- 1 Matura 2024 z polskiego. Czego się spodziewać? (14 opinii)
- 2 Gdyńska szkoła z certyfikatem Cambridge International School (12 opinii)
- 3 Egzamin z matematyki nie dla wszystkich? (171 opinii)
- 4 Studia na prywatnej uczelni. Nowe kierunki w rekrutacji 2024 (23 opinie)
- 5 Atak hakerski na Gdańskie Centrum Informatyczne. Nie działa platforma edukacyjna (61 opinii)
- 6 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (63 opinie)
Specjalne budki do nauki w gdańskiej szkole. "Pomagają w koncentracji"
Umożliwiają naukę w ciszy, dzięki czemu wspomagają koncentrację, służą do przeprowadzania zajęć indywidualnych lub po prostu odpoczynku dla ucznia - w Morskiej Szkole Podstawowej im. Aleksandra Doby w Gdańsku pojawiły się specjalne kabiny. To wyciszone, przeszklone pomieszczenia z dwoma miejscami siedzącymi, stolikiem i komputerem. Jak przekonują pedagodzy, pomysł na stworzenie tej indywidualnej przestrzeni do nauki powstał z myślą o uczniach z niepełnosprawnościami, ale na pewno skorzystają z nich wszystkie dzieci, które będą miały taką potrzebę.
Czytaj też: Aleksander Doba patronem Morskiej Szkoły Podstawowej
Każda z nich jest wygłuszona i ma specjalny system wentylacji, który uruchamia się po wejściu do pomieszczenia, co - jak podkreślają pedagodzy - jest szczególnie ważne w czasie pandemii koronawirusa. Budki są przeszklone, ale w dużej części zostały oklejone symbolami miast, których nazwy noszą. Skąd pomysł na takie rozwiązanie?
- To właściwie wypadkowa wielu różnych sytuacji. Przede wszystkim mamy w szkole dużo dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi i w tej grupie dominują uczniowie z zaburzeniami ze spektrum autyzmu. To dzieci, które w warunkach tak dużej szkoły, jaką jesteśmy, mają często trudności związane ze zbyt dużą ilością bodźców, szczególnie dźwiękowych, co wpływa na ich układ nerwowy - męczą się i źle funkcjonują. W związku z tym potrzebne nam były pomieszczenia, w których mogliśmy stworzyć im komfortowe warunki, żeby w sytuacji, kiedy się denerwują, coś się dzieje trudnego, mieli możliwość wyciszenia się, odizolowania od bodźców - wyjaśnia Aleksandra Musielak, wicedyrektor ds. wychowawczych w Morskiej Szkole Podstawowej im. Aleksandra Doby w Gdańsku.
Dodatkowo, jak przekonuje wicedyrektor, w szkole uczy się już kilkuset uczniów i nie zawsze możliwe było znalezienie sali do indywidualnych zajęć, które nie powinny odbywać się np. na korytarzu, a takie zajęcia mają również odbywać się w kabinach.
Czytaj też: Będzie trudniej o orzeczenie o niepełnosprawności? "Najwięcej stracą dzieci"
Kiedy jest za głośno
Ze specjalnych pomieszczeń będą mogli korzystać jednak wszyscy uczniowie.
- Chcemy, żeby w naszej szkole edukacja włączająca była faktem, a nie tylko czymś, o czym wszyscy słyszymy, i mamy poczucie, że to się faktycznie dzieje. Tak samo jest z tymi budkami, dzieci już zaczęły nam zgłaszać, że chciałyby z nich korzystać, bo np. na przerwie jest za głośno. Oczywiście to się odbywa pod nadzorem nauczyciela, budki są też na tyle niewielkie, że może tam przebywać maksymalnie 2-3 uczniów - dodaje Musielak.
Do tej pory w szkole dostępne były już wygłuszające słuchawki dla uczniów, którzy potrzebowali dodatkowego wsparcia, by skoncentrować swoją uwagę, lub byli wrażliwi na hałas, jednak nie zawsze takie rozwiązanie było wystarczające.
Czytaj też: "Piraci z Karaibów" zamiast dzwonka w gdańskiej szkole
- Na początku, gdy wprowadziliśmy słuchawki, rodzice naszych uczniów ze specjalnymi potrzebami denerwowali się, że dzieci będą stygmatyzowane, bo chodzą w słuchawkach. Jednak w tej chwili uczniowie, którzy nie mają specjalnych potrzeb, również proszą np. na sprawdzianach o te słuchawki - wiedzą, że mogą się lepiej skoncentrować. Tak samo jest z tymi budkami, jeżeli dziecko zgłasza, że jest za głośno, a coraz więcej dzieci ma jakieś problemy z nadwrażliwością różnego rodzaju, m.in. słuchową, to jak najbardziej może z takiej budki skorzystać - zapewnia wicedyrektor ds. wychowawczych.
Zobacz też: Ranking szkół podstawowych w Trójmieście
Miejsca
Opinie (111) 8 zablokowanych
-
2021-02-19 12:50
Buda
Buda w budzie
- 2 0
-
2021-02-19 13:10
Pomysł adekwatny do poziomu gdańskich urzędników.
A wystarczyłoby wydzielić jakąś klasę, w której wyłączone telefony komórkowe leżałyby w przegródkach na biurku nauczyciela, który pilnowałby zarówno spokoju, jak też pomógłby w nauce, itp., itd... Ponadto dzieci nie byłyby w izolacji narażone na klaustrofobię, zachowane byłyby relacje i kto wie co jeszcze. Taka zwykła świetlica, ale tylko do cichej nauki, a nie do zabawy. No tak, ale wówczas takiemu nauczycielowy trzeba by było zapłacić, a tak znajomy królika zarobi na produkcji budek. Proste!
- 7 2
-
2021-02-19 13:26
wychuchane dzieci, czy one są w stanie docenić, co dla nich robicie?
- 1 2
-
2021-02-19 13:35
Ile kosztuje taka budka?
Wie ktoś?
Więcej, czy mniej, niż plac zabaw w Parku Reagana?- 3 1
-
2021-02-19 13:40
To może już w ogóle
Nauka w budkach. Szkoły zamiast klas na 20osób będą takie 20-to puszkowe przestrzenie organizować. Mam już nawet nazwę dla dzieci klas 1-3 to będą ule, a grupy zamiast a/b/c będą się nazywać, pszczółki/trzmiele/bąki...no comment
- 4 2
-
2021-02-19 17:30
cała szkoła powinna być przyjaznym miejscem do nauki, dla każdego. Powinny być raczej wytłumione sale dla tych dzieciaków co to chcą sobie pokrzyczeć na przerwie.
- 0 2
-
2021-02-19 23:20
Po co ta budka skoro i tak jest teraz nauka online?
- 3 1
-
2021-02-20 15:51
W niektórych sytuacjach np. dla dzieci ze spektrum autyzmu, z pewnością przydatne. Możecie sobie mówić, że kiedyś było nas 30 w klasie itp.
- 2 1
-
2021-02-24 09:31
Bezsens
Ciekawe czy wszystkie dzieci się dopchają do tej budki, bo chyba koniec lekcji będzie, a dalej w kolejce będą stać.
- 1 0
-
2021-03-01 15:12
Ja
Za moich wczasów była ośla ławka .
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.