- 1 Rusza rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jak zapisać się i wybrać klasę? (18 opinii)
- 2 Egzamin ósmoklasisty 2024. Dziś angielski (6 opinii)
- 3 Zwyciężyli w Odysei Umysłów w Polsce. Czeka ich finał w USA (11 opinii)
- 4 Egzamin ósmoklasisty 2024. Arkusz z matematyki (24 opinie)
- 5 Egzamin ósmoklasisty 2024. Zobacz arkusze (42 opinie)
- 6 Rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jakie zasady? (25 opinii)
Co grozi nieuczciwym studentom AMW?
20 studentów wojskowych AMW mogło nieuczciwie zdać egzamin językowy. Zostali już przesłuchani przez Żandarmerię Wojskową, która jest zdania, że korzystali z systemu mikrokamer i łączności radiowej, przez którą dyktowano im odpowiedzi. Jakie konsekwencje będą względem nich wyciągnięte?
- Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo dotyczące zorganizowanej grupy przestępczej, zajmującej się m.in. wyłudzaniem poświadczeń nieprawdy w zakresie zdanych egzaminów językowych oraz lekarskich - mówi mjr Marcin Maksjan, rzecznik prasowy Naczelnego Prokuratora Wojskowego. - Na obecnym etapie śledztwa mogę poinformować, że wśród wszystkich podejrzanych w przedmiotowej sprawie znajdują się podchorążowie, żołnierze zawodowi oraz osoby cywilne. Wśród zatrzymanych przez żołnierzy żandarmerii wojskowej w dniach 27-28 lutego 2016 r. nie było pracowników Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni, a jedynie podchorążowie.
Czytaj również: Korupcja na AMW w Gdyni? Żandarmeria rozbiła grupę pomagającą w zdawaniu egzaminów
Oszukiwali na egzaminie
Powodem zatrzymań i przesłuchań były zarzuty dotyczące korzystania przez studentów, podczas egzaminów z języka angielskiego, z mikrokamer i systemu radiowego, przez które miały im być dyktowane odpowiedzi. Zarzuty dotyczyły też organizowania zbiórki pieniędzy potrzebnych na opłacenie użyczonych przez osoby trzecie (spoza uczelni) kamer i systemu radiowego.
- W całej tej sprawie chodzi o studentów wojskowych czwartego i piątego roku AMW, którzy podczas resortowych egzaminów z języka angielskiego korzystali z nielegalnej pomocy, wykorzystując system radiowy i mikrokamery. System ten uzyskali od osób spoza resortu obrony narodowej, którzy proceder ten prowadzili w środowisku cywilnym najprawdopodobniej od 2014 r. - mówi kmdr Wojciech Mundt, rzecznik prasowy AMW w Gdyni. - Ponadto podkreślam, że ani kadra, ani pracownicy naszej uczelni nie są podejrzani o podpowiadanie studentom na egzaminach. Nie byli również zatrzymani ani przesłuchiwani w tej sprawie.
Rzecznik AMW w sprostowaniu zamieszczonym na stronie uczelni zaznacza też, że wbrew doniesieniom medialnym żadnemu nauczycielowi akademickiemu, żołnierzowi zawodowemu i pracownikowi cywilnemu Akademii Marynarki Wojennej nie postawiono zarzutów w przedmiotowej sprawie i nikt, poza podchorążymi, nie został zatrzymany celem złożenia wyjaśnień.
- Nieprawdą również jest to, aby ktokolwiek z pracowników uczelni czerpał w związku z ujawnionym procederem korzyści finansowe - dodaje Wojciech Mundt.
Prokuratura podkreśla, że sprawa jest rozwojowa i nie wyklucza kolejnych zatrzymań.
Czy studentom grozi wydalenie z uczelni?
Zapytaliśmy o to, czy i jakie konsekwencje względem swoich studentów zamierza wyciągnąć Akademia Marynarki Wojennej.
- Na dziś nie mogę udzielić dokładniej odpowiedzi na takie pytanie, gdyż konsekwencje zależą przede wszystkim od ustaleń śledztwa i tego, jak się ono zakończy - tłumaczy kmdr Wojciech Mundt. - Niewiadomych jest na razie zbyt wiele, np. nikt nie wie, czy wszystkie osoby korzystały z niedozwolonych pomocy, czy tylko część z nich. Może się też okazać, że ktoś z tej grupy jest tylko świadkiem i nie ma postawionych zarzutów.
Jedno jest pewne, jeśli prawomocnym wyrokiem podchorążowie zostaną ukarani przez sąd (oczywiście przed czasem zakończenia studiów) będą wydaleni z uczelni.
- Kandydat na żołnierza zawodowego nie może być skazany prawomocnym wyrokiem sądu, a jeśli się tak zdarzy, to od razu jest wydalany ze służby kandydackiej. Tak mówi prawo - tłumaczy Mundt. - Wszystko zależy od ustaleń śledztwa. Możliwości jest bardzo wiele. Chociażby unieważnienie egzaminu z języka angielskiego, który zdawali, co będzie skutkować brakiem dopuszczenia do egzaminu oficerskiego.
Zagrożeń i konsekwencji prawnych, jakie mogą zostać wyciągnięte względem studentów AMW jest wiele.
- Poza możliwością unieważnienia egzaminu, działania polegające na korzystaniu w trakcie zdawania egzaminu z ułatwień opartych na systemie radiowym i systemie mikrokamer umożliwiających komunikację mogą zostać zakwalifikowane jako czyny zabronione opisane bądź to w treści art. 272 k.k., w którym mowa o wyłudzeniu poświadczenia nieprawdy przez podstępne wprowadzenie w błąd funkcjonariusza publicznego lub innej osoby upoważnionej do wystawienia dokumentu, bądź to w treści art. 273 k.k. w przypadku posłużenia się takim dokumentem - mówi Bartosz Grube, adwokat z Gdyni. - Zagrożenie karne w przypadku przestępstwa wyłudzenia poświadczenia nieprawdy wynosi do 3 lat pozbawienia wolności. Osoba posługująca się dokumentem poświadczającym nieprawdę podlega zaś karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. W przypadku osób, których czyny ujawnione zostały w trakcie zdawania egzaminu bądź przed wydaniem dyplomu / zaświadczenia możliwe będzie postawienie zarzutu popełnienia czynu w formie stadialnej usiłowania.
Miejsca
Opinie (53) 2 zablokowane
-
2016-03-03 13:57
a nie lepiej się nauczyć? (6)
Ja uczyłam się angielskiego w 2 miesiące, od dukania do stopnia biegłego. Niemieckiego uczyłam sie w 3 miesiące, bo to trudny język, ale tez mowie biegle. Wloskiego uczyłam sie dwa miesiące w stopniu bardzo dobrym. Francuski znam dobrze, a uczyłam się tylko trzy tygodnie. Za tydzień zaczynam język norweski, a na majówkę jadę do Norwegii wiec muszę go znać biegle
- 13 83
-
2016-03-03 23:15
Zmień dilera
- 9 0
-
2016-03-03 20:42
dawno sie tak nie usmialem
- 18 0
-
2016-03-03 20:41
no to francuski podszlifuj troche
- 10 0
-
2016-03-03 17:10
Masz szczęście
że Kajetan P. nie wybrał Cię na swoją nauczycielkę...
- 28 2
-
2016-03-03 14:40
dryg do języków masz godny podziwu, mam nadzieję że masz chociaż zeza i krzywe nogi.
- 39 2
-
2016-03-03 14:32
Niesamowita dziewczyna....
Majka tak trzymaj,szkoda ze francuski tylko dobrze.
- 60 0
-
2016-03-03 14:11
a egzaminy wstępne????? (2)
Należałoby sprawdzić jak niektórzy dostali się na tę uczelnię...
- 55 3
-
2016-03-03 14:46
Egzaminy niczego tutaj nie zmienią (1)
skoro większość towarzystwa wzajemnej adoracji to rodziny i znajomi obecnych oficerów MW.
- 27 0
-
2016-03-03 22:26
parę lat temu zdawałem w tej uczelni na chorążówkę ...
cóż nie udało się , za słabe miałem "plecy".
dwóch absolwentów przyjechało z walizkami jak były ogłaszane wyniki , komandor czekał na nich i pokazał im gdzie będą zakwaterowani :)
pozdrawiam.
wuj mat z podróży .- 12 1
-
2016-03-03 13:47
(3)
Nono oczywiście kadra jest niewinna, nic nie widzieli, nic nie słyszeli. Studentów najłatwiej wyrzucić.
- 63 13
-
2016-03-03 17:59
i z pewnością nie zauważyli poziomu uczniów na zajęciach z poziomem na egzaminie :) (2)
- 15 2
-
2016-03-03 20:07
A co ma piernik do wiatraka? Przecież można zdawać egzamin językowy na studiach eksternistycznie bez chodzenia na lektoraty (1)
Przynajmniej w latach 90-tych tak było np. na Wydziale PiA na UG. Teraz jest inaczej?
- 4 0
-
2016-03-03 22:16
jest tak samo
Szukają dziury w całym
- 2 0
-
2016-03-03 21:51
To teraz nie ma egzaminów z języka rosyjskiego?
Przecież w tym języku mówią biegle wszyscy oficerowie Wojska Polskiego.
- 8 2
-
2016-03-03 21:22
żle się
- 2 0
-
2016-03-03 20:44
Na Politechnice (1)
już 20 lat temu korzystało się z "zewnętrznej łączności radiowej " przy zdawaniu egzaminów. O transmisji obrazu nikt wtedy jeszcze nie marzył ?
- 6 0
-
2016-03-03 20:55
Przerabiało się walkmany
- 3 0
-
2016-03-03 17:58
tyle zachodu aby ściągać w ten sposób :) (2)
to ciekawe czemu,
tzn. czy egzaminy za trudne, czy poziom nauczania zbyt niski wobec wymogów na egzaminach,
ciekawe jak się będą tłumaczyć :)
trochę szkoda ich wyrzucać z uczelni, oni się świetnie nadają na agentów, tzn. mają umiejętności adaptacyjne i z pewnością z każdej trudnej akcji wyszliby z sukcesem :)- 2 6
-
2016-03-03 20:49
na agentow,ale chyba tylko w kraju, bo zagranica to niestety jezyki potrzebne
- 6 0
-
2016-03-03 18:11
Wymagania z pewnością mają za niskie, ale wobec samych siebie, skoro nie chce im się uczyć.
- 6 0
-
2016-03-03 13:56
Dlaczego ściąganie jest tolerowane?? (1)
Odpowiedź jest oczywista dla każdego po chwili zastanowienia.
KASA!!!!!!!!!!!!!!!!
Za studentem idzie kasa za którą żyje uczelnia, żyją wykładowcy z ich 18 godzinami pracy w tygodniu itd. Dlatego wszystko jest tolerowane bo student to kasa.- 49 6
-
2016-03-03 20:34
Wykładowcy
18 h ? To chyba żart ? Tak fizyczne godziny może i tak ale sprawdzanie prac, przygotowanie do zajęć, odpowiadanie na 100 maili to już nikt nie liczy ...przychodząc po zajęciach do domu siedzi sie drugie tyle z pracami studentów !!!
- 5 3
-
2016-03-03 20:10
Skoro tacy dobrzy w konspiracji, to natychmiast przekierować ich do służb wywiadowczych ;-)
Maciarewicz lubi młodych rzutkich ludzi.
- 11 1
-
2016-03-03 20:08
W Indiach na egzaminach w szkołach wojskowych trzeba się rozebrać do majtek! Tak walczą ze ściąganiem!
- 9 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.