• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zaczyna się szkoła. Ile za wyprawkę?

Marzena Klimowicz-Sikorska
27 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Wyprawka dla dziecka to wydatek od kilkuset do nawet 1 tys. zł. Wyprawka dla dziecka to wydatek od kilkuset do nawet 1 tys. zł.

Za chwilę zabrzmi dzwonek szkolny. Jak co roku oznacza on dla rodziców spore wydatki na podręczniki i wyprawkę dla dzieci. Sprawdziliśmy, ile trzeba wydać na posłanie dziecka do szkoły, gdzie i komu należy się darmowa wyprawka i książki.



Ile w tym roku planujesz wydać na podręczniki i wyprawkę szkolną dla swojego dziecka/dzieci?

Już dawno skończyły się czasy targów używanych podręczników organizowanych w szkołach, gdzie książkę po przejściach, ale w miarę dobrym stanie, można było kupić za grosze. Choć nie pachniała drukarnią, a na marginesach można było znaleźć ciekawe dopiski (i obrazki) poprzedniego właściciela, rodzice wiedzieli, że początek roku szkolnego nie zacznie się od kłopotów finansowych. Wszystko to się zmieniło i niemal co roku trzeba zmieniać podręczniki na nowe. A to oznacza, że tuż przed 1 września trzeba wydać od kilkuset złotych na każde dziecko.

Z ciągłych zmian nie są zadowoleni sami nauczyciele. - Choć w naszej szkole staramy się korzystać z podręczników jak najdłużej, często jest to niemożliwe, bo podstawa programowa wymusza zakup nowych książek. Odczuwam ten problem też jako mama dwójki dzieci. Syn idzie w tym roku do pierwszej klasy liceum, a córka do czwartej klasy podstawówki. Łącznie na książki, ćwiczenia, pomoce naukowe, worek na buty, buty sportowe, strój na w-f i przybory szkolne wydam ponad 1 tys. zł - mówi pani Anna Jachowska z SP 21 w Gdyni.

Poirytowani są przede wszystkim rodzice, dla których początek roku szkolnego to znaczne uszczuplenie budżetu, które nie raz oznacza konieczność wzięcia pożyczki.

- Problem z podręcznikami mam co roku, chociaż bywa, że ubiegłoroczna książka rożni się od nowej tylko jedną stroną. Ale kupić trzeba - mówi pani Monika z gdańskiego Chełmu. - W tym roku jeden syn idzie do pierwszej klasy liceum, a drugi do pierwszej klasy podstawówki. Liczę, że na same tylko książki i ćwiczenia wydam ok. 700 zł. Nie biorąc pod uwagę wyprawki.

A ta potrafi być bardzo kosztowna. Choć w sklepach nie brak promocji, presja rówieśników może spowodować, że zamiast 2 zł na zeszyt wydamy pięć razy więcej. Długopis, który zadowoliłby dorosłego, nie nadaje się dla jego dziecka, bo nie jest dość modny więc zamiast złotówki wydamy na niego 15 zł. Do tego piórnik z wyposażeniem (od kilkunastu do kilkudziesięciu zł), kredki, materiały na zajęcia plastyczne. No i tornister - od kilkudziesięciu do kilkuset zł.

- Mój syn idzie w tym roku do drugiej klasy szkoły podstawowej. Na wyprawkę i podręczniki wydam ok. 600 zł, więc tornistra nowego na pewno nie dostanie - mówi pani Dagmara, mama przedszkolaka i pierwszoklasisty.

Nie taniej będzie skompletować podręczniki i wyprawkę dla gimnazjalisty. Przykładowo książka do matematyki do pierwszej klasy gimnazjum kosztuje ok. 24 zł, do tego ćwiczenia za ok. 15 zł, język polski odpowiednio 27 zł i 12 zł, i tak niemal do każdego przedmiotu. A to tylko wydatki na jedno dziecko.

Ci rodzice, dla których wydanie kilkuset, a w przypadku większej gromadki dzieci nawet kilku tysięcy złotych na podręczniki i wyprawkę, przerasta ich możliwości materialne, mogą ubiegać się o rozmaite dodatki finansowe.

W Gdańsku rok szkolny 2012/2013 rozpocznie łącznie ok. 56 tys. dzieci (to o nieco ponad 1,4 tys. mniej niż w zeszłym roku). Tu pomoc w kompletowaniu wyprawki organizuje m.in. stowarzyszenie Oliwskie Słoneczko, które po raz trzeci startuje z akcją "Ze słoneczkiem do szkoły".

- W ramach tej akcji organizujemy najbardziej potrzebne artykuły szkolne dla dzieci z rodzin ubogich, wielodzietnych i zagrożonych wykluczeniem społecznym z Gdańska i okolic - mówi Piotr Serdiuk, prezes stowarzyszenia. -Projekt opiera się na wyposażeniu co roku od 100 do 150 dzieci z rodzin najbardziej potrzebujących w artykuły szkolne. W zestawie szkolnym znajdują się plecaki, piórniki z wyposażeniem, zeszyty, bloki rysunkowe i techniczne, kalkulatory i inne potrzebne artykuły szkolne.

Z pomocą ruszył też Caritas Archidiecezji Gdańskiej, który organizuje akcję "Tornister pełen uśmiechów", rozdając tornistry wraz z wyprawką. W tym roku dostanie je blisko 2 tys. dzieci.

Podobną akcję pod nazwą "Kolorowy piórnik" prowadzi Fundacja Hospicyjna w Gdańsku.

W Sopocie, gdzie w tym roku naukę rozpocznie łącznie ok. 5,5 tys. uczniów i przedszkolaków, o pomoc można starać się m.in. w MOPSie (MOPS Sopot - Dział Pracy socjalnej, al. Niepodległości 759A, tel . 058 550-31-89; 058 550-04-23) - kryterium dochodowe uprawniające do zasiłku z pomocy społecznej wynosi 351 zł na osobę w rodzinie. Można także starać się o dofinansowanie obiadów.

- Miasto Sopot już w 2004 r. skorzystało z możliwości podwyższenia przez gminę kryterium dochodowego na zasiłek celowy i na podstawie uchwały Rady Miasta ustaliło kryterium na dofinansowanie ciepłego posiłku do 200 proc. kryterium dochodowego na osobę w rodzinie, tj. 702 zł - mówi Anna Dyksińska z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Sopocie.

W Gdyni naukę rozpocznie ok. 30 tys. uczniów, poza MOPS-em można pomocy szukać w Wydziale Edukacjigdyńskiego magistratu. Osoby, które otrzymują zasiłek rodzinny mogą starać się tam o jednorazowe świadczenie w wysokości 100 zł.

Dofinansowanie można też uzyskać z ogólnopolskiego rządowego programu "Wyprawka szkolna", którego celem jest wyrównywanie szans edukacyjnych przez dofinansowanie zakupu podręczników uczniom klas I-IV szkoły podstawowej i I szkoły ponadgimnazjalnej, którzy pochodzą z rodzin znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej. Wystarczy, by rodzice złożyli wniosek w szkole, do której będzie uczęszczać ich dziecko.

Kto może skorzystać z programu "Wyprawka szkolna 2012"?

Kwota wyprawki szkolnej przyznawanej w ramach rządowego programu:

Do kwoty 180 zł

dla uczniów klas I-III szkół podstawowych, dla uczniów niepełnosprawnych klas I-III szkół podstawowych.

Do kwoty 210 zł

- dla uczniów klasy IV szkoły podstawowej, dla uczniów niepełnosprawnych klas IV-VI szkół podstawowych.

Do kwoty 325 zł

- dla uczniów niepełnosprawnych klas I-III gimnazjów

Do kwoty 352 zł

- dla uczniów klasy I szkoły ponadgimnazjalnej: zasadniczej szkoły zawodowej, liceum ogólnokształcącego i technikum,
- dla uczniów niepełnosprawnych realizujących kształcenie w zasadniczej szkole zawodowej, w liceum ogólnokształcącym, w klasach II-III liceum profilowanego, w technikum, w klasach II-III uzupełniającego liceum ogólnokształcącego i w klasach II-III technikum uzupełniającego.

Warunkiem przyznawania wyprawki szkolnej jest spełnienie przez ucznia jednego z trzech kryteriów:

1) kryterium dochodowe:
a) które wynosi 504 zł na osobę w rodzinie. Na podstawie tego kryterium pomoc udzielana jest tylko uczniom klas I szkoły podstawowej.
b) które wynosi 351 zł na osobę w rodzinie. Na podstawie tego kryterium pomoc udzielana jest wszystkim innym uczniom określonym w Rozporządzeniu, z wyłączeniem uczniów klasy I szkoły podstawowej.

2) poza kryterium dochodowym, w tym zdarzenia losowe, sytuacje kryzysowe, klęski żywiołowe lub ekologiczne, dyrektor szkoły może przyznać takie świadczenie uczniowi pod warunkiem, że liczba uczniów, którym przyznano świadczenie w tym trybie nie może przekroczyć 5 proc. Kryterium to nie dotyczy uczniów I klasy szkoły podstawowej.

3) orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego dla uczniów słabowidzących, niesłyszących, z upośledzeniem umysłowym w stopniu lekkim oraz uczniów z niepełnosprawnościami sprzężonymi w przypadku, gdy jedną z niepełnosprawności jest niepełnosprawność wymieniona wyżej, realizujących w roku szkolnym 2012/2013 obowiązek szkolny lub obowiązek nauki w szkołach dla dzieci i młodzieży.

Miejsca

  • MOPS Gdynia, Grabowo 2
  • MOPS Sopot, Kolejowa 14

Opinie (128) 6 zablokowanych

  • "Ochotniczy bieg za nicością" (10)

    Darmowe laptopy były czytelnym znakiem łączności ministerstwa edukacji z przyjętą linią rządu - najpierw zapowiedzieć, a potem nic nie zrobić. A przecież młodzież takie obietnice zapamiętuje. Tak jak i władza, tak i szkoła ma nie tylko informować i przekazywać wiedzę, ale także wychowywać. A wychowanie to i ukazywanie systemu wartości. Zasada znana, ale niekoniecznie stosowana przez obecnie rządzących i - co jest już bulwersujące - przez niektórych autorów podręczników. Można mylnie przedstawiać pojęcia i definicje, a fakty tylko jednostronnie i wychodzi z tego "lewactwo XXI wieku", pranie mózgów współczesnych inżynierów dusz których celem jest stworzenie "nowego człowieka" myślącego "nowocześnie i poprawnie".

    Odnośnie cen podręczników to przy rządach nieudaczników nikogo nie dziwi drożyzna, co najwyżej irytuje. Państwo pomaga? Ktoś coś wie o możliwości zwrotu części kosztów za podręczniki? Jest taka możliwość, tylko ze dofinansowanie za podręczniki może dostać rodzina, w której dochód na osobę nie przekracza 351 zł netto, czyli poniżej minimum egzystencji.

    • 35 18

    • (2)

      Nie chce mi się czytać, więc daję minusika ;]

      • 10 14

      • No nareszcie niedlugo do szkoly.

        • 4 2

      • "Młody, wykształcony, z dużego miasta"

        analfabeta

        • 6 3

    • (2)

      He, he, dobre:) Krytykujesz lewactwo, a sam nawołujesz do lewactwa, chcesz, aby państwo dofinansowało podręczniki szkolne... kryptokomuszek z ciebie, państwo opiekuńcze ci się marzy, a fe!

      • 8 10

      • Prawicowość nie na tym polega że zakażemy pomagania i wspierania tylko na zbudowaniu zdrowej gospodarki opartej na wolnym rynku, którego w Polsce po 1939 roku nigdy nie było. W tej chwili w lewackim państwie polskim z gospodarką sterowaną przez lewackich polityków są rodziny, których dochód nie przekracza 504 czy nawet 351 zł na osobę. Po prostu takie rodziny są z powodu lewackich rządów w Polsce. Skoro takie są to co, nie pomagać choćby w zwrocie części nakładów na podręczniki? Dzieci tych rodzin mają nie chodzić do szkoły, czy jak?

        • 7 7

      • ile Ty masz lat?

        ja dorastalem w latach 80 i pamietam te czasy a Ty chyba tylko z opowiadan

        • 4 0

    • za dłuuuuugie (1)

      panie kto to przeczyta?

      podziel na akapity, wypuktuj o co ci chodzi i moze przeczytam

      • 3 8

      • młody, jaką książkę i kiedy ostatnio przeczytałeś?

        • 9 0

    • (1)

      spoko tylko może zamiast dofinansowywać zakup podręczników, na co i tak zbyt wiele osób się nie załapie (no ale pozorowany ruch jest) UNIKAĆ nic nie wnoszących i bezsensownych zmian programowych, ew robić je zbiorowo co np 5 lat.

      Ale oczywiście wiemy dlaczego jest inaczej, ktoś smaruje by mógł zarobić

      • 8 0

      • To co się dzieje za rządów tej popapranej koalicji to już nie lewactwo, to bandytyzm. Tych politycznych biznesmenów "reformy" systemu edukacji skutkują ciągłymi zmianami podstaw programowych nauczania zmuszając rodziców do ciągłych zakupów nowych podręczników.

        • 5 1

  • (5)

    Nie wiem skąd bierzecie te ceny. Ja za swój komplet podręczników do LO zapłaciłem 80 zł ;]

    • 36 38

    • i po cholerę minusujecie, ja też za komplet podręczników do 2 liceum zapłaciłem trochę poniżej 100zł

      • 13 7

    • (2)

      Zapomniałeś dodać, że pojawiasz się tylko na przerwie, w palarni.

      • 10 11

      • (1)

        Znowu moi rodzice za książki do 1 lo muszą zapłacić 700zł bo mam nową podstawę programową . Nigdy za książki nie płaciłam 100 a nawet 200-300 zł bo mój rocznik jest objęty nowym programem . O tym nie myśli , nikt!

        • 17 5

        • to idź gdzieś do pracy pajacu a nie żerujesz na biednych rodzicach. Tacy jak ty nigdy sobie w życiu nie poradzą - pieprzone pokolenie fejsbuka i tvnu.

          • 4 7

    • Za moich czasów w LO

      dresów nie było. No, ale teraz to nawet na studiach jest ich pełno. Takie czasy.

      • 14 1

  • (1)

    Jeszcze trzecie kryterium zwrotu za podręczniki - w rodzinach wielodzietnych bez wysokości dochodu na osobę i można takie podanie składać np u burmistrza lub dyrektora szkoły. Autor tego artykulu powinien dokładniej się przygotować:) . Ja w tym roku wydałem na podręczniki dla 0 i 4 klasy ok 400 zl a do gimnazjum do 2klasy 150zl(używane ).

    • 15 2

    • Ceny podręczników autor artykułu skąd pobrał ?

      • 1 0

  • długopis 15 zł..a to dobre....niech ta baba przestanie chrzanić.... (3)

    bajeczki na potrzeby "artykułu". Odpowiedź na to, że rodzice tyle wydają jest ale zakamuflowana: "..., presja rówieśników może spowodować, że zamiast 2 zł na zeszyt wydamy pięć razy więcej..."

    • 43 7

    • zapewne taki z kryształkami Svarowskiego,bo trzeba zaszpanować

      • 15 0

    • Jak szedłem do LO kupiłem paczkę za 20zł co mi do matury wystarczyła

      I to w cale nie takich najtańszych, a będących dobrym kompromisem pomiędzy jakością a ceną. Ale, jak ktoś chce kupować dziecku długopisy od Pakera (tak widziałem rodziców w sklepie kupujących dziecku długopis za 80zł) to jego wola, ale niech nie narzeka potem, że szkoła taka droga.

      • 12 0

    • dokładnie! A do tego ...

      - "wyprawka" nie musi być co roku nowa - wystarczą podręczniki i zeszyty.
      - za bochenek chleba/piwo mozna kupić ok. 1,5 - 2 zeszyty. Co to za wielki koszt wydać tyle co kilka bochenków, albo 2-3 paczki papierosów na zeszyty.
      - Strój na WF: jeśli to jest problem, to cos jest nie tak. Czy to oznacza że dzieciaki w czasie wakacji nie mają szortów, koszulek i jakiegoś obuwia sportowego? Jesli tak, to całe szczęście że szkoła zmusza rodziców do tego wydatku.
      - "worek" mnie rozbawił - skoro to aż taki ciężar (w przenoścni) to niech mama ze starych dżinsów zrobi sama.

      • 7 0

  • Gdyby w Polsce był wolny rynek to... (6)

    podręczniki byłyby w cenie serka czosnkowego na chleb.

    1.Czy urzędnicy ministerstwa edukacji czy szkolnictwa maja udziały w firmach wydających podręczniki?
    2.Czy nauczyciele mają bonusy od wydawnictw za wprowadzenie tzw nowego wydania podręcznika najczęściej różniącego się jakże istotnymi 3 ilustracjami z czego dwie znajdują się na okładce?
    3. Co stoi na przeszkodzie aby ministerstwo udostępniło podręczniki "państwowe" w wersji pdf dla szkół podstawowych i gimnazjów?

    • 73 7

    • (1)

      Krótko odpowiem na punkt 2: nauczyciele nie mają bonusów od wydawnictw za wprowadzenie tzw. nowego wydania podręcznika ani w ogóle nie dają nic wzamian za wybranie danego podręcznika, chyba że uważasz, że formą łapówki jest kalendarzyk czy plakat ścienny.

      • 9 4

      • darowizna max do 200 zł

        • 2 2

    • Etyk głupoty piszesz.
      Jaki w Polsce mamy rynek? Jak nazwiesz rynek podreczników, który mamy w Polsce?
      Chyba właśnie wolny, z place moge oszacować że jest conajmniej 10 liczących się niezaleznych Wydawnictw. Cena podrecznika jest wolno rynkowa a nie narzucona przez Państwo. Zgodzisz się z tym?
      Nauczyciel bonusy od każdego Wydawnictwa ma takie same.
      Nic nie szkodzi na przeszkodzie aby Państwo udostepniło podreczniki w pdf tylko wtedy nie byłoby gospodarki wolno rynkowej...

      • 4 1

    • Już mówię jak jest:

      "Nauczyciel ma prawo wyboru podręcznika" mówi prawo. Praktyka jest taka że przychodzi dyrektor szkoły i mówi belfrom: "Nauczyciel ma prawo wyboru podręcznika, pod warunkiem że będzie to podręcznik wydawnictwa (... tu wpisz nazwę)". W mojej szkole jest to na przykład MAC Edukacja. Co się dzieje w kuratoriach i w ministerstwach to ja nie chcę wiedzieć ale jestem pewny że i w liceach i gimnazjach będą niedługo jednorazowe kolorowanki byle tylko broń Boże nie było rynku podręczników używanych. Kasa rządzi i tyle.

      • 6 1

    • Austria, Niemcy, Finlandia (1)

      Austria, Niemcy, Finlandia - to są kraje gdzie używa się jednego standardowego zestawu podręczników. W ksiązkach nie takich ćwiczeń które wymagają pisania długopisem po książce więc można przekazywać książki młodszym rocznikom. są kraje gdzie jest to możliwe

      • 4 0

      • no ale to są biedaki jakieś, nie to co my ... nas stać na edukację

        • 2 0

  • Darmowa? Nie dla biednych tylko dla cwaniaków!

    jw

    • 32 1

  • Książki (4)

    WRÓĆ WOLNY RYNKU!!!!!!!!!!!!! Książki są niezbędne do funkcjonowania każdemu( kto chce siękształcić i pogłebiaćswoją wiedzęna każdy temat)- nie tylko uczniom, a ceny są skandaliczne.

    • 37 1

    • Myślisz, że gdyby był wolny rynek

      To ludzie by za darmo sprzedawali książki? Wierzysz w wolontariat autorów i wydawców, czy dopłacanie sprzedawców? Wtedy ceny byłyby zaporowe!

      • 5 0

    • Ta ślepa wiara w wolny rynek kiedyś Was zgubi :-) (1)

      Przez czterdzieści lat PRL książki (nie mówiąc o podręcznikach) były tanie jak barszcz. Nastał wolny rynek (lub jego namiastka - nie zamierzam się kłócić z ultraliberałami), ceny momentalnie poszybowały w górę. Zgodnie z logiką - w tęsknocie za tanią książką - wypadałoby więc napisać: "komuno, wróć" albo "PRL, wróć".

      No ale jakiekolwiek ciepłe słowa o tamtym okresie nie są dziś mile widziane. Obecnie wypada mówić, że wtedy wszystko było "be", a swoje modły skierować do mitycznego bożka zwanego "jeszcze bardziej wolnym rynkiem".

      • 2 1

      • Książki w PRL

        Tylko gdzie były te książki, te tanie książki? Najczęściej nie w księgarniach, które były puste. Zakup podręczników to była prawdziwa masakra, pamiętam te wszystkie kombinacje. Pamiętam ile razy musiałam dreptać do księgarni po mój pierwszy specjalistyczny słownik, który był wymagany przez wykładowców uniwersyteckich. Pamiętam też sprowadzanie podręczników z Holandii.
        Pamiętam losowanie podręcznika do polskiego w liceum, były tylko dwa na klasę. Pamiętam talony, kiermasze w szkole i długie kolejki. Pamiętam też zakup książek na Jarmarku Dominikańskim, za 5 razy wyższą cenę. Przestańcie wypisywać głupoty na temat PRL.

        • 2 0

    • Nie mylcie pojęć!
      Aktyalnie jest wolny rynek! Wy tesknicie za rynkiem scentralizowanym, takim jak był za PRL. Wtedy ksiązki były tanie gdyż finansowene przez Państwo

      • 2 0

  • nie nażarci rządzący (5)

    To jest kpina z polskich rodzin. Co to za kryteria? Jeśli matka zarabia minimalną krajową to już nie należy się jej pomoc? To znaczy że dotację mogą dostać ludzie nie pracujący lub pracujący na pół etatu tak? To niech miłościwie nam panujący zeżrą sami te pieniądze. Rzygać się chce jak to czytam, rodzicom śmieci z pańskiego stołu a sami opychają się i bogacą na ludzkiej krzywdzie.

    • 58 8

    • (3)

      Nie chrzań, komuna się skończyła. Z jakiej racji państwo ma dotować ubogich? Nie każdy obywatel chce się zrzucać na biednych, musu nie ma i publiczne pieniądze nie powinny być wydawane na żadne zasiłki, dopłaty, czy ulgi. To jest kapitalizm. Ewentualne środki pomocowe powinny pochodzić z dobrowolnych datków, zbieranych przez organizacje charytatywne.
      A urzędowe pomaganie to okradanie nas wszystkich, to powrót do socjalizmu

      • 13 13

      • Lewaku (1)

        "Nie każdy obywatel chce się zrzucać na biednych,(...)na żadne zasiłki, dopłaty, czy ulgi." Tak, są tacy którzy przez całe swoje życie nigdy, NIGDY nie pomogli czy to finansowo, czy to szklanką wody innym. Tutaj lewak podpisujący się jako prawica uważa, że my podatnicy nie mamy obowiązku wspierać starców czy z powodu kalectwa nieporadne, uczniów czy w ogóle osób w taki czy inny sposób, z takiego czy innego powodu, nie ze swojej winy żyjące w nędzy. Nie rozumiejący na czym polega prawicowość, wiecznie nienażarty lewaku, szkoda ci tego grosza jakie państwo czasami da tym rodzicom, których dochód nie przekracza 504 czy nawet 351 zł na osobę w rodzinie?!!?

        • 5 9

        • Ignorancja jest gorsza od głupoty!

          Bezmyślnie używasz słowa "lewak" jako epitetu pod adresem poprzednika, który (wnioskując po wypowiedzi) jest nikim innym jak skrajnym liberałem.

          Państwo opiekuńcze, dotacje, dofinansowania, redystrybucja dochodów - to kwintesencja programu lewicy. Ktoś, kto się temu przeciwstawia (jak Twój przedmówca), przy "lewakach" nawet nie stał.

          Poza tym dobrze wiedzieć, że i po prawej stronie są ludzie o tzw. społecznej wrażliwości. Gdybyś zupełnie nie pomieszał pojęć (lewica/prawica) i aż tak bardzo nie pluł jadem, to za resztę wypowiedzi dałbym Ci "plusa", a tak - poszła "łapa w dół".

          • 2 1

      • gościu to Ty nie chrzań, bo chyba nie kumasz sytuacji...

        nie chodzi o to już nawet, żeby państwo dotowało biednych ludzi, tylko o to żeby kilku cwaniaczków zarabiających na corocznych zmianach programowych nie nabijało sobie kieszeni kosztem zwykłych często niezamożnych ludzi. Poza tym nawet mając te pieniądze nie widzę powodu, dla którego miałoby się chcieć dawać z nich na każdym kroku obrabiać

        • 13 3

    • ale pozorowany ruch jest? jest PR jest budowany

      a to co nieoficjalnie się dzieje, to już ludzie nie wnikają.

      • 2 0

  • Nareszczie skończy się hałas i wrzaski dzieciaków pod oknami. (9)

    • 20 34

    • Ty jak byłeś młody to Cię w piwnicy rozumiem trzymano? (8)

      • 13 5

      • owszem (7)

        do 11 roku zycia trzymano mnie w komurce dla swin

        • 6 2

        • widać

          • 4 2

        • i może przez to nie znasz też ortografii (3)

          • 5 2

          • ale nie chalasuje na dzien dzisiejszy (1)

            • 1 4

            • hałasujesz, tylko inaczej

              • 2 2

          • ale mondry jestem w tym temacie

            i na dzien dzisiejszy nie chalasuje.

            jakbyGregor

            • 0 2

        • Proszę sie pod mój nick nie podszywać . (1)

          Mylisz się nie siedziałem w żadnej piwnicy tyle tylko że wtedy dzieci były trochę mniej hałaśliwe.
          Nie jak teraz rodzice zabierają dzieci do marketu aby się wyszumiały oczywiście żaden z rodziców nigdy uwagi nie zwróci ,a to że przeszkadza to wszystkim i klientom i pracownikom sklepu to ich nie interesuje.
          Co tam wyszumi się na podwórku w sklepi itp to będzie cicho w domu przynajmniej.

          • 5 3

          • nie masz nicka

            bo pisac nie umiesz. wracaj do swej "komurki" a nie po marketach spacery sobie urzadzasz.

            • 1 4

  • Co to znaczy za darmo?

    Panstwo musi okrasc obywatela na 10 zl by moc laskawie "dac" 3 zl na wyprawke.

    • 59 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Freon to:

 

Najczęściej czytane