• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zlikwidowali studia, tuż przed ich rozpoczęciem

Marzena Klimowicz-Sikorska
3 października 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Kilka dni temu studenci fizjoterapii na SWPS dowiedzieli się, że ich kierunek został zlikwidowany. Kilka dni temu studenci fizjoterapii na SWPS dowiedzieli się, że ich kierunek został zlikwidowany.

Tuż przed rozpoczęciem roku akademickiego studenci fizjoterapii w prestiżowej Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Sopocie dostali wybór: albo studia na jednej z dwóch innych uczelni, albo zwrot pieniędzy.



Jak oceniasz postępowanie szkoły?

Rok akademicki dopiero co rozpoczął się na trójmiejskich uczelniach, a już sopocka Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej zaskoczyła swoich studentów. Niestety, mocno negatywnie, bo zamykając kierunek ich studiów: licencjacką fizjoterapię. Zainteresowani dowiedzieli się o tym tuż przed oficjalną inauguracją roku akademickiego na tej uczelni.

- Władze uczelni oznajmiły nam, że z dniem 30 września likwidują kierunek fizjoterapia. Jako powód podano wyższe od spodziewanych koszta. Zostaliśmy praktycznie na lodzie, bo na wszystkich uczelniach rok akademicki już się rozpoczął! - skarży się Tomasz Podjacki, (niedoszły) student III roku zlikwidowanej właśnie fizjoterapii na SWPS.

Władze SWPS-u sprawę likwidacji tłumaczą krótko. - Kierunek ten został zlikwidowany z powodów ekonomicznych - wyjaśnia Natalia Osica, rzecznik SWPS. - Zdajemy sobie sprawę, że informacja o tej decyzji została podana studentom zbyt późno, za co przepraszamy. Rozumiemy ich emocje i staramy się pomóc. Każdemu zapewniliśmy miejsce na jednej z dwóch uczelni: Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu oraz Wyższej Szkole Zarządzania w Gdańsku. Pieniądze, które wpłacili na czesne, będą przelewane na konta tych uczelni. Co więcej studia tam są tańsze niż u nas.

Jeśli jednak ta forma nie będzie satysfakcjonować studentów, mogą zwrócić się do uczelni o zwrot pieniędzy. Żadnej "nawiązki" jednak nie będzie.

- Szkoła nie zamierza zrekompensować, ani wypłacić nam żadnego odszkodowania. Sprytnie przekonali ludzi do podpisania porozumienia o wygaśnięciu umowy, czyli faktycznego zawarcie ugody. A szkoła tę umowę po prostu zrywa. Podpisanie tego papieru jest równoważne z brakiem możliwości ubiegania się na drodze sadowej odszkodowania za zerwanie i nie wypełnienie umowy - przekonuje Podjacki.

Dokumenty, które w piątek uczelnia przedstawiła studentom, to - jak twierdzi rzecznik SWPS - standardowe druki stosowane do rozwiązywania umów.

- Nie były to dokumenty specjalnie przygotowywane na tą okoliczność, a standardowe druki. Jeżeli któryś ze studentów nie zgadzał się z treścią, była ona modyfikowana. Na nikogo nie wywieraliśmy presji - przekonuje Osica. - Nie przewidujemy żadnej rekompensaty za rozwiązanie. Pieniądze, które studenci zdołali już wpłacić będą przelewane na jedną z uczelni, na których znaleźliśmy dla nich miejsce, albo zostaną zwrócone.

W poniedziałek władze SWPS mają spotkać się z władzami AWFiS i WSZ, by ustalić program studiów, tak by pokrywał się z tym, za jaki zapłacili studenci SWPS. Nie ma jednak pewności, czy uczelnie zgodzą się na zmiany, a to może pokrzyżować studentom plany.

- Szkoła [SWPS - przy. red] próbuje porozumieć się ze szkołą na Żabiance [Wyższą Szkołą Zarządzania - przyp. red], gdzie oferta jest zupełnie inna, bo tam licencjat trwa cztery lata. Powinienem teraz rozpocząć III rok i bronić pracę. Sytuacja wygląda tak, że jesteśmy bez szkoły, stratni na 12 tys. złotych, bo tyle kosztowały dotychczasowe 2 lata nauki - denerwuje się Podjacki.

Dla wszystkich studentów zlikwidowanego kierunku SWPS uruchomiła telefon, pod którym od godz. 9 do 17, od pon. do pt. można uzyskać informację - 58 721 46 66. Szkoła będzie też zamieszczać na bieżąco komunikaty w tej sprawie na stronie facebook.com/SWPS.fizjoterapia

Miejsca

  • SWPS Sopot, Polna 16/20

Opinie (241) ponad 10 zablokowanych

  • (8)

    Aktualnie zaczęłam III rok psychologii na tej uczelni. Do tej pory nie mogę narzekać, gdyż szkoła kształci rewelacyjnie. Szkoda mi tych studentów, którzy zostali na lodzie. Według mnie musiało sie stać cos poważniejszego, że tak z dnia na dzień ogłaszają likwidację!

    • 12 20

    • co za głupoty wypisujesz "studentko prestiżowej uczelni"!!!!

      • 10 2

    • życzę Ci powodzenia w szukaniu pracy po tej uczelni... ja skończyłam parę lat temu i do tej pory mam problemy ze znalezieniem czegoś normalnego

      • 10 4

    • Według mnie musiało sie stać cos poważniejszego .... (4)

      Olu, Olu CO TY PISZESZ i Ty studiujesz PSYCHOLOGIĘ ???

      • 10 3

      • no właśnie to jest TAKA "uczelnia" i TACY "studenci" ha ha ha ha ha

        • 5 4

      • hehehe znam te psycholozki (2)

        ktore byle Cyganka wrozaca z reki okreca jak tylko chce....

        • 6 5

        • nie pos.ajcie się (1)

          ciekawe, że na tych prywatnych uczelniach wykładają ci sami profesorowie, co na państwowych...i co? uczą inaczej? czegoś innego? wszystko to samo.Otwórzcie głowy...

          • 6 6

          • wcale nie muszą uczyć tak samo i tego samego

            Poza tym nikt nie mówi, że na państwowych uczelniach wykładowcy dobrze wykładają. Widać to po absolwentach, którzy czy to po uczelni prywatnej czy państwowej bardzo często kompletnie nic nie potrafią, nic nie wiedzą. Otwórz oczy jolu i zrozum, że ten bezwartościowy papier o który walczysz, sam w sobie wiele Ci w życiu nie da.

            • 1 0

    • OLU idż do psycologa, może Ci pomoże. Ha, Ha, Hiiii

      • 6 0

  • czemuś głupi boś biedny czemuś biedny boś głupi (3)

    Jaka szkoła taki standard, autor artykułu użył "prestiżowej" chyba ironicznie, dobrze ktoś to nazwał niżej syfiasta pseudouczelnia zero poziomu tylko wyciąganie kasy/.. dziwię się że ktokolwiek dawał im kasę za nie uczenie niczego... jeżeli chodzi o poziom tej szkoły to dno totalne

    • 15 19

    • (2)

      studiujesz bądź studiowałeś na tej uczelni, że mówisz o niej "dno" totalne. Powiem tak - niech inne uczelnie zazdroszczą poziomu kształcenia SWPSowi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      • 3 5

      • a ja popieram Olę (1)

        studenci prywatnych uczelni w niczym nie są gorsi od 'państwowiaków'. Jeżeli ktoś chce to się nauczy i pracę znajdzie, bo PRACA JEST. Wystarczy chciec

        • 2 4

        • owszem... są

          na zwykłych by nie przetrwali pierwszego semestru

          • 1 4

  • Jawna Kpina (3)

    Przykład: Zapisałem się na Uniwersytet Gdański na kierunek X. Studiuje tam dwa lata, właśnie mam zaczynać trzeci rok. A tu uczelnia likwiduje kierunek i daje wybór: albo kontynuujesz studia na innej uczelni w psim polu, albo zwrot kasy za trzeci rok, którego nie będzie i dalej radź sobie sam.Sprawa kwalifikuje się do Sądu o wysokie odszkodowanie.Bo uczelnia uruchamiając kierunek nakłada na siebie odpowiedzialność za losy ludzi którzy u niej studiują. To nie jest kiosk z gazetami, który możemy zlikwidować w każdej chwili.

    • 50 5

    • tak samo robią szkoły policealne

      no ale szkoła wyższa to trochę poważniejszy temat.

      • 10 0

    • Typowe PRLowskie myślenie... (1)

      Przecież cię przez 3 lata uczyli--zyskałeś bezcenną wiedzę więc czemumają zwracać kasę...On chyba że to była umowa kupna-sprzedaży (dyplomu) a to wtedyfaktycznie...

      • 2 4

      • Jednak myślenie wolnorynkowe

        Pracodawca zatrudniając Cię patrzy na dyplom ukończonej uczelni, jej prestiż itd.Ty płacąc kasę za studia oprócz wiedzy dostajesz także renomę uczelni. Bo ja np. zatrudniając kogoś po ETI na Politechnice zakładam że koleś ma większe umiejętności niż po jakiejś innej informatyce. Choć nie zawsze tak musi być, to jednak renoma robi swoje. Koleś zaczyna studia na Harwardzie, a kończy z dyplomem czegoś tam. Jest pokrzywdzony, czy nie?Odszkodowanie się należy.

        • 5 1

  • no cóż

    prawda jest taka, że powinno się kształcić ludzi tylko w takich kierunkach na których absolwentów jest potem zapotrzebowanie na rynku pracy; dlaczego studia maja być pewnym hobby ?? to przede wszystkim wybór drogi życiowej, a nie skazywanie się na bezrobocie - a coraz częściej ludzie idą na studia po papierek, a jak się ich spytasz gdzie chcą pracować to powiedzą, że się zobaczy po studiach; niestety ale chyba lepiej mówić ludziom prawdę w oczy na starcie, to przynajmniej nie będzie rozczarowań - a co ? może mieli uruchomić kierunek i powiedzieć to studentom na 3 roku ??

    • 9 9

  • po fizjoterapii i tak by byli bezrobotnymi (5)

    niech lepiej idą na polibudę

    • 12 20

    • (4)

      Stary dobry fizjoterapeuta, nie jakiś cieć po szkole policealnej czy internetowym kursie, bierze za masaż całego ciała od takich Starych jak Ty koło 80 zeta. Masaż trwa 40 minut i chętnych nie brakuje.

      • 8 2

      • (1)

        Dodaj do tego całe rzesze starszych ludzi, których będzie przybywać i którzy będą wymagać rehabilitacji. Fizjoterapeuta ma lepszą przyszłość niż inżynierowie.

        • 9 10

        • chyba w masowaniu tyłka starym babciom

          uśmiałem się :]

          • 2 6

      • dobry fizjoterapeuta nie musi mieć studiów... (1)

        wątpie żeby 1% absolwentów tego kierunku pracowało w zawodzie. Chyba że założą własną działalność.

        • 3 0

        • Mój Boże...

          A wiesz ze przez takie myślenie dobrzy fizjoterapeuci po szkołach maja na rękę 1600zł i pracują w szpitalach przy osobach wymagających takiej wiedzy i umiejętności jakich nie zdobedziesz .... po gimnazjum czy ogólniaku.Wykształcenie naprawdę dobrego fizjo, z klasą miedzynarodową to wg szacunków około 50 tys zł w naszym kraju... i to za pieniądze własne....Dobry fizjo musi mieć studia i spec kursy i nie ma na to innej rady. Poza tym wykształcenie jest tym co warunkuje zdobycie owych kursów i zdobywanie doświadczenia...

          • 1 0

  • Śmierdzi Wałem na kilometr!!!

    Brawo Sopot no no ...

    • 17 4

  • Uczelnie nie szanują studentów.

    Szkoły wyższe jak widać nie są instytucjami zasługującymi na szacunek. Tak się po prostu nie robi. Tak postępują cwaniacy ale szkoly wyższe nie powinny równać do poziomu szamba.Prawda zaś jest taka że prywatne szkoły wyższe powinny zostać w większości zlikwidowane. Absolwentów jest zbyt duzo i nie ma dla nich pracy. Uczelnie razem z rządem PO Tuska uczestniczą w masowym oszustwie. Praca będzie tylko dla nielicznych.

    • 10 9

  • Ja studiuje na publicznej uczelni i też płace (5)

    Ja studiuje zaocznie na publicznej uczelni i też płace masę kasy. A poziom wydaje mi się być taki sam jak na niepublicznych dziennych gdzie też się płaci. Często nie rozumiem ludzi którzy mówią, że prywatna płatna jest gorsza niż publiczna (która też jest płatna - zaoczne). Wszędzie to samo gów*o. A kto twierdzi inaczej znaczy, że nie ma pojęcia o że się tak wyrażę "biznesie uczelnianym". Tylko kasa się liczy! Bo wiedza jest wszędzie taka sama (te same książki, materiały).

    • 22 11

    • po przeczytaniu Twojej wypowiedzi naprawdę zrobiło mi się Ciebie żal ha ha ha

      • 7 6

    • popieram

      nawet wykładowcy Ci sami!!!!

      • 1 2

    • Masz racje.

      Jedyna roznica w poziomie moze jeszcze polegac na tym, ze na panstwowej uczelni maja mniejsze skrupuly co do wywalenia ze szkoly.Ale "poziom naukowy" wszedzie jest ten sam, bo w kilku szkolach w okolicy ten sam przedmiot = to samo nazwisko

      • 5 2

    • I tu jest jedno ale. (1)

      Cześć uczelni prywatnych zachwala się, że ma wykładowców z prestiżowych uczelni państwowych. Tyle, że to nie oznacza, że ci wykładowcy uczą tego samego i tak samo studentów na studiach prywatnych. Dobrym przykładem jest kwestia dr. Springera z ETI - PG, który miał olbrzymie problemy jak niechcący uwalił na jednej z uczelni prywatnych za dużo ludzi. Poszkodowani biedni studenci nawet do gazety napisali jaka to ich straszna krzywda dosięgnęła. Tak więc nawet te same nazwiska nie gwarantują choćby zbliżonego poziomu.

      • 4 0

      • zgadza się, samo nazwisko to nie wszystko

        Ten sam wykładowca może inaczej prowadzić ten sam przedmiot na państwowych studiach dziennych, inaczej na zaocznych a jeszcze inaczej na prywatnej uczelni. Zupełnie inne może być jego zaangażowanie, podejście czy wymagania. Podobnie ten sam wykładowca na zupełnie rożnym poziomie może prowadzić różne przedmioty na tej samej uczelni. Przykładowo jeden przedmiot może być jego pasją i w jego prowadzenie włoży wiele a inny zwykłą koniecznością do której się nie przyłoży, jeszcze inny może być nie do końca jego specjalnością i zwyczajnie może nie potrafić dobrze go nauczać.

        • 3 0

  • i tak (4)

    nic wam te studia nie dadzą

    • 14 8

    • bo naukę w tej szkółce ciężko nazwać studiowaniem ;-)

      • 5 3

    • Fizjoterapeuci sa potrzebni coraz wiecej ludzi wymaga rehabilitacji (2)

      • 9 3

      • bo siedzą przy kompach i piszą durne komentarze

        zamiast ruszyć pupska i pouprawiać sport...

        • 1 1

      • może i są potrzebni

        ale ludzie nie mają pieniędzy na ich usługi. Po za tym dobrego fizjo ze świeca szukać. Po tych szkółkach lansu i bansu kazdy mysli że jest ekspertem a tak nparawde g*wno wie.

        • 2 0

  • To chyba tylko u nas jest mozliwe...

    i zostali ludzie na lodzie...Co za kraj!!!

    • 10 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Piknik "Rodzina, Zdrowie, Nauka = Merito"

w plenerze, warsztaty, kiermasz, zajęcia rekreacyjne

Festiwal Dobrego Porodu VI

15 zł
warsztaty, spotkanie, konferencja, targi

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Organizmy jednokomórkowe to:

 

Najczęściej czytane