• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szkoły bronią się przed likwidacją. Protestów ciąg dalszy

Arnold Szymczewski, Elżbieta Michalak-Witkowska
14 grudnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Spotkanie rodziców i pracowników Gimnazjum nr 25 w Gdańsku z urzędnikami przyniosło zamierzony efekt - szkoła zostanie przekształcona w liceum dwujęzyczne. Spotkanie rodziców i pracowników Gimnazjum nr 25 w Gdańsku z urzędnikami przyniosło zamierzony efekt - szkoła zostanie przekształcona w liceum dwujęzyczne.

Nowa sieć szkół, opracowana w związku z reformą oświaty i zaprezentowana przez Gdańsk dyrektorom, spowodowała już pierwsze protesty. Wielu nauczycieli obawia się o swoją przyszłość, a dyrektorzy walczą o przetrwanie, przedstawiając miastu swoje plany na dalsze funkcjonowanie i proponując nowe rozwiązania. Niektórym udało się przekonać urzędników. Inni są jeszcze przed spotkaniem z miastem.



Czy angażujesz się w życie i sprawy szkoły, do której chodzą twoje dzieci?

Na spotkaniu władz Gdańska z dyrektorami szkół, które odbyło się w zeszłym tygodniu, urzędnicy wręczyli każdemu kopertę z informacją o planach względem konkretnej placówki. To rozpoczęło falę rozmów i spotkań z urzędnikami - dyrektorzy walczą o przetrwanie i prezentują urzędnikom swoje pomysły na dalsze funkcjonowanie szkół.

Dwujęzyczna podstawówka pod patronatem PG?

W kopercie, którą otrzymała dyrekcja Gimnazjum nr 26 w Gdańsku, była informacja o likwidacji placówki. Dyrekcja nie daje jednak za wygraną i chce spotkać się z urzędnikami.

- W piątek mamy spotkanie z władzami miasta, podczas którego zamierzamy opowiedzieć o planach względem naszej szkoły w kontekście szykowanej reformy oświaty. Chcielibyśmy być dwujęzyczną szkołą podstawową pod patronatem Politechniki Gdańskiej, tymczasem plany miasta względem nas są zupełnie inne. Mamy być wygaszeni, co oznacza, że nie wejdziemy do nowej sieci szkół - mówi Liliana Gdowska, dyrektor Gimnazjum nr 26 w Gdańsku.
Gimnazjum nr 26 w Gdańsku od lat realizuje nauczanie dwujęzyczne, w języku polskim i angielskim. Dyrekcji zależy na tym, by utrzymać tę tradycję.

- Chcielibyśmy zostać przekształceni w dwujęzyczną szkołę podstawową, a dodatkowo sprofilować nauczanie na przedmioty ścisłe, dlatego część zajęć odbywałaby się na Politechnice Gdańskiej - tłumaczy dr Gdowska. - Wierzymy, że jeśli oferta będzie atrakcyjna, to rodzic przywiezie do nas dziecko, nawet jeśli obok są trzy podstawówki.
Obecnie w szkole jest 14 klas, w tym cztery klasy trzecie. W przyszłym roku zostanie 10 klas, a za dwa lata pięć. Liczba nauczycieli sukcesywnie będzie się zmniejszała, w czym szkoła dostrzega pewne niebezpieczeństwo.

- Rodzice, którzy przysłali do nas swoje dzieci liczyli na edukację na dobrym poziomie i na pewien konkretny zespół nauczycieli. Teraz nie umiem przewidzieć, czy nauczyciel zostanie z nami, czy przejdzie w obawie przed utratą pracy do innej szkoły. Boimy się, że mogłaby spaść jakość nauczania - dodaje Liliana Gdowska.
Nie chcę przeniesienia dzieci do budynku po gimnazjum

Problemy i obawy związane z planami i reorganizacją sieci szkół nie są obce także mieszkańcom Gdyni. Rodzice dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 40 nie chcą zmian związanych z planowanym przeniesieniem szkoły do budynku po pobliskim gimnazjum.

- Szkoła podstawowa nr 40 w Chyloni planuje przenieść nasze dzieci do budynku gimnazjum nr 3 w Gdyni przy ul. Gospodarskiej, które jest powszechnie traktowane jako lokalna szkoła specjalna wyłącznie z klasami integracyjnymi i przysposabiającymi do zawodu. To gimnazjum jest uważane za przechowalnię dla osób z rodzin patologicznych i przestępczych i nazywane jest "Alcatraz" - pisze pan Grzegorz, ojciec ucznia SP 40 w Gdyni. - Szkoła jest dodatkowo mała i strasznie zaniedbana pod względem technicznym, a nasza podstawówka z kolei duża i spokojnie mogłaby pomieścić wszystkich. Dyrekcja szkoły chciała wszystko zrobić za plecami rodziców, ale ostatecznie doszło do spotkania rodzice - dyrekcja. Jako rodzice jesteśmy przerażeni, dlatego zamierzamy protestować i zbierać podpisy przeciwko tej zmianie.
Niektórym udało się wynegocjować nowe warunki

Niektóre szkoły mogą mówić o sukcesie, bo dzięki współpracy dyrekcji z radą rodziców oraz spotkaniom z urzędnikami, udało się im osiągnąć zamierzony cel. I tak np. Gimnazjum nr 25 w Gdańsku, które walczyło o swoją przyszłość, zostanie przekształcone w elitarne liceum.

- Biorąc pod uwagę zmiany w reformie, każdy z nas jest w ciężkiej sytuacji. Kiedy tylko dowiedzieliśmy się, że nasze gimnazjum może zostać "wygaszone", zorganizowaliśmy spotkanie z urzędnikami, na którym przedstawiliśmy projekt przekształcenia gimnazjum w liceum. Udało się przekonać urzędników, bo potrzeba nam więcej szkół dwujęzycznych, a my możemy to zaoferować - mówi dyrektor Anna Mrotek.
Podobnie było z Liceum nr 24 w Osowie, które powstało po to, by zaspokoić potrzeby stale rozrastającej się dzielnicy (tak, by licealiści nie musieli już wyjeżdżać poza dzielnicę i mogli uczyć się na licealnym poziomie).

Pierwotnie, po otrzymaniu projektu reorganizacji szkoła miała zostać przeniesiona na Przymorze, ale dzięki kolejnym konsultacjom z miastem, które odbyły się już po otrzymaniu od urzędników koperty z informacją o planach względem szkoły, dyrekcji udało się otrzymać zapewnienie z miasta o pozostawieniu placówki na swoim miejscu, w Osowej.

- Przede wszystkim chodziło o dobro uczniów, którzy za dwa lata będą zdawać maturę. To jest nie do przyjęcia, żeby dzieci w ostatnim roku szkoły uczyli całkowicie inni nauczyciele niż dotychczas. Poza tym do naszej szkoły uczęszczają też osoby niepełnosprawne, którym ciężko jest się dostać do naszej placówki, a co dopiero na Przymorze. Tak samo jest z uczniami z Chwaszczyna, którzy w godzinach szczytu też nie mają łatwej przeprawy do szkoły. Po tej części obwodnicy potrzebne jest liceum i to przekonało urzędników, by zmienić decyzję - mówi dyrektor Marzena Majerowska.

Miejsca

Opinie (212) 7 zablokowanych

  • precz z gimnazjum,to jest taka szkoła nic.z dzieci debili robią.

    • 1 14

  • szkoła jest po to, aby uczyć dzieci, a nie po to, żeby nauczyciele mieli pracę

    • 7 1

  • Bzdury (5)

    Jak wprowadzano gimnazja tak samo wszyscy krzyczeli, że nauczyciele będą zwalniani, bo w podstawówce dwie klasy zabierają, że dla dzieci to ciężkie przeżycie, w tak młodym wieku zmieniać znaną szkołę i kolegów. A teraz wracają do starego systemu (co popieram) i znowu wszyscy krzyczą to samo. Ja się czasami zastanawiam czy Ci ludzie mają tak duże kłopoty z pamięcią? Lecytynkę polecam.

    • 56 50

    • Masz rację ! (4)

      Dokładnie pamiętam jak te same osły związane z ZNP (te same nazwiska ciągle wypowiadały się w mediach) krzyczały z transparentami jak tworzone były gimnazja - z perspektywy czasu gimnazja to patologia jakich mało......

      Reformy edukacji powinny być dopasowane do tego, co jest lub będzie na rynku pracy i nowych technologi (pomijam humanistykę), a nie okrzyków nauczycieli. Zawód nauczyciela jest takim samym zawodem jak inne zawody i nie powinien być w jakiś szczególny sposób chroniony - to nie PRL że siedzi się na stołku po 30 lat i co roku gada się o tym samym na zajęciach......Powinny być jednolite wytyczne co do materiału i poziom nauczania, te same podręczniki dostępne w sieci (a nie jak to jest teraz że każdy sobie dobiera co chce i wspiera konkretne wydawnictwa - o czym się nie mówi zbyt głośno...)

      • 14 17

      • sam jesteś patologia!!!!!!!!!!!!! jak Cie rodzice wychowali na łobuza to nie nazywaj tak innych (1)

        • 1 2

        • Ale dlaczego?

          • 1 1

      • (1)

        jednolite wytyczne !!! co za bzdura - właśnie zaproponowany nowy program wykształci nam baranów bez własnej opinii i zdania. Ludzi nie potrafiący wziąć świadomie kredytu czy skorzystać z wiedzy w internecie. Za to będą znali budowę pantofelka czy cząsteczki jakiegoś związku.

        • 13 4

        • Nie to nie jest bzdura.....

          Tak, jednolite wytyczne programowe. Wątpię, że biorąc kredyt kierowałeś się wiedzą wyniesioną z podstawówki....

          Uważasz, że obecnie szkoły przegotowują do czegoś konkretnego ? Nie - nie przygotowują, uczą rozwiązywać testy - które zresztą często są tworzone przez idiotów... nie wspominam o formach interpretacji literatury - w których ci co pisali niektóre wiersze, nie są w stanie zaliczyć testu lub pracy odnoszącej się do tego wierszu - bo ich interpretacja różni się od narzuconej i sprawdzanej według z góry ustalonego klucza...

          • 11 6

  • rada języka polskiego

    przeczytajcie sobie co rada języka polskiego napisała o programie.
    twórcy programu nie potrafią nawet formułować zdań po polsku.
    błędy, błędy i cofnięcie dzieci w XIX wiek.
    ale przecież o to chodzi.
    ciemnotą łatwiej rządzić,
    do fanatyków PIS to na pewno nie dotrze. nienawiść ponad wszystko
    Niech żyje PŁASKA ZIEMIA

    • 7 4

  • GIMNAZJUM nr 26 jest świetną szkołą!

    Naszej szkoły szkoda przede wszystkim ze względu na zniszczenie społeczności szkolnej - nauczycieli+uczniów+rodziców. Jeśli nie powstanie tam podstawówka szkoła ta będzie od następnego roku umierać a ludzie będą uciekać. Nauczyciele są doskonali, realnie widać ile lat pracy musieli włożyć w wypracowanie takiego poziomu nauczania / komunikacji z uczniem (nastolatkiem) / stworzenie i kultywowanie tradycji. Nie chcemy, żeby niszczono coś tak dobrego, w co ktoś włożył wysiłek i czas. A propozycja stworzenia dwujęzycznej podstawówki jest genialna! Można na stworzonej, mocnej bazie zbudować teraz nową, świetną, dostępną dla każdego szkołę.

    • 9 3

  • GIMNAZJUM 26

    Jedyną i słuszną decyzją jaką może podjąć miasto to pozostawienie tej szkoły...przekształcenie w dwujezyczna SP.
    Po pierwsze poziom nauczania bardzo wysoki o czym swiadcza wyniki i to ze polowa dzieci dojezdza spoza rejonu
    Po drugie jezyki obce na wysokim poziomie o czym swiadcza wyniki
    Po trzecie sport nikt o tym nie wspomina a jak widac jest to obecnie szkoła ktora jest w "czołówce Gdańska"
    Klasy lekkoatletyczne sa na wysokim poziomie o czym świadczą wyniki na zawodach sportowych, a wydaje mi sie że z taką bazą jaka tam jest zrobić tyle dla sportu to majstersztyk
    Jeśli zostanie tam SP dwujęzyczne i kadra nauczycieli to naprawdę może być to jedno z najlepszych "podstawówek" w Gdańsku

    • 12 5

  • Nie szkoły tylko gimnazja (3)

    Nie szkoły jako całość tylko gimnazja protestują i ich dyrektorzy. Inaczej brzmi co panie redaktorku?

    • 7 6

    • (2)

      jasne, podstawówki są szczęśliwe, że wróci nauka na 2 zmiany, ćwiczenia na korytarzach i konflikty miedzy 15 i 7 latkami. A o programie nauczania przygotowanym przez dojną zmianę to nawet ciężko dyskutować. Przygotowany przez nieuków aby wychować kolejne pokolenie na swój obraz.

      • 12 1

      • nasze gimnazjum

        nasze gimnazjum też likwidują - ale dyrekcja pomyślała, i lekcje pierwszych klas będą odbywać się w innym budynku szkoły, przystosowanym dla mniejszych uczniów - a uczniowe, którzy teraz są w gim. będą w drugim.. tylko oczywiście św. Wojciech jest prywatny... w publicznej szkole faktycznie może być chaos:(

        • 3 0

      • dojna zmiana sie kończy . Jeszcze parę Sawickich ,Misiaków oraz

        Rychów ,Mirów ,Budyniów i Bąków musi trafić "na wczasy" i dopiero wtedy
        może zacznie sie dobra zmiana.

        • 4 1

  • A o salach gimnastycznych pomyśleli (2)

    powinny być przynajmniej 2 w każdej szkole. Godzin w-f ma być po 4 w tyg, roczników więcej o dwa i gdzie te dzieci mają ćwiczyć - korytarzy nawet zabraknie :)

    • 38 2

    • teraz to sal do religi przybedzie

      • 5 0

    • to pjda na dwor

      Jak ich rodzice! I co przeżyli? Wam sie w d ... Poprzewracało. Siedziec by chcieli 18h robic 3miesiacd wolnego i zle..... Mysle ze czas wprowadzić przyspieszone szkolenie dla nauczycieli z Ukrainy. Za rok was wypchną i pójdziecie na szmatę

      • 2 17

  • idioci (3)

    niestety w komentarzach przeważają osoby o profilu idiota.
    żal czytać, plucie na nauczycieli ile godzin pracują, co to jest?
    niestety pranie mózgów robi swoje.
    Czy ktoś z mądrali wie ile to wszystko będzie kosztowało ? jak można to się poprawia i rozwija, a nie rozwala.
    chory człowiek to wymyślił, a wy durne pały jesteście.

    • 34 15

    • bo wroga trzeba znaleźć nawet jak go nie ma

      i szczuć jednych na drugich byle się utrzymać u władzy, a to że kilka roczników dzieci na tym straci to nikogo nie obchodzi. Znamienne jest że za likwidacją gimnazjów są głownie ludzie po sześćdziesiątce, których to kompletnie nie dotyczy ale tą walką żyją. A obraz świata czerpią z seriali paradokumentalnych. PRZYKRE.

      • 7 0

    • Masz rację. Ktoś cirmnemu narodowi powiedział, że to nic nie będzie kosztować, durny naród uwierzył. Przekształcanie instytucji w całej Polsce, doposażenia sprzętów itd kosztują masę pieniędzy, ale mamy tak głupi naród, że tego nie wiedzą, zal na to patrzeć. Książki i podręczniki będą kosztować kupę kasy nie wspominając o innych rzeczach, ale co nasze społeczeństwo może o tym wiedzieć, jak iloraz inteligencji dąży do zera co widać po wynikach wyborow

      • 7 0

    • ty juz taki madry

      Ze nawet podpisać sie zapomniałeś BOLKU

      • 2 8

  • banda krety nów (2)

    Tylko niewyuczone barany zazdroszczą nauczycielom pracy. Trzeba było się barany uczyć i zostać nauczycielami a jak wam się nie chciało to morda w kubeł.

    • 23 6

    • Jak daleko sięgam pamięcią... (1)

      Nauczycielami zostawał odpad procesu kształcenia, który ukończył studia ale nie nadawał się do żadnej "normalnej" pracy.

      • 2 6

      • Ci co umieją pracują, ci co nie umieją, uczą...

        • 1 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Kiedy noc i dzień mają podobną długość?

 

Najczęściej czytane