Na Politechnice Gdańskiej ma powstać krajowe Centrum Inżynierii Kosmicznej. Po co? Celem jest budowa wielkiego radioteleskopu Hevelius o średnicy co najmniej 90 metrów. Gdańsk w tym celu jednoczy siły z Uniwersytetem im. Mikołaja Kopernika w Toruniu.
tak, fascynuję mnie czarne dziury, kwazary itp.
43%
pobieżnie, czasem śledzę największe odkrycia
41%
raczej nie, zazwyczaj nie bujam w obłokach
12%
Rozmowy na temat wspólnego projektu toczą się od dawna. O pomyśle zbudowania radioteleskopu informowaliśmy jeszcze w listopadzie 2010 roku, w artykule
Trzeci pod względem wielkości radioteleskop świata powstanie w Polsce? Obecnie projekt ma poważne szanse na realizację, tym bardziej że w piątek obie uczelnie podpisały w tej sprawie list intencyjny.
Projekt opisywany jest jako "Hevelius +", gdyż nie jest jeszcze rozstrzygnięte, czy średnica radioteleskopu będzie wynosiła 90 czy 106 metrów.
Dzięki tak wielkiemu radioteleskopowi, który ma powstać o 2015 roku, moglibyśmy spojrzeć na kraniec znanego nam wszechświata - czyli na odległość 13,5 mld lat świetlnych. Urządzenie mogłoby stanąć w samym sercu Borów Tucholskich, w osadzie Dębowiec należącej do Lasów Państwowych, które są przychylne inwestycji. Lokalizacja jest nieprzypadkowa, nie ma tam bowiem zakłóceń radiowych. Szacunkowy koszt to 200 mln zł.
Politechnika Gdańska w swoim Krajowym Centrum Inżynierii Kosmicznej ma ambicję kształcić wyspecjalizowaną kadrę, koordynować i rozwijać badania naukowe i technologie kosmiczne dla potrzeb już prowadzonych badań, jak i nowych projektów.
W piątek na PG odbyło się seminarium pt. "Przyszłość radioastronomii w kontekście budowy radioteleskopu Hevelius 90+ i inżynierii kosmicznej". Na politechnikę przyjechali prof.
Mark Birkinshaw z The University of Bristol, prof.
Lars Baath z Halstad Technical University oraz prof.
Peter Wilkinson z The University of Manchester oraz
Jerzy Buzek, przewodniczący Parlamentu Europejskiego.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
