- 1 Egzamin ósmoklasisty 2024. To trzeba wiedzieć (7 opinii)
- 2 Ze złamaną ręką maturę podyktujemy nauczycielowi (4 opinie)
- 3 10-latka zrobiła wywiad z Tuskiem (190 opinii)
- 4 Rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jakie zasady? (25 opinii)
- 5 Pomogli ominąć korek i zdążyć na maturę (102 opinie)
- 6 Podwyżki w szkolnictwie nie dla wszystkich? "Jesteśmy pomijani" (188 opinii)
Ośrodek i kurator za bicie i poniżanie. Sąd: nie ma trudnej młodzieży, są beznadziejni rodzice
Młodzieżowy ośrodek wychowawczy, dozór kuratora i prace społeczne - to konsekwencje, jakie spotkały nastolatki oskarżone w procesie dotyczącym głośnego pobicia nastolatki przed szkołą na Chełmie. 14-16-latki odpowiadały za m.in. za pobicie, podżeganie do pobicia oraz stosowanie gróźb w stosunku do przynajmniej 6 koleżanek. Ich najmłodsza ofiara miała 10 lat.
Sąd Rejonowy Gdańsk Południe zdecydował zastosować wobec 15-letniej Angeliki J. środek wychowawczy w postaci umieszczenia w ośrodku poprawczym i karę tę zawiesić na trzyletni okres próby, umieszczając w tym czasie nastolatkę w młodzieżowym ośrodku wychowawczym.
Wobec Patrycji M., Karoliny B. i Wiktorii Ł. sąd zdecydował o umieszczeniu ich w młodzieżowym ośrodku wychowawczym. Z kolei Aleksandrze M., Natalii L. i Michalinie Sz. przydzielono kuratora sądowego. Również wszystkie oskarżone nastolatki sąd postanowił zobowiązać do wykonania na rzecz szkół, do których uczęszczają po 30 godzin prac społecznych.
- Całą Polskę obiegły filmy, na których widać, jak nieletnie brutalnie atakują bezbronne ofiary, bijąc, wulgarnie wyzywając, poniżając, zmuszając do klękania i całowania w dłonie. Udział i rola każdej z nieletnich są bezsprzeczne - mówiła w uzasadnieniu Izabela Żurek, sędzia Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe.
Sąd podkreślił, że takich sytuacji było kilka, a ofiarami były zarówno rówieśniczki - 13-14-letnie dziewczynki, jak również dzieci - najmłodsza ofiara miała zaledwie 10 lat. Agresorki kazały jej klękać i całować swoje dłonie.
- W grupie nieletnie czuły się silne i niestety bezkarne, w czym utwierdzał je przyglądający się bezczynnie tłum gapiów. Działały w ramach grupy noszącej znamiona gangu, który nie tylko zastraszał i stosował przemoc, ale również poniżał swoje ofiary, zmuszając je do określonych zachowań. Żeby wzbudzić ich agresję wystarczyło się źle popatrzyć - argumentowała sędzia.
Nie ma pojęcia "trudna młodzież", są beznadziejni rodzice
Jak przyznała sędzia w uzasadnieniu, w wychowanie i resocjalizację nastolatek szczególnie powinni zaangażować się rodzice.
- Nie znaleźlibyśmy się na tej sali, gdybyśmy mieli do czynienia z wydolnymi wychowawczo rodzicami, nie ma pojęcia "trudna młodzież", jest to synonim określenia beznadziejnych rodziców, to być może trudna i przykra do zaakceptowania prawda, ale jest jeszcze czas na wprowadzenie radykalnych zmian w życiu. Rozmawiajcie ze swoimi dziećmi, znajcie imiona i nazwiska przyjaciół dzieci i ich rodziców - apelowała sędzia.
Sąd zobowiązał również rodziców nieletnich do poprawy warunków wychowawczych i ścisłej współpracy ze szkołami, a także do zdawania co dwa miesiące opinii z postępów.
Wyrok jest nieprawomocny.
Prokurator domagała się poprawczaka, obrona dozoru
W mowie końcowej prokurator domagała się dla oskarżonych nastolatków kary w postaci umieszczenia ich w ośrodku wychowawczym czy dozoru kuratora.
- To bardzo trudna sprawa, ze względu na to, że taka liczba osób nieletnich dopuszczała się czynów karalnych, które naprawdę wskazują na ich dużą demoralizację i dlatego jest to tak bulwersujące. Swoje sprawy załatwiali przemocą, agresją, nie tak powinno wyglądać życie ludzi dojrzewających - mówiła prokurator Marzanna Majstrowicz.
Z kolei obrona twierdziła, że młodzi ludzie podczas procesu - przez to że sprawa nabrała wielkiego rozgłosu medialnego - zapłacili już odpowiednią karę.
- To, że postępowaniem interesowały się media, spowodowało duże emocje w społeczeństwie, więc myślę, że to już się odbiło na nieletnich i zapamiętają to do końca życia i będą miały nauczkę, a zastosowanie zbyt surowego środka może tak naprawdę wyrządzić im krzywdę i wręcz przeciwnie - zrazić do wymiaru sprawiedliwości - przekonywał adwokat Marcin Szczerkowski.
Nagranie z brutalną napaścią
Przypomnijmy, że sprawa toczyła się od maja 2017 roku. Wówczas doszło do brutalnej napaści grupy nastolatków na rówieśniczkę przed Gimnazjum nr 3 na Chełmie. Wśród młodzieży, która zaatakowała dziewczynę były nastolatki i jeden chłopak. Sprawa ujrzała światło dzienne po tym, jak do sieci trafiło nagranie, na którym widać, jak uczennice kopią i wyzywają 14-latkę.
Czytaj też: Biły i kopały nastolatkę, nikt nie reagował
Nastoletni napastnicy bili nie po raz pierwszy
W toku postępowania szybko też wyszło na jaw, że nastolatki mają znacznie więcej na sumieniu. Dostarczone do sądu m.in. przez policję dowody w postaci kolejnych nagrań pokazały, że chuligańskie zachowanie nie było nastolatkom obce również w innych sytuacjach.
Agresywni uczniowie odpowiadali przed sądem łącznie za pobicie trzech gimnazjalistek i jednej uczennicy szkoły podstawowej, podżeganie do bójki oraz stosowanie gróźb. W międzyczasie powiększyła się też ława oskarżonych, na której ostatecznie zasiadało siedmioro nastolatków.
Wobec trójki z nich: Angeliki J., Karoliny B. oraz Wiktorii Ł. wcześniej sąd zastosował środki zapobiegawcze w postaci umieszczenia nieletnich na czas postępowania w ośrodku opiekuńczo-wychowawczym. O to samo postulowała prokuratura. Pozostali małoletni byli pod nadzorem kuratora.
Miejsca
Opinie (264) ponad 10 zablokowanych
-
2018-01-15 19:30
Hehehe
To ma być kara? Bez jaj. Może jeszcze się okaże że wszystkie są w tym samym ośrodku?
- 9 0
-
2018-01-15 19:28
najgorsze nadchodzi
nadchodzi czas kiedy resocjalizować trzeba ....rodziców, a potem ich dzieci
- 5 0
-
2018-01-15 19:23
Tatus... Amarican Eagle
Widac jaki z pana tausia orzel rodzicelstwa... (patrz napis na koszulce, delikatnie opiejtej na czyms przypominajacym wor smieci... tzn na piwnym brzuszku...)
Patologia i rynsztok... te "dziewczynki" sie smieja. Nic z tej sytuacji nie wyniosly... holata i dno, dna. Tylko czekac az je zacznie bic... rzeczywistosc kazdego dnia w doroslym zyciu, bo niestety takie osoby koncza zbierajac puszki, albo kradnac... Nie zycze Wam good luck! Ani troszke...- 13 0
-
2018-01-15 13:57
(7)
Powiem tak. Wszyscy co chodzili do podstawówki w latach 80' chodzili się napierdzielać za garaże, na boisko, przy kotłowni, w ubikatorze. Tak dla rozrywki i sportu. Różnica taka, że nie było telefonów, internetu i telewizji informacyjnej. Nie wypleni się tej agresji, bo to hormony buzują i tyle w temacie
- 11 42
-
2018-01-15 19:15
i tu sie mylisz!
Ja nie kopałem nikogo prosto w pysk!
I nie w 5ciu na 1ego!!!- 12 0
-
2018-01-15 17:44
Ja pamietam że w latach 90 to nawet dziewczyny sie tłukły ale 1 na 1.teraz to jakiś "postęp"jest
- 7 1
-
2018-01-15 14:36
(1)
Błagam cie mi też hormony buzowały ale nikogo nie lałam przed szkołą.
- 20 1
-
2018-01-15 16:53
Bo cieńka guma jesteś
- 0 13
-
2018-01-15 14:32
hormony
Panie Czesio co Pan pisze jakie hormony?? Czy jeżeli kobieta przechodzi lata przejściowe i hormony jej szaleją to powinna lać męża albo dzieci??
- 17 0
-
2018-01-15 14:14
Ale to były walki 1 na 1
i to umówione a nie napady kilku osób na jedną.
- 32 0
-
2018-01-15 14:11
!
Może i chodziliśmy się tłuc, ale nie trzech na jednego no i nie dziewczyny. Ja się nie spotkałem.
- 34 0
-
2018-01-15 12:42
Bardzo mądre zdanie o rodzicach! (3)
milion procent prawdy. Może dotrze też do innych rodzicow.
- 376 7
-
2018-01-15 19:06
To juz dla mnie Total patola!
I glupkowaci rodzice ,nie dziwcie sie!
Jak można tak z kopa w twarz ,kogokolwiek kopać, a co jak by dziewczyna zmarła, zero wyobraźni!
A jak rodzice nie wiedzieli ,choć watpie!
To otwozcie Łby poważnie, ogarnijcie sie!!! I do roboty nad tymi g*wniarami- 11 0
-
2018-01-15 14:18
Niestety nie dotrze :(
- 16 0
-
2018-01-15 14:05
Zgadzam się!
Tylko pytanie - gdzie kara dla rodziców? Przecież to jest jasne, że oni mają w d**ie swoje dzieci, więc się wyrokiem nie przejmą. Jaką naukę niesie ten wyrok dla innych patoli wychowujących dzieci? Tylko jeden - jak moje dzieci kogoś pobiją to może mi je zabiorą i będę miał/a problem z głowy.
- 58 0
-
2018-01-15 19:00
Oglądam reportaż zaraz po tym wydarzeniu ,te " panie" i ich mamuśki pokazywały do kamery środkowy paluszek,teraz jak trochę ochłonęły to może pomyślały ,ze coś jest nie tak.
- 8 0
-
2018-01-15 18:50
otóż To!
- 1 0
-
2018-01-15 18:46
no i co ?
warto było kozaczyć ? co Wam teraz z tego? godzina śmiechu i "radochy" a teraz będzie płacz albo jeszcze większe olewactwo i zadufanie w sobie. Włączcie czasami szare komórki bo dla samego poklasku nie opłaca się robić z siebie niewiadomo kogo
- 6 0
-
2018-01-15 18:44
30H prac społecznych dla tych g*wniarzy za mało. Każda z nich razem z rodzicami powinny mieć 200h ale nie na sprzątaniu tylko w hospicjach, szpitalach, albo gdzie indziej może by nauczyły się szacunku dla ludzi. Chociaż to jest mało prawdopodobne.
- 8 0
-
2018-01-15 18:25
Proces ws.bójki gimnazjalistek
Sądząc po paru zdjęciach z sali sądowej, gimnazjalistki miały ,,bekę,, ze swego procesu.Pani Sędzio, za łagodne wyroki!!!!!
- 11 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.