- 1 Rakieta Elona Muska nad Trójmiastem (92 opinie)
- 2 Matura 2024: Co będzie na egzaminie z angielskiego? (5 opinii)
- 3 Matura 2024 z polskiego. Czego się spodziewać? (21 opinii)
- 4 Matura 2024 z matematyki. Zadania, arkusze - jak zdać? (16 opinii)
- 5 Studia na prywatnej uczelni. Nowe kierunki w rekrutacji 2024 (23 opinie)
- 6 Egzamin z matematyki nie dla wszystkich? (173 opinie)
Zaskakujące zasady tworzenia pierwszych klas
Zapomnij o wspólnym odrabianiu lekcji z sąsiadem - kolegą z klasy. Nowa ustawa każe tworzyć klasy dla pierwszaków przede wszystkim w oparciu o ich datę urodzenia, a nie adres zamieszkania. Dyrektorzy zapowiadają, że prawo w niektórych przypadkach będzie można obejść.
Czytaj też: Sprawdź gotowość na przyjęcie do szkół sześciolatków
Zdaniem urzędników Ministerstwa Edukacji Narodowej wprowadzenie tego rozwiązania, w powiązaniu z ograniczeniem liczebności klas I-III szkoły podstawowej maksymalnie do 25 osób, pozwoli na zapewnienie młodszym uczniom lepszej integracji w oddziale oraz lepszych warunków realizowania podstawy programowej kształcenia ogólnego.
W teorii oznaczałoby to, że lista dzieci (w szkołach, w których funkcjonuje więcej niż jeden oddział pierwszej klasy) powinna być tworzona od najmłodszego do najstarszego, w dodatku najdalej do 25 kandydata. W praktyce jednak zaproponowany przez ministerstwo machinalny sposób przydziału uczniów do klas nie jest w pełni możliwy. Dlaczego?
- Gdybyśmy trzymali się nowelizacji ustawy, mogłoby zdarzyć się, że do jednej klasy trafiliby np. tylko chłopcy, albo że dzieci z zerówek zostałyby rozdzielone od siebie i przypisane do różnych klas - mówi jedna z dyrektorek gdańskich szkół podstawowych (prosiła o anonimowość). - A w całej reformie chodzi przecież o dobro samych pierwszaków.
O dobro swoich dzieci najbardziej boją się jednak sami rodzice, którzy narzekają na reformę i brak jakichkolwiek informacji związanych z wprowadzeniem jej w życie.
- Moja córka, która aktualnie uczęszcza do szkolnej zerówki wraz z innymi dziećmi z sąsiedztwa, teraz prawdopodobnie przejdzie do pierwszej klasy z samymi nowymi dziećmi, bo z jej klasy "0" nikt nie jest urodzony w podobnym terminie - pisze w liście do redakcji pani Katarzyna Dąbrowska z Gdańska. - Z pewnością nie sprzyja to integracji i swobodzie w przypadku maluszków, w szczególności kiedy urwane zostaną nawiązane już w szkolnej zerówce przyjaźnie. To krzywdzące i bardzo niesprawiedliwe. Córka zżyła się z innymi dziećmi z zerówki, my poznaliśmy innych rodziców, nawet udało się nam porozumieć co do odbioru dzieci (niekiedy my wraz z córką odbieramy kogoś jeszcze, niekiedy ma miejsce odwrotna sytuacja). Nagle cały ten trud ma iść na marne, bo według ministerstwa najważniejsze jest to, żeby wszystkie dzieci były urodzone np. w trzecim kwartale?
Artykuł 4 nowelizacji ustawy, o jakiej mowa, przewiduje również pewne wyjątki. Otóż dyrektor placówki na wniosek rodziców w szczególnie uzasadnionych przypadkach może odstąpić od dobierania dzieci według wieku. Choć, jak przekonują dyrektorzy szkół podstawowych, nie chodzi tu wcale o szczególne przypadki.
- Wciąż liczy się dla nas zdanie rodziców, którzy powinni wiedzieć, że mają prawo pisać do nas odwołania lub podania z prośbą o przydzielenie dziecka do danej klasy - wyjaśnia dyrektorka gdyńskiej szkoły podstawowej. - Jeśli np. dziecko z początku roku przyjaźni się z kolegą z końca roku, to nie będę robiła problemu, żeby przyjąć oboje do jednej klasy. Rodzic nie musi się obawiać, nie jesteśmy maszynami, a ludźmi i w pełni zdajemy sobie sprawę, że sześciolatki to jeszcze małe dzieciaczki, dlatego trzeba dołożyć wszelkich starań, by dobrze się czuły w szkolnej ławce.
Rozdzielenie uczniów do klas następuje zazwyczaj w sierpniu, po zamknięciu rekrutacji szkolnych i przeprowadzeniu naboru dopełniającego. Warto więc rozmawiać z dyrektorami i pytać o swoje prawa i możliwości.
Opinie (80)
-
2014-04-15 12:29
Masło maślane, a słoma słomiana
Adres do miejsce zamieszkania, więc adres zamieszkania do miejsce zamieszkania zamieszkania. Na pytanie o adres zamieszkania odpowiadam zgodnie z prawdą "Nie wiem". Natomiast na pytanie o mój adres odpowiadam "Mieszkam w ... przy ul. ....".
- 1 3
-
2014-04-15 12:39
urodziłam się w 1967 r., było fajnie, zwyczajnie, normalnie w szkole 8-mio oddziałowej ( klasy I-VIII)
potem jakiś "geniusz' wziął kasę za namieszanie i inni "geniusze" teraz mieszają dalej
tylko nikt tu o dziecku nie pamięta- 16 0
-
2014-04-15 13:18
no to będą same skorpiony i strzelce albo byki i bliźnięta itd.?
- 6 0
-
2014-04-15 13:51
dobre
i przez dwa miesiące w roku codziennie lizak na kogoś urodziny ;)
- 5 0
-
2014-04-15 14:35
hehehe
minister edukacji lubi chyba Macieja wróżbitę jak przepowiada horoskop dla znaków zodiaku.
A poważnie wszystkie zmiany tworzone na raz są największa głupotą jaka może być w takim przypadku cały MEN powinno wrócić do podstawówki i się uczyć od nowa.
Reforma reformą ale takie wprowadzanie powinno trwać z jakieś 5 lat i systematycznie to wprowadzać i nikt by nie narzekał a obecnie już się uczące dzieciaki pozostawić w spokoju bo niedługo będzie że rządzący nakaże(wydając ustawę) jak wychowywać dziecko,jak i czym karmić,o której i ile ma spać itd.
Wybierajcie dalej tą (wyższą) klasę na wiejskiej a dzieci będą jeszcze głupsze od ....- 5 1
-
2014-04-15 14:45
Niedługo wprowadzą może, że w klasach A te ze stycznia , w B te z lutego itd
Biurokracja zabija edukację! Ile jeszcze dowodów ogłupiajacego działania urzędasów z MEN?- 4 2
-
2014-04-15 17:42
Bezsens! (2)
Moja córka jest teraz w zerówce. A klasa składa się w dużej części z dzieci, z którymi wcześniej była 2 lata w przedszkolu. Klasa jest zgrana, odpowiedzialna i bardzo fajna.... A teraz bezsensowna ustawa to wszystko roz......li
- 5 0
-
2014-04-16 00:32
Mamy dokładnie tak samo
Cała ta "reforma" jest jakąś koszmarną pomyłką.
- 0 0
-
2014-04-16 07:40
Zgrane są dzieci czy ich rodzice??
- 0 0
-
2014-04-15 19:11
protestuję, to idiotyzm jakich małO i NIEZGODNE Z PRAWEM!
mój wnuk który pójdzie do pierwszej klasy jako 6 latek jeśli będzie tylko z rówieśnikami w klasie to ci uczniowie nigdy nie "dogonią" tych starszych o rok w szkole podstawowej! Jaką mają szansę na sprawdzianie szóstych klas i dobre klasy w gimnazjum!!?? Żadnych! Trzeba równać do góry a nie w dół!!! Kto miał taki idiotyczny pomysł!!! A jak nauczyciele mają realizować program z takimi uczniami! To jak klasa tzw. wyrównawcza, czyli zbieranina uczniów o mniejszych możliwościach edukacyjnych! W dodatku to chyba jest NIEZGODNE Z PRAWEM POLSKIM!!!
- 2 0
-
2014-04-15 20:08
wspaniałe
To wybrani przeze mnie posłowie PO i PSL uchwalili większością takie przepisy.
Na nich głosowałam.
Widzę związek przyczynowo skutkowy.- 0 0
-
2014-04-15 21:42
Do psychiatryka
Tylko chorzy ludzie mogą tworzyć takie buble.
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.