- 1 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (66 opinii)
- 2 Rusza rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jak zapisać się i wybrać klasę? (18 opinii)
- 3 Rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jakie zasady? (25 opinii)
- 4 Zwyciężyli w Odysei Umysłów w Polsce. Czeka ich finał w USA (16 opinii)
- 5 Egzamin ósmoklasisty 2024. Zobacz arkusze (42 opinie)
- 6 Egzamin ósmoklasisty 2024. Arkusz z matematyki (27 opinii)
Maski do nurkowania w walce z wirusem
Koronawirus w Polsce zbiera coraz większe żniwo. Wskutek postępującej choroby wiele osób będzie potrzebowało dostępu do respiratorów, których liczba jest ograniczona. Brakuje też masek dla medyków, zapewniających im skuteczną ochronę przeciwwirusową. W tej sytuacji inżynierowie i projektanci na całym świecie pracują nad rozwiązaniami alternatywnymi. Jedną z takich inicjatyw jest "przerabianie" masek do nurkowania przy użyciu specjalnych adapterów drukowanych techniką 3D.
#maskadlamedyka i dodatkowa ochrona dla pacjenta
#MASKADLAMEDYKA to wspólna, ogólnopolska inicjatywa wielu grup roboczych, pozwalająca przyspieszyć i skoordynować prace projektowe. Trójmiasto reprezentują gdyńskie firmy FootMedical Gdynia oraz HobbyStore.
Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje
Aby maski do snorkelingu Easybreath produkowane przez Decathlon Polska mogły pełnić funkcję "awaryjnych respiratorów", należy techniką 3D wykonać odpowiednie adaptery, według projektów opracowanych przez Włochów i Czechów. Dzięki temu maski będzie można wykorzystywać do:
- tlenoterapii nieinwazyjnej chorych na COVID-19, wykorzystując standardowe zawory ścienne z tlenem w szpitalach - projekt opracowany przez Włochów
- korzystania z filtrów P3R o wysokiej skuteczności filtracji (wydajność antywirusowa: 99.99 proc.) - projekt oparty o opracowanie Czechów.
Druk wymaganych zaworów jest relatywnie szybki i tani, duża jest też dostępność drukarek, które można wykorzystać do ich produkcji.
- Gotowość wsparcia nas w produkcji zgłasza coraz więcej osób oferując swoje maszyny - mówi Marcin Mizgalski, rzecznik projektu. - Prowadzimy też rozmowy z dostawcami filamentu do druku 3D, aby wspierali nas materiałowo, tak jak wsparli akcję druku 3D przyłbic (PRUSA).
Duża dostępność i działanie przeciwwirusowe
Niewątpliwym atutem tej metody, oprócz niskich kosztów produkcji zaworów, jest dostępność samych masek.
- Prowadzimy rozmowy z Decathlon Polska w celu uzyskania ich jak najszerszego wsparcia w tej kwestii (produkcja masek odbywa się bezpośrednio w Polsce) - mówi Marcin Mizgalski. - Co więcej, poprzez zastosowanie odpowiedniej dezynfekcji, zyskujemy możliwość wielorazowego użycia tych masek.
Maski są pełnotwarzowe i szczelne, a zastosowanie filtrów ogranicza ekspresję wirusa dużo skuteczniej niż użycie klasycznych maseczek ochronnych czy przyłbic. Na korzyść tej metody działa również nieporównywalnie większy komfort użytkowania - będą wygodniejsze dla personelu medycznego, a pacjenci będą mogli z nich korzystać bez dodatkowej izolacji.
- Te rozwiązania mogą bardzo realnie uratować wiele żyć ludzkich, dostarczając szybko i sprawnie brakujący sprzęt do ochrony naszych medyków przed zakażeniem COVID-19, na co w normalnej sytuacji szpitale nie mogą sobie pozwolić - podsumowuje rzecznik projektu.
Możesz włączyć się w realizację projektu
Jak zostało wspomniane, akcja #maskadlamedyka jest działaniem oddolnym, prywatnym, wielu organizacji oraz osób. W chwili obecnej organizatorzy akcji proszą o przekazywanie im prywatnych masek z Decathlonu, które posłużą do testów prototypów. Bieżące informacje na temat akcji #maskadlamedyka i jej postępów zamieszczane są systematycznie w mediach społecznościowych.
W chwili obecnej drukowane są prototypy oraz przeprowadzane są testy. Przygotowywana jest masowa produkcja i dystrybucja do szpitali.
Miejsca
Opinie (60) 4 zablokowane
-
2020-03-30 20:17
(2)
Jak tylko pojawił się pacjent zero w Polsce to przyszło mi do głowy ze ta śmieszna maska, która mąż sobie kupił na wakacje ma wielki potencjał w sprawie wirusa. To jest świetny pomysł i trzymam kciuki! Taka maskę z wymiennym filtrem powinien mieć każdy lekarz i pielęgniarka w szpitalu zakaźnym.
Dodatkowo zastanawiam się dlaczego szpitale zakaźne nazywa się jednoimennymi? Skąd taka nazwa?- 16 0
-
2020-03-30 20:39
(1)
Jednoimienne to te, które przyjmują tylko chorych zarażonych koronawirusem, czyli jakby chorobą o jednym imieniu ;) A co z tymi współistniejącymi?
- 2 1
-
2020-03-30 22:02
dlatego umierajo
jakby mieli jedno to by zyli, a tak to nie ma jak ich leczyc na inne imia
- 2 2
-
2020-03-30 17:47
(1)
To są maski do snorklowania a nie nurkowania.
To tak w kwestii formalnej tylko...- 19 4
-
2020-03-30 22:01
to są maski do robienia grilla
- 8 1
-
2020-03-30 18:32
Świetny pomysł brawo !
- 15 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.