

Władze miasta podkreślają, że strajkować zamierzają rodzice, a nie placówki edukacyjne, dlatego ci, którzy nie zamierzają brać udziału w proteście, mogą bez obaw posłać tego dnia do szkół swoje pociechy.

- Zajęcia tego dnia odbywają się zgodnie z obowiązującymi planami placówek - pisze na swoim facebookowym profilu Piotr Kowalczuk, odpowiedzialny za oświatę zastępca prezydenta Gdańska. - Bezwzględnie proszę o zachowanie zasad i procedur bezpieczeństwa dzieci, młodzieży, pracowników oraz właściwej opieki i posiłków dla tych, którzy 10 lutego do placówek przyjdą. O wszelkich zmianach proszę bezzwłocznie i skutecznie informować wszystkich rodziców - apeluje.
Wojewoda studzi zapał, kurator zaprasza do rozmów

Wojewoda pomorski, Dariusz Drelich, krytykował angażowanie dzieci w protesty organizowane przez dorosłych już 20 stycznia, podczas konferencji prasowej.

- Myślę, że angażowanie młodzieży i dzieci do protestów jest inicjowane przez dorosłych - nie sądzę, żeby to była oddolna inicjatywa - mówił wówczas wojewoda. - Zdarzają się pojedyncze przypadki i nie mogę się temu dziwić, że uczniowie dobrze zgranej klasy, uczący się w dobrej szkole, mogą być z takiego obrotu spraw niezadowoleni. Jakiekolwiek działania są, moim zdaniem, inspirowane przez dorosłych, bo młodzi ludzie nie są jeszcze w stanie przewidzieć skutków czegoś takiego, jak zmiana prawa oświatowego w całej skali.
Wojewoda podkreślił również, że strajków (w tym planowanego na marzec strajku organizowanego przez Związek Nauczycielstwa Polskiego) się nie obawia i, co więcej, takie protesty nic nie zmienią, ponieważ klamka zapadła i reforma wejdzie w życie z dniem 1 września 2017 roku.

- Żyjemy w wolnym demokratycznym kraju, w którym każdemu wolno manifestować swoje poglądy i zapewniam, że my wszystkie tego rodzaju protesty czy apele bierzemy pod uwagę, analizujemy i wyciągamy wnioski. Jeśli coś uznamy za słuszne, znajdzie to odzwierciedlenie w ustawach, które projektujemy - mówił 20 stycznia, podczas konferencji prasowej wojewoda, Dariusz Drelich. - To, że ustawę będziemy wdrażać jest pewne i nie ma od tego żadnego odwrotu. Strajk też tego nie zmieni - podkreślał.
Co na to gdańskie kuratorium oświaty?

- Jeśli rodzice obawiają się o przyszłość swoich dzieci, chętnie się z nimi spotkam i porozmawiam - mówi Monika Kończak, pomorski kurator oświaty.

Wydarzenia

Pomorski protest 100 bębnów (6 opinii)

(6 opinii)
protest / demonstracja

Miejsca

Opinie (241) 2 zablokowane

  • Kobiety i inni

    To trzeba protestować tak jak w Rumunii a nie garstka tylko wszyscy.

    • 0 0

  • Gimnazjum nie takie straszne (11)

    Przestancie tak sie rozczulac nad tymi dziecmi.
    Kiedys gadali, ze 6-latki nie nadaja sie do 6 klasy- ja dalam z wyboru. Corka byla jedna z lepszych uczennic.
    Mowili, ze najlepiej, zeby dziecko siedzialo jak najdluzej w jednej szkole, bo ciagle przenoszenie jest dla dziecka trudnym przezyciem- tak sie zlozylo, ze corka w ciagu 6 lat podstawowki zaliczyla 3 szkoly, w kazdej sie odnalazla, z kazdej szkoly do dzis ma znajomych.
    Gadacie na gimnazjum tak, jak gdyby nazwa szkoly miala wplyw na etap dojrzewania i burze hormonow - moja corka jest juz w gimnazjum, wreszcie robia na lekcjach cos ciekawszego niz w podstawowce, czuja sie ważniejsi i bardziej odpowiedzialni, dobrze sie dogaduja.

    Mowicie o agresji w gimnazjum, a ja wspominam jak w podstawówce mojej córki 5-klasisci urzadzali mlodszym kolegom nieprzyjemne zabawy w toaletach, czy bojki po szkole.

    Przestancie robic z dzieci ofiary. Najlepiej niech siedzą w zerówce do 10 roku zycia.

    Mlodsza corka chodzi do zerowki w wieku 5 lat. W jej klasie ponad polowa dzieci zostaje na kolejny rok w zerowce. Dlaczego? Bo podobno w 1 klasie takie trudne rzeczy i biedactwa sobie nie poradza... Zal mi tych dzieci, bo wiekszosc z nich spokojnie by sobie poradzila, a rodzice daja im sygnal, ze sa za glupie, aby przejsc dalej tak jak inne dzieci.

    • 6 17

    • patrzy Pani krótkowzrocznie, przez pryzmat "ja, ja, moje córki" (wypowiedź pełna zacietrzewienia i wyższości) (5)

      niestety, faktem jest, że gimnazjum rodzi dużo więcej patologii niż kiedyś szkoły 8-klasowe

      p.s. znam wiele dzieci 5-letnich świetnie radzących sobie z materiałem w szkole, znałam i znam także dzieci 5-letnie już dość dobrze czytające,
      to o niczym jeszcze nie świadczy---
      ważniejszy w tym wieku jest rozwój emocjonalny i społeczny, braki na tym polu często "wychodzą" w wieku dojrzewania, w dorosłym - depresje , niska samoocena, itp.
      Niemało jest ludzi dobrze wykształconych, radzących dobie intelektualnie i finansowo, ale żyjących w zaburzonych związkach, mających ogrom lęków---to roczniki z gimnazjów.

      • 1 1

      • (3)

        Nie zacietrzewienia tylko wkurzenia. Moze wynika z to z faktu ze obserwowalam jak wychowuje sie dzieci w innych panstwach bardziej rozwinietych, gdzie dzieci szybko staja sie samodzielne, sa bardziej kreatywne bo moga sie rozwijac. Po co kolejna reforma, zamiast ulepszyc program. Jestem z tego powodu niezadowolona.
        Wiecej wiary w dzieci, wiecej milosci, niech dzieci wiedza, ze nie trzeba miec najnowszego samsunga, zeby byc kims wartosciowym.

        • 0 1

        • niech Pani się skupi na wychowaniu swoich dzieci (2)

          porównywanie się do innych krajów nie ma sensu, zawsze gdzieś jest lepiej,
          a gdzieś gorzej, w tych krajach gdzie 5- latki idą do zerówki.
          Chociażby we Włoszech dzieci mieszkają z rodzicami do średnio 30 r. ż.,
          mimo, że to kraj chyba lepiej rozwinięty niż Polska?
          Stan moralny, psychiczny "lepiej rozwiniętych społeczeństw" jest bardziej opłakany niż naszego (m.in.: zapełnione szpitale psychiatryczne statystycznie dużo "gęściej" niż u nas), .

          Właśnie - więcej miłości i uwagi dla własnych dzieci, a mniej gniewu.

          Jeżeli czujemy gniew, idźmy pobiegać intensywnie, pograć w piłkę na hali sportowej, na siłownię, na basen- wyrzućmy to z siebie. Plus: rozmowy z bliskimi, rozmowy, jeszcze raz -rozmowy.

          • 0 0

          • Duzo biegam wiec gniew moj ma ujscie. Co do porownania, to raczej mowilam o krajach skandynawskich i wyspach.

            • 0 0

          • bzdury

            A u nas niby każdy dwudziestoparolatek czy trzdziestolatek jest na swoim, bo u nas jak się wchodzi w dorosłość to od razu praca z wysoką pensją.eldorado na skalę światową. jak rodzic da, albo odziedziczy po dziadkach to ma a w innym przypadku jak ma zdolność kredytową to może w końcu się dorobi. co ma do tego wiek, w którym się do przedszkola idzie??dziwna teoria. nie tylko we Włoszech poczytaj jak we Francji zrobili badania odnośnie młodych bezdomnych. pogadaj z kimś kto w Hiszpanii mieszkał jak tam pracy nie ma i kwitnie czarny rynek zobacz jakie tam bezrobocie wśród młodych. we Włoszech to kwestia wychowania mentalności i pozycji matki w rodzinie. basta

            • 1 0

      • Zgadzam sie, ale uwazam , ze sporo dzieci niepotrzebnie powtarza zerowke. Co do reszty to uwzam, ze rodzice za malo czasu poswiecaja dzieciom i nie ucza ich co w zyciu jest eazne, stad pozniej takie zachowania.

        • 1 0

    • (1)

      ojejku twoje córki to po prostu genjusze nad genjuszami a ruszają uszami?

      • 0 1

      • Nie sa geniuszami tylko zwyklymi dziecmi. O to mi wlasnie chodzi. Wiekszosc dzieci swietnie sobie radzi, lepiej niz rodzice sadza.

        • 0 0

    • (1)

      Mialo byc , ze 6-taki do 1 klasy

      • 0 4

      • Poniosła Panią wyobraźnia

        • 0 1

    • Ogarnij się co zmyślasz, 6 - latka w 6-tej klasie?

      wymyśl coś lepszego.

      • 0 0

  • To dla Dzieci (3)

    Ta reforma jest potrzebna. Każdy logicznie myślący rodzic o tym wie. PO i Komorowski też byli za tą reformą a że PIS chce to wprowadzić to jak zwykle są na nie. Moralność debili z totalnej opozycji!!!

    • 33 8

    • proszę (2)

      Proszę mi wyjaśnić potrzebę bo po pierwsze ja jej nie widzę, a po drugie nie wiem co zmieni.

      • 0 3

      • (1)

        jeszcze do Ciebie nie dotarło,że gimnazja się nie sprawdziły z wielu powodów?

        • 3 1

        • Trochę merytoryki - z jakich powodów nie sprawdziły się gimnazja i jak ta sytuacja poprawi się po reformie? Usunięcie nazwy "gimnazjum" załatwi sprawę?

          • 0 0

  • Wreszcie powrót do normalnego systemu (1)

    Smutna prawda jest taka, że poprzedni system wzorem Zachodu wyprodukował pełno idiotów z dyplomami studiów wyższych.

    • 55 12

    • To nie gimnazja wyprodukowały tysiące ludzi z dyplomami tylko moda na studia i błędne przekonani ze Mgr przed nazwiskiem zapewni lepsza prace

      • 1 0

  • Coś dziwnie jestem przekonanych że 90% protestujacych to członkowie lub przynajmniej sympatycy KOD-u (8)

    z organizującą protest na czele
    A pozostałe 10% to nieświadomi z kim i z czym mają do czynienia

    • 165 48

    • Jak ktoś nie popiera pis to musi być kodziarzem albo ubekiem? (6)

      Serio? Telewizja wyprała ci mózg aż tak bardzo?
      Za peło tak samo - kto protestuje, ten pisowiec.

      Chyba wszyscy myślący już wyjechali z tego umęczonego kraju...

      • 23 31

      • nie popierać a chodzić na ewidentne imprezy organizowane przez KOD to dwie różne sprawy (5)

        sam nie jestem zwolennikiem PiS jak też wielu moich znajomych i dziwnym trafem nie biegamy na KOD-owskie wiece. Natomiast ci znajomi, o których wiem że się wplątali w to towarzystwo to większość żarliwie leci na każde zawołanie, czy to o obronę demokracji, na wiece z Budyniem, czy o obronę gimnazjów czy też na marsze wściekłych macic itp.

        • 36 5

        • To współczuję znajomych (4)

          Dalej siedź na tyłku i myśl, że "samo się zrobi". Pis nie będzie rządził wieczność i potem co? Kolejna rewolucja i kolejne miliony na niepotrzebne rewolucje?

          • 8 20

          • co ty za farmazony wygadujesz (3)

            uważasz że PiS jest gorszą katastrofą niż poprzednicy? Dla mnie i wielu podobnie myślących nie ma większej różnicy. PO,PSL, SLD, PiS - solidarnie jak tylko potrafią zagrabiają i kaleczą ten nieszczęśliwy kraj. Zobacz jak co poniektórzy przeskakują z partii do partii bo im też szyld nie robi większej różnicy. Przypomnę Tobie tylko co sądzili o swoich rządach Bieńkowska czy Sienkiewicz: kamienia kupa, państwo teoretyczne, ale jaja, debil albo złodziej pracuje za 6 tys. itd. Nie daj się zwariować, że obecną rządy są w jakiś szczególny sposób gorsze od poprzednich - są tak samo złe.
            Jak mam PiS zamienić na PO,Nowoczesną, PSL czy jakiś KOD to masz rację że nie ma dla mnie żadnej różnicy. Niech się gryzą po kostkach, ja sobie dam radę pomimo ich starań.

            • 16 9

            • I właśnie przez takie podejście PiS doszedł do władzy. Wszyscy są złodziejami wiec nie pójdę na wybory...

              • 0 0

            • przecież to m.in. ty finansujesz te PoPisy (1)

              więc to nie kwestia zamiany, tylko wyboru nowych twarzy. Niestety do zarządzania nie są dopuszczani niepartyjni eksperci, to jest największy problem.

              • 4 0

              • wiem że finansuję i wiem ile haraczu pobiera sobie państwo nieważne pod czyimi rządami

                dlatego nie mam czasu i ochoty na wiece bo wolę energię poświęcać na wymyślanie jak dobrze zarobić pomimo tego i jak najmniej dać się obrobić przez takich czy innych nieudaczników u władzy.

                • 6 1

    • No tak , KOD jest wszędzie - jeszcze niedawno organizatorzy strajku zbierali jedzenie,bigosy gotowali dla kodziarzy pod sejmem i Rysiu ich wy....ł lecąc na Maderę

      • 15 3

  • Gimnazjum - NIE (38)

    Pomimo iż jestem przeciwnikiem PISu, to jako ojciec dwójki dzieci, których ta reforma obejmie i pozostaną w szkole podstawowej - jestem za zmianą wprowadzoną przez PIS.

    Uważam, że jest to jedyna dobra zmiana zaproponowana przez PIS, pozostałe budzą mój sprzeciw.

    Dla mnie gimnazja nie wnoszą żadnej wartości dodanej, a tylko przysparzają dzieciom nic niewnoszącego stresu związanego z "nowym" zaistnieniem w grupie, co w okresie burzy hormonalnej związanej z dorastaniem dostarcza dodatkowych kłopotów.

    Nie interesuje mnie przy tym czy nauczyciele wszyscy będą mieli pracę, czy nie, czy wszystkie budynki przetrwają itp. - z mojego punktu widzenia 8 klas jest bardziej efektywne, bo dzieci zamiast "walczyć" o nową pozycję w grupie, po prostu dalej się uczą w znanym sobie otoczeniu.
    Do walki będą miały w życiu jeszcze wiele okazji.

    PS.
    Co do budynków, nauczycieli itp. - przecież chyba w większości przypadków i tak to wszystko działa dziś w jednym budynku (podstawówka+gimnazjum)

    • 201 44

    • Gimnazjum TAK

      Jako matka dwójki dzieci ,których ta reforma dotknie jestem przeciwna tej reformie . Nie chodzi tu o likwidacje gimnazjów tylko o to, że zostało to źle i pośpiesznie przygotowane a w wypowiedziach Pani Minister jest wiele kłamstw i absurdów. Co Pan wię np. o nowych podstawach programowych, jakie są oceniane przez różne autorytety? . Polecam zapoznać się z tematem, jest wiele gimnazjów , zwłaszcza tych dobrych i w małych miastach ,które działają samodzielnie.

      • 0 0

    • Jest tego trochę więcej. Też nie wszystko mi się podoba, ale kilka rzeczy zrobili, albo planują zrobić. (4)

      Gimnazja, tak - sam chodziłem i wiem jak to wyglądało. Pierwszy rok to było w sporej mierze powtórzenie wiadomości z podstawówki, a w połowie klas (było 6 równoległych klas) spore stężenie patologii, z którą nauczyciele mieli wiecznie problemy, choć tak naprawdę Gimnazjum trzasło 12 osób. Jak coś się stało, to w ciemno można było założyć, że to jedna z nich. Wiem, że nie wszyscy wyszli na dobrych ludzi, część jest taka jaka była wtedy, a nawet gorsza.

      Druga dobra zmiana to przywrócenie Dowództwa Marynarki Wojennej do Gdyni. To była głupota, żeby wogóle je przenosić do Warszawy.

      Dobry plan na razie, choć już środowisko się burzy, to zmiany w sądownictwie. Jak sądy teraz wyglądają wszyscy wiemy. Te wszystkie dziwne wyroki, długoletnie procesy w prostych sprawach...
      Sędzia nie może nie brać odpowiedzialności za swoje wyroki, żeby nie dochodziło do takich sytuacji, jak skazanie kilka lat temu ZA KRADZIEŻ BATONIKA osoby chorej na Schizofrenię i ubezwłasnowolnionej, a potem postawiono przed sądem dyrektora więzienia za to, że zapłacił za niego grzywnę, której niezapłacenie było powodem wsadzenia tego mężczyzny do więzienia. Powinna jak najbardziej być komisja dyscyplinarna, która takich sędziów będzie mogła karać, a nawet wydalić z zawodu.
      Jednak bardziej ważny jest system, który będzie przydzielał sędziom sprawy, tak że nie będzie sytuacji, gdy jeden sędzia prowadzi kilkanaście, a drugi kilka spraw o podobnym stopniu skomplikowania jednocześnie. Bo między innymi to jest przyczyna, tego że sprawy się ciągną.

      Uszczelnienie systemu podatkowego i sprawa reprywatyzacji to też dobra zmiana. W samej Warszawie w wyniku reprywatyzacji zostało poszkodowanych 40 tys. ludzi, a wiemy, że podobne rzeczy działy się też w Krakowie i innych miastach. A przez dziurawy system podatkowy dotychczas nie trafiało do budżetu około 15 miliardów złotych.

      I jeszcze fajny program Maluch plus, który może rozwiązać choć trochę wiecznie wszędzie poruszany problem braku żłobków przez dotacje na ich budowę dla gmin.

      • 9 2

      • (3)

        Najpierw poczytaj kto zapoczątkował program Maluch i wtedy bij brawo to że ktoś dodał słowo plus nie czyni z niego twórcy

        • 0 0

        • (2)

          A ta sama patologia co była w gimnazjum teraz będzie w jednej szkole z 6,7 letnimi maluchami

          • 1 3

          • już była8letnia podstawówka (1)

            I nic wielkiego się nie działo. "patologia"jak ich nazywasz stają się po przejściu do gimnazjum gdzie na nowo muszą znaleźć się w nowym otoczeniu i wśród nowych rówieśników. dodaj do tego okres dojrzewania i wychodzi mieszanka wybuchowa. poza wszystkim chodzi o jakieś porządne argumenty za lub przeciw

            • 2 1

            • Właśnie o to chodzi. Nowe otoczenie, nowi rówieśnicy, hormony.

              To wszystko powoduje potrzebę pokazania się, zdobycia pozycji. Stąd przemoc, kradzieże, popalanie papierosów, picie alkoholu, wczesna inicjacja seksualna itd. Szczególnie mocne jest to w gimnazjach w mniejszych miejscowościach powiatowych, gdzie przychodzi młodzież z okolicznych wniosek, która do tej pory chodziła do wiejskiej szkoły podstawowej i nagle zmienia środowisko. W miastach to nie jest tak widoczne, jeśli są to Zespoły Szkół. W samodzielnych gimnazjach to jest nieuniknione.

              • 0 0

    • Wzruszają mnie tego typu argumenty, jak "stres związany ze zmianą środowiska".

      Powinniście w ogóle zrezygnować z wysyłania dziatwy do szkół i poprzestać na zdalnej edukacji. Przecież takie dziecko może wpaść pod samochód, stać się ofiarą molestowania, kupić narkotyk lub zarazić się od innych dzieci grypą i wszawicą Strach się bać.
      Ach, i jeszcze ten słodki argument o szykanach ze strony starszych. Oczywiście w 8-letniej podstawówce, do której chodzą osoby w wieku 7-15 lat takie ryzyko absolutnie nie istnieje.
      Bo ma być łatwo i przyjemnie, choćby "system" potem wypluwał z siebie osobniki o IQ=80.

      • 1 2

    • (9)

      A sześciolatki, emerytury, dezubekizacja, podatki od odpraw, zmniejszenie pensji prezesom spółek skarbu państwa, walka z przestępcami, rozliczanie afer?

      • 16 9

      • (6)

        Zmniejszenie pensji prezesom spowoduje że państowywym będą zarządzać patałachy, afer żadnych nie rozliczono, dezubekizacja oprócz zabrania emerytur, co jest łamaniem zasad ppanstwa prawa nie miala miejsca, szesciolatki to wielki blad bo spada liczba ludzi na rynku pracy wiec mlodzi ludzie beda pozniej wchodizc na rynek pracy.

        • 3 17

        • Nie mogę słuchac takich bzdur (4)

          Pisiory przeginają w jedną stronę a matołki oglądające tvny w drugą. A jak jeszcze raz ktoś mi powie, że sześciolatki w przedszkolach przekreślają sobie szansę na karierę i godną emeryturę to chyba rzygnę tęczą!

          • 22 1

          • w innych krajach jeszcze młodsze chodzą do przedszkola (3)

            krzywda im się nie dzieje jak śpiewają, tańczą i bawią się z rówieśnikami. nie kumam tego protestu.im.szybciej pójdą do pszedszkol tym lepiej.

            • 1 6

            • Widzę, że sporo wiesz o dzieciach (1)

              Przecież wszystkie rozwijają się tak samo i wszystkie są emocjonalnie gotowe na szkołę w tym samym momencie. Już za moich czasów (jestem +30) jeśli rodzice uznali za stosowne, wysyłali dziecku do szkoły rok szybciej, ale nikt ich do tego nie zmuszał!

              • 2 0

              • niektórzy nigdy nie będą emocjonalnie gotowi na szkołę

                dzieci to nie jest własność rodziców. To jest człowiek, który będzie podnosił potem konsekwencje działania rodziców.Edukacja nie jest złem a to właśnie w najmłodszych latach dziecko przyswaja wiedzę najlepiej. W przedszkolu zresztą jest głównie zabawa i kontakt z innymi dziećmi, więc nie bardzo rozumiem emocjonalnie niegotowy na kontakt z innymi dziećmi?najpierw nie chcą iść ale jak już pójdą poznają kolegów to co innego.

                • 0 1

            • Przestań już p..dolić.

              • 1 0

        • Prezes Orlenu za ostatni rok wzial 6 mln. Nowemu stanie sie straszna krzywda jak wezmie 2 mln?

          • 3 0

      • (1)

        i stop islamizacji

        • 17 1

        • jeszcze ustawa antyalimenciarzowa

          • 14 1

    • Powyższy Pan reprezentuje typowe nadopiekuńcze podejście do wychowania (11)

      1. To że jesteś rodzicem nie znaczy, że znasz się na wychowaniu. To znaczy że umiesz zrobić dzieci.
      2. "z mojego punktu widzenia 8 klas jest bardziej efektywne, bo dzieci zamiast "walczyć" o nową pozycję w grupie, po prostu dalej się uczą w znanym sobie otoczeniu.
      Do walki będą miały w życiu jeszcze wiele okazji." W dzisiejszych czasach podstawą sukcesu są umiejętności interpersonalne i zmiana szkoły wymusza dostosowanie się do nowego środowiska. W przyszłości ci uczniowe wielokrotnie będą musieli zmieniać pracę i z tego powodu muszą nauczyć się działać w różnych grupach.
      3. Obecnie idea dzieciństwa jest przesadzona i ośmieszona. Najpierw tatusie walczą żeby dziecko szło później do szkoły, nie szło do gimanzjum itd a potem nagle zdziwienie ze ma 30 latka bez żony w domu.
      4. Przed młodym człowiekiem trzeba stawiać wyzwania

      • 10 30

      • (1)

        "Do walki będą miały w życiu jeszcze wiele okazji."

        To może chociaż w dzieciństwie niech tej walki będzie mniej.

        • 16 3

        • tia chowaj dzieci pod kloszem

          potem same sobie nawet biletu nie kupią, bo stres

          • 1 3

      • (5)

        ,,Powyższy Pan'' jest daleki od wszystkiego ca powyżej można przeczytać.

        Znam się zarówno na robieniu dzieci, jak i na wychowaniu - mam na to i dowody i kwity i tysiące osób, które to w pewien sposób dotknęło :)

        O nadopiekunczość chyba jako ostatniego można mnie podejrzewać i jestem w tym względzie mocno staroświecki - dzieci rano wstają i idą do szkoły, nikt za nie łóżek nie składa i tornistra nie nosi do szkoły.
        Rywalizacja jest w sporcie i to nie w tym który im wskazałem, a tym który sami wybrali - a na trening chodzą, a nie tatuś podwozia :)

        Nadopiekunczość jest mi obca, tak samo jak ,,zimne wychowanie''

        A jeżeli chodzi o walkę zawodową to sam osiągnąłem więcej niż 99,9% społeczeństwa i zrobiłem to bez pleców, układów i niebędąc dla nikogo świnią.

        Takiej postawy uczę dzieci każdego dnia, tak jak i tego że nie ma tylko czarnego/białego - nie ma że PIS KOD PO czy ktokolwiek inny jest zły.
        Dlatego też tak jak obcy mi jest tani populizm PISu tak ten pomysł popieram i tyle.

        Uczę także tego że jak ktoś dba o swoje dzieci to nie oznacza nadopiekunczości.

        Sugeruję więcej myśleć, a mniej posługiwać się schematami i szufladkowaniem.

        Miłego wieczoru

        • 24 6

        • (3)

          i znowu nie podałeś żadnego argumentu oprócz tego, że dzieci mają nie rywalizować i się nie stresować = BEZSTRESOWE WYCHOWANIE

          Stres jest zdrowy zmusza człowieka do działania, trzeba tylko sobie z nim radzić

          • 2 15

          • Tobie jak widac kortyzol zaszKODził.

            • 4 0

          • stres nie jest zdrowy

            powoduje raka i wiele innych chorób np nadciśnienie . może prowadzić do poważnych zaburzeń na wielu płaszczyznach psychiki, relacji z otoczeniem i wartościowania w życiu pewnych rzeczy.

            • 11 2

          • Wysterylizuj się

            Zrobisz wszystkim wielką przysługę

            • 6 0

        • Literówki bo z telefonu pisane

          • 4 3

      • Gimnazjum to żadne wyzwanie- to obniżanie poziomu nauki i rozwoju

        • 15 2

      • Przerażają mnie ludzie z takimi chorymi poglądami jak twoje

        Punkt trzeci powala na kolana. Idea dzieciństwa przesadzona- to zacznijmy karierę robić jak w Indiach- zamiast marnować czas w zerówce, najlepiej od razu wysłać maluchy do roboty, a co! "4. Przed młodym człowiekiem trzeba stawiać wyzwania"

        • 19 3

      • Ciekawe czy wiesz to z własnych doświadczeń czy chodziłeś do dawnej szkoły. Walczcie całe życie i umierajcie młodo, po co nam emeryci... Kapitalizm w stylu polskim.

        • 17 1

    • Bajka

      No to zobaczymy jak będzie wyglądał 1 września. Nie ma programu, nie ma książek, nie ma pomysłu. Okres przejściowy :)))... mówi Pani Minister. Czyli dzieciaki z VI klasy są już na pozycji straconej. A może niech przeczekają roczek na wakacjach, aż Pani Minister zdąży przygotować zmiany ?
      Nie da się zrobić w tak szybkim tempie tak poważnych zmian, chyba, że jest Panu wszystko jedno co dzieciaki robią w szkole, byleby w domu nie siedziały.

      • 2 3

    • nie zgadzam się (1)

      Nie zgadzam się, dzieci do gimnazjum przechodzą z wyjątkami całymi klasami, a nowi nauczyciele mogą znaleźć w uczniu coś innego dobrego, a nie przez pięć lat pani od polskiego pracuje ze swoją ulubioną grupą uczniów, słabszy będzie cały czas słabym.

      • 3 10

      • U moich dzieci gdy posżły do gimnazjum ( w rejonie i do najbliższego)

        to z klasy z podstawowej u córki była jeszcze jedna osoba,
        u syna też jedna z klasy z podstawówki,
        a trzecie dziecko poszło do innego niż rejonowe i miała jedna także koleżanką z klasy.
        Sporo dzieci się wyprowadziło, niektóre poszły do innych gimnazjów.

        • 0 0

    • (4)

      Wyhodowani zostaną z Pana dzieci super patrioci. Historia zamiast matematyki, przyrody itp.

      • 10 18

      • Nie ma to jak lewacy nauczyciele z ZNP, (2)

        Wyciągając na protesty Macic swoich uczniów... Jednym słowem szKODniki. Jakby to po robiło reformę to by było cacy...
        Gimnazjum to porażka - wyuczanie materiału tylko pod egzaminy i testy...

        • 7 3

        • Napisałeś chyba 10 takich samych postów, weź się ogarnij...

          • 0 2

        • To samo co liceum czy technikum pod mature...

          • 2 2

      • Dla pełnej jasności - opowiadam się za likwidacją gimnazjum, a nie za takim sposobem nauczania, o którym mowa wyżej.
        Tak więc tylko w tym elemencie jestem zgodny z propozycją PISu - podstawa programowa to zupełnie inna historia.

        • 12 2

    • hahaha

      w zwiazku radzieckim byla 10 klasowa podstawowka

      • 1 5

  • jestem ZA reformą (5)

    jestem szczęśliwa, ze moje dzieci (które zaczynają swoją edukację) nie będą musiały pójść do gimnazjum. Od początku byłam zdania, ze Gimnazja to "zło konieczne". Dzieciaki które z racji wieku zaczynają przechodzić trudny okres swojego życia (dojrzewanie, burza hormonów itd) były wrzucane na nowy grunt. Często nowe środowisko rówieśnicze, nowi nauczyciele, nowa szkoła... Musiały od początku budować pozycję w grupie.... Wiele by o tym można mówić.
    Ale na szczęście to się zmieni!!! Jako matka dwóch szkrabów DZIĘKUJĘ ZA REFORMĘ!!!!

    • 19 5

    • Egoistyczne podejście (2)

      Jak Pani zauważyła, Pani dzieci zaczynają edukację w szkole i zanim dojdą do klasy 7 minie kiilka lat, w czasie których będzie można coś poprawić. Co mają powiedzieć dzieci z klasy 6??? One od września są królikami doświadczalnymi nawiedzonych nienawiścią do świata ludzi. Jak już muszą marnować pieniądze podatników na reformę to niech to zrobią z głową i odłóżą w czasie tak, aby się przygotować.

      • 2 5

      • ale mi króliki... (1)

        po prostu zostaną w tej samej szkole. nie będą musiały zdawać egzaminów i martwić się o szukanie nowej szkoły i nowych kolegów.

        • 2 3

        • Jednak to jest szersze zagadnienie niż wybór placówki. Nie jest ustalona podstawa programowa, więc co za tym idzie nie można jeszcze napisać podręczników, stworzyć odpowiednich powiązań z treściami omówionymi i tymi do omówienia. A jeśli wystarczy zmienić nazwę na podręczniku to po co ta reforma. Dla wyborców, którzy dają się nabrać na pozorne zmiany na lepsze, a stronie finansowej tych zmian nie pomyślą przez sekundę? Wymiana tablic, pieczątek itd też kosztuje. A kto za to zapłaci? Raczej nie minister edukacji z wlasnej kieszeni tylko każdy obywatel. Współczuję wąskich horyzontów. Pieniądze przydałyby się na inne rzeczy, a nie na PR partii rządzącej lib rujnującej to, co jest dobre, ale ma innego autora.

          • 0 1

    • nie zupełnie tak (1)

      Jako matka trójki dzieci boję się jej, a co jak pozycji sobie nie zbudują, będą od 4-8 bać się szkoły. Dla mnie nowa szkoła nowe możliwości.

      • 1 3

      • to Pani się boi reformy bo dzieci mogą sobie pozycji nie zbudować???to może co 2 lub 3 lata nowa szkoła żeby w którejś im się udało?bez przesady chyba do szkoły idzie się czegoś nauczyć. jak sobie "pozycji"nie zbudują to zawsze można do innej szkoły przenieść aż w końcu trafią tam gdzie sobie zbudują. szkoła z natury rzeczy nie należy do najprzyjemniejszych miejsc .

        • 2 1

  • Ministerka Zalewska powie, że wszystko jest fajnie i są przygotowani (8)

    Pawłowicz powie, że te strajki to zdrada i ruscy agenci, lemingi przyklasną, lemingi z drugiej strony pokrzyczą, że hańba. Chaos w szkołach będzie zamiatany pod dywan albo wina spadnie na samorządy i dyrektorów (tych nie-pisowskich oczywiście).
    Nie trzeba nawet patrzeć w fusy :)

    • 80 95

    • (2)

      jacy Rodzice, tacy uczniowie.... podpisała się nauczycielka... oby jak najszybciej reforma weszła w życie...

      • 21 31

      • swinie kwicza (1)

        • 7 0

        • Ot świnia się odezwała

          • 0 0

    • (3)

      człowieku, pomyśl trochę. kilkanaście lat temu ci sami ludzie, którzy protestowali przeciwko wprowadzaniu gimnazjów, protestują teraz przeciwko ich likwidacji. To wszystko jest polityką, cały czas lament na PIS. Nie jestem ich wyborcą, ale to co się dzieje to komedia.
      Ludzie dają sobą manipulować niczym owieczkami.
      A co mnie ta reforma interesuje? Ludzie są i tak nie należą do prymusów w tym kraju, miliony studentów na śmiesznych kierunkach, które nic nie wnoszą do życia. Nawet po angielsku 8/10 osób nie umie (tu akurat mówię z doświadczenia, bo żona obcokrajowiec i ciężko jej się dogadać z kimkolwiek). Średniowiecze...

      • 18 9

      • Smutne, że Twoja żona nie nauczyła się jeszcze mówić po polsku, czas najwyższy.

        Rozumiem, że mieszkacie w Polsce, skoro wypowiadasz się na temat reformy edukacji.

        • 3 2

      • Sam pomyśl

        ci sami, którzy teraz likwidują gimnazjum, wcześniej głosowali za jego wprowadzenie.
        Średniowiecze masz w mózgu, co widać po tym głupkowatym tekście o "milionach studentów". Może zaraz miliardy xD

        • 4 3

      • Tu nie chodzi o samą reformę, a o sposób jej wprowadzania - byle jak najszybciej, a przy okazji byle jak...

        Do tego normy programowe budzą słuszne wątpliwości...

        • 10 12

    • dobrze, że mamy takich mądrych i przewidujących, jak Ty....

      • 7 11

  • Każde zlikwidowane gimnazjum to jeden dyrektor, 2 zastępców i sekretarka do zwolnienia.

    Teraz jest 6+3+3(4) = 12(13).
    Będzie po staremu 8+4(5) =12(13).
    Edukacja potrwa tyle samo. Zmniejszy się kadra kierownicza. I o to tutaj się protestuje.

    • 3 1

  • (2)

    Mnie to tam wsio rybka :)

    • 8 19

    • Jak jełopy po polskich szkołach i uczelniach przestaną robić PKB, to inaczej zaczniesz gadać. (1)

      • 0 0

      • Jełopy po uczelniach i tak nie robią PKB. PKB bierze się z pracy, a nie skończenia uczelni.

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Festiwal Dobrego Porodu VI

15 zł
warsztaty, spotkanie, konferencja, targi

Trójmiejski Dzień Zielonych Budynków

123 zł
konferencja

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Rukwiel nadmorska to:

 

Najczęściej czytane