- 1 Rakieta Elona Muska nad Trójmiastem (101 opinii)
- 2 Matura 2024 z polskiego. Czego się spodziewać? (21 opinii)
- 3 Matura 2024: Co będzie na egzaminie z angielskiego? (5 opinii)
- 4 Matura 2024 z matematyki. Zadania, arkusze - jak zdać? (16 opinii)
- 5 Studia na prywatnej uczelni. Nowe kierunki w rekrutacji 2024 (23 opinie)
- 6 Atak hakerski na Gdańskie Centrum Informatyczne. Nie działa platforma edukacyjna (61 opinii)
Nauczyciele zaprotestują. Zajęć nie poprowadzą, ale dzieci będą miały opiekę
Odejdą od tablic, żeby walczyć o zwiększenie wynagrodzenia i swoje miejsca pracy - nauczyciele z ponad połowy szkół na Pomorzu zamierzają w piątek protestować i pod tym względem nasz region jest najprawdopodobniej liderem w kraju. W samym Trójmieście w około 80 placówkach nauczyciele nie będą prowadzić zajęć. Jak przekonują, mają dość chaosu w szkolnictwie, a wprowadzana reforma to według nich zmiany pisane na kolanie, po których ucierpią dzieci i posypią się zwolnienia.
- Walczymy o godne warunki pracy i płacy, o przyszłość zawodu nauczyciela. Obrona tych praw ściśle wiąże się ze skutkami reformy. Zwolnienia i redukcje etatów, na które się nie godzimy, będą właśnie efektem likwidacji gimnazjów - mówi Elżbieta Markowska, szefowa pomorskiego ZNP.
ZNP zażądał od ministerstwa deklaracji, że do 2022 r. w szkole nie będzie zwolnień ani nauczycieli, ani pracowników niebędących nauczycielami, i że do tego czasu żadnemu z nich warunki pracy nie zmienią się na niekorzyść, nie zostanie im też obniżone wynagrodzenie. Związek chce również podniesienia zasadniczego wynagrodzenia nauczycieli o 10 proc.
- Od pięciu lat nie było podwyżek w oświacie. Obecnie ministerstwo edukacji przygotowuje nowy system wynagradzania nauczycieli, proponując likwidację tzw. średnich wynagrodzeń i niektórych dodatków - mówi Markowska. - Żądamy niedokonywania na niekorzyść zmian warunków pracy do 31 sierpnia 2022 r., bo w wyniku reformy edukacji każdy może stracić zatrudnienie na dotychczasowych zasadach - dodaje.
Połowa szkół w regionie weźmie udział w strajku
W proteście na Pomorzu ma wziąć udział około 50 proc. placówek oświatowych. W samym Gdańsku będzie to najprawdopodobniej 66 szkół.
- Nauczyciele tego dnia przyjdą do pracy, ale nie będą prowadzić zajęć. Dyrektorzy placówek zapewnią tym osobom miejsce, w którym będą rozmawiać o problemach w oświacie, o konsekwencjach jakie je czekają - mówi Markowska. - Każdy strajkujący nauczyciel będzie odznaczał się koszulką lub identyfikatorem. Osoby, które nie przyłączą się do strajku, ale solidaryzują się z protestującymi nauczycielami, tego dnia będą nosiły biało-czerwoną wstążkę - wyjaśnia.
Jak przekonują nauczyciele, w trakcie strajku zajęcia w szkole będą odbywały się normalnie, a każde dziecko będzie miało zapewnioną opiekę. W szczególnych wypadkach będą to łączone lekcje, lub zastępcze zajęcia opiekuńcze.
Niektóre placówki, jak np. Szkoła nr 42 w Gdańsku wydały specjalne komunikaty, w których zapewniają, że zarówno lekcje, jak i opieka w świetlicy czy wydawanie posiłków 31 marca odbędą się zgodnie z planem. W innych placówkach w tym czasie odbywają się rekolekcje i zajęcia dzieci i tak są ułożone według zmienionego i podporządkowanego im planu. Ilu nauczycieli weźmie udział w strajku, okaże się tak naprawdę w piątek. Ci, którzy zaprotestują muszą liczyć się z tym, że nie dostaną tego dnia wynagrodzenia.
- Nasza działalność jest legalna. Nieprawdą są informacje kuratorów oświaty i nauczycielskiej "Solidarności", której członkowie podają w wątpliwość legalność naszego działania - zaznacza szefowa pomorskiego ZNP.
Będą protestować, ale zaopiekują się dziećmi
W Gimnazjum nr 20 w Gdańsku zarówno dyrekcja, jak i przytłaczająca liczba nauczycieli, jest przeciwna reformie edukacji i manifestuje przeciwko zaprowadzaniu nowego porządku edukacyjnego.
- U nas do strajku przyłączyło się ok. 80 proc. kadry nauczycielskiej. Uważamy, że sklecona naprędce reforma edukacji nie zda egzaminu. Tym bardziej, że nie była ona z zainteresowanymi środowiskami konsultowana. Nauczyciele boją się też konsekwencji reformy systemu oświaty w postaci utraty miejsca pracy. Nie wspominając też o tym, że do dnia dzisiejszego nie znamy wszystkich podstaw programowych. We wrześniu czeka nas najprawdopodobniej chaos - ocenia Anna Mańkowska, dyrektorka Gimnazjum nr 20 im. Hanzy w Gdańsku.
Również Gimnazjum nr 1 w Gdyni w specjalnym komunikacie poinformowało, że w piątek w placówce odbędzie się strajk. Nie oznacza to jednak, że dzieci nie będą miały opieki. W szkole zamiast normalnych lekcji odbędą się zajęcia opiekuńcze m.in. pokazy filmów edukacyjnych, czy turnieje gier planszowych i sportowych.
Nie poparli strajkowego referendum
Jednak nie we wszystkich trójmiejskich szkołach nauczyciele przyłączają się do akcji protestacyjnej. Zainteresowania nie wykazała m.in. kadra nauczycielska w Gimnazjum nr 10 w Gdańsku. Jak poinformowała nas dyrektorka placówki, zarówno szkoła, jak i nauczyciele nie zaangażują się w akcję.
Podobnie sytuacja wygląda m.in. w Zespole Szkół nr 6 w Gdyni. Tutaj również nauczyciele nie będą brali w większości czynnego udziału w strajku.
- Na dwa dni przed strajkiem nie wpłynęły do nas żadne zgłoszenia od nauczycieli o chęci przyłączenia się do akcji. Tego dnia wszystko w szkole będzie toczyło się w normalnym trybie, a uczniowie nie odczują konsekwencji akcji protestacyjnej - mówi Iwona Jagodzińska, wicedyrektorka ZS nr 6.
Mają poparcie rodziców zrzeszonych przeciwko reformie
Z kolei protestujący nauczyciele mają poparcie rodziców, którzy są zrzeszeni w Inicjatywie Rodziców "Zatrzymać Edukoszmar" oraz Strajku Obywatelskim - Edukacja.
- My, rodzice, którzy od wielu miesięcy walczą o powstrzymanie reformy oświaty w jej obecnym kształcie, wspieramy nauczycieli i rozumiemy ich walkę. Mamy wspólny cel - powstrzymać szkodliwą reformę oświaty, która poprzez powrót do przestarzałych metod nauczania zahamuje rozwój naszych dzieci na wiele lat - przekonują członkowie inicjatywy.
Rodzice dodatkowo zachęcają, żeby tego dnia na znak solidarności z nauczycielami, uczniowie przyszli do szkoły w kolorach galowych (czarnym, białym, granatowym) lub pozostali w domach.
Wielu rodziców jednak uważa, że protest nie jest dobrym pomysłem, a na konflikcie między ZNP a ministerstwem edukacji ucierpią przede wszystkim dzieci.
- Szkoła jest miejscem gdzie dzieci mają się uczyć i mieć opiekę, takie sprawy nauczyciele powinni załatwiać w inny sposób, nie może być tak, że przez protest przepadają im zajęcia, albo nie mają opieki - przekonuje jedna z matek, której córka uczy się w szkole podstawowej.
- Moje poparcie nauczyciele stracili w chwili, kiedy do protestu zostały wciągnięte dzieci - mówi Anna z Siedlec, mama dwóch chłopców w wieku szkolnym. - Starszy syn, gimnazjalista, wcześniej przed każdym protestem był namawiany przez nauczycieli, żeby tego dnia zrobił sobie wolne, nastolatki oczywiście wykorzystywały ten fakt i pozostawały w domu zaniżając frekwencję, choć nie miało to nic wspólnego z udzieleniem poparcia nauczycielom. Wczoraj zobaczyłam, że tym razem zachęca się dzieci do okazania solidarności z nauczycielami granatowym ubiorem - dodaje.
Miejsca
Opinie (204) 9 zablokowanych
-
2017-03-30 20:35
Chcę zmiany w tym zawodzie (2)
Każdy zawód przeszedł zmianę tylko nauczyciele nudno uczą i mało z siebie dają. Chcę takiej Zmiany która zaktywuje tą grupę i zaczną sie bardziej starać. Powinni i w wakacje pracować organizując kursy i nadrabiając to czygo nie zdążyli nauczyć w roku szkolnym.
- 14 6
-
2017-03-31 08:33
dzisiejsza młodzież jest tak tępa, że nie ma opcji nadrobić z nimi materiału, który swoją drogą w 90% jest nieprzydatny.
- 1 1
-
2017-03-30 21:12
100% racja, koniec z kartą nauczyciela i innymi śmiesznymi przywilejami! Niech zaczną być traktowani jak wszyscy, bo niczym się nie różnią od zwykłych pracowników.
- 4 2
-
2017-03-30 20:11
(4)
17godzi w tygodniu, 2miesiace wakacji, 2tygodnie ferii, przerwy swiateczne, wycieczki, rekolekcje i jeszcze zle.
- 20 13
-
2017-03-31 08:32
i groszowa pensja więc co ci z tego wolnego? no chyba, że twoim sposobem na spędzanie wolnego czasu jest usiąść na d*pie przed PlayStation i grać, no to spoko, wtedy super sprawa.
- 0 0
-
2017-03-30 22:24
Wycieczki??? Zapraszam na taką wycieczkę...ja (jako nauczyciel) chętnie się zamienię - 2 dni opieki 24h na dobę.., ale wycieczka cud-miód..wypocznę na pewno!) , wakacje mamy 6 tygodni, podczas przerwy świątecznej pracujemy w świetlicy szkolnej,w rekolekcje chodzimy normalnie do pracy, pracujemy 18 h w szkole i 2 razy tyle w domach, wywiadówki, dyskoteki, dodatkowe akcje.. Zapraszamy do szkoły!! Ja po 10 latach zarabiam niecałe 2000zł. Chętnie się z Panem zamienię! Ale najlepiej powiedzieć, że polskim nauczycielom się w d***** przewraca.. Jeszcze chwila i bardziej opłaci nam się praca na kasie w Lidlu niż wychowywanie i nauczanie Waszych dzieci.
- 3 1
-
2017-03-30 21:10
I jeszcze rok płatnego urlopu zdrowotnego
I jeszcze można być nauczycielem w stanie spoczynku(nic nie robić, teoretycznie być zatrudnionym w szkole i dostawać kasę)
Fajnie nie.....
Ale i tak mało...- 3 2
-
2017-03-30 20:26
żal...tak mało wiesz, więc lepiej nie pisz, bo sprzęt zużywasz...
- 2 2
-
2017-03-30 18:01
trudna praca nauczyciela (2)
Nauczyciel nie zarabia dużo, a dzieci jakie są? rozpuszczone, chamskie i rozpieszczone przez rodziców. Tylko współczuć nauczycielom. A Polacy potrafią tylko krytykować.
- 34 22
-
2017-03-31 08:27
to prawda.
nauczyciele mają swoje za uszami (w 90% werufikują wiedzę, a nie ją przekazują), ale dzisiejsze dzieci to koszmar, banda idiotów.- 4 0
-
2017-03-30 18:38
No tak. Wina rodziców że zamiast pić kawkę muszą pracować. Biedni ci nauczyciele, dzieci ich terroryzują.
- 4 8
-
2017-03-30 16:05
Żal.pl (3)
Ja za ich pensje tyram min.40 h w tygodniu, zostawiam dziecko w świetlicy a w dni wolne nie wspominając o wakacjach kombinuje opiekę.Jeden pracuje głosem drugi rękami trzeci łopata.Co oni wszyscy ... z braku laku zostali nauczycielami ? Więcej radości drogie grono pedagogiczne z życia
- 33 20
-
2017-03-31 08:26
szkoła nie jest po to, żeby zapewnić opiekę nad twoim dzieckiem gdy jesteś w pracy. to twój problem jako rodzica. szkoła ma uczyć i zapewnić podczas tej nauki bezpieczeństwo (co jest głupie, no ale).
nauczyciele zarabiają bardzo mało więc nie ma co im zazdrościć - fakt, mają przez to sporo wolnego. Jeśli za pensje nauczyciela pracujesz po 40 godzin i masz wymiar urlopu tylko 26 dni, no to dajesz się dymać ;) bez urazy, ale znaczy to, że nie masz w ręku fachu i na twoje miejsce jest 10 innych osób, które będą pracować lepiej.- 2 1
-
2017-03-30 21:46
zapraszam do szkoły
moje dziecko też przesiaduje w świetlicy, albo lepiej - po radach i po zebraniach z rodzicami razem ze mną (świetlica przecież tylko do 17), Nie kazdy moze sobie "wykombinowac" opieke...rozumiem, ze tez dostajesz 2000 zl na reke za 40h tygodniowo, jak ja?? radosc z zycia?? nawzajem!
- 2 3
-
2017-03-30 18:28
Grono pedagogiczne będzie szczęśliwe jeśli będą życzliwi rodzice, uśmichnięte grzeczne dzieci , nawet wtedy gdy do godziny 17 będą opiekować się dziećmi tych , którzy zazdroszczą nauczycielom.
- 5 2
-
2017-03-30 14:50
Niech szkoły nie wciągają w swoje (1)
POlityczne gierki nasze dzieci
- 47 15
-
2017-03-31 08:23
po co akcentujesz PO? przeciez oni juz dawno nie są u wladzy? nie wiesz o tym?
- 0 1
-
2017-03-31 08:05
POstkomuniści do strajku, pod czerwonymi i tęczowymi sztandarami!
Żądamy maksymalnie 10 godzin pracy w tygodniu (na pełen etat), podwyżek płac (do min. 200% średniej krajowej) i wprowadzenia obowiązkowych lekcji gender (3 godziny tygodniowo) od 1 klasy podstawówki aż do matury!
........................
POstkomuniści wszystkich szkół łączcie się!- 3 1
-
2017-03-31 07:31
Prawda
Mam trójkę dzieci, to ponad norme w naszym społeczeństwie , chodzą do szkoły podstawówka gimnazjum i technikum i w każdej szkole znajduja sie nauczyciele którzy nie nadaja się do tej pracy. Albo puszczaja filmy typu zmierzch na lekcji, albo stwierdzaja ze na prywatnych korepetycjach nauczyciel im wyjaśni,szczególnie jeśki chodzi o języki obce, albo stwierdza ze ma ciężki dzień i maja cicho zająć sie sobą. Mimo rozmów z dyrektorem szkoły ona dalej nie widzi problemu. Czas by nauczyciele zaczeli szanować swoją orace i wywiązywać sie z obowiązków a nie czekać na wczasy. Niech nauczyciele zasłużą pierw na szacunek rodziców i uczniów i dopieeo wtedy strajkują
- 9 2
-
2017-03-30 23:10
Szanowni Rodzice (1)
Zanim wylejecie wiadro pomyj na nauczycieli, sprawdźcie gdzie są teraz wasze dzieci, czy odrobiły lekcje, czy przygotowały się do szkody, czy mają śniadanie, czy mają w tornistrach zeszyty i książki, czy mają strój na w-f.
A żale jaki macie do świata powiedzcie sami sobie przed lustrem. Proponuje trochę samokrytyki. Jak ktoś czuje się na siłach i chce pracować za półdarmo, zapraszam do pracy w szkole.- 8 10
-
2017-03-30 23:47
Drodzy Nauczyciele
To zacznijcie dzieci uczyć !!
..,zadajecie tyle zadań domowych ze po nocach sie siedzi. Omówicie po trochu tematów badz zadań ... i na tym kończycie..
Ja oczywiście uczę w domu dziecko .. ale mam wrażenie ze mało ich uczycie nie przekazuje swojej wiedzy w pełni i zainteresowaniem ..., a pózniej sie dziwicie ze dzieciaki maja słabe oceny z danych przedmiotów.. (...)
Dzieci sa z różnych roczników , inne łapią szybciej inni wolniej ....
Mozecie robić te swoje strajki - czemu nie- ale komu wyjdzie to na dobre ???? z czasem...- 4 2
-
2017-03-30 22:46
(2)
Pisowskie trolle nie wytrzymują nerwowo hahaha. A jeden taki używa już kilkunastu nicków. Ale to dobrze-boją się narodu!!!
- 4 9
-
2017-03-30 22:55
leming jak ty kiedys bedziesz miał rozumu krople to coś innego wymyslisz
ciągle tylko kopiuj wklej i po sobie wszystkich oceniasz.To takie lemingi jak ty sie boją dlatego te wszystkie zadymy robią!!
- 5 0
-
2017-03-30 22:52
Naród to Pis cwaniaku. Przespałeś wybory?
- 4 1
-
2017-03-30 22:51
Namawiają dzieci do strajku
Niech jeszcze ogłoszą strajk głodowy. I swoich dzieci nie karmią. Masakra.
Moja córka w tym roku konczy gimnazjum i bardzo mnie cieszy ze młodsza nie bedzie przez to przechodzić.- 10 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.